Gdzie ta sierota teraz wyląduje, jakby miał troche honoru to powinien wyjechać w Bieszczady. Bo w Działdowie nikt na niego nie czeka z radością a wprost przeciwnie.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Szkoda Bieszczad dla tego gościa - Bieszczady wiele straciłyby na atrakcyjności, a jeździliby w nie tylko jego żołnierze. Myślę, że można go wysłać np. na placówkę do Mongolii - nie zależy nam na dobrych stosunkach tym krajem.
To jesteś jedynym na tym forum któremu żal Żelechowskiego.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Jedyna
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Zdziwiłbyś się.
Jedyny
(Wakantanka - wódz indański)
Poszukaj na tym forum.
Gdzieś tu zamieściłem wiersz o Wakantance.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Pisałem to po imprezie śledzikowej na niemałym rauszu, stąd nie doczytałem dokładnie nazwy. Dzięki za zwrócenie mi uwagi.