Do lekarza przychodzi ryży gostek i mówi: - Panie doktorze, mam wytrzeszcz, co robić ?! - Rozluźnić uśmiech.....
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
31 maja 2008, 10:07
1 czerwca — Dzień Dziecka; Dzień bez Alkoholu 2 czerwca — Europejski Dzień Sąsiada; Dzień bez Krawata 4 czerwca — Międzynarodowy Dzień Dzieci Będących Ofiarami Agresji 5 czerwca — Światowy Dzień Ochrony Środowiska Naturalnego 6 czerwca — Światowy Dzień Pocałunku 9 czerwca — Dzień Przyjaciela 14 czerwca — Światowy Dzień Honorowego Dawcy Krwi (World Blood Donor Day) 15 czerwca — Dzień Wiatru 16 czerwca — Międzynarodowy Dzień Pomocy Dzieciom Afrykańskim 17 czerwca — Międzynarodowy Dzień Walki z Pustynnieniem i Suszami 20 czerwca — Światowy Dzień Uchodźcy 21 czerwca — Święto Muzyki 22 czerwca — Dzień Kultury Fizycznej 23 czerwca — Dzień Ojca 23–24 czerwca — Światowy dzień Skateboardingu 24 czerwca — Światowy Dzień Chorych na Osteoporozę 25 czerwca — Dzień Stoczniowca 26 czerwca — Dzień Zapobiegania Narkomanii 27 czerwca — Christopher Street Day 29 czerwca — Dzień Ratownika WOPR święta ruchome: ostatnia niedziela czerwca — Święto Marynarki Wojennej
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
31 maja 2008, 23:51
Drago
1 czerwca — Dzień Dziecka; Dzień bez Alkoholu
29 czerwca — Dzień Ratownika WOPR
To jeszcze aż tyle dni zostało do zagospodarowania? 3 czerwca — 7 czerwca — 8 czerwca — 10 czerwca — 11 czerwca — 12 czerwca — 13 czerwca — 18 czerwca — 19 czerwca — 28 czerwca — 30 czerwca — Jakieś propozycje, może?... :rolleyes:
Kilka mądrości: A świstak siedzi, bo wiewiórka była nieletnia... Ludzie, którzy piją są dla mnie niczym.....niczym bracia! Myślisz, że możesz wszystko? Trzaśnij drzwiami obrotowymi!! Jestem jak dżin - gdzie otworzą butelkę, tam jestem! Nie pij, gdy prowadzisz! Za dużo się rozlewa...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 01 cze 2008, 07:42 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
01 cze 2008, 07:36
Nadir
<!--quoteo(post=30344:date=01. 06. 2008 g. 01:51:name=Drago)--><div class='quotetop'>(Drago @ 01. 06. 2008 g. 01:51) [snapback]30344[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> 1 czerwca — Dzień Dziecka; Dzień bez Alkoholu
Ludzie, którzy piją są dla mnie niczym.....niczym bracia! Myślisz, że możesz wszystko? Trzaśnij drzwiami obrotowymi!! Jestem jak dżin - gdzie otworzą butelkę, tam jestem! Nie pij, gdy prowadzisz! Za dużo się rozlewa... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Nadirze, widzę że będziesz dziś oblewał któreś święto - pytanie które :piwo:
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
01 cze 2008, 13:35
Drago
1 czerwca — Dzień Dziecka; Dzień bez Alkoholu Nadirze, widzę że będziesz dziś oblewał któreś święto - pytanie które :piwo:
Dzień Dziecka. Mlekiem.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 01 cze 2008, 14:11 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
01 cze 2008, 14:10
- hydraulik wystawił rachunek za usługę. - Coooo?! Tyle pieniędzy za piętnaście minut pracy? Mój mąż tyle bierze za za całonocny dyzur w szpitalu! - Wiem wiem - mówi hydraulik. Ja też wcześniej byłem lekarzem...
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
1. Rośliny w domu żyją i nie można ich wypalić. 2. Nie wyobrażasz sobie seksu w wąskim łóżku. 3. Masz więcej żarcia niż piwa w lodówce. 4. O 6:00 rano wstajesz, a nie idziesz do łóżka. 5. Twoja ulubiona piosenka leci w windzie. 6. Oglądasz TVN Meteo. 7. Twoi znajomi rozwodzą się i pobierają, zamiast rzucać i chodzić. 8. Ze 130 dni wakacji przechodzisz na 14. 9. Jeansy i sweter to nie jest już ubiór wyjściowy. 10. To Ty dzwonisz na policję z powodu zbyt głośnej muzyki u sąsiadów. 11. Rodzina swobodnie żartuje przy Tobie o seksie. 12. Nie wiesz, o której zamykają McDonalda. 13. Ubezpieczenie za samochód spadło, ale Twoje rachunki wzrosły. 14. Dajesz psu specjalne żarcie zamiast resztki z McDonalda. 15. Spanie na wersalce powoduje u Ciebie ból pleców. 16. Nie ucinasz sobie drzemek od południa do 18:00. 17. Kolacja i film to juz całość zamiast początek randki. 18. Zjedzenie kubełka skrzydełek z kurczaka o 3:00 nad ranem spowoduje potężną niestrawność zamiast ukoić żołądek. 19. Do apteki idziesz po Ibuprom i Ranigast, a nie po prezerwatywy i test ciążowy. 20. Butelka wina za 10 zł to nie jest już "całkiem niezły alkoholik". 21. Właściwie to jesz śniadanie w porze śniadania. 22. "Nigdy już się tak nie nachlam" jest zastępowane przez "Nie umiem już tak pić jak kiedyś" )))) 23. 90% czasu przed komputerem poświęcasz na prace. 24. Czytasz tę listę, szukając desperacko jednego punktu, który by Cię nie dotyczył, ale nic nie uratuje Twojego starego dupska
Ostatnio edytowano 02 cze 2008, 19:35 przez olivkaa, łącznie edytowano 1 raz
02 cze 2008, 19:24
olivkaa
I jeszcze 24 oznaki dorosłości: 24. Czytasz tę listę, szukając desperacko jednego punktu, który by Cię nie dotyczył, ale nic nie uratuje Twojego starego dupska
To dodaj 25-ty!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
02 cze 2008, 20:18
Rozpędziłam się więc jeszcze 2
Pewnego razu pastuch przepedzal swoje owce z jednego pastwiska na drugie. Nagle, w kłębach kurzu i z rykiem silnika zatrzymalo sie przy nim nowiutkie BMW. Kierwcą byl mlody czlowiek w garniturze Prada, butach Gucci okularach Dior itd. Typowy yuppie. Koles wystawil sie przez opuszczana szybkę i pyta: - Czy jeżeli powiem Ci ile dokladnie masz owiec w stadzie, dasz mi jedną z nich? Owczarz popatrzył na facia, na swoje stado i odpowiedzial: - Jasne, czemu nie? Yuppie zaparkował samochód. Wyciągnął notebook DELL podlaczony do komórki AT&T. Polaczyl sie z internetem, wszedl na strone NASA i za pomocą GPS dokładnie określił swoja pozycje. Podal ja do innego satelity NASA, który zrobił zdjęcie obszaru w wysokiej rozdzielczosci. Mlody człowiek otworzył zdjęcie używając Adobe Photoshop, przekonwertowal plik i wysłał go do centrum obrobki zdjec cyfrowych w Hamburgu. Po kilku sekundach na palmtopa przyszedl mail informujacy go, ze zdjęcie zostało obrobione. Koleś wszedł wiec do bazy danych SQL i sciagnal dane, a następnie nakarmił nimi arkusz Excel wypchany setkami skomplikowanych formułek. Po otrzymaniu wyniku wydrukowal na swojej mini drukarce HP LaserJet pełny 150-stronicowy raport. Podal go pastuchowi i powiedział: - Masz w stadzie 1586 owiec. - To prawda - powiedzial owczarz. - Jak przypuszczam, chcesz teraz wybrać sobie jedna z nich? Stal spokojnie, obserwujac mlodego czlowieka rozgladajacego sie wśród stada, wybierającego zwierzaka, a nastepnie ladujacego go do bagażnika nowiutkiego BMW. Po czym odezwal sie znowu: - Hej, a jak Ci powiem jaki jest Twoj zawod, to oddasz mi zwierzka? Yuppie pomyślał przez chwilke, a nastepnie odparł: - Jasne, czemu nie? - Jesteś konsultantem - powiedzial pastuch. - O rany, niesamowite! Jak zgadles? - Nie musiałem zgadywać - rzekł owczarz. - Zjawiles sie tutaj nie wzywany, żądając zapłaty za odpowiedz, ktora znalem, na pytanie, którego nigdy nie zadawalem. A w dodatku gowno wiesz o mojej robocie. Oddawaj psa!
-------------------------------------------------------------------------- Krawaciarz (czytaj Warszawiak - bez urazy :blush: ) kupuje dom na Mazurach nad jeziorem, las itd. Strasznie mu się nieruchomośc podoba, jednakże pyta właściciela: - Nieźle to wszystko wygląda, ale to jezioro, las... pewnie komarów tu pod dostatkiem? - A tak Panie, są, ogromne ilości... I nie tylko komarów, różne tu paskudztwa latają, chodzą i pełzają.. - To i pewnie gryzą strasznie.. - Ano gryzą diabelnie.. Ale ja to mam na nie sprawdzony sposób - Tak?? A jaki to sposób? - Smaruję teściową miodem i sadzam ją na ławedczce 5m od domu i one wszystkie do niej ciągną. - O matko!!! Toż ta kobiecina się zadrapie!! - Eeee, nie... Jest sparaliżowana
02 cze 2008, 20:51
Test na to kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies. Zamknij oboje w bagażniku, po godzinie otwórz i zobacz kto się będzie cieszył że Cię znowu widzi
- Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z narkotykami? - Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłoscią, jesteś jedyną którą kocham. - Synu! To ja - twój ojciec!
Wyjeżdżając na wczasy, facet zostawił swojemu bratu pod opieką kota. Dzwoni po tygodniu z Mazur i pyta, jak tam jego kot. - Niestety, przykro mi, ale kot zdechł. - Ech, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Pózniej zadzwoniłbym za dwa dni, a ty powiedziałbyś, że kot spadł z dachu i leży u weterynarza, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni, usłyszałbym, że mimo wysiłków weterynarza mój kociak zdechł. No ale cóż, stało się, powiedz mi lepiej, co tam u mamy? - No więc mama siedzi na dachu i nie chce zejść...
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
04 cze 2008, 14:04
Staruszek u lekarza; 98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna. Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić! - I do tego punktu właśnie zmierzałem.
Był sobie facet, który własnie przeszedł ciężki rozwód z żoną. Pewnego dnia znalazł lampę z dżinem. Dżin wyszedł i powiedział: - Witaj, panie. Spełnię twoje trzy życzenia, ale czegokolwiek sobie zażyczysz, twoja żona dostanie podwójnie. Nie bardzo się to mu spodobało, ale skorzystał z okazji. Podał pierwsze życzenie: - Dżinie, chcę mieć dom na Hawajach. Fruu. Dostał dom, a jego żona dwa. Nie uszczęśliwiło go to, ale podał drugie życzenie: - Dżinie, chcę dwa biliony dolarów. Fruu. Dostał 2 biliony, a jego żona 4. Jak dotąd facet nie był zbyt szczęśliwy. Dżin mówi: - Zostało ci jeszcze jedno życzenie. I przypominam ci, cokolwiek sobie zażyczysz, twoja żona dostanie podwójnie. - Taa, wiem, wiem. Facet myśli naprawdę mocno i wreszcie wykrzykuje: - Mam! Dżinie, pobij mnie i zostaw w pół żywego!
Trzech gości w niebie rozmawia na temat śmierci. - Wchodzę do domu, patrzę do sypialni, a tam moja żona leży w łóżku goła. Wyglądam przez okno a tam ucieka facet. Biegnę do kuchni i ryp w faceta lodówką. No i skazali mnie na śmierć za to morderstwo. - A ja biegałem po parku i oberwałem lodówką. - Za to ja po prostu siedziałem sobie w lodówce...
04 cze 2008, 21:10
Egzamin w szkole agentów CIA. Do sali wchodzi student. Instruktor mówi: - W pokoju obok znajduje się Twoja dziewczyna. Tu masz pistolet. Masz ją zabić w 30 sekund. Po 30 sekundach student wraca i mówi: - Sorry, nie mogłem tego zrobić. Kolejny student. - W pokoju obok znajduje się Twoja narzeczona. Masz tu pistolet. Zastrzel ją. Czas - 30 sekund - dyktuje instruktor. Mija pół minuty, student wraca, prowadząc za rękę narzeczoną. - Sorry, nie mogłem tego zrobić. Następny student. - W pokoju obok czeka Twoja żona. Tu masz pistolet. Masz ja zabić w ciągu 30 sekund - mówi instruktor. Student wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka strzałów, a potem niesamowity rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany student wraca, poprawia ciemne okulary i mówi: - Jakiś kretyn wpakował mi ślepaki do pistoletu. Musiałem ją zaj***ć taboretem.
Jak pijemy: Anorektyk - nie zagryza. Egzorcysta - pije duszkiem. Grabarz - pije na umór Higienistka - pije tylko czystą. Ichtiolog - pije pod śledzika. Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie. Ksiądz - pije na amen. Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki. Lekarz - pije na zdrowie! Matematyk - pije na potęgę. Ornitolog - pije na sępa. Pediatra - po maluchu! Perfekcjonista - raz, a dobrze. Pilot - nawala się jak messerschmit. Syndyk - pije do upadłego. Tenisista - pije setami. Wampir - daje w szyję. Wędkarz - zalewa robaka. Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich - piją, tańczą i haftują.
Coś z historii dyplomacji
List Kozaków zaporoskich do sułtana - piśmiennicza pamiątka historii Siczy Zaporoskiej. Według legendy został napisany przez atamana koszowego Iwana Sirko wraz z "całą Siczą Zaporoską" w odpowiedzi na ultimatum sułtana osmańskiego Mehmeda IV. Datowanie listu jest niepewne; podawany jest 1667, 1675 i 1676
Oferta Mehmeda IV „ Ja, sułtan, syn Mehmeda, brat Słońca i Księżyca, wnuk i namiestnik Boga, Pan królestw Macedonii, Babilonu, Jerozolimy, Wielkiego i Małego Egiptu, Król nad Królami, Pan nad Panami, znamienity rycerz, niezwyciężony dowódca, niepokonany obrońca miasta Pańskiego, wypełniający wolę samego Boga, nadzieja i uspokojenie dla muzułmanów, budzący przestrach, ale i wielki obrońca chrześcijan — nakazuję Wam, zaporoskim Kozakom, poddać się mi dobrowolnie bez żadnego oporu i nie kazać mi się więcej Waszymi napaściami przejmować. Sułtan turecki Mehmed IV
Odpowiedź Kozaków „ Zaporoscy Kozacy do sułtana tureckiego! Ty, sułtanie, diable turecki, przeklętego diabła bracie i towarzyszu, samego Lucyfera sekretarzu. Jaki z Ciebie do diabła rycerz, jeśli nie umiesz gołą **** jeża zabić. Twoje wojsko zjada czarcie gówno. Nie będziesz Ty, sukin Ty synu, synów chrześcijańskiej ziemi pod sobą mieć, walczyć będziemy z Tobą ziemią i wodą, ****a Twoja mać. Kucharzu Ty babiloński, kołodzieju macedoński, piwowarze jerozolimski, garbarzu aleksandryjski, świński pastuchu Wielkiego i Małego Egiptu, świnio armeńska, podolski złodziejaszku, kołczanie tatarski, kacie kamieniecki i błaźnie dla wszystkiego co na ziemi i pod ziemią, szatańskiego węża potomku i chuju zagięty. Świński Ty ryju, kobyli zadzie, psie rzeźnika, niechrzczony łbie, ****a Twoja mać. O tak Ci Kozacy zaporoscy odpowiadają, plugawcze. Nie będziesz Ty nawet naszych świń wypasać. Teraz kończymy, daty nie znamy, bo kalendarza nie mamy, miesiąc na niebie, a rok w księgach zapisany, a dzień u nas taki jak i u was, za co możecie w dupę pocałować nas!
Podpisali: Ataman Koszowy Iwan Sirko ze wszystkimi zaporożcami
05 cze 2008, 21:53
Małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu. Rano poprosili o rachunek za dobę hotelową. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotną sumę 3000 zł. - Dlaczego tak dużo? Przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin! - pyta maż. - To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista. Małżeństwo zażądało spotkania z dyrektorem, który spokojnie wysłuchał zażaleń i stwierdził: - Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do państwa dyspozycji. - Ale my z tego nie skorzystaliśmy! - Ale mogli państwo! I za to trzeba zapłacić. Mężczyzna wyciąga wreszcie z portfela 300 złotych i wręcza dyrektorowi. - Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł. - Zgadza się. - Obciążyłem państwa rachunkiem opiewającym na 3000 zł. - Pozostałe 2700 zł to rachunek dla pana za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna. - Ale ja nie spałem z pana żoną! - krzyczy dyrektor. - Cóż, była do pana dyspozycji..
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników