Czy nie macie już tego wszystkiego dosyć ? To jest chore ! Mam nadzieję, że w tym kraju są jeszcze urzędy w których można spokojnie pracować.

Podobno w Urzędzie Gminy Pokój jest spokój.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Gmina Pokój leży 165 m n.p.m, w środkowej części województwa opolskiego na północ od jego stolicy, w kompleksie leśnym borów stobrawskich, na Nizinie Śląskiej. Kompleks ten to serce najcenniejszych obszarów przyrodniczych Opolszczyzny, zajmuje obszar 133 km2. Gminę zamieszkuje 5800 osób. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Spokojnie jest tam, gdzie nas nie ma.
Przychodzą, odchodzą, powołują i odwołują, a co jeden to lepszy. W ciągu 14 lat mojej pracy US miał jednego (cyfrą 1) Naczelnika przez duże N, reszta to szkoda pisać...
W US od kilku lat nie da sie spokojnie pracować, niemożliwe jest wypracowanie metod sukcesywnego podnoszenia jakości obsługi podatnika, który jest zresztą traktowany jak złodziej. Tak, taka jest prawda, nie ma co ukrywać. W US osoby traktujące przedsiębiorców jak złodziei są awansowane na bardziej eksponowane stanowiska, przykłady mamy w mazowieckich US.
Zresztą wyniki US-ów mówią za siebie (liczba decyzji pokontrolnych uchylonych w stosunku do liczby kontroli).

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Przychodzą, odchodzą, powołują i odwołują, a co jeden to lepszy. W ciągu 14 lat mojej pracy US miał jednego (cyfrą 1) Naczelnika przez duże N, reszta to szkoda pisać...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W UKSach podobnie. W moim był tylko jeden dyrektor z prawdziwego zdarzenia, kompetentny, z wiedzą i doświadczeniem a pozostali to karierowicze, cedujący merytoryczne obowiązki na wice, a ci z kolei na naczelników i kierowników...

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->

Spokojnie jest tam, gdzie nas nie ma.
Przychodzą, odchodzą, powołują i odwołują, a co jeden to lepszy. W ciągu 14 lat mojej pracy US miał jednego (cyfrą 1) Naczelnika przez duże N, reszta to szkoda pisać...
W US od kilku lat nie da sie spokojnie pracować, niemożliwe jest wypracowanie metod sukcesywnego podnoszenia jakości obsługi podatnika, który jest zresztą traktowany jak złodziej. Tak, taka jest prawda, nie ma co ukrywać. W US osoby traktujące przedsiębiorców jak złodziei są awansowane na bardziej eksponowane stanowiska, przykłady mamy w mazowieckich US.
Zresztą wyniki US-ów mówią za siebie (liczba decyzji pokontrolnych uchylonych w stosunku do liczby kontroli).
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Hehhh wypisz wymaluj sytuacja z US w Węgrowie :/ A myślałam, że tylko u nas taki popisowy numer PISowczycy wykonali. Niewielka pociecha ale dobrze wiedzieć że nie tylko nas taka sytuacja dotyczy. Mam jeszcze nadzieje że w końcu rozwalą to tępe, pozbawione jakiejkolwiek wiedzy merytorycznej towarzystwo wzajemnej adoracji. Inaczej mam to w nosie, wole zamiatać ulice niż pracować w tym burdelu!!!

Popieram cię w 100% Kaczka, masz całkowitą rację. Też mam nadzieję że tych małych i zawistnych ludzi wkrótce wymienią na normalnych, uczciwych fachowców. Szkoda tylko, że wyrzynanie watahy trwa tak długo i niebawem może okazać się, że tych na wymianę zabraknie. Jak dotąd bowiem, to PIS-owcy wyrzynają od góry do dołu wszystkich fachowców, wszędzie tam, gdzie jeszcze są przy władzy. PO do boju!  Nie liczcie na współpracę PIS-owskich p.o. NUS-ów. Oni zrobią wszystko, żeby utrzymać się na stołkach i aby wróciła poprzednia PIS-owska ekipa, bo tylko ona gwarantuje tym niekompetentnym aparatczykom utrzymanie stanowisk.

Tak, taki popisowy numer towarzystwo wzajemnej adoracji wycięło tylko w Węgrowie.
Miał rację były prezydent twierdząc "wyciąc pis w pień".
Wszelkie koncepcje wprowadzane do US przez PO, a niezgodne z linią PIS będą torpedowane przez administrację związaną z PIS, a wina za opieszałość i bajzel będzie zwalana na górę (PO), stwierdzeniem "bo ja mam taki nakaz" albo "bo tak mówi przepis, a winni są w Warszawie". Tym sposobem zniechęci się wielu potencjalnych wyborców, po przedsiębiorcy mają wpływy np na swoich pracowników (głosuję na tego co mój szef, bo jak jemu będzie lepiej to i mi też. Przykład jest autentyczny z jednej z firm zatrudniających 350 osób).

Na koniec dodam sparafrazowany cytat jednego z liderów politycznych, który mi sie szalenie podoba:
"Platformo Obywatelska i Ministrze Finansów, nie idźcie tą drogą", a od siebie: bo żadne zmiany, reformy, ulepszenia się nie udadzą...

Tak, taki popisowy numer towarzystwo wzajemnej adoracji wycięło tylko w Węgrowie.
Miał rację były prezydent twierdząc "wyciąc pis w pień".
Wszelkie koncepcje wprowadzane do US przez PO, a niezgodne z linią PIS będą torpedowane przez administrację związaną z PIS, a wina za opieszałość i bajzel będzie zwalana na górę (PO), stwierdzeniem "bo ja mam taki nakaz" albo "bo tak mówi przepis, a winni są w Warszawie". Tym sposobem zniechęci się wielu potencjalnych wyborców, po przedsiębiorcy mają wpływy np na swoich pracowników (głosuję na tego co mój szef, bo jak jemu będzie lepiej to i mi też. Przykład jest autentyczny z jednej z firm zatrudniających 350 osób).

Na koniec dodam sparafrazowany cytat jednego z liderów politycznych, który mi sie szalenie podoba:
"Platformo Obywatelska i Ministrze Finansów, nie idźcie tą drogą", a od siebie: bo żadne zmiany, reformy, ulepszenia się nie udadzą...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Czy to oficjalne stanowisko pałającego wszechmiłością PO? Zresztą ciekawe zestawienie ze słowami Ex-Prezydenta Wałęsy - ciekawe co powie jeszcze ciekawego L.W. po ukazaniu się książki IPN-u, pewnie też znajdzie się kilka bonmotów do cytowania przez wielbicieli PO. Zresztą jak pamiętam płacze były wielkie, że zastępuje się naczelników z 20 letnim stażem na stanowisku ludźmi młodymi, za jednym z byłych cyt. " dzisiaj pozbawili stanowiska to jutro zaczną zabierać żony, samochody". No oczywiście w końcu były to dożywotnie synekury wręcz traktowane jako dobro osobiste, a jak ktoś ruszył układ - to zamach na praworządność. Że powołano p.o bez konkursów itp. Jak widać powołuje się dalej bez konkursów tyle że nie są to p.o ale P.O DIS czy NUS. Teraz to już ok? No to gdzie te konkursy na DIS i NUS no gdzie koledzy? Już nikomu to nie przeszkadza?Gdzie kadencyjność DIS i NUS. Zresztą jak widać, aby lepiej ustawić swoich w blokach startowych faktycznych konkursów NIE BĘDZIE. Będą jakieś niby procedury kwalifikacyjne. Ot mentalność Kalego, a i wszystko wróci do normy- czyli, aż do przyszłych wyborów ( kto by nie wygrał ale pewnie nie PO).

Ileż zółci! Musieli Cię niedawno spuścić.

Nie mówię że popieram L.W. czy też A.K. czy też L.K.
Mówię tylko że niektóre powiedzenia tychże podobają mi się i tyle.

Ja popieram normalność, w której można byłoby budować instytucje obsługującą podatnika na właściwym poziomie, szybko, bez kolejek, w normalnych warunkach i w stabilnych, jasnych ramach prawnych.
Normalność, spod jakiegokolwiek sztandaru, choćby nawet sułtana Brunei.
Niestety, przepisy i interpretacje to nie od nas zależy.
Ale normalności w zarządzaniu US-ami od kilku lat już nie mamy i zanosi się na to, że przez kilka następnych mieć nie będziemy.
Dlaczego?
Otóż sztambuchowy przykład: brak autorytetu kierownictwa. Na zbudowanie autorytetu trzeba czasu i właściwych decyzji, a nie trzepotania sie jak ryba w sieci. A te właściwe decyzje to nie takie proste. Albo podpadniesz DISOWI, albo uwalisz decyzję, albo ..., albo ... . Ech ... <_<

Na południu Polski zapowiadają burze i gradobicia wiec może i tutaj spadnie ze stołka Królik i jego znajomi. Ech nieźle się trzymają, bo tyle lat na jednym stanowisku i w otoczeniu samych  życzliwych koleżanek...
Przyjdzie walec i wyrówna  

Schlebiasz mi, ale niestety nie miałem okazji być żadnym funkcyjnym ani za starej władzy, ani nowej, ani najnowszej więc daruj sobie takie pogrywki. Natomiast z tą żółcią to jakby zasłyszane gdzieś od "autorytetów moralnych"? A może tylko uwielbienie dla mentorskiego tonu Michnika?


Jakbym słyszał staro-nowego Naczelnika, dla niego normalność też powróciła z chwilą jego powrotu na stanowisko. Ot dopiero jedyny nosiciel normalności. Ale wynika to przeświadczenia, że "urząd to ja", coś a'la "państwo to ja" za Ludwika XIV. A idąc dalej rozumiem że na zbudowanie takiego właśnie autorytetu szczególnie we własnym mniemaniu trzeba coś kolo 20 lat? bo tyle sprawował swój urząd mój Nadnaczelnik. A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że został naczelnikiem mając trzydzieści kilka lat i mając praktycznie zerowe doświadczenie. Ale cóż zapomniał wół jak cielęciem buł.

Ileż żółci! Że nie zostałeś naczelnikiem.

Szczerze to wisi mi i powiewa czy NUS jest z PO, PIS, PSL, SLD czy innej partyji. JA chcę szefa kompetentnego, inteligentnego, znającego przepisy, umiejącego podejmować samodzielne decyzje bo niestety w US Węgrów aby podjąć jakąkolwiek zbiera się TWZ w osobach NUS, ZNUS, GK i wszechwiedzącej pani S. Po resztą nie jesteśmy traktowani jak pracownicy a jak zwykły bezrozumny motłoch. A że dwójka przodowników pracy reprezentuje PIS – hmmmm to mamy w urzędzie prawdziwe PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ.  Mamy dość zastraszania !!! Chcę, nie ja wręcz żądam osoby która będzie traktowała nas – pracowników jak ludzi a nie jak zwierzęta. Tak więc w myśl sztandarowego hasła naszego wodzostwa, przeproście i spie....jcie stąd jak najszybciej. Już dość waszego prawa i sprawiedliwości. A jak ci MacArthur nie pasi moje podejście do sprawy to twój problem Pzdr