Tylko wynajął. W końcu daj Boże z taką pensją, stać go na to.
helvet
Bizancjum powyżej, Bizancjum poniżej... <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Prezes NBP zarekwirował pałac na swój urlop<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Prezes NBP Sławomir Skrzypek gdy odpoczywa, to tylko jak książę. Dlatego, na czas jego urlopu, zamknięto ekskluzywny pałac pod Warszawą. Prezesa i jego rodzinę obsługiwało kilkanaście osób. Aby im nie przeszkadzano, pałac zamknięto dla zwiedzających - pisze DZIENNIK.
<a href="http://www.dziennik.pl/polityka/article157701/Prezes_NBP_zarekwirowal_palac_na_swoj_urlop.html" target="_blank">http://www.dziennik.pl/polityka/article157...swoj_urlop.html</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> A niżej, o pałacach ciąg dalszy. <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Trafił do aresztu z zarzutami o korupcję
piątek 25 kwiecień 2008 18:10 Działacz PO za pałac chciał zapłacić łapówką W zamian za wart osiem milionów złotych pałac Potockich w Olesinie koło Kurowa, oferował łapówkę wartą 80 tysięcy złotych. Mirosław B., zatrzymany w środę przez CBA działacz PO z Lublina, trafił już do aresztu. Prokuratura postawiła mu zarzut korupcji - grozi mu osiem lat więzienia.
Byłego dyrektora Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie CBA zatrzymało w środę. Chwilę wcześniej Mirosław B. podpisał umowę przedwstępną, w której darował swoją działkę rolną jednemu z urzędników rady gminy Kurów.
Czego działacz PO chciał w zamian? Korzystnej decyzji rady gminy Kurów w sprawie przyznania mu prawa do użytkowania wieczystego letniego pałacu Potockich.
Zespół pałacowo-parkowy w Olesinie, liczący 17 hektarów powierzchni, wart jest 8 milionów złotych. Działka byłego dyrektora - około 80 tysięcy złotych. <a href="http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article162750/Dzialacz_PO_za_palac_chcial_zaplacic_lapowka.html" target="_blank">http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article1...ic_lapowka.html</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Tanio czy drogo? Mało czy dużo? A z czyjej to miało być kieszeni, każdy oceni sam.
25 kwi 2008, 19:26
orlik
... zatrzymany w środę przez CBA działacz PO z Lublina ...
No i widzicie CBA podejmuje działania POlityczne zastraszając działaczy jedynej uczciwej i nieskazitelnej partii. :zygi:
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
25 kwi 2008, 21:09
supersaper
<!--quoteo(post=28716:date=25. 04. 2008 g. 19:26:name=orlik)--><div class='quotetop'>(orlik @ 25. 04. 2008 g. 19:26) [snapback]28716[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> ... zatrzymany w środę przez CBA działacz PO z Lublina ...
No i widzicie CBA podejmuje działania POlityczne zastraszając działaczy jedynej uczciwej i nieskazitelnej partii. :zygi: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Precz z CBA !!! :angry:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
26 kwi 2008, 08:19
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->...zatrzymany w środę przez CBA działacz PO z Lublina, trafił już do aresztu...<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Niestety, nie jest to Janusz P., również działacz z tego regionu, znany z przewodniczenia najbardziej płodnej komisji sejmowej oraz niekonwencjonalnego wyrażania swojej troski o zdrowie najważniejszych osób w państwie. :piwo:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
26 kwi 2008, 11:26
wjawor
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->...zatrzymany w środę przez CBA działacz PO z Lublina, trafił już do aresztu...
Niestety, nie jest to Janusz P., również działacz z tego regionu, znany z przewodniczenia najbardziej płodnej komisji sejmowej oraz niekonwencjonalnego wyrażania swojej troski o zdrowie najważniejszych osób w państwie. :piwo: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ale jest wymieniany w kontekście tego zatrzymania (mowa o innych stronach netu niż podana wyżej). Nie jako podejrzany Broń Boże. Ale jako ktoś, komu zatrzymany bruździł w partii.
26 kwi 2008, 20:14
helvet Napisano 25. 04. 2008 g. 14:44 <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> TVP płaciła za procesy Koteckiej i Raczyńskiej
TVP zapłaciła za procesy sądowe Raczyńskiej i Koteckiej. Na procesy cywilne o ochronę dóbr osobistych byłej szefowej Telewizyjnej jedynki i wiceszefowej Agencji Informacji TVP telewizja wydała pół miliona złotych - informuje Radio ZET. Radio Zet dotarło do szczegółów tajnego raportu z audytu w TVP Audytorzy z firmy Ernst & Young podają przykłady szeregu niezrozumiałych decyzji. Było nią między innymi finansowanie procesów sądowych Raczyńskiej i Koteckiej.
Wątpliwości kontrolerów budzi tez utworzenie olbrzymiej 130 milionowej rezerwy na poczet procesu z jedną z firm zewnętrznych. To może oznaczać, że TVP sztucznie zaniża wynik finansowy, a prezes Urbański choć ma pieniądze może grzmieć o tym, że wpłaty z abonamentu nie są wystarczające. Dodatkowo telewizja dopłaca do każdego programu komercyjnego aż 15 procent właśnie z z abonamentu. A powinna dofinansowywać tylko tak zwane programy misyjne.
Audytorzy piszą o żenująco niskiej efektywności programów. Stawiają pytanie czy rozdęte koszty programów wynikają z braku profesjonalizmu czy też jest to działanie celowe. Kontrolerzy stwierdzają, że w firmie nie ma przepisów dotyczących przyznawania tak zwanych klauzul zakazu pracy u konkurencji. Olbrzymie odszkodowania dla zwalnianych gwiazd i menagerów są więc przyznawane wyłącznie uznaniowo przez zarząd TVP.
W raporcie pojawia się też zarzut nie przestrzegania na Waronicza ustawy o zamówieniach publicznych. Raport jest tajny ale Ministerstwo Skarbu chwyta się czego może aby ta klauzula została zdjęta. W tej sprawie radzono się i w resorcie Sprawiedliwości i w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - informuje RAdio ZET. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Odnośnie procesów cywilnych. Nie wynika z tej informacji, iż owe procesy cywilne wytaczane były Paniom np. za deptanie trawników, zalanie mieszkania sąsiadom. Lub, że one wytaczały procesy np. za nieuprzejmą obsługę kelnera. Gdyby tak było wydźwięk tego niusa, byłby właściwy. Ale jeśli owe procesy cywilne, związane były z pełnionymi przez owe Panie obowiązkami służbowymi, to treść przytoczonego artykułu wprowadza opinię publiczną w błąd. A tak swoją drogą, ciekawe czy szacowny Pan Michnik, za wytaczane co i rusz procesy też cywilne, płaci z własnej kieszeni, czy może płaci za to Agora? Zakład o :piwo:, że Agora. Pozostałe niusy zweryfikuje czas. Być może, będzie jak zwykle do tej pory. Dużo szumu, a później maleńkie sprostowanie na ostatniej stronie w jakiejś mało znaczącej gazecie. Ale przyklejone błoto pozostanie.
Ostatnio edytowano 27 kwi 2008, 10:56 przez orlik, łącznie edytowano 1 raz
27 kwi 2008, 10:40
orlik
Odnośnie procesów cywilnych. Nie wynika z tej informacji, iż owe procesy cywilne wytaczane były Paniom np. za deptanie trawników, zalanie mieszkania sąsiadom. Gdyby tak było wydźwięk tego niusa, byłby właściwy. Ale jeśli owe procesy cywilne, związane były ze sprawami służbowymi owych Pań, to treść przytoczonego artykułu wprowadza opinię publiczną w błąd. A tak swoją drogą, ciekawe czy szacowny Pan Michnik, za wytaczane co i rusz procesy też cywilne, płaci z własnej kieszeni, czy może płaci za to Agora? Zakład o :piwo:, że Agora. Pozostałe niusy zweryfikuje czas. Być może, będzie jak zwykle do tej pory. Dużo szumu, a później maleńkie sprostowanie na ostatniej stronie w jakiejś mało znaczącej gazecie.
Rozumujesz logicznie. Ale pomiędzy TVP a "Agorą" jest znaczna różnica. TVP finansowana jest ( przynajmniej w części ) z przymusowych ( nałożonych przepisem prawnym ) składek zwanych abonamentem. Państwo narzuca swoim obywatelom łożenie m.in. na pensje Zarządu, Dyrekcji, pracowników telewizji ( do niedawna zwanej TVPiS ) i tym podobne koszty. Tu wyboru nie masz ( chyba, że świadomie zdecydujesz się na złamanie prawa ). To nakłada na tą instytucję obowiązek publicznego rozliczenia się z tej daniny. Tymczasem na audyt weryfikujący sposób gospodarowania środkami finansowymi, w sposób kuriozalny nałożono klauzulę tajności. Może gdyby był jawny, nikt nie musiałby dociekać czy wydatki były uzasadnione czy nie. I może to tylko dywagacje, ale do nich w największy sposób przyczyniło się do niej stanowisko Zarządu TVP. A ostateczne zdanie na ten temat przysługuje Ministrowi Skarbu sprawującemu nadzór właścicielski nad tym molochem. W przypadku "Agory" sytuacja przedstawia się ździebko odmiennie. Jest to całkowicie prywatna spółka giełdowa której organy zarządzające i nadzorcze, odpowiadają za wyniki swej pracy przed akcjonariuszami. Nie mogą liczyć na wspomożenie ustawodawcy ( jak w przypadku mediów publicznych ). Nikt nikomu nie każe kupować GW, Poradnika Domowego, Czterech Kątów, Ogrodów czy Zeszytów Literackich, korzystać z portalu internetowego czy słuchać Radia rynszTOK FM - bo tylko w taki sposób wpływa to na pozycję spółki. Być może ( bo tego nie wiem i ta wiedza nie jest mi do niczego potrzebna ) Adam Michnik korzysta z prawników koncernu a być może wynajmuje przedstawicieli procesowych sam. A na razie to za adwokatów Michnika płaci druga strona ( np. Ziemkiewicz, Giertych, ) po przegranych procesach.
Ostatnio edytowano 27 kwi 2008, 11:45 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
27 kwi 2008, 11:34
orlik
Tylko wynajął. W końcu daj Boże z taką pensją, stać go na to.
Z pewnością go stać. Ale czy zapłacił za korzystanie z całego kompleksu pałacowego ( wszak miał go do wyłącznej dyspozycji ) i zapewnienie dyspozycyjności całego personelu, czy tylko za użytkowane pokoje gościnne ( mniemam, że nie nocował jednocześnie we wszystkich ). W tym drugim przypadku mnie też by było stać.
orlik
A niżej, o pałacach ciąg dalszy. <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Trafił do aresztu z zarzutami o korupcję Działacz PO za pałac chciał zapłacić łapówką W zamian za wart osiem milionów złotych pałac Potockich w Olesinie koło Kurowa, oferował łapówkę wartą 80 tysięcy złotych. Mirosław B., zatrzymany w środę przez CBA działacz PO z Lublina, trafił już do aresztu. Prokuratura postawiła mu zarzut korupcji - grozi mu osiem lat więzienia. (...)
Tanio czy drogo? Mało czy dużo? A z czyjej to miało być kieszeni, każdy oceni sam. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Śmiesznie mała ta łapówka. Choć kwota znaczenia nie ma. Łapówka to łapówka, kradzież to kradzież a złodziejstwo to złodziejstwo. Niech teraz sobie posiedzi kilka latek w innym "pałacu", wśród innej "arystokracji". Tyle, że to raczej nie ten topic. Pasuje raczej do "Polityka, politycy" albo " Kącik kryminalny".
27 kwi 2008, 12:05
helvet
<!--quoteo(post=28763:date=27. 04. 2008 g. 12:40:name=orlik)--><div class='quotetop'>(orlik @ 27. 04. 2008 g. 12:40) [snapback]28763[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Odnośnie procesów cywilnych. Nie wynika z tej informacji, iż owe procesy cywilne wytaczane były Paniom np. za deptanie trawników, zalanie mieszkania sąsiadom. Gdyby tak było wydźwięk tego niusa, byłby właściwy. Ale jeśli owe procesy cywilne, związane były ze sprawami służbowymi owych Pań, to treść przytoczonego artykułu wprowadza opinię publiczną w błąd. A tak swoją drogą, ciekawe czy szacowny Pan Michnik, za wytaczane co i rusz procesy też cywilne, płaci z własnej kieszeni, czy może płaci za to Agora? Zakład o :piwo:, że Agora. Pozostałe niusy zweryfikuje czas. Być może, będzie jak zwykle do tej pory. Dużo szumu, a później maleńkie sprostowanie na ostatniej stronie w jakiejś mało znaczącej gazecie.
Rozumujesz logicznie. Ale pomiędzy TVP a "Agorą" jest znaczna różnica. TVP finansowana jest ( przynajmniej w części ) z przymusowych ( nałożonych przepisem prawnym ) składek zwanych abonamentem. Państwo narzuca swoim obywatelom łożenie m.in. na pensje Zarządu, Dyrekcji, pracowników telewizji ( do niedawna zwanej TVPiS ) i tym podobne koszty. Tu wyboru nie masz ( chyba, że świadomie zdecydujesz się na złamanie prawa ). To nakłada na tą instytucję obowiązek publicznego rozliczenia się z tej daniny. Tymczasem na audyt weryfikujący sposób gospodarowania środkami finansowymi, w sposób kuriozalny nałożono klauzulę tajności. Może gdyby był jawny, nikt nie musiałby dociekać czy wydatki były uzasadnione czy nie. I może to tylko dywagacje, ale do nich w największy sposób przyczyniło się do niej stanowisko Zarządu TVP. A ostateczne zdanie na ten temat przysługuje Ministrowi Skarbu sprawującemu nadzór właścicielski nad tym molochem. W przypadku "Agory" sytuacja przedstawia się ździebko odmiennie. Jest to całkowicie prywatna spółka giełdowa której organy zarządzające i nadzorcze, odpowiadają za wyniki swej pracy przed akcjonariuszami. Nie mogą liczyć na wspomożenie ustawodawcy ( jak w przypadku mediów publicznych ). Nikt nikomu nie każe kupować GW, Poradnika Domowego, Czterech Kątów, Ogrodów czy Zeszytów Literackich, korzystać z portalu internetowego czy słuchać Radia rynszTOK FM - bo tylko w taki sposób wpływa to na pozycję spółki. Być może ( bo tego nie wiem i ta wiedza nie jest mi do niczego potrzebna ) Adam Michnik korzysta z prawników koncernu a być może wynajmuje przedstawicieli procesowych sam. A na razie to za adwokatów Michnika płaci druga strona ( np. Ziemkiewicz, Giertych, ) po przegranych procesach. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Owszem, akcje Agory to własność prywatnych inwestorów, TVP to udziały skarbu państwa, ale obie spółki to spółki prawa handlowego i zasady dotyczące działalności spółek są takie same. Tym bardziej, że też nie wiemy która strona zapłaciła za adwokatów obu Pań. Bo tej informacji w przecieku nie ma i należałoby zacząć dociekać, dlaczego?
27 kwi 2008, 21:18
orlik
(...) Tym bardziej, że też nie wiemy która strona zapłaciła za adwokatów obu Pań. Bo tej informacji w przecieku nie ma i należałoby zacząć dociekać, dlaczego?
Możliwe. Tylko, że TVP ( poprzednio TVPiS ), finansowana jest przez ludzi ( i instytucje ) którym ustawodowca nakazał uiszczanie abonamentu. Tym samym pierwsze pytanie powinno raczej brzmieć "Dlaczego utajniono audyt instytucji publicznej?" A póżniej możemy dociekać dlaczego przeciekł taki a nie inny fragment.
Ostatnio edytowano 28 kwi 2008, 10:52 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
28 kwi 2008, 10:51
Ile rząd wydaje na sprawianie dobrego wrażenia Łukasz Antkiewicz [attachmentid=382]
O wizerunek premiera Donalda Tuska dba Igor Ostachowicz, podsekretarz stanu w kancelarii premiera. Ma do dyspozycji siedmiu PR-ówców. Wspólnie decydują, co, gdzie i jak premier ma powiedzieć, aby wypadł jak najkorzystniej. Reżyserują też kolejne sukcesy rządu
- Premier Donald Tusk chce poprawić wizerunek swoich ministrów. Zaopiekują się nimi specjaliści od PR - dowiedziało się "Metro". Ministerstwa wydadzą na to po kilkadziesiąt tysięcy złotych co miesiąc
Popularność Platformy w sondażach maleje, więc premier Tusk chce poprawić wizerunek każdego z 17 ministrów. Mają w tym pomóc specjaliści od public relations - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.
Pomysł sprawdzony, bo dla najbardziej kluczowych ministrów już zatrudniono zewnętrzne agencje PR-owskie. Specjalistów od wizerunku ma np. Grzegorz Schetyna, minister spraw wewnętrznych i administracji. Dla niego pracują ludzie z agencji United PR, a bezpośrednio nad rządowym klientem czuwa wiceprezes tej firmy Maciej Grabowski, który doradzał PO w kampanii wyborczej.
Doradców ma Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury, oraz Bogdan Klich, minister obrony narodowej. Co dla nich robią PR-owcy? Proszący o zachowanie anonimowości doradca jednego z ministrów opowiada. - Biura prasowe są od informowania, my reagujemy, gdy dzieje się coś nieoczekiwanego. Wskazujemy, jak się zachować i co powiedzieć - opowiada nasz rozmówca. To m.in. dzięki takim radom wicepremier Schetyna pojechał do Mitrovicy odwiedzić rannych polskich policjantów po zamieszkach w Kosowie. PR-owcy odpowiadali za prezentację raportu po katastrofie wojskowej CAS-y. Doradzili min. Klichowi jak najszybsze ujawnienie dokumentu.
Teraz specjaliści od PR mają pomóc ministrowi sportu Mirosławowi Drzewieckiemu wypromować działania rządu związane z organizacją Euro 2012.
PR-owcy nie są formalnie zatrudnieni w ministerstwach, pracują niezależnie od biur prasowych. Miesięcznie - jak nam nieoficjalnie przyznają zainteresowane agencje - za swoje usługi inkasują od 40 do 60 tys. zł. Jaką kwotę rząd przeznaczy na specjalistów od dobrego wizerunku ministrów i jak zaksięguje wydatki? Rzecznik rządu Agnieszka Liszka wczoraj nam nie powiedziała.
Adam Łaszyn, prezes Alert Media Communications, który doradzał PO w ostatniej kampanii wyborczej, uważa, że zatrudnianie agencji to światowy standard. - Działania rządu muszą mieć otoczkę medialną, żeby informacje o nich łatwiej docierały do społeczeństwa - twierdzi. Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, porównuje PR Tuska z wizerunkiem Kazimierza Marcinkiewicza. - Jest jednak różnica, bo Marcinkiewicz nie miał planu gospodarczego, a Tusk ma, ale go nie realizuje. To "polityka w białych rękawiczkach" - polega na tym, żeby nie wzbudzać żadnych kontrowersji i za cenę niezrealizowania programu wyborczego nie dopuścić do podzielenia się społeczeństwa, jak to było za rządów PiS. PR-owcy robią wszystko, żeby pokazać, że to rząd wszystkich Polaków. Jest spokojniej, ale to oznacza, że nie czekają nas żadne przełomowe reformy. Wkrótce oczywiście pojawią się pytania o efekty. A tych będzie mało - komentuje Jabłoński. <a href="http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,5161288.html" target="_blank">http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,5161288.html</a>
Autor: kingdomofeloi 28.04.08, 09:43 Autor tego tekstu proponuje bezpłatnie wszystkim osobom pracującym gdziekolwiek a więc tażke Premierowi Rzeczpospolitej Polskiej Donaldowi Tuskowi najlepszy sposób poprawienia swojego wizerunku oparty na doświadczeniach całej ludzkości polegający na tym by nauczyć się zakresu swoich obowiązków na pamięć najlepiej często czytając je sobie głośno oraz praw obowiązujących na terenie kraju, na którym się aktualnie przebywa i je wykonywać jak najlepiej bez wtrącania się w zakres obowiązków innych osób: www.krysznadas.blogspot.com/. Powodzenia!
Autor: martica ☺ 28.04.08, 17:58 nic dodac nic ujac - podp ubliczke to sie oszczedza: lata sie rejsowymi maszynami, choc Tutki i tak swoje musza wylatac, wiec placimy dwa razy . Teraz to - skadinad to ciekawe - przeciez tak wszyscy ich kochaja? Boja sie utraty popularnosci? Nie musza - zawsze moga liczyc na glosy Polakow z wysp, bo tych oszukac i zwiesc dziecinnie latwo: nie musza placic roznacych rachunkow za gaz/prad; placic kilkakrtonie wiecej za wedliny i mieso (nawet do 40 zl za kg schabu!) czy chocby placic kilka razy wiecej za takie durne rzeczy jak smieci w czynszu.
Autor: Gość: korona 28.04.08, 18:18 Dobrze Wam tak placic trzeba,byle geby rzadowe dobrze wygladaly i nic nie robily.Polacy to jest naprawde ciemny narod,po wygladzie i mowie kogos ocenia, a nie po tym co robi hehehehe.Poczekamy zobaczymy co z tego wyniknie.Juz wkrotce ciemnocie galy sie otworza.
Ktoś ma coś do dodania?
Ostatnio edytowano 28 kwi 2008, 19:12 przez Zeta, łącznie edytowano 1 raz
28 kwi 2008, 19:08
Zeta
Ile rząd wydaje na sprawianie dobrego wrażenia
Ktoś ma coś do dodania?
Ja mam.
[attachmentid=383]
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 29 kwi 2008, 17:32 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
29 kwi 2008, 17:31
[code]
Zeta
...Ktoś ma coś do dodania?
Spokojnie już niedługo będzie taniej, to na wszystko starczy. <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Prezydent nie wyklucza działań ws. podwyżek cen
Prezydent Lech Kaczyński nie wyklucza zwołania Rady Gabinetowej w sprawie podwyżek cen, ale - jak zastrzega - nie stanie się to w najbliższym czasie.
Prezydent pytany o swoje ewentualne spotkanie z rządem odparł, że na razie chętnie spotkałby się z premierem Donaldem Tuskiem.
"Natomiast nie wykluczam Rady Gabinetowej w jakimś dłuższym okresie, na pewno ją zapowiem na co najmniej dwa tygodnie naprzód" - powiedział Lech Kaczyński dziennikarzom na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z austriackiego Grazu.
Dopytywany, czego mogłoby dotyczyć posiedzenie Rady odpowiedział, że chociażby tego, że obywatele polscy zaczynają coraz bardziej odczuwać wzrost cen.
Lech Kaczyński przyznał, że nie jest to zjawisko czysto polskie i że była o tym mowa także podczas spotkania ośmiu prezydentów w Grazu. "Ja tu nie winię rządu, (...) ale mimo wszystko trzeba jakoś z tym walczyć" - podkreślił prezydent.
Ale - zaznaczył - sprawa zwołania Rady "nie jest decyzją na dzisiaj" i premier będzie o tym wiedział dwa tygodnie wcześniej.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 30 kwi 2008, 23:48 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
30 kwi 2008, 23:47
Oby nie nadeszły takie czasy, że wynagrodzenia będziemy odbierali z NBP z dochodów budżetowych. Ps. Śliczna facjatka wjawor.
Ostatnio edytowano 01 maja 2008, 06:56 przez oktan, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników