:stop: :stop: SKARBOWCY WEŻCIE SIE W GARŚĆ I ZRÓBMY COŚ RAZEM - SKORO NIE MOŻEMY INACZEJ TO ZRÓBMY TO TAK JAK POLICJA - ZBIERZMY SIE W SIŁE I W WYZNACZONYM DNIU WYŚLIJMY ŁYZKI DO MINISTERSTWA FINANSÓW W PROTEŚCIE NA NASZE TRAKTOWANIE PRZEZ PAŃSTWO , RZĄD I INNYCH GWAŁCICIELI DOŁĄCZAJCIE SIĘ W SWOICH OPINIACH I ODPISACH CO DO DATY POZDRAWIAM ŁACZMY SIĘ W SIŁE BO OSAMOTNIENI NIC NIE WSKURAMY :stop: :stop:
Ostatnio edytowano 10 lut 2008, 20:29 przez macius, łącznie edytowano 1 raz
10 lut 2008, 15:55
:brawa: Jestem za. :brawa:
10 lut 2008, 16:05
A może lepiej żyletki, żeby się mogli pochlastać?
10 lut 2008, 16:14
długopisy, ołówki itp. aby sobie sami te p... sprawozdania pisali.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
10 lut 2008, 16:20
Szkoda dobrych pisadeł. Może zużyte wkłady do długopisu...
10 lut 2008, 16:23
To niestety wszystko co można zrobić w ramach protestu. Nie liczył bym na coś w stylu celników, bo do tego trzeba mieć jaja. Zresztą celnicy to prawie sami faceci i do tego dobrze zorganizowani. popatrzcie na strukturę urzędów skarbowych- większość z nich ma siedziby w małych miastach, a pracują w nich starsze kobitki co na słowo "strajk" już sie trzęsą. One są zadowolone,że dostają po 1500 zł co miesiąc i byle do emeryturki.
10 lut 2008, 16:54
****ek
To niestety wszystko co można zrobić w ramach protestu. Nie liczył bym na coś w stylu celników, bo do tego trzeba mieć jaja. Zresztą celnicy to prawie sami faceci i do tego dobrze zorganizowani. popatrzcie na strukturę urzędów skarbowych- większość z nich ma siedziby w małych miastach, a pracują w nich starsze kobitki co na słowo "strajk" już sie trzęsą. One są zadowolone,że dostają po 1500 zł co miesiąc i byle do emeryturki.
Odczep się od "starszych kobitek", niektóre z nich to świetni fachowcy. Jakoś nie widać tych młodych, co z trudem uzyskali etat w skarbówce, a może nawet zdali egzmin na urzędnika, żeby mieli ochotę strajkować.
10 lut 2008, 17:30
Basieńka
<!--quoteo(post=24103:date=10. 02. 2008 g. 16:54:name=****ek)--><div class='quotetop'>(****ek @ 10. 02. 2008 g. 16:54) [snapback]24103[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> To niestety wszystko co można zrobić w ramach protestu. Nie liczył bym na coś w stylu celników, bo do tego trzeba mieć jaja. Zresztą celnicy to prawie sami faceci i do tego dobrze zorganizowani. popatrzcie na strukturę urzędów skarbowych- większość z nich ma siedziby w małych miastach, a pracują w nich starsze kobitki co na słowo "strajk" już sie trzęsą. One są zadowolone,że dostają po 1500 zł co miesiąc i byle do emeryturki.
Odczep się od "starszych kobitek", niektóre z nich to świetni fachowcy. Jakoś nie widać tych młodych, co z trudem uzyskali etat w skarbówce, a może nawet zdali egzmin na urzędnika, żeby mieli ochotę strajkować. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Jak jechaliśmy na protest do Warszawy to autokar był zapełniony kobietami z lekko pożółkłą metryką , a młodzi niestety "nie czuli potrzeby" / dosłowny cytat/
10 lut 2008, 17:54
skorpion
<!--quoteo(post=24105:date=10. 02. 2008 g. 17:30:name=Basieńka)--><div class='quotetop'>(Basieńka @ 10. 02. 2008 g. 17:30) [snapback]24105[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Odczep się od "starszych kobitek", niektóre z nich to świetni fachowcy. Jakoś nie widać tych młodych, co z trudem uzyskali etat w skarbówce, a może nawet zdali egzmin na urzędnika, żeby mieli ochotę strajkować.
Jak jechaliśmy na protest do Warszawy to autokar był zapełniony kobietami z lekko pożółkłą metryką , a młodzi niestety "nie czuli potrzeby" / dosłowny cytat/ <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Napisałam o tym co widzę w naszym US i nie dziwi mnie że młodzi nie protestują. Większość z nich podjeżdża do pracy takimi brykami że i NUS mogli by im pozazdrościć, a ci nieliczni dojeżdżający autobusami po prostu są szczęśliwi że mają pracę za 1500 a nie za 800 gdzieś w sklepie.
10 lut 2008, 18:52
Wiecie wszyscy macie rację!!! Wszystko zalezy od regjonu, w którym funkcjonuje US. U nas mimo wszelkich ogłoszeń (służba cywilna itd. )nie ma chętnych do pracy, a Ci co się zgłaszają to jest dramat. Jestem członkiem komisji rekrutacyjnej: na ostatnim naborze na stanowisko inspektora w dziale podatku VAT zgłosioły się 3 osoby, ale biorąc pod uwagę zapropowowane wynagrodzenie "zabili się śmiechem"
10 lut 2008, 19:11
Wysłanie łyżek to dobry pomysł - przynajmniej było by o nas głośno :brawa: Ewentualnie zamiast łyżek zaproponuję dziurawe skarpetki :rolleyes: Związki powinny wyznaczyć datę protestu :nonono: Reszta należy do nas ...
10 lut 2008, 19:18
Łyżka, widelec, żyletka cokolwiek aby wreszcie było o NAS słychać. Zdecydowanie jestem ZA!!!
10 lut 2008, 19:20
Odczep się od "starszych kobitek", niektóre z nich to świetni fachowcy. Jakoś nie widać tych młodych, co z trudem uzyskali etat w skarbówce, a może nawet zdali egzmin na urzędnika, żeby mieli ochotę strajkować. [/quote] Ja się do nich nie przyczepiam.Pisze jak jest w naszym US. Młodych za wiele nie ma a jak chcą coś zrobić to "starszyzna" zaraz zakrzykuje.
10 lut 2008, 19:41
widze ze sie cos dzieje wiec musielibysmy jednak zdecydowac co to mialoby byc- łyzka brzmi dumnie bo głodnym daje zapomnienie a co do daty tez trzeba wybrac konkretną tak może z miesiąc do przodu bysmy zebrali troszkę wiary w cud i chętnych do wysyłki takich przedmiotów
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników