Patrząc na to w taki sposób, to "zniewolenie" potrwa jeszcze długo...
Taaaaa.... Polityka kieruje się swoimi prawami - trawestując klasyka Aleksandra Grada (ministra skarbu)
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 24 maja 2008, 19:47 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
24 maja 2008, 19:43
Nadir
...Żaden kraj nie może być wolny tak długo, jak długo nie jest w stanie udźwignąć swoich prawd. Gruba kreska oddzielająca przeszłość oraz ograniczenie dostępu do prawdy nigdy nie służą prześladowanym, lecz zawsze przedstawicielom byłego establishmentu ...
...Niedawno trafiłem na komentarz jednego z internautów o nicku "~Kopa byś dostał", po tym jak Wałęsa powiedział niedawno: Jaruzelski ma rację! Lechu Wałeso odważył byś się przyjść sam bez ochrony do stoczniowej stołówki? <a href="http://wiadomosci.onet.pl/1745166,11,1,1,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1745166,11,1,1,item.html</a> Sam jestem ciekaw... :rolleyes:...
Jak już sięgamy do polityków z tamtych lat, to może: <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Nowo powstała partia, której prezesem został Jarosław Kaczyński a wiceprezesem Adam Glapiński, domagała się skrócenia kadencji Sejmu kontraktowego i przeprowadzenia w pełni demokratycznych wyborów do parlamentu. Uważała też za konieczny wybór nowego prezydenta i wysunęła na to stanowisko kandydaturę Lecha Wałęsy, którą konsekwentnie popierała. Po wygranych przez Wałęsę wyborach Prezes PC, Jarosław Kaczyński, otrzymał urząd Szefa Kancelarii Prezydenta, jednak drogi liderów PC i urzędującego prezydenta zaczęły się szybko rozchodzić.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
No i może jeszcze jedna zagadka, Czy to Tusk optował za taką formą ustawy lustracyjnej ? <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->...Problem ustawy lustracyjnej nie jest problemem wyłącznie naszym. Ustawy lustracyjne od lat obowiązują na całym świecie, w świecie demokratycznym również. W Stanach Zjednoczonych obowiązuje ustawa 9835 i 10450, w Wielkiej Brytanii obowiązuje procedura PV, dopuszczająca nawet inwigilację obywatela i zastosowanie środków pozwalających na wykrywanie kłamstw; notabene procedura ta obejmowała cztery lata temu ok. 600 tys. stanowisk. Podobna sytuacja jest w Szwajcarii. Ustawy denazyfikacyjne obowiązywały we Francji i w Niemczech. Wydaje się naturalne to, że państwo stara się chronić sferę swoich interesów przed infiltracją, przed możliwością szantażu najwyższych funkcjonariuszy państwa.
Ustawy te, jak już mówiłem, zmierzają znacznie dalej. Cechuje je przede wszystkim wysoki stopień arbitralności czy dyskrecjonalności, jeśli chodzi o podejmowanie odpowiednich decyzji, jak również dalej sięgające środki. Jeden jest tylko wspólny mianownik tych ustaw, mianowicie we wszystkich żąda się poinformowania osoby zainteresowanej i wyrażenia przez nią zgody na prowadzenie lustracji. Wyrażenie takiej zgody jest równoznaczne z ubieganiem się o dane stanowisko.
Jeżeli chodzi o kraje postkomunistyczne, to ukształtowały się w nich dwa modele. Model czeski procedury lustracyjnej, i model niemiecki wypracowany przez ustawę o dostępie do akt Stasi. Model niemiecki idzie w kierunku pełnego ujawnienia akt byłej służby bezpieczeństwa Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Każdy ma dostęp do swoich własnych akt, przy czym podczas tego dostępu chronione są dobra osób trzecich poprzez zatarcie, zabezpieczenie odpowiednich fragmentów. Ochronie takiej nie podlegają natomiast akta agentów Stasi, o które mogą dowiadywać się zarówno instytucje publiczne, partie polityczne, stowarzyszenia, jak i instytucje prywatne, gdy chodzi o zatrudnienie pracowników na stanowiskach kierowniczych. Dostępne są one dla prasy również po zabezpieczeniu dóbr osób trzecich.
Tego rodzaju model wydawał się w naszych warunkach zbyt szeroki, zbyt daleko idący i jednak dosyć kosztowny. W tej sytuacji w ustawie senackiej wykorzystano w zasadzie model czeski, gdzie sprawa odbywa się pomiędzy obywatelem a urzędem, z zachowaniem gwarancji pełnej poufności tego procesu. Obywatel zwraca się, otrzymuje odpowiednie zaświadczenie i w tym momencie sam może podjąć decyzję, czy wycofuje się z objęcia stanowiska, z życia publicznego, czy też odwołuje się do instancji weryfikujących to orzeczenie.
Tego rodzaju model został przyjęty w naszej ustawie. Tak więc ustawa ta nie ujawnia agentów Urzędu Bezpieczeństwa czy Służby Bezpieczeństwa, ewentualnie czyni z tego sankcję w stosunku do stanowisk pochodzących z wyboru. Każdy natomiast zobowiązany jest przedstawić odpowiednie zaświadczenie. Ustawa przewiduje możliwość odwoływania się poszczególnych osób. Skutkiem takiego potraktowania w stosunku: osoba ubiegająca się o urząd, bez ingerencji osób postronnych, jest bardzo drastyczne ograniczenie liczby podmiotów, które mogłyby się ubiegać o uzyskanie informacji. W odróżnieniu od ustawy niemieckiej nie przewidujemy np. możliwości ubiegania się o tego rodzaju informacje stowarzyszeń, związków, partii, korporacji, kościołów. To pozostaje pomiędzy obywatelem, państwem i urzędem. Tego rodzaju rozwiązanie wymaga jednej rzeczy, która jest niezbędna, to znaczy bardzo precyzyjnego wymienienia zarówno reglamentowanych stanowisk, jak i warunków nie dopuszczających do objęcia tych stanowisk... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 24 maja 2008, 22:30 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
24 maja 2008, 22:28
wjawor
No i może jeszcze jedna zagadka, Czy to Tusk optował za taką formą ustawy lustracyjnej ? <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->...Problem ustawy lustracyjnej nie jest problemem wyłącznie naszym. Jeżeli chodzi o kraje postkomunistyczne, to ukształtowały się w nich dwa modele. Model czeski procedury lustracyjnej, i model niemiecki wypracowany przez ustawę o dostępie do akt Stasi.
Tego rodzaju model wydawał się w naszych warunkach zbyt szeroki, zbyt daleko idący i jednak dosyć kosztowny. W tej sytuacji w ustawie senackiej wykorzystano w zasadzie model czeski, gdzie sprawa odbywa się pomiędzy obywatelem a urzędem, z zachowaniem gwarancji pełnej poufności tego procesu.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Pie*du, pie*du. Inni potrafili zrobić, a Polak (który ponoć "potrafi") nie potrafił. I to się mści do dzisiaj. A już akurat Platformie niby miałoby na tym zależeć? Chyba że tak jak na spełnieniu obietnic bez pokrycia.
25 maja 2008, 08:15
Tu się zgodzę, sporo Polaków potrafi tylko
Zeta
...Pie*du, pie*du.
A tekst nie jest autorstwa polityka PO, a "Ikony" prac lustracyjnych. Dlatego nie bardzo rozumiem Twoją uwagę:
Zeta
... A już akurat Platformie niby miałoby na tym zależeć?
Taki, a nie inny model lustracji to nie był pomysł przyszłych polityków PO, chociaż z pewnością wielu z nich się spodobał.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
25 maja 2008, 09:07
To dlaczego są gotowi polec na abonamencie, a głęboko w .... mają sprawy istotne
25 maja 2008, 09:55
oktan
To dlaczego są gotowi polec na abonamencie, a głęboko w .... mają sprawy istotne
Balcerowicz musi odejść :za2:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
25 maja 2008, 10:01
wjawor
Taki, a nie inny model lustracji to nie był pomysł przyszłych polityków PO, chociaż z pewnością wielu z nich się spodobał.
Ale Platformie nie zależy na takim modelu lustracji, a w ogóle jej nie zależy na lustracji.
25 maja 2008, 10:20
Zeta
<!--quoteo(post=30070:date=25. 05. 2008 g. 10:07:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 25. 05. 2008 g. 10:07) [snapback]30070[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Taki, a nie inny model lustracji to nie był pomysł przyszłych polityków PO, chociaż z pewnością wielu z nich się spodobał.
Ale Platformie nie zależy na takim modelu lustracji, a w ogóle jej nie zależy na lustracji. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> No tak teraz już wszystko rozumiem. <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Cygan zawinił, kowala powiesili. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Platforma musi odejść :za2: <_<
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
25 maja 2008, 15:43
Szansę otrzymali ale już ją skopali.
25 maja 2008, 16:29
oktan
Szansę otrzymali ale już ją skopali.
Aby do następnych wyborów:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Miller wybrany na przewodniczącego Polskiej Lewicy
Były premier, twórca Polskiej Lewicy Leszek Miller został wybrany na przewodniczącego partii podczas I Zgromadzenia Krajowego.
Miller został wybrany 215 głosami na 230 wydanych kart. Na stanowisko przewodniczącego nie zostali zgłoszeni inni kandydaci.
Miller zrezygnował z członkostwa w SLD we wrześniu ub. roku, gdy nie znalazł się na liście wyborczej do Sejmu koalicji Lewica i Demokraci.
W ostatnich wyborach parlamentarnych został liderem łódzkiej listy Samoobrony do Sejmu. Wtedy też zapowiedział, że razem z lokalnymi działaczami z SLD stworzy nową formację lewicową. Samoobrona nie przekroczyła wówczas progu wyborczego.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Miller jak Lenin wiecznie żywy.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 25 maja 2008, 16:39 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
25 maja 2008, 16:38
wjawor
Miller jak Lenin wiecznie żywy.
Bo mu przerwali :nonono: a on jeszcze nie skończył!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
25 maja 2008, 17:11
wjawor
<!--quoteo(post=30049:date=24. 05. 2008 g. 18:49:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 24. 05. 2008 g. 18:49) [snapback]30049[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> ...Żaden kraj nie może być wolny tak długo, jak długo nie jest w stanie udźwignąć swoich prawd. Gruba kreska oddzielająca przeszłość oraz ograniczenie dostępu do prawdy nigdy nie służą prześladowanym, lecz zawsze przedstawicielom byłego establishmentu
Jak już sięgamy do polityków z tamtych lat, to może: <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Nowo powstała partia, której prezesem został Jarosław Kaczyński a wiceprezesem Adam Glapiński, domagała się skrócenia kadencji Sejmu kontraktowego i przeprowadzenia w pełni demokratycznych wyborów do parlamentu. Uważała też za konieczny wybór nowego prezydenta i wysunęła na to stanowisko kandydaturę Lecha Wałęsy, którą konsekwentnie popierała. Po wygranych przez Wałęsę wyborach Prezes PC, Jarosław Kaczyński, otrzymał urząd Szefa Kancelarii Prezydenta, jednak drogi liderów PC i urzędującego prezydenta zaczęły się szybko rozchodzić.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> No i może jeszcze jedna zagadka, Czy to Tusk optował za taką formą ustawy lustracyjnej ? <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->...Problem ustawy lustracyjnej nie jest problemem wyłącznie naszym. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Tak JK popierał wybór Wałęsy na Prezydenta. I prawda, że później ich drogi się rozeszły. Powód? Oczywiście w dużym skrócie poniżej. <a href="http://video.google.com/videoplay?docid=2185058413755445485" target="_blank">http://video.google.com/videoplay?docid=2185058413755445485</a> Nie wiem jaką ustawę lustracyjną popiera Tusk, i czy jakąś popiera, ale pewnym jest jego udział w słynnej "Nocnej zmianie"-liczył głosy. Pewnym też jest, obiecany przez PO powrót do "normalności". A co to znaczy? Polecam doniesienia "Dziennika". Artykuł zbyt długi aby go wrzucać, ale uwierzcie lepszy niż niejeden film akcji. A startował ten Pan do sejmu z list PO z napisem na plakacie "Nazywam się Bond. Bondaryk". <a href="http://www.dziennik.pl/polityka/article178650/Zagadkowa_kariera_szefa_tajnych_sluzb.html" target="_blank">http://www.dziennik.pl/polityka/article178...nych_sluzb.html</a>
25 maja 2008, 19:54
orlik
...Pewnym też jest, obiecany przez PO powrót do "normalności". A co to znaczy? Polecam doniesienia "Dziennika". Artykuł zbyt długi aby go wrzucać, ale uwierzcie lepszy niż niejeden film akcji. A startował ten Pan do sejmu z list PO z napisem na plakacie "Nazywam się Bond. Bondaryk"...
Gwoli przyzwoitości zamieszczę stanowisko wywołanego do tablicy:
orlik
Tak JK popierał wybór Wałęsy na Prezydenta. I prawda, że później ich drogi się rozeszły. Powód? ... ...Nie wiem jaką ustawę lustracyjną popiera Tusk, i czy jakąś popiera, ale pewnym jest jego udział w słynnej "Nocnej zmianie"-liczył głosy...
Ja pytałem o autora pierwszej koncepcji lustracji, ale widzę że i tak wracamy do jednego: Tusk musi odejść :za2:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
25 maja 2008, 20:14
Cóś jest na rzeczy bo służby nigdy nie wchodzą w polemikę. Karty na stół.
Ostatnio edytowano 25 maja 2008, 20:42 przez oktan, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników