Ulga z tyt. wychowania dzieci - HIT rozliczeń w 2008 r.
Autor
Treść postu
Corben
<!--quoteo(post=23388:date=30. 01. 2008 g. 23:28:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 30. 01. 2008 g. 23:28) [snapback]23388[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=23369:date=30. 01. 2008 g. 21:16:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 30. 01. 2008 g. 21:16) [snapback]23369[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> ... Ciekawe ile dzieci łącznie wykażą w PIT-ach Polacy? Ja stawiam na ok. 20-25 mln.
Tu się zgadzam będzie ich bez liku. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Ciekawe co będzie jak się okaże, że w sumie wychodzi powyżej 36mln ? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Nagle Polakami staną się Ukraincy i Wietnamczycy, a w perspektywie dojdą jeszcze Chińczycy którzy przyjadą budować stadiony i autostrady.
31 sty 2008, 09:43
Nicolae
Lepsze jak pocztą przychodzą zeznania osób bez dochodów ale ulga odliczona!!! A jakże U nas już się parę takich kwiatków zjawiło. Sie ma sie należy - w telewizorze mówiły że się należy.
hehe dobre Istotne jest to-przyjmuje już od pewnego czasu zeznania-ze sporo osób wykorzysta tylko zaledwie 40% ulgi i tak na prawdę to mają dobrze ci co zarabiają 'kasiore' bo przeciętniacy nie mają szans. Taka prawda o naszym miłosiernym kochanym rządzie. ;-| pozdrawiam
____________________________________ Rano wstaje idę do łazienki i mówie sobie - taak to będzie piękny dzień...
31 sty 2008, 09:48
Zbigniew
Nie można też zapominać o kosztach, jakie w związku z ulgą poniesione zostaną na miliony korekt, wezwań i poprawek.
Jak na razie, na 90% zeznań z wykazaną ulgą, Podatnicy wykazują ją w pełnej wysokości (a nie do wysokości podatku), zwłaszcza na załącznikach PIT/O.
twoim zdaniem wykazanie w zał PIT/O pełnej kwoty odliczenia to błąd który wymagałby wezwania ? przecież w zeznaniu ta kwota będzie ograniczona do wysokości podatku. moim zdaniem wzywanie do kotrekty jest niepotrzebnym generowaniem kosztów.
31 sty 2008, 11:43
leon36
<!--quoteo(post=23401:date=31. 01. 2008 g. 05:45:name=Zbigniew)--><div class='quotetop'>(Zbigniew @ 31. 01. 2008 g. 05:45) [snapback]23401[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Nie można też zapominać o kosztach, jakie w związku z ulgą poniesione zostaną na miliony korekt, wezwań i poprawek.
Jak na razie, na 90% zeznań z wykazaną ulgą, Podatnicy wykazują ją w pełnej wysokości (a nie do wysokości podatku), zwłaszcza na załącznikach PIT/O.
twoim zdaniem wykazanie w zał PIT/O pełnej kwoty odliczenia to błąd który wymagałby wezwania ? przecież w zeznaniu ta kwota będzie ograniczona do wysokości podatku. moim zdaniem wzywanie do kotrekty jest niepotrzebnym generowaniem kosztów. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> I tu się zgadazam, to bezsens totalny wzywać do poprawki błędu na załączniku, skoro prawidłowo jest w zeznaniu. Po zatym ponoć wypełniając zeznanie zaczyna się od załącznika, więc wydawałoby się że dobrze zrobił deklarując całą ulgę, a w zeznaniu ograniczając do maks. wysokości.
31 sty 2008, 11:52
U nas małe zamieszanie powstało przy interpretacji art. 27f ust. 5: Odliczenie kwoty, o której mowa w ust. 2 dotyczy łącznie obojga rodziców, z zastrzeżeniem ust. 4. Kwotę tę odlicza się od podatku jednego z rodziców lub od podatku obojga.. (co do podatku obojga patrz art. 6 ust. 2.). Chodzi o osobne rozliczenie małżonków i proporcjonalne odliczenie kwoty ulgi. Muszę przyznać, że wykładnia językowa spowodowała u mnie lekkie rozterki. Zresztą niektóre US-y twierdziły (wiadomość sprawdzona), że w takim przypadku ulgę stosuje tylko jeden rodzic.
31 sty 2008, 13:41
Muchu
U nas małe zamieszanie powstało przy interpretacji art. 27f ust. 5: Odliczenie kwoty, o której mowa w ust. 2 dotyczy łącznie obojga rodziców, z zastrzeżeniem ust. 4. Kwotę tę odlicza się od podatku jednego z rodziców lub od podatku obojga.. (co do podatku obojga patrz art. 6 ust. 2.). Chodzi o osobne rozliczenie małżonków i proporcjonalne odliczenie kwoty ulgi. Muszę przyznać, że wykładnia językowa spowodowała u mnie lekkie rozterki. Zresztą niektóre US-y twierdziły (wiadomość sprawdzona), że w takim przypadku ulgę stosuje tylko jeden rodzic.
Może to zboczenie zawodowe ale jak różne US-y wpadną na to, że to samo dziecko odliczyły dwie osoby?. Nawet w jednym to mało prawdopodobne. Co mają zrobić rodzice, którzy nie doszli z 2 połową do porozumienia w sprawie częściowego odliczenia ulgi?. Wystąpić do sądu czy NUS-a? Czy w toku ew. kontroli wystarczy okazać akt urodzenia dziecka, czy również inne dokumenty np. że dziecko żyje?
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
31 sty 2008, 14:01
Będziemy wzywać dziecko z rodzicami (!) do szkoły... tzn. do US'u
A jakim "papiórem" chcesz potwierdzać że dziecko żyje .... ?
____________________________________ always look on the bright side of life
31 sty 2008, 14:04
supersaper
<!--quoteo(post=23432:date=31. 01. 2008 g. 13:41:name=Muchu)--><div class='quotetop'>(Muchu @ 31. 01. 2008 g. 13:41) [snapback]23432[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> U nas małe zamieszanie powstało przy interpretacji art. 27f ust. 5: Odliczenie kwoty, o której mowa w ust. 2 dotyczy łącznie obojga rodziców, z zastrzeżeniem ust. 4. Kwotę tę odlicza się od podatku jednego z rodziców lub od podatku obojga.. (co do podatku obojga patrz art. 6 ust. 2.). Chodzi o osobne rozliczenie małżonków i proporcjonalne odliczenie kwoty ulgi. Muszę przyznać, że wykładnia językowa spowodowała u mnie lekkie rozterki. Zresztą niektóre US-y twierdziły (wiadomość sprawdzona), że w takim przypadku ulgę stosuje tylko jeden rodzic.
Może to zboczenie zawodowe ale jak różne US-y wpadną na to, że to samo dziecko odliczyły dwie osoby?. Nawet w jednym to mało prawdopodobne. Co mają zrobić rodzice, którzy nie doszli z 2 połową do porozumienia w sprawie częściowego odliczenia ulgi?. Wystąpić do sądu czy NUS-a? Czy w toku ew. kontroli wystarczy okazać akt urodzenia dziecka, czy również inne dokumenty np. że dziecko żyje? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> To może poprosić Policję o doprowadzenie dzieci do urzędu... Żywych ( gdy się nie opierają ) lub niekoniecznie ( gdy się opierają ).
Pieczątkę to zmyją. Może tak niewielki tatuaż albo wypalić znamię ...
Ostatnio edytowano 31 sty 2008, 14:07 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
31 sty 2008, 14:06
Kontrola zeznań w tym zakresie to osobna historia (już się cieszę). . Zdaję sobie sprawę, że jest to awykonalne (tak samo weryfikacja PIT-40 pod tym kątem). Jestem tylko ciekawy Waszej interpretacji.
Jak na razie (zakładając, że z ulgi korzysta tylko jeden rodzic) mam udzielać informacji: Możecie Państwo odliczyć oboje na osobnych zeznaniach - ja i tak nie jestem tego w stanie sprawdzić... :stop:
Czy mieliście wątpliwości (zaznaczam - teoretyczne) z tym zapisem?
31 sty 2008, 14:21
Muchu
Kontrola zeznań w tym zakresie to osobna historia (już się cieszę). . Zdaję sobie sprawę, że jest to awykonalne (tak samo weryfikacja PIT-40 pod tym kątem). Jestem tylko ciekawy Waszej interpretacji.
Jak na razie (zakładając, że z ulgi korzysta tylko jeden rodzic) mam udzielać informacji: Możecie Państwo odliczyć oboje na osobnych zeznaniach - ja i tak nie jestem tego w stanie sprawdzić... :stop:
Czy mieliście wątpliwości (zaznaczam - teoretyczne) z tym zapisem?
Przecież powinieneś mówić prawdę :rotfl:
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
31 sty 2008, 14:27
Mowa jest srebrem a milczenie złotem. Może by tak Donek wziął to pod uwagę i przesunął trochę środków w stronę tych co wolą milczeć. W sumie to się Skarbowi Państwa chyba bardziej opłaci...
31 sty 2008, 14:34
supersaper
<!--quoteo(post=23441:date=31. 01. 2008 g. 14:21:name=Muchu)--><div class='quotetop'>(Muchu @ 31. 01. 2008 g. 14:21) [snapback]23441[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Kontrola zeznań w tym zakresie to osobna historia (już się cieszę). . Zdaję sobie sprawę, że jest to awykonalne (tak samo weryfikacja PIT-40 pod tym kątem). Jestem tylko ciekawy Waszej interpretacji.
Jak na razie (zakładając, że z ulgi korzysta tylko jeden rodzic) mam udzielać informacji: Możecie Państwo odliczyć oboje na osobnych zeznaniach - ja i tak nie jestem tego w stanie sprawdzić... :stop:
Czy mieliście wątpliwości (zaznaczam - teoretyczne) z tym zapisem?
Kiedyś (podczas kontroli NIK-U) kontrolujący zapytał panią z księgowości o podstawę prawną jakiegoś jej działania. Ta, lekko spłoniona odrzekła: bo my tak zawsze robili (cyt. oryg.)
Tak na serio - wiem co mówić, jestem zainteresowany czy nie mieliście wątpliwości co do językowej analizy "podatku obojga"...
Ostatnio edytowano 31 sty 2008, 15:18 przez Muchu, łącznie edytowano 1 raz
31 sty 2008, 14:38
PIT-O dla małżonków winien być wspólny tak jak PIT-D, bo nie dojdziemy jak małżonkowie złożą zeznania w różnych urzędach korzystając z tej samej ulgi
31 sty 2008, 15:02
guga
PIT-O dla małżonków winien być wspólny tak jak PIT-D, bo nie dojdziemy jak małżonkowie złożą zeznania w różnych urzędach korzystając z tej samej ulgi
A można było do druku dodać nr PESEL dziecka i gotowe. Automatyczna analiza, jaka ulgę odliczono na dany PESEL i kupa kasy zaoszczędzona (dla budżetu :angry: ).
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników