No właśnie, a przeglądanie słownika wyrazów obcych w poszukiwaniu ewentualnych "łamigłówek" jakoś mnie nie bawi. Wystarczy ustawa o finansach publicznych, brrrrr ...   Może jeszcze jakieś "inteligentne łamańce" sobie przypomniałeś/aś ?

Testy IQ to "darmowe" punkty. Potraktuj to jako zabawę i będzie O.K.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
O darmowych punktach można było mówić przed 2007r., kiedy punktami z tej części nadrabiało się braki, np.  testu wiedzy. Obecnie jest to tak samo ważny moduł jak każdy inny i nic tu nie ma za darmo. A idiosynkrazja to jest dziwne słowo, podobnie jak rytifobia czy dypsomania. Przez całe życie można się z nimi nie zetknąć lub zetknąć się w bardzo beztroski sposób. Ze słowem idiosynkrazja zetknęłam się w szkole podstawowej grając w grę zwaną "flirt towarzyski". Tam była opcja:" czuję do ciebie idiosynkrazję".  T ak więc nie trzeba być miłośnikiem Chmielewskiej, by zetknąć się w życiu z tym słowem To samo dotyczy innych "dziwnych'" słów.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Masz racje wystarczy być "oczytanym". Dzięki za przypomnienie flirtu.

O! I to jest słuszna uwaga. W którejś z  poprzednich edycji p.k. było podobno zdanie:Antygona ma się tak do Edypa jak ..............do Agamemnona. Sofokles się ciszy ze swej nieśmiertelności a my popisujemy się inteligencją nabytą. Może ktoś pomoże mi rozwiązać zależność, która wprawia mnie zadziwienie. Zadanie brzmi: które słowo należy wpisać w  puste pole: tur, jeleń, kanie, sarny czy łoś? A oto zależność: jak-koń, ...........-głaz. W oryginale jest to tzw.domino, gdzie jak jest nad koniem, a głaz pod pustym miejscem.

Odpowiedziałby w myśl przysłowia : "Chłop jak tur, mocny jak koń, twardy jak głaz"

Mnie też nasunęła się taka zależność  
A propos "dziwnych wyrazów" ... Co powiecie na: heksakosjoiheksekontaheksafobia (uff, tak tak - to jest jeden wyraz) albo triskaidekafobia lub enetofobia.
Dobrze, że nie mam jeszcze objawów pantofobii albo autofobii

no ja tez w wikipedii przesledziłam wszystkie te fobie

A jak wygląda u Was kwestia wyjazdu na egzamin - czy jest delegacja czy trzeba jechać własnym sumptem?

Odpowiedziałby w myśl przysłowia : "Chłop jak tur, mocny jak koń, twardy jak głaz"
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Jesteście wielcy!!!!!!!!!!!!  Dziękuję. Gnębiło mnie to jak nazwisko znanego aktora, którego nie możesz sobie przyponmieć.

Na własny koszt, a ponieważ jest nas trochę to zorganizowaliśmy sobie transport, tzn. bus. Mam pytanie: czy oprócz informacji, które są na stronach KSAP-u, było coś jeszcze w zawiadomieniach z KSAP? Nie mam dostępu do służbowej poczty, więc nie mogę sprawdzić ... Będę wdzięczna za info

Prace w prawdzie nie są tak intensywe jak powinny, ale juz 26.06.2008 r. pierwsze czytanie ustawy o zmianie ustawy o służbie cywilnej. W następnym roku postępowanie kwalifikacyjne ograniczone będzie do sprawdzenia wiedzy niezbędnej do wykonywania zadań służby cywilnej. Nie będą przeprowadzane testy kompetencji kierowniczych. Sprawdziany te będą przeprowadzane w trakcie konkursu na wyższe stanowiska urzędnicze. Czyli żegnajcie "łamigłówki" i skojarzenia , witajcie: prawo konstytucyjne, finansowe, urzędnicze, europejskie, administracyjne, nauka o zarządzaniu i organizacji.

Było to samo, tylko w rozkładzie jazdy podali , że test wiedzy ma trwać 90 min., a na stronie KSAP, że 80.  Ja z kolegą wyruszamy prywatnym transportem o 5 rano. W moim urzędzie nikogo nie interesuje to czy ktoś zdaje czy nie. Powiem więcej , poza kadrową nikt nawet nie wie,że zdaję. Kwestionariusz podpisał mi p.o., którego już nie ma a obecna p.o. ma to w nosie, chociaż sama nie jest urzędnikiem. Ale za to jest p.o. naczelnika!

ja jade juz dzień wcześniej, jestem jedyną osobą z mojego urzędu, która w tym roku będzie zdawać (to nie tak, ze reszta to sami urzednicy )

Spawdziłam na stronach KSAP: umiejętności - 90 min/ wiedza - 90 min/ predyspozycje kierownicze - 45 min.
Wcześniej na test wiedzy faktycznie było 80 min (mam wydruk). Trochę więcej czasu, może to i dobrze ...
(jeśli to prawda oczywiście)

Ja również jadę dzień wcześniej i również jestem jedyną osobą z mojego urzędu. A propos testu umiejętności, czy cechy wspólne, które mamy wynajdywać dla grup przedmiotów to mają być cechy "materialne" typu figury płaskie, ostre kąty albo coś w tym stylu czy też można puścić wodze fantazji i wymyślać ich ewentualne zastosowania np elementy ozdobne itd?