245 zł na etat... (ale nie dla wszystkich, a niektórym dużo
Autor
Treść postu
W IS Rzeszów podobno ma być 80% z 245 zł dla każdego, a 20% ma zostać rozdysponowane wg uznania, ale nie wiem dla kogo i wg jakiego kryterium. Można sie tylko domyślać.
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
21 mar 2008, 13:07
W lubuskim w końcu też wpłynęło, 200zł brutto dla każdego + stażowe
21 mar 2008, 14:39
"Fachowcy, których zaczyna brakować, mogą liczyć na coraz większe podwyżki, a absolwentom szkół wyższych proponuje się na początek 3-4 tys. zł brutto. (...) Jednak powoli to się zmienia, ponieważ rozpędzonej gospodarce zaczyna brakować specjalistów, dlatego wszyscy analitycy rynku wynagrodzeń są przekonani, że ich pensje będą rosły. Najwięcej zarabia się w działach sprzedaży i działach finansowych zagranicznych firm. Zarobki sięgają tam nawet ponad 10 tys. zł.
Cały czas jest natomiast kiepsko z płacami w budżetówce. Nie dość, że urzędnicy, nauczyciele czy policjanci zarabiają dziś tyle, co słabo wykwalifikowani pracownicy fizyczni, to jeszcze trudno im zmienić pracę na etat w prywatnej firmie - czytamy w dzienniku "Polska". (PAP)
Jak czytam powyższe posty i potem takie informacje to już nie wiem czy śmiać się czy płakać?
100, 200, 300zł? A co to jest? Jałmużna? <_<
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
21 mar 2008, 15:17
Pinero
Najwięcej zarabia się w działach sprzedaży i działach finansowych zagranicznych firm. Zarobki sięgają tam nawet ponad 10 tys. zł.
Cały czas jest natomiast kiepsko z płacami w budżetówce. Nie dość, że urzędnicy, nauczyciele czy policjanci zarabiają dziś tyle, co słabo wykwalifikowani pracownicy fizyczni, to jeszcze trudno im zmienić pracę na etat w prywatnej firmie - czytamy w dzienniku "Polska". (PAP)
Jak czytam powyższe posty i potem takie informacje to już nie wiem czy śmiać się czy płakać? 100, 200, 300zł? A co to jest? Jałmużna? <_<
I PO CO BYŁO WAM kończyć zaoczne płatne studia za ostatnie pieniądze? Podyplomówki, kursy języków obcych, egzaminy na urzędnika sc itepe itede. Przysłowiowy "robol" zarabia 2, 3, 4 razy tyle. No chyba, że chodzi Wam o PRESTIŻ. Tylko że do d* z takim prestiżem, jak wstyd się przyznać u cioci na imieninach gdzie się pracuje :angry2: A PO jest ostatnią partią której może zależeć na urzędasach <_< Wesołych Świąt
Ostatnio edytowano 21 mar 2008, 17:22 przez Zeta, łącznie edytowano 1 raz
21 mar 2008, 17:22
Zeta
I PO CO BYŁO WAM kończyć zaoczne płatne studia za ostatnie pieniądze? Podyplomówki, kursy języków obcych, egzaminy na urzędnika sc itepe itede.
Napiszą mi na nagrobku "magister".
Tylko nie "urzędnik skarbowy", bo rodzina nie nadąży z czyszczeniem
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
21 mar 2008, 17:51
Zeta
I PO CO BYŁO WAM kończyć zaoczne płatne studia za ostatnie pieniądze? Podyplomówki, kursy języków obcych, egzaminy na urzędnika sc itepe itede. Przysłowiowy "robol" zarabia 2, 3, 4 razy tyle. No chyba, że chodzi Wam o PRESTIŻ. Tylko że do d* z takim prestiżem, jak wstyd się przyznać u cioci na imieninach gdzie się pracuje :angry2:
Masz rację, głąb zostanie głąbem, a zaoczne studia, kursy itp. to mają „wykształciuchy”. Taka niedojda to nie dość, że nie potrafi zarobić, to wstydzi się swojego zawodu, a jedyne co potrafi to zazdrościć innym i narzekać. Widzę jednak wyjście dla takich nieudaczników, są wprawieni w robieniu kursów, zdawaniu egzaminów, jedynie nie potrafią wybrać odpowiedniego kierunku. Oto moja podpowiedź: na dzień dzisiejszy większość niedojd może odbyć kurs pomocnika murarza i będzie zarabiało 2, 3, 4 razy tyle i u cioci będą siedzieć na honorowym miejscu z podniesionym czołem.
[attachmentid=374]
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
21 mar 2008, 19:42
zielonka
<!--quoteo(post=27628:date=21. 03. 2008 g. 17:22:name=Zeta)--><div class='quotetop'>(Zeta @ 21. 03. 2008 g. 17:22) [snapback]27628[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> I PO CO BYŁO WAM kończyć zaoczne płatne studia za ostatnie pieniądze? Podyplomówki, kursy języków obcych, egzaminy na urzędnika sc itepe itede. Przysłowiowy "robol" zarabia 2, 3, 4 razy tyle. No chyba, że chodzi Wam o PRESTIŻ. Tylko że do d* z takim prestiżem, jak wstyd się przyznać u cioci na imieninach gdzie się pracuje :angry2:
Masz rację, głąb zostanie głąbem, a zaoczne studia, kursy itp. to mają „wykształciuchy”. Taka niedojda to nie dość, że nie potrafi zarobić, to wstydzi się swojego zawodu, a jedyne co potrafi to zazdrościć innym i narzekać. Widzę jednak wyjście dla takich nieudaczników, są wprawieni w robieniu kursów, zdawaniu egzaminów, jedynie nie potrafią wybrać odpowiedniego kierunku. Oto moja podpowiedź: na dzień dzisiejszy większość niedojd może odbyć kurs pomocnika murarza i będzie zarabiało 2, 3, 4 razy tyle i u cioci będą siedzieć na honorowym miejscu z podniesionym czołem. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> I wydaje Ci się, że jesteś dowcipny? Bo jesteś poborcą i kosisz kasę? Bez studiów i bez kursów. I słusznie! Do liczenia odsetek zobowiązanemu wystarczy umiejętność obsługi kalkulatora. PS U cioci na imieninach siedzisz na honorowym miejscu? I z podniesionym czołem? Pewnie goście nie wiedzą z kim mają przyjemność :blink:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
21 mar 2008, 20:59
kominiarz
… Bo jesteś poborcą i kosisz kasę? …
Uderz w stół, a… Kominiarz się odezwie
No koszę, nie da się ukryć, PIT-11 za 2007, pozycji 36 – 173 248,00 zł. Dla mnie to wystarcza, a nawet … Był czas, że „urzędas” był PANEM, a szkoły budowlane zlikwidowane, no ale nic nie trwa wiecznie, a fortuna kołem się toczy, to niektórzy PANOWIE dziś sięgają dna.
A może tak za zgodą naczelnika…
[attachmentid=375]
Ponoć za słoik po drzemie płacą kazdemu po 245 zł bez żadnych wyjatków (w gospodarstwach ekologicznych).
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
22 mar 2008, 01:12
zielonka
<!--quoteo(post=27628:date=21. 03. 2008 g. 17:22:name=Zeta)--><div class='quotetop'>(Zeta @ 21. 03. 2008 g. 17:22) [snapback]27628[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
I PO CO BYŁO WAM kończyć zaoczne płatne studia za ostatnie pieniądze? Podyplomówki, kursy języków obcych, egzaminy na urzędnika sc itepe itede. Przysłowiowy "robol" zarabia 2, 3, 4 razy tyle. No chyba, że chodzi Wam o PRESTIŻ. Tylko że do d* z takim prestiżem, jak wstyd się przyznać u cioci na imieninach gdzie się pracuje :angry2:
Masz rację, głąb zostanie głąbem, a zaoczne studia, kursy itp. to mają „wykształciuchy”. Taka niedojda to nie dość, że nie potrafi zarobić, to wstydzi się swojego zawodu, a jedyne co potrafi to zazdrościć innym i narzekać. Widzę jednak wyjście dla takich nieudaczników, są wprawieni w robieniu kursów, zdawaniu egzaminów, jedynie nie potrafią wybrać odpowiedniego kierunku. Oto moja podpowiedź: na dzień dzisiejszy większość niedojd może odbyć kurs pomocnika murarza i będzie zarabiało 2, 3, 4 razy tyle i u cioci będą siedzieć na honorowym miejscu z podniesionym czołem. Zielonka uwielbiam Cię, i mówię poważnie. [attachmentid=374] <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
22 mar 2008, 02:01
Czy owe "podwyżki" trzeba uzgadniać ze związkami zawodowymi? Kto ustala zasady podziału, bo nadal nie kapuję.
22 mar 2008, 07:22
teges
Czy owe "podwyżki" trzeba uzgadniać ze związkami zawodowymi? Kto ustala zasady podziału, bo nadal nie kapuję.
gdybyś czytał forum to byś to znalazł , miłej lektury
:czytaj: [attachmentid=376]
____________________________________ Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce
22 mar 2008, 07:57
zielonka
PIT-11 za 2007, pozycji 36 – 173 248,00 zł.
Pieniądze to nie wszystko. Liczy się człowiek.
Reszta na PV
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
22 mar 2008, 10:55
US Sopot: 165 brutto + wysługa :mur:
22 mar 2008, 11:34
zielonka
Ponoć za słoik po drzemie płacą kazdemu po 245 zł bez żadnych wyjatków (w gospodarstwach ekologicznych).
Interesująca oferta B))) Zastanawia mnie tylko co to jest "drzem" :rolleyes:, bo nie wiem jak duży musi być słoik po "drzemie", a co za tym idzie czy oferta jest opłacalna :zeby:
A tak przy okazji, czy te gospodarstwa ekologiczne położone są w gminie Zielonki? Gdzieś czytałem, że to najlepsza gmina wiejska w Polsce :rotfl:
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników