<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Parlamentarzyści pokochali piłkę nożną i domagają się od PZPN biletów na Euro 2008, choć inni kibice mogą o nich tylko pomarzyć. Argumenty posłów: > bo mi się należy, > możemy nawet zapłacić, > dowiemy się jak zorganizować Euro w Polsce

Pomiędzy polskimi kibicami rozlosowano już pulę biletów na mecze reprezentacji w mistrzostwach Europy w Niemczech i Austrii. Szczęśliwców było niewielu - na milion zamówień fanom piłki przypadło zaledwie 8 tys. wejściówek. Resztę - ok. 14 tys. - PZPN ma rozdzielić pomiędzy sponsorów, związkowców, sportowców i tzw. VIP-ów. Okazuje się, że o swój udział w tej puli postanowili powalczyć także politycy.

Bo posłowi się należy

Jak dowiedziało się "Metro", pod koniec marca przedstawiciele wszystkich klubów z zespołu parlamentarnego ds. sportu chcą o tym rozmawiać z Michałem Listkiewiczem, prezesem PZPN. Po świętach na jego biurko ma trafić poselski apel o przyznanie biletów dla Sejmu. W imieniu klubów podpiszą się pod nim Grzegorz Janik z PiS, Mirosław Maliszewski z PSL oraz Tomasz Garbowski z LiD. Andrzej Czerwiński z PO pod apelem raczej się nie podpisze, ale nie ukrywa, że o bilety także będzie zabiegał. Po co?

- Chcemy reprezentować nasz kraj na mistrzostwach. Będzie to dobre doświadczenie, bo zobaczymy, jak się takie wielkie wydarzenie przygotowuje i być może wykorzystamy te doświadczenia przy organizacji Euro 2012 - twierdzi poseł Garbowski. Zastrzega, że politycy nie liczą na darmowe bilety. Gotowi są "nawet za nie zapłacić".

- Sam nie będę jechał, ale chcę pomóc kolegom z klubu, którzy interesują się piłką nożną - przyznaje Grzegorz Janik. Roman Kosecki z PO, były piłkarz: - W końcu kopałem w piłkę, więc bilety mi się należą - twierdzi.

Na łasce PZPN

O tym, jak wielka jest determinacja parlamentarzystów, codziennie przekonuje się minister sportu Mirosław Drzewiecki. Prośbami o załatwienie biletów zasypują go nie tylko partyjni koledzy, ale nawet polityczni wrogowie z PiS. - Dzwonią, piszą listy - potwierdza minister. - Ale ja im odpowiadam: "Radźcie sobie sami". Niech kupują w internecie albo przez biura turystyczne. Minister Drzewiecki twierdzi, że takich próśb miał już ponad sto, choć posłowie przyznają, że chętnych jest dwa razy więcej.

Jak się jednak dowiedzieliśmy, w resorcie tworzona jest lista osób, które mają pojechać na mistrzostwa. Oficjalny dokument przekazany zostanie PZPN. Znajdą się na nim członkowie spółki PL 2012, która zajmuje się organizacją Euro w Polsce, a także przedstawiciele miast (np. Gdańska, Warszawy), gdzie będą rozgrywane mecze. Czy znajdą się na niej posłowie - nie wiadomo.

Parlamentarzystom pozostaje więc liczyć na łaskawość PZPN. Do których posłów miałyby trafić bilety i ile by ich miało być? Zbigniew Koźmiński, członek prezydium zarządu PZPN, nie wyklucza, że jakaś pula wejściówek rzeczywiście do Sejmu może trafić. - Jak dostaniemy oficjalne pismo, będziemy dyskutować - mówi.

PZPN dostał od UEFA blisko 22 tys. biletów na mecz polskiej reprezentacji na Euro 2008. Co piąty przeznaczył dla sponsorów, klubów niższych lig, okręgowych związków piłkarskich oraz tzw. "rodziny PZPN" czyli ok. 200 działaczy i członków różnych komisji i zarządów, głownie z Warszawy. Dla porównania, nasi grupowi rywale na ME, Niemcy odstali dokładnie tyle samo biletów. Dla kibiców przeznaczyli ich jednak dwa razy więcej.
Zródło: Metro
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A mnie nie wylosowali....
Mi się też należy - jestem skarbowcem....

Przez ostatnie awarie, nawet nie było możliwości skomentowania ostatnich wyczynów Roberta Kubicy.
Jest lepiej niż przypuszczałem. Może powalczy o pudło na zakończenie sezonu...

Getafe CF - Bayernem Monachium 3:3. To był meczyk. Szkoda, że tej ostatniej bramki nie strzelił Oliver Kahn.

Jeden z lepszych meczów pucharowych jaki widziałem - mój najlepszy to finał Ligi Mistrzów Manchester - Bayern z 1999 roku
Żal mi Getafe, zostawili tyle serca na boisku - sprawdziły się słowa G. Linekera - Wszyscy grają w piłkę a wygrywają Niemcy...
Pato - od bohatera DO ZERA - fatalne ostatnie 5 minut dogrywki

Teraz Bayern ma na rozkładzie Zenit z Piotrowego grodu.... tu będzie im ciężej

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Listkiewicz ustąpi we wrześniu<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Chcę powiedzieć przepraszam w imieniu swoim i kolegów - powiedział na zjeździe PZPN prezes Michał Listkiewicz. Zapowiedział też, że ustąpi wraz z zarządem 14 września i nie będzie kandydował na prezesa.
- Nie możemy zgodzić się z tym, że nie zrobiliśmy nic. Zrobiliśmy dużo, ale jednocześnie dużo za mało i za późno, Próbowaliśmy walczyć - powiedział prezes PZPN. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://wiadomosci.onet.pl/1729045,11,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1729045,11,item.html</a>

Zastanawiam się czy ta wiadomość nie pasuje lepiej do tematu "Pośmiejmy się"...

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->W porannym programie "Kawa na ławę" w TVN poseł Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot stwierdził, że "PZPN to burdel, w którym dziwki zarażają HIV". Z porównaniem zgodził się natychmiast Jacek Kurski(...)<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<!--fonto:Trebuchet Ms--><span style="font-family:Trebuchet Ms"><!--/fonto-->Zaskakujące, ale trudno nie zgodzić się z Palikotem...<!--fontc--></span><!--/fontc--> :rolleyes:

<!--fonto:Trebuchet Ms--><span style="font-family:Trebuchet Ms"><!--/fonto-->Zaskakujące, ale trudno nie zgodzić się z Palikotem...<!--fontc--></span><!--/fontc--> :rolleyes:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Listek w C+ odpowiedział, iż "Palikot zapewne w temacie dziwek i HIV jest zapewne nieźle zorientowany..."
Potwierdził definitywną dymisję swoją i zarządu we wrześniu. Chwała mu za przerwanie obrad w momencie gdy mogła zostać przegłosowana propozycja połączenia I i II ligi popierana z wiadomych względów przez tzw. teren.
Co do zmiany warty, raczej trudno wierzyć w nadejście nowych, nieumoczonych, młodych sił do zarządu, skoro ci sami ludzie startowac będą w nowych wyborach, za nimi stoi "teren", który ma 70% głosów, a tak powołany nowy zarząd wybierze nowego prezesa.
Dziś już głośno się mówi, że wielu działaczy PZPN ma postawione zarzuty, w tym członkowie zarządu (np. ciągle pełniący funkcję w-cka P.Kolator).
Powinno się rozwiązać ten chory twór i powołać nowy na zupełnie zdrowych zasadach, a ludzi umoczonych zdyskwalifikować dożywotnio. Wszyscy to wiedzą, a i tak będzie po staremu.

Chyba trzeba będzie nabyć stosowny dekoder...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--><!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Polsat ma Euro 2008<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Dzisiaj UEFA ogłosi, że Polsat nabył prawa do transmisji Euro 2008 w Polsce - dowiedziała się "Gazeta".
W Polsacie na razie nikt nie potwierdza informacji, ale najprawdopodobniej najbliższe mistrzostwa Europy w Austrii i w Szwajcarii będzie można obejrzeć w trzech kanałach: Polsacie, Polsacie Sport i Polsacie Sport Extra.

Nieoficjalnie wiadomo także, że z Polsatem negocjuje TVP. W razie porozumienia obie stacje podzieliłyby się relacjami tak jak w przypadku mistrzostw świata w Niemczech w 2006 r. - telewizja publiczna transmitowałaby mecze Polaków oraz inne wybrane spotkania. W otwartym kanale Polsatu kibice mieliby zobaczyć wybrane spotkania, a wszystkie pojedynki Euro 2008 miałyby w swojej ofercie Polsat Sport i Polsat Sport Extra.

Polsat na pewno będzie się także starał o zakup praw do Euro 2012. Niewykluczone, że stacja stanie do przetargu wspólnie z TVP. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<a href="http://www.sport.pl/pilka/1,80056,4075282.html" target="_blank">http://www.sport.pl/pilka/1,80056,4075282.html</a>

Górnik ranny w grudniu '81 zwróci order prezydentowi

Czesław Kłosek, górnik ranny podczas pacyfikacji kopalni "Manifest Lipcowy" w grudniu 1981 r., zwróci prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu nadany mu we wrześniu ub. roku Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Bezpośrednim powodem jego gestu jest nadanie przez prezydenta Kaczyńskiego polskiego obywatelstwa brazylijskiemu piłkarzowi Rogerowi Guerreirze.

Jak podkreśla Kłosek, tło jego decyzji jest znacznie szersze; dotyczy szeroko pojętej przyzwoitości i moralności działania, nie tylko w polskim sporcie czy życiu politycznym. Mój znajomy adwokat, mec. Janusz Margasiński jest sędzią Trybunału Stanu i co z tego. Od dwudziestu lat praktycznie nikt nie stanął przed Trybunałem Stanu, a ilu by się prosiło. Tak samo jest z naszą piłką nożną. W najbliższych dniach, jak tylko będę miał wolne, pojadę do Warszawy i oddam order - zapowiedział Kłosek.

O decyzji Kłoska i napisanym przez niego do prezydenta liście napisał katowicki dodatek do "michnikowego szmatławca". Jak podkreślił dziennik, impulsem dla reakcji Kłoska była relacja telewizyjna z ceremonii nadania polskiego obywatelstwa Brazylijczykowi, który m.in. nieudolnie powiedział po polsku: "Jeszcze Polska nie zginęła".
Niech facet nie cytuje naszych świętych słów, tak jak ja nie będę jechał do Brazylii i popisywał się, że niby je znam. Jeśli chce tu grać w drużynie ligowej, proszę bardzo, ale my też nie będziemy sprzedawać Małysza do Brazylii tylko po to, by oni mieli lepszą reprezentację w skokach - podkreślił Kłosek.

Właśnie trwam w osłupieniu dowiadując się, że jakiś brazylijski piłkarz poprzez nieznane siły PZPN zabiega u Prezydenta RP o naturalizację, by grać z Orłem na piersi. Szukanie po świecie ludzi bez cienia polskich korzeni, małżeństwa czy wieloletniego pożycia, nauki języka jest hańbiące - napisał m.in. w cytowanym przez "GW" liście do prezydenta Kłosek.

Wyjaśnia, że przed piłkarskimi mistrzostwami Europy w 2012 r. nie bardzo interesują go autostrady czy stadiony, ale czy Polska będzie gotowa na przygotowywanie tej imprezy od strony moralnej. Ocenił, że po ujawnieniu afer w środowisku działaczy piłkarskich, trzeba wypalić na ostro te wszystkie wrzody, jakie dzieją się w polskiej piłce.

Piłka jest pewnego rodzaju religią, jest sprawą honoru narodów. Jeżeli mam wygrać dlatego, że rzucam sobie innego człowieka, to tak się absolutnie nie robi. Honor to sprawa ważna, a jeżeli ktoś tego nie rozumie, niech nie dyskutuje. Tak, jak dopiero ktoś kto wylał ileś litrów potu na macie czy na stadionie, dopiero wie coś o sporcie - zaznaczył Kłosek.
<a href="http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,9874580,wiadomosc.html" target="_blank">http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,9874580,wiadomosc.html</a>

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Roger Guerreiro od ubiegłego czwartku jest pod ciągłym obstrzałem śledzących każdy jego krok fotoreporterów. Zajmuje się głównie udzielaniem kolejnych wywiadów, a do rangi wydarzenia medialnego urasta nawet wizyta jego mamy i siostry. Tego mógł się jednak spodziewać. Nie mógł natomiast przewidzieć, że przyznanie mu polskiego obywatelstwa będzie też przyczyną awantury politycznej.

Henryk Kłosek, górnik postrzelony w czasie pacyfikacji KWK Manifest Lipcowy w 1981 r., odznaczony niedawno przez prezydenta Krzyżem Komandorskim Odrodzenia Polski zwrócił order w geście protestu przeciwko powołaniu Brazylijczyka do kadry.

To wydarzenie natychmiast rozpętało burzę. Poseł PiS Jacek Kurski ujawnił, że Kłosek jest członkiem PO i prawdopodobnie działał inspirowany przez zarząd partii. Stefan Niesiołowski (poseł PO) kategorycznie zaprzeczył tezom Kurskiego, ale o przyznaniu Rogerowi polskiego obywatelstwa wypowiedział się negatywnie.

To nie jedyni politycy, którzy postanowili zabrać głos w sprawie piłkarza.
W bardziej lub mniej oficjalny sposób wypowiadali się tacy ludzie jak Piotr Gadzinowski (były poseł SLD) czy minister sportu Mirosław Drzewiecki (PO). Karol Karski z PiS, mówiąc o Rogerze, nie omieszkał wpleść wątku politycznego. - Widać, iż prezydent interesuje się sportem i chce pomóc.
<a href="http://wiadomosci.24polska.pl/sport/roger_a_sprawa_polska_32817.html" target="_blank">http://wiadomosci.24polska.pl/sport/roger_...lska_32817.html</a>

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->A co Wy na to?<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Może by dyksusja miała swój początek dam swoją opinię.
Moja opinia na temat czynu pana Kłoska jest bardzo krótka: idiotyczny.

Ponieważ jest to kącik sportowy ograniczę się glównie do Rogera. Nie jestem pewien czy jego poziom sportowy "wart" jest naszego obywatelstwa. Powiem więcej, zawsze mi się wydawało iż o jego nadaniu decyduje zupelnie co innego. Biznes oczywiście zrobil on sam i jego menedżer. Otworzył się im łatwy dostęp do unijnego rynku.

W części się z Tobą zgadzam, może nie użyłbym słów "idiotyczny", a bezsensowny". Jak widać gest p. Kłoska w komercyjnym świecie i tak nie został przez większość zrozumiany. A przez polityków ze wszystkich stron wykorzystany.

A jak miał być zrozumiany?
Też uważam, że to nadanie obywatelstwa jest trochę na wyrost i zbyt szybko. Ale z drugiej strony gdyby go nie nadano, krytyka Prezydenta byłaby jeszcze większa... Że np. nie jest patriotą.

Co do gestu pana Kłoska...
Też byłem zbulwersowany, że gościowi przyszła taka myśl do głowy! Dobrze, że nie przyszło mu do głowy samospalenie na stadionie w Chorzowie! Opozycja żądałaby wtedy chyba ustąpienia Prezydenta z urzędu.

Pan Kłosek naiwnie tłumaczył w "Teraz My" (tak! obejrzałem ten program! wyjątkowo ze względu na tę sprawę), że on nie chciał, on nie zamierzał, on nie przewidział, że media zrobią taki szum wokół tej sprawy i jego osoby.
Pan Kłosek "mija się z prawdą".
Jakim cudem późnym wieczorem na portierni (Pałacu Prezydenckiego?) kiedy przyszedł z orderem w celu jego oddania, znalazła się tam kamera telewizyjna? Jedna jedyna. TVN!
I druga rzecz: skoro nie chciał szumu medialnego, to dlaczego przyjął zaproszenie do "Teraz My"?
Zresztą zapowiedź oddania orderu też była nagłośniona. Pojawiła się z kolei w... katowickim dodatku do "michnikowego szmatławca"! Też przypadek?

Wstyd Panie Kłosek!
Pretensje, że dzisiaj prześladowcy mają się lepiej niż prześladowani z czasów stanu wojennego trzeba było kierować pod inny adres i w innym czasie. Do poprzedniego prezydenta, kiedy ten wetował ustawę likwidującą przywileje prześladowców. Obecny prezydent był właśnie zwolennikiem tej ustawy.

Czy Roger Guerreiro pomoże nam jak niegdyś Olisadebe?
Bo jeśli zdobędziemy mistrzostwo Europy, to okaże się wtedy, że może zasłużył sobie na.... Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski?!

Nieźle Nadirze. Jak pisałeś posta, słońce było już wysoko na niebie a Ty jeszcze śniłeś...

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Chyba raczej na pewno.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->TVP nie pokaże Euro 2008<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Polscy kibice mogą zapomnieć o oglądaniu meczów piłkarskich mistrzostw Europy w telewizji publicznej. Prezes TVP Andrzej Urbański zdradził, że nie ma szans na to, aby Euro 2008 pokazywała jego stacja. Wszystkie mecze będzie można obejrzeć tylko w kodowanym kanale Polsat Sport Extra, na platformie cyfrowej.

TVP proponowała Polsatowi ponad 30 milionów złotych za prawo do 16 meczów. "To było dla nich za mało" - powiedział prezes Urbański w radiowej "Trójce".

Według nieoficjalnych informacji, Polsat zapłacił za prawo do transmisji Euro 2008 15 milionów euro. W ogólnodostępnym Polsacie stacja pokaże mecze Polaków, otwarcia, półfinały i finał. Reszta spotkań ma znaleźć się w kodowanym kanale cyfrowej platformy. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<a href="http://www.dziennik.pl/sport/pilkanozna/article172840/TVP_nie_pokaze_Euro_2008.html" target="_blank">http://www.dziennik.pl/sport/pilkanozna/ar..._Euro_2008.html</a>

 :angry2:  :wsciekly:

no... przerwa... i jak tam wrażenia po I-ej połowie finału UEFA CUP ?