Bardzo proszę o wyczerpujące wyjaśnienie na podstawie jakiej ustawy czy rozporządzenia lub innego aktu prawnego , przydziela się tzw. służby poborcom skarbowym. W chwili obecnej przydział i rozliczanie tzw. służb to wielka improwizacja a jednocześnie bezsens. To ogromne marnotrawstwo czasu pracy pracowników działu egzekucji. System przygotowania , wydania, rozliczenia tytułów wykonawczych dla poborców jest ułomny , skostniały bo przypisany do sztywnego systemu informatycznego ega-poltax. Metoda prowadzenia egzekucji gdzie realizacja spraw egzekucyjnych przez poborców skarbowych wymuszana jest przez system ega-poltax prowadzi do absurdów i mizernej skuteczności.Czy przydzielanie tytułów wykonawczych do realizacji w drugim, trzecim czy czwartym dniu już realizowanej głównej służby jest naganne ?, na jakich zasadach opiera się prawidłowe funkcjonowanie działu egzekucyjnego ? Czy to jest improwizacja organów nadzoru ?
17 lut 2008, 09:43
Bardzo dobry temat, całkowicie się z tobą zgadzam!!!!!! Tylko naprawdę nie mam pojęcia co z tą przydziałówką zrobić, pytałem na różnych szkoleniach egzekutorów z całego kraju ale chyba kazdy ma to gdzieś!!!!!!!! A mozna by w tym czasie zrobić wiele pożytecznych rzeczy!!!!!!!!
17 lut 2008, 13:38
janeki
Bardzo proszę o wyczerpujące wyjaśnienie na podstawie jakiej ustawy czy rozporządzenia lub innego aktu prawnego , przydziela się tzw. służby poborcom skarbowym. W chwili obecnej przydział i rozliczanie tzw. służb to wielka improwizacja a jednocześnie bezsens. To ogromne marnotrawstwo czasu pracy pracowników działu egzekucji. System przygotowania , wydania, rozliczenia tytułów wykonawczych dla poborców jest ułomny , skostniały bo przypisany do sztywnego systemu informatycznego ega-poltax. Metoda prowadzenia egzekucji gdzie realizacja spraw egzekucyjnych przez poborców skarbowych wymuszana jest przez system ega-poltax prowadzi do absurdów i mizernej skuteczności.Czy przydzielanie tytułów wykonawczych do realizacji w drugim, trzecim czy czwartym dniu już realizowanej głównej służby jest naganne ?, na jakich zasadach opiera się prawidłowe funkcjonowanie działu egzekucyjnego ? Czy to jest improwizacja organów nadzoru ?
Dobre pytania Janeki; ten sposób prowadzenia egzekucji jest sposobem archaicznym, a więc w dobie obecnych realiów szkodliwym społecznie, nie przynoszącym oczekiwanych rezultatów wierzycielom. Myślę, iż każdy, kto zajmuje się egzekucją administracyjną, powinien zdawać sobie sprawę z tego, że pracuje na rzecz wierzyciela i w porozumieniu z nim. Jesli zaś ściśle przestrzega wytycznych/sugestii/instrukcji organów nadzoru, to skutek jaki jest, każdy widzi, bo to sami teoretycy są.
"Uncja doświadczenia jest lepsza, niż tona teorii". John Dewey, amerykański filozof, pedagog i socjolog.
Ostatnio edytowano 17 lut 2008, 16:04 przez outsider, łącznie edytowano 1 raz
17 lut 2008, 16:03
Nie wiem jak innym poborcom ale w moim cyrku zawsze wszystko tłumaczone jest w przekładni na instrukcję egzekucyjną jako jedyne słuszne dobro. Tam jest podobno dokładnie opisane kto komu i kiedy ma wydawać służby. Problem w tym, że każdy inspektor robi inaczej i każdy jest przekonany, że najlepiej. Jeden poza służba główną bez problemów wydaje dodatkowe jeżeli po zakończeniu wcześniejszej zgłosi się zobowiązany. Inny twierdzi, że to niemożliwe. Mądrzejszy w przypadku odebrania służby podczas szykowania nowej - wszystkie NZ daje ponownie - godnie z instrukcją. Jeden daje nawet kilka SM w proporcji 90:10 tłumacząc. że to zgodnie z wszelkimi przepisami bo najpierw zajęcia jako najlżejszy środek egz bo jest konto reszta to mandaty ba tam go nie ma itd. Dajcie poborcom dojść do szafek a sami sobie wybiorą tytuły. Przeszkolcie ich a wprowadzą i zatwierdzą służby. Dajcie inspektorom kwitariusze to zobaczymy czy pójdą w teren z mandatami? czy nagle w teren wyjdą SM? Teraz egzekucję prowadzą inspektorzy - finansowo opłacalnie dla siebie. Później dojdą do nich poborcy to do przewidzenia. Tak będzie jeśli wprowadzony zostanie twór egzekutora. Wtedy nie będzie problemów z przydziałówkami. Każdy sobie .....
18 lut 2008, 22:35
Cześć , mam małe pytanko czy w Waszych US-ach funkcjonują zarządzenia Naczelnika dotyczące przydziałów służb ? U nas tak i na przykład nie wolno brać do służby tyt., na które dokonano wcześniej zajęcia ruchomości, oczywiście takie tytuły leżą, bo nie ma czasu na rozpisanie licytacji i wycen ba nawet się przedawniają a do służby nie wolno ich brać nawet jak są to tytuły wystawione w 2005r..Tytuły z zajęciami wynagrodzeń , kont itp. nie podlegają temu zarządzeniu w tym zakresie. Inna sytuacja to taka ze bezwzględnie trzeba przydzielać wszystkie tytuły na zobowiązanego, co prowadzi przy każdym kompletowaniu służby do paradoksu takiego, że przy ilości kilkunastu, kilkudziesięciu tytułów na zobowiązanego, gdy jest brak, choć jednego tytułu (gdzieś się zawieruszył) przydział ich jest niemożliwy a egzekucja nie jest prowadzona, bo wstrzymuje ją zarządzenie Naczelnika, którego Komornik trzyma się bardzo kurczowo . Takich sytuacji jest po kilka podczas kolejnych przygotowań służb . Jak wynika z powyższego wstrzymywane są postępowania egzekucyjne na podstawie zarządzenia Naczelnika . Proszę o opinie i ewentualne Wasze opisy Waszych zarządzeń w podobnym zakresie. Pozdrawiam )
Terry
Bardzo dobry temat, całkowicie się z tobą zgadzam!!!!!! Tylko naprawdę nie mam pojęcia co z tą przydziałówką zrobić, pytałem na różnych szkoleniach egzekutorów z całego kraju ale chyba kazdy ma to gdzieś!!!!!!!! A mozna by w tym czasie zrobić wiele pożytecznych rzeczy!!!!!!!!
Zapytaj się p. Staniszewskiego z IS Poznań bo u nas powstało zarządzenie dotyczące przydziału służb wynikające ponoć z wytycznych Tego pana.
05 mar 2008, 20:17
Organem egzekucyjnym jest naczelnik. Jak jest ciapa i do pomocy ma pierdołę-komornika to TW będą się przedawniać.
06 mar 2008, 08:19
[poborca' 05. 03. 2008 g. 20:17' post='25670']
"Inna sytuacja to taka ze bezwzględnie trzeba przydzielać wszystkie tytuły na zobowiązanego, co prowadzi przy każdym kompletowaniu służby do paradoksu takiego, że przy ilości kilkunastu, kilkudziesięciu tytułów na zobowiązanego, gdy jest brak, choć jednego tytułu (gdzieś się zawieruszył) przydział ich jest niemożliwy a egzekucja nie jest prowadzona, bo wstrzymuje ją zarządzenie Naczelnika, którego Komornik trzyma się bardzo kurczowo [u]."
Sorry, ale jeżeli brakuje jednego, dwóch tyt., to czy nie można by było wydrukować odpisu z EGA? No chyba, że nie można ...
____________________________________ Mam tyle pieniędzy, że mogę nie pracować aż do końca życia, żyjąc w komforcie i luksusie. Pod warunkiem, że umrę w przyszły piątek
Ostatnio edytowano 06 mar 2008, 09:27 przez Yogi, łącznie edytowano 1 raz
06 mar 2008, 09:24
odpisu ? nie , nie można bo są to tyt. obcych wierzycieli i nie rzadko czyste (bez doręczenia wcześniejszego kopi tyt.)
06 mar 2008, 12:07
ufo
<!--quoteo(post=25700:date=06. 03. 2008 g. 09:24:name=Yogi)--><div class='quotetop'>(Yogi @ 06. 03. 2008 g. 09:24) [snapback]25700[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> [poborca' 05. 03. 2008 g. 20:17' post='25670']
"Inna sytuacja to taka ze bezwzględnie trzeba przydzielać wszystkie tytuły na zobowiązanego, co prowadzi przy każdym kompletowaniu służby do paradoksu takiego, że przy ilości kilkunastu, kilkudziesięciu tytułów na zobowiązanego, gdy jest brak, choć jednego tytułu (gdzieś się zawieruszył) przydział ich jest niemożliwy a egzekucja nie jest prowadzona, bo wstrzymuje ją zarządzenie Naczelnika, którego Komornik trzyma się bardzo kurczowo [u]."
Sorry, ale jeżeli brakuje jednego, dwóch tyt., to czy nie można by było wydrukować odpisu z EGA? No chyba, że nie można ...
A czy można cokolwiek zdziałać mając odpis tytułu? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Może historia tyt.wykonawczego ?
06 mar 2008, 20:03
postępowanie egzekucyjne prowadzi się na podstawie TYTUŁU WYKONAWCZEGO i nie jest ważne jak go zastąpić tylko to że gdy brak choć jednego to cała egzekucja automatycznie jest wstrzymana co do tego zobowiązanego i czy to nie jest dziwne ? :blush:
07 mar 2008, 10:07
W moim US nie ma takowego zarządzenia. Jak pisałem wcześniej wzorem jest instrukcja, w której pisano, że tytuł nie może być przydzielony poborcy po zajęciu w celu inkasa - czy jakoś tak. Nie wiem czy pokrywa się to z ustawą? Gratuluję bezwzględnego przestrzegania zarządzeń i przespisów przez tych nad nami.
Sytuacja autentyczna: dokonałem zajęcia samochodu o wartości ok 10 tys PLN na mandat za 500 PLN. Zobowiązany nie pracuje, nie posiada innego majątku. Nie stać go na zapłatę w ciągu 7 dni ale gwarantuje, że zapłaci za 2 tygodnie bo mamusia dostanie rentę. Nie chciano mi przydzielić tytułu na podstawie w/w instrukcji. Argument - zwózka, sprzadarz, pokryć dług resztę oddać. Podobno w tej samej instrukcji kazano wszystkie niezałatwione sprawy typu "NZ" dawać poborcy do następnej służby aż do końca (chyba egzekucji). Przykładów takich pewnie jest bardzo dużo ale wniosek jeden całkowity brak jednolitości w egzekucji. Literalne stosowanie zarządzeń i przepisów prowadzi do paraliżu, spadku ściagalności, coraz mniejszej wykonalnosci itd. Szkoda tylko, że takie literalne interpretowanie działa zawsze w jedną stronę. Kiedy powołujemy się na przepisy dotyczące chociażby zwrotu poborcom kosztów przejazdu (ryczałtów, delegacji) mundórówki, ekwiwalentu za używaną odzież słyszymy nie należy się.
11 mar 2008, 21:09
No właśnie, jak to jest z tymi delegacjami?
Należą się? Czy wystarczy ryczałt na paliwo do 300km/miesiąc?
Jeżdżę po dość dalekich krańcach naszego powiatu i tak na prawdę ten ryczałt wystarcza mi ledwo na tydzień bardzo oszczędnej jazdy :/
16 mar 2008, 08:58
Ryczałt należny w zależności od liczby mieszkańców, oczywiście trzeba podpisać z NUSem umowę o używanie auta prywatnego dla celów służbowych. Ryczałt na terenie miejscowości gdzie jest siedziba US, poza siedzibą bezwzględnie delegacje czyli wskaźnik razy kilometry. Podobno są przypadki gdzie poborcy składali wnioski o zwrot zaległych delagacji. Jeszcze wniosek o nadgodziny i jesteśmy zarobieni.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników