Teraz jest 06 wrz 2025, 07:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 227 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 17  Następna strona
Mobbing w skarbówce 
Autor Treść postu
Nowicjusz
Własny awatar

 REJESTRACJA23 lut 2008, 10:38

 POSTY        1
Post 
lucek                    



Ja też słyszałem co nie co o Zawierciu, podobno "spec służba" z IS która przybyła aby oczywiście w rzetelny sposób załatwić temat mobbingu - nakłaniała pracowników do pisemnego opisywania sytuacji jakie miały/mają tam miejsce. Oczywiście obiecując, że materiały te będą do wglądu wyłącznie komisji i dyrekcji IS, jak życie potem pokazało, "tajne akta spec komisji" (zawierające pisma pracowników) - jawnie weryfikował naczelnik US Zawiercie zarówno z pracownikami podpisanymi pod pismami oraz z kierownikami będącymi głównymi ich "bohaterami" ?!

A więc co (albo przede wszystkim kogo) komisja miała załatwić  - to załatwiła czyż nie  <_<


Pani komornik w Zawierciu jest poprostu nie do ruszenia, nie dały rady związki, nie dała rady izba, a Naczelnik zgadza się na wszystko co ta kobieta robi. Rozwaliła prace działu, ludzie uciekają gdzie mogą, inspektorzy są poniżani i wykańczani psychicznie, jest nie trawiona przez wszystkich pracowników urzędu, a mimo to wciąż na wierzchu. Żeby jeszcze wyniki świadczyły na jej korzyść, ale dział miał dużo lepsze wyniki przed jej przyjściem. Wszyscy w urzędzie zastanawiają się, co takiego ma na naczelnika, że się on jej tak boi. Zresztą jego stosunek do pracowników też od jakiegoś czasu pozostawia wiele do życzenia, ale to dałoby się przeboleć, gdyby nie ten babsztyl z wiecznie przyklejonym uśmiechem i  "sztyletem w kieszeni". Wszyscy współczujemy już egzekucji i jakoś nikt z nas nie chce tam dobrowolnie przejść do pracy. :za2:


02 mar 2008, 11:22
Zobacz profil
Własny awatar
Post 
egal                    



Pani komornik w Zawierciu jest poprostu nie do ruszenia, nie dały rady związki, nie dała rady izba, a Naczelnik zgadza się na wszystko co ta kobieta robi. Rozwaliła prace działu, ludzie uciekają gdzie mogą, inspektorzy są poniżani i wykańczani psychicznie, jest nie trawiona przez wszystkich pracowników urzędu, a mimo to wciąż na wierzchu. Żeby jeszcze wyniki świadczyły na jej korzyść, ale dział miał dużo lepsze wyniki przed jej przyjściem.

<!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->Wszyscy w urzędzie zastanawiają się, co takiego ma na naczelnika, że się on jej tak boi. <!--colorc--></span><!--/colorc-->

Zresztą jego stosunek do pracowników też od jakiegoś czasu pozostawia wiele do życzenia, ale to dałoby się przeboleć, gdyby nie ten babsztyl z wiecznie przyklejonym uśmiechem i  "sztyletem w kieszeni".
Wszyscy współczujemy już egzekucji i jakoś nikt z nas nie chce tam dobrowolnie przejść do pracy. :za2:


<!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro--> I chyba tu jest pies pogrzebany<!--colorc--></span><!--/colorc-->

Skąd my takie znamy?!

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->I skąd sie one biorą???<!--sizec--></span><!--/sizec-->

:za2:


Ostatnio edytowano 02 mar 2008, 17:38 przez Zeta, łącznie edytowano 1 raz



02 mar 2008, 17:36
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
Wizard                    



Kiedyś w podręczniku dla menagerów przeczytałem radę;
...jeżeli chesz mieć spokój jako szef, na zastępców wybierz możliwie najgłupszych ludzi o przerośniętych ambicjach, ... i nie martw się o nic, oni będą trzymać rygor bojąc się o swe stołki, a w razie problemów masz na kogo zwalić winę...


No, wypisz, wymaluj zasady działania mojej naczelniczki.

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


02 mar 2008, 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Pinero                    



<!--quoteo(post=18390:date=15. 11. 2007 g. 12:45:name=Wizard)--><div class='quotetop'>(Wizard @ 15. 11. 2007 g. 12:45) [snapback]18390[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Kiedyś w podręczniku dla menagerów przeczytałem radę;
...jeżeli chesz mieć spokój jako szef, na zastępców wybierz możliwie najgłupszych ludzi o przerośniętych ambicjach, ... i nie martw się o nic, oni będą trzymać rygor bojąc się o swe stołki, a w razie problemów masz na kogo zwalić winę...


No, wypisz, wymaluj zasady działania mojej naczelniczki.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Pewnie też czytała ten podręcznik. A to już coś. W końcu nie każdy w życiu przeczytał cokolwiek poza lekturami obowiązkowymi, a niektórzy to i tego progu nie przeskoczyli.  :D

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


02 mar 2008, 19:27
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA02 kwi 2008, 17:17

 POSTY        5
Post 
:( Witam wszystkich, przeczytałam wszystkie wypowiedzi, i SKĄD JA TO ZNAM. Jestem na lekach uspokajających już od ponad dwóch lat, pracuję w egzekucji w jednym z USów niedaleko zawierciańskiego US (może jakieś 25km). Komornik z mojego US to chyba bliźniak tej z Zawiercia. Komornicy chyba w większości są tacy sami. Moim kierownikiem jest baba, babsko, babsztyl-tyran, tyran-psychiczny, już sama nie wiem jak ją nazwać. Zaszczuła całą egzekucję, a raczej samych inspektorów bo z poborcami żyje w zgodzie, ale też i korzysta z ich usług (wymiana opon w aucie, zawieź tu zawieź tam,  i "tiutianie" z nimi na każdym kroku  :blink: się chce) - tak więc nie może podskoczyć. Sami już nie wiemy co robić, czy zgłaszać wyżej czy męczyć się. Nie można wyrazić własnego zdania, nic tylko wyniki, wyniki i jeszcze raz wyniki się liczą.  :(  Ale z tego co przeczytałam wyżej nękanie, straszenie prokuratorem 8 inspektorów nie jest mobbingiem bo jest nas zbyt wielu. Jesteśmy zdesperowani, ona nie zmieni swojego postępowania bo zapatrzona jest w samą siebie i w to żeby błyszczeć TAM NA GÓRZE U Naczelnika. WSZYSTKO CO ROBISZ JEST MAŁO MAŁO MAŁO!!!!!!!!!!!. Zabieramy pracę do domu na popołudnie, na weekend bo ciągle mało, a gdzie życie prywatne, gdzie czas na odpoczynek od tego kieratu? Ale pomijając wyniki i hasło pt. "mało", bardzo lubię tą pracę, ale kierowniczka zniszczyła mnie psychicznie, a pracuję z nią dopiero niecałe 5 lat. Na początku stwarzała pozory wspaniałej, walczącej o swych ludzi szefowej, nie bardzo wierzyłam gdy ktoś kto ja znał wcześniej mówił "jeszcze się przekonasz" - no i miał rację przekonałam się, tyle tylko że ile można nie spać z nerwów, nie pić nie jeść, już nie mówię o łzach wylanych w pracy gdy wychodzisz z jej gabinetu i próbie panowania nad sobą przed jej PRZEŚWIETNYM OBLICZEM aby się nie rozryczeć. Chcę podkreślić że osoby w moim dziale nie są 'leserami', lubimy tą pracę i mamy dość dobre wyniki w woj. śląskim, ale to i tak DLA JEJ PRZEśWIETNEGO OBLICZA  jest mało. Mam dość, pomóżcie bo chyba zaczynam wariować.


:stop: PRZEMOCY PSYCHICZNEJ, I PSYCHICZNEMU MOLESTOWANIU !!!!!


03 kwi 2008, 17:50
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
rybak                    



:( Witam wszystkich, przeczytałam wszystkie wypowiedzi, i SKĄD JA TO ZNAM. Jestem na lekach uspokajających już od ponad dwóch lat
Moim kierownikiem jest baba, babsko, babsztyl-tyran, tyran-psychiczny, już sama nie wiem jak ją nazwać. Zaszczuła całą egzekucję, a raczej samych inspektorów bo z poborcami żyje w zgodzie, ale też i korzysta z ich usług (wymiana opon w aucie, zawieź tu zawieź tam,  i "tiutianie" z nimi na każdym kroku  :blink: )

Jesteśmy zdesperowani, ona nie zmieni swojego postępowania bo zapatrzona jest w samą siebie i w to żeby błyszczeć TAM NA GÓRZE U Naczelnika. WSZYSTKO CO ROBISZ JEST MAŁO MAŁO MAŁO!!!!!!!!!!!.
Zabieramy pracę do domu na popołudnie, na weekend bo ciągle mało, a gdzie życie prywatne, gdzie czas na odpoczynek od tego kieratu?
Ale pomijając wyniki i hasło pt. "mało", bardzo lubię tą pracę, ale kierowniczka zniszczyła mnie psychicznie, a pracuję z nią dopiero niecałe 5 lat.
Na początku stwarzała pozory wspaniałej, walczącej o swych ludzi szefowej, nie bardzo wierzyłam gdy ktoś kto ja znał wcześniej mówił "jeszcze się przekonasz" - no i miał rację przekonałam się, tyle tylko że ile można nie spać z nerwów, nie pić nie jeść, już nie mówię o łzach wylanych w pracy gdy wychodzisz z jej gabinetu i próbie panowania nad sobą przed jej PRZEŚWIETNYM OBLICZEM aby się nie rozryczeć.
Chcę podkreślić że osoby w moim dziale nie są 'leserami', lubimy tą pracę i mamy dość dobre wyniki w woj. śląskim, ale to i tak DLA JEJ PRZEśWIETNEGO OBLICZA jest mało. Mam dość, pomóżcie bo chyba zaczynam wariować.
:stop: PRZEMOCY PSYCHICZNEJ, I PSYCHICZNEMU MOLESTOWANIU !!!!!


A co Góra na to?
Rozmawialiście z Naczalstwem?
Bo, jeśli to prawda (a nie mam podstaw, by wątpić), to jest chora sytuacja.
Tym bardziej, że jak piszesz, dotyczy to wielu osób - nie tylko Ciebie jednej.

P.S.
Chora sytuacja, to jedna definicja, a mobbing (zgodnie z kodeksem pracy), to druga definicja.
Życzę wytrwałości i powodzenia  :)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 03 kwi 2008, 19:13 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



03 kwi 2008, 19:10
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 16:38

 POSTY        808
Post 
rybak                    



…Moim kierownikiem jest baba, babsko, babsztyl-tyran, tyran-psychiczny, już sama nie wiem jak ją nazwać. Zaszczuła całą egzekucję, a raczej samych inspektorów bo z poborcami żyje w zgodzie, ale też i korzysta z ich usług (wymiana opon w aucie, zawieź tu zawieź tam,  i "tiutianie" z nimi na każdym kroku…
…WSZYSTKO CO ROBISZ JEST MAŁO MAŁO MAŁO!!!!!!!!!!!. Zabieramy pracę do domu na popołudnie, na weekend bo ciągle mało…

… mamy dość dobre wyniki w woj. śląskim, ale to i tak DLA JEJ PRZEśWIETNEGO OBLICZA  jest mało. Mam dość, pomóżcie bo chyba zaczynam wariować…


Jesteś słaba, praca w egzekucji to „nie je bajka”, nawet gdy przełożony jest ok. Zrezygnuj z dodatkowych pieniędzy (prowizji), poproś naczelnika o przeniesienie do innego działu. Troszeczkę się podszkolisz i myślę że dasz radę. Praca będzie trwała 8 godzin, do domu nic nie będziesz zabierała.
To co napisałaś, to:
„…
To za mało! Za mało! Za mało!
Twoje słowa tumanią i kłamią!
…”

Taktyki mobbingu:

taktyka upokorzenia
taktyka zastraszenia
taktyka pomniejszenia kompetencji
taktyka izolacji
taktyka poniżania

Staram się rozpoznać jaką z powyższych taktyk lobbingu stosuje twoja przełożona i jakoś nie mogę przypasować żadnej. No może zastraszanie prokuratorem, ale przecież pracujesz sumiennie, lewych prowizji nie bierzesz, tytułów po szafach nie chowasz, to i bać się nie masz czego.
To że dział ma "dość dobre" wyniki to nie oznacza, że nie może mieć lepszych, nie można siadać na laurach. Takie wyniki to „…za mało…”

____________________________________
Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!


04 kwi 2008, 08:49
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA10 lis 2006, 18:06

 POSTY        5
Post 
<a href="http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/837312.html?ses_nm=031c0ec20c4823a115b0e939828ad161" target="_blank">http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/83...5b0e939828ad161</a>
:unsure:


04 kwi 2008, 09:05
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA02 kwi 2008, 17:17

 POSTY        5
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> autor: zielonka
post 04. 04. 2008 g. 10:49

Jesteś słaba, praca w egzekucji to „nie je bajka”, nawet gdy przełożony jest ok. Zrezygnuj z dodatkowych pieniędzy (prowizji), poproś naczelnika o przeniesienie do innego działu. Troszeczkę się podszkolisz i myślę że dasz radę. Praca będzie trwała 8 godzin, do domu nic nie będziesz zabierała.
To co napisałaś, to:
„…
To za mało! Za mało! Za mało!
Twoje słowa tumanią i kłamią!
…”

Taktyki mobbingu:

taktyka upokorzenia
taktyka zastraszenia
taktyka pomniejszenia kompetencji
taktyka izolacji
taktyka poniżania

Staram się rozpoznać jaką z powyższych taktyk lobbingu stosuje twoja przełożona i jakoś nie mogę przypasować żadnej.]<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->



Jestem słaba?? nie wiem dlaczego tak sądzisz? O przeniesienie prosiło szefa około 7 osób za mojej kadencji,  do innego działu odeszła jedna (po ponad dwóch latach od pierwszej wizyty na górze), a cztery osoby się zwolniły. Reszta osób siedzi i za****ziela na maxa, i to że mamy dobre miejsce w rankingu nie oznacza że siedliśmy (lub zamierzamy usiąść) na laurach.
Z taktyk mobbingu które zostały przez Ciebie wymienione powyżej stosowane są wszystkie oprócz tej tak zwanej "izolacji", a cała reszta stosowana jest nagminnie. A jeśli chodzi o dodatkową kasę z prowizji, to jesteś w błędzie, jestem jedną z dwóch inspektorów, którzy nie mają rejonu, a moją dodatkową kasą jest premia raz na kwartał taka jak w innych USach, ale i osoby na rejonach nie mają "kokosów" bo jeśli się ściąga miesięcznie po 15-25 tysięcy to wylicz sobie z tego prowizję (czasami trafia się jeszcze mniej a czasami więcej oczywiście).
A że praca w egzekucji nie je bajka dobrze o tym wiem, nie musisz mi mówić, ale sytuacją wykończona jestem nie tylko ja, ale i inni, którzy pracują w egz. dłużej niż ja, po kilkanaście lat, i mieli do czynienia  z poprzednimi kierowniczkami też kobietami (odeszły na emeryturę żeby nie było...), które pracowały jak równy z równym, potrafiły zakasać rękawy jak było trzeba i nawet zabrać głupie pismo do napisania żeby odciążyć swojego podwładnego, ochrzaniły i pochwaliły kiedy trzeba, no ale to było daaaawno (gdzie się podziali tacy ludzie?). Obecna komorniczka nie chwali za wskoczenie na wyższe miejsce w rankingu, a za to warczy na ciebie  kompletnie bez powodów i patrzy tym swoim ironicznym  wzrokiem, pismo składające się z trzech zdań wychodzi podpisane po średnio 5-10 poprawkach (nie przesadzam), ok może ja jeszcze nie nauczyłam się składnie formułować dań (dopiero 5 lat pracuję), ale Ci  dłuższym stażem pracy, czy też według Ciebie są nieudolni???

Moje słowa nie kłamią, kto tego nie doświadczył ten nie zrozumie.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
autor: Nadir
post 03. 04. 2008 g. 21:10

A co Góra na to?
Rozmawialiście z Naczalstwem?
Bo, jeśli to prawda (a nie mam podstaw, by wątpić), to jest chora sytuacja.
Tym bardziej, że jak piszesz, dotyczy to wielu osób - nie tylko Ciebie jednej.

P.S.
Chora sytuacja, to jedna definicja, a mobbing (zgodnie z kodeksem pracy), to druga definicja.
Życzę wytrwałości i powodzenia smile.gif<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Nie rozmawialiśmy z górą, boimy się że komorniczka będzie się mścić, ale nie wiem czy nie lepiej było by zgłosić oficjalnie na górze w czym problem.


Ostatnio edytowano 04 kwi 2008, 15:57 przez rybak, łącznie edytowano 1 raz



04 kwi 2008, 15:29
Zobacz profil
Własny awatar
Post 
rybak                    



<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> autor: zielonka         
post 04. 04. 2008 g. 10:49
Jesteś słaba, praca w egzekucji to „nie je bajka”, nawet gdy przełożony jest ok.

Taktyki mobbingu:

Staram się rozpoznać jaką z powyższych taktyk lobbingu stosuje twoja przełożona i jakoś nie mogę przypasować żadnej.]


Jestem słaba?? nie wiem dlaczego tak sądzisz? O przeniesienie prosiło szefa około 7 osób za mojej kadencji,  do innego działu odeszła jedna (po ponad dwóch latach od pierwszej wizyty na górze), a cztery osoby się zwolniły.

Z taktyk mobbingu które zostały przez Ciebie wymienione powyżej stosowane są wszystkie oprócz tej tak zwanej "izolacji", a cała reszta stosowana jest nagminnie.
A jeśli chodzi o dodatkową kasę z prowizji, to jesteś w błędzie, jestem jedną z dwóch inspektorów, którzy nie mają rejonu, a moją dodatkową kasą jest premia raz na kwartał taka jak w innych USach,

A że praca w egzekucji nie je bajka dobrze o tym wiem, nie musisz mi mówić, ale sytuacją wykończona jestem nie tylko ja, ale i inni, którzy pracują w egz. dłużej niż ja, po kilkanaście lat, i mieli do czynienia  z poprzednimi kierowniczkami też kobietami (odeszły na emeryturę żeby nie było...),
które pracowały jak równy z równym, potrafiły zakasać rękawy jak było trzeba i nawet zabrać głupie pismo do napisania żeby odciążyć swojego podwładnego, ochrzaniły i pochwaliły kiedy trzeba,

no ale to było daaaawno (gdzie się podziali tacy ludzie?).

Obecna komorniczka nie chwali za wskoczenie na wyższe miejsce w rankingu, a za to warczy na ciebie  kompletnie bez powodów i patrzy tym swoim ironicznym  wzrokiem, pismo składające się z trzech zdań wychodzi podpisane po średnio 5-10 poprawkach (nie przesadzam), ok może ja jeszcze nie nauczyłam się składnie formułować zdań (dopiero 5 lat pracuję), ale Ci  dłuższym stażem pracy, czy też według Ciebie są nieudolni???

Moje słowa nie kłamią, kto tego nie doświadczył ten nie zrozumie.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Zielonki nie słuchaj. Jemu się wydaje, ze wszystkie rozumy pozjadał.
Myśli, że jest mądry, zaradny, silny, odważny, bogaty. I pewnie i piękny.
Wystarczy poczytać tutaj:
<a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=979&view=findpost&p=27635" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/ind...ost&p=27635</a>
Niech dalej myśli.


04 kwi 2008, 16:33
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA25 mar 2007, 21:20

 POSTY        18
Post 
Pinero                    



<!--quoteo(post=18390:date=15. 11. 2007 g. 12:45:name=Wizard)--><div class='quotetop'>(Wizard @ 15. 11. 2007 g. 12:45) [snapback]18390[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Kiedyś w podręczniku dla menagerów przeczytałem radę;
...jeżeli chesz mieć spokój jako szef, na zastępców wybierz możliwie najgłupszych ludzi o przerośniętych ambicjach, ... i nie martw się o nic, oni będą trzymać rygor bojąc się o swe stołki, a w razie problemów masz na kogo zwalić winę...


No, wypisz, wymaluj zasady działania mojej naczelniczki.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

A Twoją naczelniczką jest ta starsza czy młodsza?


04 kwi 2008, 17:30
Zobacz profil
Własny awatar
Post 
Jak to jest, że charcząca baba mobbinguje wszystkich na okrągło i robi mało, a za to bierze sporą kasę...:)


04 kwi 2008, 18:17
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 19:19

 POSTY        400
Post 
arctic fox                    



Jak to jest, że charcząca baba mobbinguje wszystkich na okrągło i robi mało, a za to bierze sporą kasę...:)

Ja znam takiego chłopa, też mało robi a kasę bierze sporą ;-). I od wielu lat nie ma na niego mocnych.

____________________________________
"Moja jest racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" - "Dzień Świra"


07 kwi 2008, 11:53
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA02 kwi 2008, 17:17

 POSTY        5
Post 
Nie wiem jak u Was ale moja komorniczka ma 47 lat i szaleje jak chyba mało kto...  :zygi: się chce, już nawet na nią patrzeć nie mogę. Dziś znów była poprawka z rozrywki, trzaskanie drzwiami, pretensje o wszystko, zes....aj się a nie daj się rzekłabym. A co do jej pracy to ona w zasadzie nic już nie robi, uprawnienia do podpisywania prawie wszystkiego maja pracownicy, a jak coś jej się nie spodoba to "...jak tak dalej będzie to zabiorę pani uprawnienia do podpisywania, bo ja się za nikogo tłumaczyć nie będę". A co do kasy to pewnie że trzepie kasę jak nic, pojedzie w teren ze dwa razy w miesiącu i kasa sama wskakuje do portfela - ale niech ma tę kasę byle tylko nam dała spokój i zaczęła z nami współpracować a nie tylko siedzieć i grzać stołek.
Jak nie zwariuję, to może jeszcze trochę pociągnę ten kierat.


Ostatnio edytowano 07 kwi 2008, 15:28 przez rybak, łącznie edytowano 1 raz



07 kwi 2008, 15:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 227 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 17  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: