Gdyby przeszło bez naszego protestu, w przyszłym roku nie mieliby oporów ponowić. A tak chociaż się zastanowią...
To wygramy bankowo!!! Mam nadzieję, że nie tylko to. Uważam, że postulaty płacowe są potrzebne i słuszne. Powinniśmy jednak zwrócić uwagę na inne sprawy jakie podnosimy, prawo podatkowe, rzeczywista walka z szarą strefą, reforma służb skarbowo-celnych. O tych sprawach w prasie nie można znaleźć ani słowa. No cóż, przecież my, krwiopijcy, nie chcemy dobra publicznego, tylko po kasę rękę wyciągamy.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Ostatnio edytowano 05 gru 2006, 07:58 przez supersaper, łącznie edytowano 1 raz
04 gru 2006, 19:21
Niektóre gazety piszą o tych innych postulatach. Generalnie to szok, że bardziej interesujący jest dla mediów strajk w Pcimiu Dolnym lub piekarz darczyńca, niż protest skarbówki. Taki to dziwny kraj... Przypominam o hasłach na manifestację. Właśnie hasła w postaci transparentów powinny zwrócić uwagę na inne nasze postulaty.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
04 gru 2006, 19:41
inspektor
Taki to dziwny kraj...
Jedyny kraj na świecie, w którym robotnicy wywalczyli sobie kapitalizm...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
04 gru 2006, 19:47
Nadir
<!--quoteo(post=2935:date=04. 12. 2006 g. 19: 41:name=inspektor)--><div class='quotetop'>(inspektor @ 04. 12. 2006 g. 19: 41) [snapback]2935[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Taki to dziwny kraj...
Jedyny kraj na świecie, w którym robotnicy wywalczyli sobie kapitalizm... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
To także Jedyny Kraj, który posiada kopię zapasową prezydenta i rząd sterowany radiem...
____________________________________ always look on the bright side of life
04 gru 2006, 20:30
Związek Zawodowy Celników w Katowicach Plac Grunwaldzki 8-10 40-127 Katowice Związek Zawodowy Służby Celnejw Bielsku-Białej ul. Traugutta 2a 43-300 Bielsko-Biała
Bielsko-Biała – Katowice, dnia 5 grudnia 2006r.
A P E L
Rada Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej podjęła uchwałę o przystąpieniu do pikiety w dniu 12 grudnia 2006r. organizowanej przez NSZZ “Solidarność”.
W związku z powyższym Zarządy Związku Zawodowego Służby Celnej w Bielsku-Białej oraz Związku Zawodowego Celników w Katowicach, członkowie Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej, apelują do wszystkich funkcjonariuszy i pracowników Izby Celnej w Katowicach - bez względu na przynależność związkową - o masowy udział w tej pikiecie.
Informujemy, iż organiztorzy pikiety zapewniają możliwość grupowego wyjazdu autokarami do Warszawy z Bielska-Białej i Katowic we wczesnych godzinach rannych.
Dokładne czasy wyjazdów i miejsca zbiórek zostaną podane w terminie późniejszym.
W celu rezerwacji miejsc w autokarach prosimy o nadsyłanie imiennych zgłoszeń w nieprzekraczalnym terminie do piątku - 7 grudnia 2006r.
W trakcie pikiety Ferderacja Związków Zawodowych Służby Celnej przekaże na ręce najwyższych organów Państwa nasze postulaty i żądania związane między innymi z rewaloryzacją uposażeń funkcjonariuszy i pracowników, gwarancjami zatrudnienia, planowaną refomą administracji skarbowej, przyznaniem funkcjonariuszom świadczeń socjalnych tożsamych z istniejącymi obecnie dla pozostałych służb mundurowych oraz objęciem funkcjonariuszy zaopatrzeniowym systemem emerytalnym na zasadach przewidzianych dla pozostałych służb mundurowych.
Anna Czak - Pyś Przewodnicząca Związku Zawodowego Służby Celnej w Bielsku-Białej Henryk Pander Przewodniczący Związku Zawodowego Celników w Katowicach
Zgłoszenia do udziału w pikiecie przyjmują (telefony, SMS):
Anna Czak - Pyś Związek Zawodowy Służby Celnej w Bielsku-Białej tel. 033 827 23 15 512 663 705 Mariusz Niewdana Związek Zawodowy Służby Celnej w Bielsku-Białej tel. 033 827 23 15 502 449 390
oraz
Henryk Pander Związek Zawodowy Celników w Katowicach tel. 032 358 71 45, 603 928 054 Jacek Kloś Związek Zawodowy Celników w Katowicach tel. 032 358 72 56, 603 928 061
Ślascy celnicy pozdrawiają Skarbowców i do zobaczenia w Warszawie.
Ostatnio edytowano 06 gru 2006, 08:26 przez celnik, łącznie edytowano 1 raz
05 gru 2006, 16:56
paczka
Coś mi się wydaje, że nic nie wywalczymy. Może w międzyczasie Zyta odejdzie ze stanowiska MF i tyle, a Ci co zostaną lub przyjdą i tak będą robić dalej swoje.
O "jesooo", jak ja nie cierpię wszystkich czarnowidzących osóbek. I co? Mielibyśmy w takim razie to zostawić? Puk, puk. Trzeba coś robić, a nie siedzieć i mówić "na pewno się nie uda". Przypomina Wam to coś?
Ostatnio edytowano 06 gru 2006, 08:33 przez onao, łącznie edytowano 1 raz
05 gru 2006, 18:33
Ja odnoszę wrażenie, że w latach 80-tych łatwiej było... Ludzie mniej bojaźliwi, mniej mieli do stracenia...
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 07:49 przez Sylwiak, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2006, 17:41
Sylwiak
Ja odnoszę wrażenie, że w latach 80-tych łatwiej było... Ludzie mniej bojaźliwi, mniej mieli do stracenia...
Tak, masz rację, wtedy tak nie kochali swoich bliskich, a na rodzinie to im wcale nie zależało. No i czego mieli się bać, ZOMO? Milicji? Przecież oni wiedzieli z góry, że te formacje zostaną zlikwidowane, a ten ustrój to się rozleci. Zaś do stracenia mieli praktycznie bezwartościowe rzeczy typu: pralka FRANIA, czarno-biały NEPTUN (no niektórzy mieli kolor „RUBIN”, dla niewtajemniczonych: to taki, co to można było zobaczyć trzy podstawowe kolory i dodatkowo ogrzewał mieszkanie), Syrenka, FIAT 124p… Dziś to co innego, bliscy są o wiele bardziej bliżsi, rodzina to rzecz, na której nam bez porównania bardziej zależy, no a rzeczy materialne? Telewizorek LCD 50”, inteligentna pralka, zmywarka, super sprzęt do słuchania, kompakt do sra… No a samochody? Dziś za takiego Fiata to rowera nie kupisz...
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 07:51 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2006, 19:31
To fakt...
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 07:51 przez Sylwiak, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2006, 19:38
jabol
Tu wychodzi także kłamstewko MF. Gdzie jest te 3100 brutto w policji!!! :piwo: Wypije za Twoje zdrowie Dziadku.
Brutto Policji nie jest równe naszemu. Ich nie obejmuje ZUS, a dokładniej te nieszczęsne 18,91%, czy jakoś tak, składki emerytalnej i pochodnych. Ale Min.Fin. z upodobaniem szasta kwotami bez wyjaśniania dokładnego, a tzw "media" wykorzystują niefrasobliwośc naszych, "pożal się boże", szefów i walą w nas, jak w ten przysłowiowy worek. Acha... mam w :dupa: kasę Policji i ich robotę.
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 07:56 przez dapa, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2006, 19:46
zielonka
Zaś do stracenia mieli praktycznie bezwartościowe rzeczy typu: pralka FRANIA, czarno-biały NEPTUN (no niektórzy mieli kolor „RUBIN”, dla niewtajemniczonych: to taki, co to można było zobaczyć trzy podstawowe kolory i dodatkowo ogrzewał mieszkanie), Syrenka, FIAT 124p…
Zapomniałeś o Skodzie 1000 MB i dwóch kultowych obecnie markach Trabant i Wartburg, a także o szczycie marzeń dzieciaków czyli rowerach składakach. Natomiast zdecydowanie lepszy od przywożonego masowo zza wschodniej granicy "Rubina" (i mniej więcej o 20 kg. lżejszy) był polski "Jowisz".
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 07:56 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2006, 20:48
helvet
Zapomniałeś o Skodzie 1000 MB i dwóch kultowych obecnie markach Trabant i Wartburg, a także o szczycie marzeń dzieciaków czyli rowerach składakach. Natomiast zdecydowanie lepszy od przywożonego masowo zza wschodniej granicy "Rubina" (i mniej więcej o 20 kg. lżejszy) był polski "Jowisz".
Podejrzewam, że piszących na forum i pamiętliwych jest tu jeszcze parę osób. I licytacja by mogła trwać. W sumie chyba nie o to się rozchodzi. To inne rodzaje bojaźni i dokładnie takie same. Wspólnym mianownikiem jest lęk o losy własne i rodziny. Wtedy wilczy bilet, a teraz po prostu tzw. "wypad", bo na Twoje miejsce są miliony. I to nawet w ustach naszych szefów. Tych z etosu "ze styropianu", teoretycznie z naszej bajki. Zostali szefami... zmienili się. Szkoda.
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 07:59 przez dapa, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2006, 21:03
Nie wiem, czy się zmienili, ale wiem jedno: mamy to, na co sobie pozwolimy.
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 08:00 przez Sylwiak, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2006, 21:11
dapa
Podejrzewam, że piszących na forum i pamiętliwych jest tu jeszcze parę osób. I licytacja by mogła trwać. W sumie chyba nie o to się rozchodzi. To inne rodzaje bojaźni i dokładnie takie same. Wspólnym mianownikiem jest lęk o losy własne i rodziny. Wtedy wilczy bilet, a teraz po prostu tzw. "wypad", bo na Twoje miejsce są miliony. I to nawet w ustach naszych szefów. Tych z etosu "ze styropianu", teoretycznie z naszej bajki. Zostali szefami... zmienili się. Szkoda.
Co Ty tak podejrzewasz, jaki wypad, jakie miliony. Sam się zastraszasz i chcesz zastraszyć innych. Zwolnij dziś pracownika ze „skarbówki”, może masz jakiś sposób? Ostatnia oferma, głąb, gamoń, który został zatrudniony na czas nieokreślony jest chroniony jak święta krowa. Może masz jakiś sposób, by takich zwolnić. Co do Ciebie, to nie powinieneś się obawiać o byt. Nawet, gdy znajdą jakiś §, by Cię zwolnić, to jest bum w budownictwie i tak po prawdzie Twoja bajka to…
[attachmentid=61]
Pozdrawiam
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 08:01 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników