Teraz jest 11 wrz 2025, 03:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2579 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57 ... 185  Następna strona
Rząd PO - zobowiązania i ich realizacja 
Autor Treść postu
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
oktan                    



(...) A jednak symaptyk PO, czyli Helvet, "czyta" moje smętne wątki. (...)

Czyta, czyta... I ten cudzysłów wcale nie był potrzebny. Nie wyobrażam sobie prowadzenia dyskusji bez poznania stanowiska interlokutora. Na co z drugiej strony nie zawsze mogę liczyć.
A co do sympatii do PO, po części masz rację. Ale tylko po części...


Ostatnio edytowano 07 cze 2008, 13:13 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz



07 cze 2008, 13:11
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2006, 18:20

 POSTY        296
Post 
Ministerstwo Spraw Zagranicznych  będzie płaciło amerykańskim firmom wydawniczym, żeby nie pisali o „polskich” obozach koncentracyjnych i obrazem państwa, którego ludność emigruje za chlebem – tak mówi wiceminister spraw zagranicznych Ryszard Schnepf.

MSZ postanowił na stałe wynająć amerykańską firmę lobbystyczną, która będzie promowała nasze państwo za oceanem. Ministerstwo będzie płaciło firmom wydawniczym z Ameryki, żeby nie pisali o „polskich” obozach koncentracyjnych i „państwie, którego ludność emigruje za chlebem”. Przetarg na usługę ma odbyć się jeszcze w tym roku – dowiedział się „Syfilisweek”.
Nie wiem, jakiego wyznania są specjaliści zza oceanu, ale projektowana umowa dowodzi, że fakty historyczne nie mają dla nich większego znaczenia. Liczy się zarobek, najlepiej duży. Za polskie pieniądze nie będą nas obrażać, no może nie wszystkich, ale przynajmniej tych, co zapłacą i to dużo zapłacą. Prawdziwie kupieckie podejście.
Trzeba przyznać, że w polskiej dyplomacji pod kierunkiem Radka Sikorskiego panuje rozum krótki. Na ten przykład Niemcy wymusili na urzędnikach polskiego MEN-u pisanie „wspólnego podręcznika do historii”. Istotą tego podręcznika będzie fałszowanie historii i wybielanie niemieckich zbrodni w XX wieku. I wszystko za darmochę! Wszystko z głupoty, albo świadomego szkodnictwa polskich urzędników publicznych. A polski MSZ będzie płacił amerykańskim Żydom za to, że tamci nie będą pisać kłamliwych artykułów, dowodzących, jakoby to Polacy mordowali Żydów w obozach zagłady, kradli ich dobytek i dobijali tych, co doczekali końca wojny. Śmiać się, czy płakać?



Mirosław Orzechowski

____________________________________
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach


07 cze 2008, 14:49
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
wjawor                    



Chociaż istotna odpowiedź pisarza brzmi:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->– Spodziewałem się od pana tego pytania. Mogę zapewnić, że chodzi mi tylko o spokój – mówi reporterowi „Rz” Sławomir Mrożek i dodaje: – Jestem tu 13 lat. Każdy obywatel, nawet Polak, ma prawo do odpoczynku.

A gdy się przeczyta cały wywiad, widać to jeszcze wyraźniej, niż z tych dwóch pytań, które tu wyrwane podałeś.

Oczywiście ma własną ocenę polityki w wykonaniu polskich "elit", ale to zupełnie co innego od  szeregu powodów/przyczyn które zapewne spowodowały taką, a nie inną decyzję.

P.S. A zbitka: "Mrożek znów emigruje" i "Rząd PO 2007 zobowiązania i realizacja" wydaje mi się tym bardziej nieuprawniona.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Ależ ja nie forsuję stanowiska, że Mrożek wyjeżdza wyłącznie z powodów politycznych.
"Wyrwałem" by udowodnić, że nie bez przyczyny tego newsa wrzuciłem tutaj. Bo ma on ścisły związek z topikiem. Być moze to 60% chęci odpoczynku (a co to w Polsce nie można odpoczywać??????) a 40% polityki. A może na odwrót. Nie będę się sprzeczał z Tobą. ;)

Tusk obiecał, że  po wyborach zaczną wracać emigranci zza granicy do kraju (w którym wreszczie zapanuje "normalność")  a tu największy emigrant (który wrócił już z emigracji!) po raz drugi emigruje!
Stąd "emigracja Mrożka" w topiku "Rząd PO 2007 zobowiązania i realizacja" jest  jak najbradziej uprawniona.

O tym, że Mrożkowi nie podoba się życie polityczne w Polsce i że planuje wyjazd z Polski słyszałem i czytałem wielokrotnie wcześniej. Miałem to tak zakodowane (bo dziwiłem mu się), że nic w tym nadzwyczajnego, że teraz skojarzyłem sobie tę jego emigrację z sytuacją w kraju i obietnicami Tuska, że teraz to już "będzie normalnie" w tym kraju. Widać pan Mrożek uznał, że w Polsce jednak (mimo wszystko) nie jest normalnie.

".... różne zasłyszane opinie znajomych, sąsiadów itd. o politycznych motywach wyjazdu.."  
Ale to nie plotki w stylu "jedna pani drugiej pani". Te opine nie wzięły się z sufitu.
Wiedzą sąsiedzi za co kto siedzi - trawestując stare porzekadło ludowe.

Oleksy też oficjalnie zaprzeczał, a to co naprawdę myślał powiedział... komu? Znajomemu.
Na jego nieszczęście rozmowa byla nagrana...   :rolleyes:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 07 cze 2008, 16:28 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



07 cze 2008, 16:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Jeszcze, jak byś to wrzucił do "Polityka i politycy" to może..., ale i tak dla mnie mocno naciągane.
I chyba też ta "małość" ludzi go otaczających
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->...Ale to nie plotki w stylu "jedna pani drugiej pani". Te opine nie wzięły się z sufitu.
Wiedzą sąsiedzi za co kto siedzi - trawestując stare porzekadło ludowe...<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->była obok "potrzeb duszy wędrowcy" jedną  z ważniejszych przyczyn tej decyzji.  

Ale poddaję się  <_< , oczywiście pozostając przy swoim zdaniu. :D

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


Ostatnio edytowano 07 cze 2008, 17:55 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz



07 cze 2008, 17:43
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 kwi 2008, 15:21

 POSTY        1034
Post 
Być może jedyną dziedziną, w której PO odniosła sukces, jednak przy braku spełnienia obietnic, jest POlityka zagraniczna. Wydaje się, że teraz każde POciągniecie w stosunku do poprzedników jest sukcesem, jednak to tylko normalność, której osiagnięcia życzę w pozostałych obszarach, a szczególnie w deklarowanych obietnicach.


08 cze 2008, 09:50
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA17 lut 2008, 14:47

 POSTY        241
Post 
Jakie sukcesy PO pozostały nam w pamięci z ostatniego tygodnia?
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Z pamiętnika Donalda „Cudotwórcy”
Piątek, 30.05.2008 r.
Nie będę na żadnym meczu w Austrii. Koszty przelotu są za duże! Co prawda, Grzegorz chciał, żebyśmy popłynęli statkiem, ale podobno Austriacy na czas Euro 2008 pozamykali wszystkie porty morskie. Ogłosiłem już, że zostanę w domu. Nawet telewizora nie włączę! Wszyscy będą oglądali, a ja sobie w tym czasie popracuję... Ewa z Ministerstwa Zdrowia rozmawiała o mnie z jakimś lekarzem. Zdiagnozował, iż po powrocie z Peru mam "syndrom Machu Picchu". Chłopaki od "pijaru" mówią, iż to dobrze, jeśli pierwszy raz w życiu mogłem tłumaczyć się nie z tego, iż jadę na mecz, ale z tego, że nie jadę.

Sobota, 31.05.2008 r.
Jean-Vincent, czyli "Jacek" z Ministerstwa Finansów, to tęga głowa! Uratował nas przed dużymi kłopotami. Ceny paliw rosną, więc wszyscy chcieli, żebym obniżył akcyzę na benzynę. Na szczęście Jacek wytłumaczył mi, że akcyza... wcale nie ma wpływu na cenę! Podobno można ten podatek zwiększać albo zmniejszać, a ceny ani drgną. Krótko po tej rozmowie zadzwonił do mnie taki bardzo wysoki komisarz z Brukseli. Z dobrymi informacjami. Komisja Europejska dała nam wolną rękę w sprawie paliw! Możemy dowolnie zwiększać akcyzę. Podobno drugiej wolnej ręki nie dostaniemy. Dlatego zmniejszać akcyzy nie możemy.

Niedziela, 1.06.2008 r.
Kasi z ministerstwa edukacji nie udała się selekcja dzieci zakwalifikowanych do młodzieżowego parlamentu. Pewnie coś jej się pomyliło, tak jak z tymi kopertami maturalnymi. Grupa małych posłów, która przyszła do Sejmu, była zupełnie nieprzygotowana! Zamiast zagadywać dorosłych polityków o ich troski i marzenia, dzieciarnia pytała, kiedy zrealizujemy przedwyborcze obietnice! Dobrze, że te moherowe maluchy jeszcze nie mają dowodów osobistych i nie głosują w wyborach.

Poniedziałek, 2.06.2008 r.
Kazik z Londynu przegiął! Już nie będę mu pomagał w szukaniu roboty! Niech wyląduje na jakimś angielskim zmywaku. Niby taki uczynny, chwali mój rząd, grzecznie mówi o Platformie, opowiada dziennikarzom, że prezydent go podsłuchiwał... Ale w końcu wyszło szydło z worka! Powiedział dziennikarzom, że jestem kretynem albo niekompetentnym ignorantem! Ciekawe, jaki on jest kompetentny. Siedzi w tym Londynie tyle miesięcy, a angielskiego się ciągle nie nauczył. Źle z nim. Bronek czytał gdzieś, że Kazik ostatnio zaczął nawet zarobkowo śpiewać...

Wtorek, 3.06.2008 r.
Potrzebowaliśmy takiego mocnego uderzenia w opozycję. Julia miała przygotować jakiś fajny raport o wykorzystywaniu służbowych kart kredytowych przez poprzedni rząd, ale trzymała go w samochodzie i nie chciała ujawnić. Zdziwiłem się, a ona na to, że jakoś jej się odechciało, bo to skandal i największa afera korupcyjna ostatnich lat, a nie chciałaby ludzi za bardzo martwić takimi sensacjami. W końcu sam zajrzałem do tego raportu. Julia miała rację. To jest afera! Wszystko kupowali na te kary! Nawet dorsza za 8 zł i 16 groszy!

Środa, 4.06.2008 r.
Janusz z Lublina tym razem naprawdę mnie zaskoczył. Bez wymachiwania jakimiś gadżetami, całkiem poważnie stwierdził, że dobrym kandydatem PO na urząd prezydenta w wyborach w 2010 r. byłby Bronek! Jeszcze bardziej zaskoczył mnie sam Bronek. Zamiast powiedzieć, że w ogóle o tym nie myśli, bąknął coś, iż co prawda na razie takiego planu nie ma, "ale życie czasem zaskakuje i stawia nowe zadania". Potem odezwał się Andrzej, tenor, który kiedyś tworzył Platformę. Powiedział, że słyszy u mnie dużo dobrych słów, ale na złą melodię. I tylko Radek jakoś nic nie mówi...

Czwartek, 5.06.2008 r.
Przez te drożejące paliwa opozycja chciała odwołać z rządu Jean-Vincenta, czyli "Jacka". Ciągle mówili, że rząd nic nie robi, nie obniża akcyzy i dlatego jest drogo. Jacek stwierdził, iż aż tak źle nie jest, bo przez cały czas, 24 godziny na dobę, czuwamy nad sytuacją i pilnujemy cen. Nie spodobało się to Waldkowi od gospodarki. Dziwił się, że my po nocach nie śpimy i pilnujemy, a benzyna i tak drożeje! "To prawda, że drożeje. Ale pomyśl, jakie by były ceny, gdybyśmy przestali pilnować!" - wyjaśnił mu Jacek. Ma rację. Trzeba pilnować dalej. Gdyby nie my, benzyna już dawno byłaby po 6 złotych.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


08 cze 2008, 14:29
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 kwi 2008, 15:21

 POSTY        1034
Post 
Myśle, ze JP jest nie do pobicia. Jednak przy takim zaangażowaniu z jej strony winna chyba objąć stołek po Jacku. To by dopiero była jazda.


08 cze 2008, 15:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
cyanide3                    



Ministerstwo Spraw Zagranicznych  będzie płaciło amerykańskim firmom wydawniczym, żeby nie pisali o „polskich” obozach koncentracyjnych i obrazem państwa, którego ludność emigruje za chlebem – tak mówi wiceminister spraw zagranicznych Ryszard Schnepf.

MSZ postanowił na stałe wynająć amerykańską firmę lobbystyczną, która będzie promowała nasze państwo za oceanem. Ministerstwo będzie płaciło firmom wydawniczym z Ameryki, żeby nie pisali o „polskich” obozach koncentracyjnych i „państwie, którego ludność emigruje za chlebem”. Przetarg na usługę ma odbyć się jeszcze w tym roku – dowiedział się „Syfilisweek”.
Nie wiem, jakiego wyznania są specjaliści zza oceanu, ale projektowana umowa dowodzi, że fakty historyczne nie mają dla nich większego znaczenia. Liczy się zarobek, najlepiej duży. Za polskie pieniądze nie będą nas obrażać, no może nie wszystkich, ale przynajmniej tych, co zapłacą i to dużo zapłacą. Prawdziwie kupieckie podejście.
Trzeba przyznać, że w polskiej dyplomacji pod kierunkiem Radka Sikorskiego panuje rozum krótki. Na ten przykład Niemcy wymusili na urzędnikach polskiego MEN-u pisanie „wspólnego podręcznika do historii”. Istotą tego podręcznika będzie fałszowanie historii i wybielanie niemieckich zbrodni w XX wieku. I wszystko za darmochę! Wszystko z głupoty, albo świadomego szkodnictwa polskich urzędników publicznych. A polski MSZ będzie płacił amerykańskim Żydom za to, że tamci nie będą pisać kłamliwych artykułów, dowodzących, jakoby to Polacy mordowali Żydów w obozach zagłady, kradli ich dobytek i dobijali tych, co doczekali końca wojny. Śmiać się, czy płakać?
Mirosław Orzechowski

I śmiać się i płakać. Nad stanem umysłu byłego wiceprezydenta Łodzi. Chyba facet wpada w męskie klimakterium.


Ostatnio edytowano 09 cze 2008, 18:25 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz



09 cze 2008, 18:19
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA17 lut 2008, 14:47

 POSTY        241
Post 
cyanide3                    



Ministerstwo Spraw Zagranicznych  będzie płaciło amerykańskim firmom wydawniczym, żeby nie pisali o „polskich” obozach koncentracyjnych i obrazem państwa, którego ludność emigruje za chlebem – tak mówi wiceminister spraw zagranicznych Ryszard Schnepf.
MSZ postanowił na stałe wynająć amerykańską firmę lobbystyczną, która będzie promowała nasze państwo za oceanem. Ministerstwo będzie płaciło firmom wydawniczym z Ameryki, żeby nie pisali o „polskich” obozach koncentracyjnych i „państwie, którego ludność emigruje za chlebem”. Przetarg na usługę ma odbyć się jeszcze w tym roku – dowiedział się „Syfilisweek”...

Poniżej jeden z pomysłów rządu PiS, wstrzymany przez Radka S. A czy coś więcej kryje się za taką decyzją ministra z rządu PO, czas pokaże.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->KTO BĘDZIE BRONIĆ DOBREGO IMIENIA POLSKI
W zagranicznej prasie wciąż pojawiają się określenia "polskie obozy śmierci", tymczasem MSZ blokuje promocję ważnego filmu poruszającego ten problem. Zdaniem Radka Sikorskiego - dzieje się tak dlatego, że film jest... "nieprofesjonalnie wykonany"

Mimo interwencji polskich placówek dyplomatycznych na używanie przez media zachodnie określenia „polskie obozy zagłady” w ostatnim czasie pojawiły się one ponownie. Szczególnie bulwersujące jest wyjaśnienie wydawcy irlandzkiego tygodnika „Tyron Courier”, który stwierdził że jest to oczywiste, bo obozy mieściły się na terenie Polski. W tym kontekście skandalicznie brzmią wypowiedzi Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych, dotyczące wstrzymania dystrybucji filmu „Upside Down”.

W obszernym wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” 22.04 .2008 r. na pytanie dziennikarza, „Dlaczego na półkę odłożono film „Upside Down”, który miał walczyć z określeniem „polskie obozy śmierci” pan minister odpowiada: „W zgodnej opinii departamentów odpowiedzialnych za promocję i zewnętrznych recenzentów ten film był po prostu nieprofesjonalnie wykonany”.

Z wypowiedzi Radosława Sikorskiego wynika, że osobiście tego filmu nie oglądał. W przeciwieństwie do mnie, która nie tylko film widziałam, ale także walczyłam o jego powstanie. Słowo „walczyłam” jest tutaj, bowiem najbardziej adekwatne. Jako członek dwóch senackich komisji: Kultury i Środków Przekazu oraz Łączności z Polakami Zagranicą, na zaproszenie Kongresu Polonii Kanadyjskiej uczestniczyłam w Toronto w spotkaniu z przedstawicielami tej organizacji i usłyszałam ich pełne oburzenia wypowiedzi. Opowiadali o tym jak kilkanaście razy w miesiącu muszą pisać sprostowania do miejscowej prasy związane z nieustannie pojawiającymi się, szkalującymi określeniami: „polskie obozu koncentracyjne” lub „polskie obozy śmierci”. Sprostowania te nie odnoszą żadnego skutku. Poparli, zatem gorąco propozycję polskiego producenta Wojciecha Śniegowskiego, dziennikarki i autorki scenariusza Violetty Kardynał i stacji telewizyjnej OMNI TV, aby zrealizować film na ten temat. Żyjemy wszak w epoce wszechogarniających mediów i ukazanie się takiego dokumentu, dobitnie relacjonującego sytuacje w omawianej kwestii i szeroko rozpowszechnionego dałoby więcej niż wszystkie sprostowania razem wzięte.

Jako dziennikarz telewizyjny z ponad 20-letnim stażem wiedziałam, że mają rację. Myślę, iż Pan minister również wykonujący niegdyś ten zawód opinie tę potwierdzi. Uzbrojona w poparcie dwóch wspomnianych senackich komisji, a także Marszałka Senatu Bogdana Borusewicza rozpoczęłam starania o podpisanie umowy z producentami. W opinii senatorów sprawa była tak oczywista i ponad wszelkimi podziałami politycznymi, iż nie spodziewaliśmy się żadnych kłopotów.

Niestety, rzeczywistość okazała się o wiele bardziej skomplikowana. Walka o tę „oczywistą sprawę” trwała prawie dwa lata i gdyby nie osobiste zaangażowanie Pani Anny Fotygi, ówczesnej szefowej MSZ i jej rzecznika prasowego Andrzeja Sadosia skończyłaby się kompletną klęską. Na największy opór ja i realizatorzy filmu natrafiliśmy właśnie w wymienionych przez Pana Radosława Sikorskiego departamentach odpowiedzialnych za promocję. Odporni na wszelkie argumenty, nawet nie znając scenariusza twierdzili, że ten film nie powstanie i nie pomogą w tym interwencje żadnych senatorów. Ludzie torpedujący ten projekt zostali przez Panią Annę Fotygę odsunięci od sprawy, później przestali pracować w ministerstwie. Niestety, teraz wrócili. I natychmiast odłożyli film „Upside Down” na półkę.

Szczególnie oburzyło mnie ostatnie zdanie z cytowanego wywiadu szefa polskiej dyplomacji: „Dopóki tu jestem antypolonizmy będziemy ścigać, ale mądrze i bez obrażania innych”. Była to wyraźna sugestia, iż film jest głupi i komuś uwłacza. Otóż, nie tylko moim zdaniem, ten dokument jest mądrym, rzetelnie relacjonującym określoną rzeczywistość filmem, oddającym hołd wszystkim narodom eksterminowanym przez nazistów.

Gdy do Kanady dotarła wiadomość o wstrzymaniu dystrybucji filmu, wśród tamtejszej Polonii zawrzało. Kongres Polonii Kanadyjskiej wystosował protest do Pana Ministra Sikorskiego, do Polskiej Agencji Prasowej i wielu innych instytucji w Polsce i w Kanadzie. Czytamy w nim:

„Polonia Kanadyjska jest zdumiona decyzją nowych władz MSZ, które zrezygnowały z promowania zrealizowanego w Kanadzie filmu dokumentalnego „Upside Down” Violetty Kardynał. W premierze tego dokumentu, która odbyła się w kinie Innis College w Toronto oprócz Polonii wzięło udział wielu prominentnych gości, w tym Jason Kenney – sekretarz stanu, prawa ręka premiera Harpera i Borys Wrzesniewskyj – poseł do legislatury ontaryskiej. Film otrzymał najlepsze recenzje a jego autorka gratulacje.

"Minister Kenney wzruszony filmem powiedział, że w okresie II wojny Światowej Polskę można porównać do wizerunku cierpiącego Chrystusa: „Polska została zaatakowana z dwóch stron, sowieckiej i niemieckiej. Podczas gdy lud żydowski doznał wówczas największej przemocy ze wszystkich ludów, o tyle naród polski doznał największej przemocy ze wszystkich narodów. I dlatego nigdy nie powinniśmy marginalizować czy zapominać tego centralnego faktu tragicznej historii tamtego okresu”. Zapewnił, że dołoży starań, aby wszystkie wysiłki na rzecz upamiętnienia i edukowania o Holokauście, tu w Kanadzie i na całym świecie, uznawały fakt, iż obozy zagłady założone przez siły nazistowskich Niemiec w Polsce, były „niemieckimi nazistowskimi obozami śmierci”, a nie »polskimi obozami śmierci«”. Obietnica ta została przyjęta gromkimi oklaskami.
Polonia Kanadyjska wyraża zdumienie jak strona polska może dyskredytować film, który broni polskiej racji stanu, a do tego uzyskał aplauz w Kanadzie i to ze strony najwyższych władz".

W kontekście krytycznej wypowiedzi pana Ministra Sikorskiego można przypuszczać, że albo Pan Sekretarz Kenney oglądał inny film, albo też jest takim ignorantem, że nie potrafi odróżnić kiczu od wartościowego filmu. Ignorantami musza też być ci, którzy zakwalifikowali dokument na prestiżowy US International Film and Video Festiwal w Los Angeles. Ignorantem jest także, pozostając przy rozumowaniu obecnego szefa polskiej dyplomacji, dziennikarz i recenzent działu kultury gazety polonijnej „Nowy Kurier” Dariusz Witold Kulczyński, który pisze:

„Według mnie nazwanie „Upside Down” filmem „słabym” jest sformułowaniem absurdalnym. Wręcz przeciwnie, film jest bardzo mocny; trzyma w napięciu. Ma odpowiednie tempo, odpowiednią muzykę, świetnie dobrane zdjęcia archiwalne, niektóre wstrząsające.(…)
'Upside Down' spogląda na Holocaust oczami młodego pokolenia Kanadyjczyków, także tych polskiego pochodzenia. W filmie wyłania się bardzo smutny obraz systemu oświaty, w którym niektórzy nauczyciele, a nawet profesorowie uniwersytetu publicznie oskarżają Polskę i Polaków o współudział w konstrukcji aparatu zagłady. Jaką wiedzą historyczna dysponują ci „specjaliści”? (…)

Podsumowując, z całą odpowiedzialnością twierdzę, że film „Upside Down” wypełnił swoje cele programowe. Jest to dokument, którego przesłanie jest jasne, prawdziwe i godne rozpowszechniania. Pod względem tak merytorycznym jak technicznym jest bez zarzutu.”

Czyżby ignorantem okazała się prezes OMNI TV Madeline Ziniak, która po obejrzeniu filmu wykupiła na rok prawa do jego emisji ?
O znaczeniu „Upside Down” świadczy fakt, iż po raz pierwszy w historii podczas wizyty premiera Kanady Stephena Harpera w Polsce, na jego prośbę, towarzyszyli mu prezes Zarządu Głównego Kongresu Polonii Kanadyjskiej Władysław Lizoń oraz dziennikarz wielokulturowej telewizji OMNI TV, producent filmu Wojciech Śniegowski. Miało to szczególny wymiar podczas składania kwiatów w obozie śmierci Auschwitz-Birkenau. Po raz pierwszy też kanadyjskie media używały prawidłowego określenia „niemieckie, nazistowskie obozy koncentracyjne”.

Autorzy, podczas realizacji zdjęć, ściśle współpracowali z Instytutem Pamięci Narodowej, Instytutem Gaucka oraz Muzeum Auschwitz-Birkenau gdzie dokument jest dostępny dla odwiedzających. Film odkłamuje historię. Jest wyświetlany w kanadyjskich szkołach, do których jest zapraszana autorka, aby dyskutować z młodzieżą i uświadamiać jej prawdę. Jednym słowem wykonuje społecznie pracę, którą powinni wykonywać podlegli ministrowi spraw zagranicznych urzędnicy w konsulatach i ambasadach, bo za to są dobrze wynagradzani z podatków polskich obywateli.

Obowiązkiem każdego rządu jest reprezentowanie i obrona Polskiej Racji Stanu. A czymże innymi ona jest, jeśli nie dbałością o prawdę, dobre imię i Honor Polski oraz Jej Obywateli.

Mam nadzieję, że małostkowość urzędników MSZ nie wygra z interesem naszej ojczyzny. Dziwi mnie też, iż do tej pory sprawą wstrzymania dystrybucji „Upside Down” nie zainteresowała się żadna stosowna komisja parlamentarna.
<a href="http://www.niezalezna.pl/index.php/article/show/id/2589/articlePage/2" target="_blank">http://www.niezalezna.pl/index.php/article...9/articlePage/2</a>
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


09 cze 2008, 19:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post 
Gdzie można zobaczyć film „Upside Down”? Chciałbym sam wyrobić sobie zdanie na jego temat. A tak na marginesie, to myślałem, że Fotyga była najgorszym szefem MSZ. Czyżbym się mylił?

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


09 cze 2008, 20:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
supersaper                    



(...) A tak na marginesie, to myślałem, że Fotyga była najgorszym szefem MSZ. Czyżbym się mylił?

Nie myliłeś się. Tej pani nikt nie przebije...


09 cze 2008, 21:02
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 kwi 2008, 15:21

 POSTY        1034
Post 
helvet                    



<!--quoteo(post=30796:date=09. 06. 2008 g. 22:59:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 09. 06. 2008 g. 22:59) [snapback]30796[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
(...) A tak na marginesie, to myślałem, że Fotyga była najgorszym szefem MSZ. Czyżbym się mylił?

Nie myliłeś się. Tej pani nikt nie przebije...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
i lepiej żeby taki śmiałek się nie znalazł!!!!


Ostatnio edytowano 09 cze 2008, 21:36 przez oktan, łącznie edytowano 1 raz



09 cze 2008, 21:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
oktan                    



<!--quoteo(post=30798:date=09. 06. 2008 g. 21:02:name=helvet)--><div class='quotetop'>(helvet @ 09. 06. 2008 g. 21:02) [snapback]30798[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=30796:date=09. 06. 2008 g. 22:59:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 09. 06. 2008 g. 22:59) [snapback]30796[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
(...) A tak na marginesie, to myślałem, że Fotyga była najgorszym szefem MSZ. Czyżbym się mylił?

Nie myliłeś się. Tej pani nikt nie przebije...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
i lepiej żeby taki śmiałek się znalazł!!!!
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Pomiędzy "się" i "znalazł" brakuje chyba słowa nie...


09 cze 2008, 21:32
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 kwi 2008, 15:21

 POSTY        1034
Post 
helvet                    



Pomiędzy "się" i "znalazł" brakuje chyba słowa nie...

już zapisałem poprawną myśl, a to wszystko przez wspaniały mecz. Dzięki Helvet


09 cze 2008, 21:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2579 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57 ... 185  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron