W naszym przypadku w grę wchodzi jedynie kwiecień - na przykład ostatnie dwa tygodnie. I jestem bardzo ciekawy, jak skarbowcy się zachowają i czy wezmą zwolnienia lekarskie (płatne nie 100 % jak u celników, lecz 80%) oraz urlopy na żądanie (na przykład 29 i 30 kwietnia). A apel będzie, bo może tym razem dotrze do ludzi, że nic nikt za nich nie załatwi. Żeby tylko nie było kompromitacji... Co do wezwań podatników celem weryfikacji zeznań, itp. - bez zgody i polecenia przełożonych? Nie bardzo to widzę, a przełożeni raczej będą hamować protest, a nie ułatwiać jego przeprowadzenie.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
27 sty 2008, 12:49
guga
30 kwietnia lub tydzień przed upływem terminu do złożenia zaświadczeń o dochodach do rodzinnego (chyba 30.08) :za2:
To jest dobry termin. Podziwiam celników. W Korczowej uczestniczą w proteście koledzy z czasów studiów. To ludzie tacy jak my- absolwenci administracji, ekonomii również słynnego prawa. Niczym się nie różnią od nas, są po prostu bardziej zdeterminowani i świadomi. Wiedzą, że obiecanki MF do niczego nie doprowadzą. Będzie znów "Wicie Rozumicie" a potem będzie jak zwykle. Na przykład nasz GIKS zupełnie się nie przeją sytuacją
guga
30 kwietnia lub tydzień przed upływem terminu do złożenia zaświadczeń o dochodach do rodzinnego (chyba 30.08) :za2:
To jest dobry termin. Podziwiam celników. W Korczowej uczestniczą w proteście koledzy z czasów studiów. To ludzie tacy jak my- absolwenci administracji, ekonomii również słynnego prawa. Niczym się nie różnią od nas, są po prostu bardziej zdeterminowani i świadomi. Wiedzą, że obiecanki MF do niczego nie doprowadzą. Będzie znów "Wicie Rozumicie" a potem będzie jak zwykle. Na przykład nasz GIKS zupełnie się nie przejął sytuacją ponieważ 29 .01.2008 r. zamierza uczestniczyć w w imieniu Premiera 15- leciu Izby cit. Telekomunikacji. Widać jak się nami interesuje
____________________________________ TEMPUS REGIT ACTUM
27 sty 2008, 13:00
tranqilo
<!--quoteo(post=22970:date=26. 01. 2008 g. 14:48:name=Pinero)--><div class='quotetop'>(Pinero @ 26. 01. 2008 g. 14:48) [snapback]22970[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> W ciągu można wziąć nawet 4 dni urlopu na żądanie.
I jeszcze kilka dni na opiekę nad dzieckiem. Wykorzystajmy , że w urzędach większość to kobiety z małymi dziećmi. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
NFZ lepszy. W końcu to urzędowy papier
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 27 sty 2008, 13:03 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
27 sty 2008, 13:01
By wziąć skutecznie przykład z celników trzeba mieć argumenty 1. protest musi dotknąć Bogu ducha winnego obywatela ( celnicy - granic -kierowca tir; lekarze-szpilal-pacjent; nauczyciele- szkoła-uczeń itp.) 2. jak dotknie to media zrobia resztę- pytania, konferencje prasowe oficjeli ogólnie gimnastyka 3. wtedy władza by pokazać skuteczność, obciąży poprzedników i coś da dla zmknięcia r...
Najważniejszy jest pkt 1 jak możemy to zrobić i kiedy? a celnikom gratuluję wykorzystania swoich pięciu minut
____________________________________ <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->ex iniuria non oritur ius - z bezprawia nie rodzi się prawo<!--sizec--></span><!--/sizec-->
27 sty 2008, 15:05
inspektor
Co do wezwań podatników celem weryfikacji zeznań, itp. - bez zgody i polecenia przełożonych? Nie bardzo to widzę, a przełożeni raczej będą hamować protest, a nie ułatwiać jego przeprowadzenie.
Zazwyczaj w ramach obowiązków osoby przeprowadzające czynności sprawdzające mają wpisane "wysyłanie wezwań do podatników" co oznacza iż wezwanie nie musi być akceptowane przez przełożonego (w przeciwieństwie do "projektów decyzji"). Poza tym na zeznaniu (deklaracji) pracownik podpisuje "ja uznałem za prawidłowe" biorąc na siebie jakąś odpowiedzialność. Więc jeśli zgodnie z przyjętymi zasadami deklaracja wymaga sprawdzenia, należałoby tego dokonać (zasada pisemności).
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
27 sty 2008, 16:00
Zastanawiam się nad pytaniem: co jest warte państwo, którego funkcjonariusze muszą się zastanawiać nad formami protestu żeby zapewnić sobie jakie takie warunki bytu?
Ostatnio edytowano 28 sty 2008, 14:13 przez Dragonus, łącznie edytowano 1 raz
27 sty 2008, 17:05
DRAGONUS
Zastanawiam się nad pytaniem: co jest warte państwo, którego funkcjonariusze muszą się zastanawiać nad formami protestu żeby zapewnić sobie jakie takie warunki bytu?
Niestety, przykład celników daje jasny przekaz: siedzisz cicho to g....o masz, a jak się im przystawi nóż do gardeł to nagle po 500 zł do każdego etatu znaleźli! :angry: Dlaczego u nas nie może byc normalnie??? Skoro jest kasa na podwyżki to wszyscy z budżetówki muszą najpierw jakiś cyrk odstawić, żeby ich zauważono? :blink:
inspektor
(...) Co do wezwań podatników celem weryfikacji zeznań, itp. - bez zgody i polecenia przełożonych? Nie bardzo to widzę, a przełożeni raczej będą hamować protest, a nie ułatwiać jego przeprowadzenie.
Wiesz, nie widzę problemu. Ktos deklaruje ulgę na dziecko, dwoje, pięcioro itp. Skąd mam wiedzieć, że ma do niej prawo???? Z fusów po kawie?? Tylko możesz wezwać i to do tego z metrykami z USC, bo w nowych dowodach ani mru mru na ten temat !
Ostatnio edytowano 28 sty 2008, 14:14 przez kocica, łącznie edytowano 1 raz
27 sty 2008, 17:29
DRAGONUS
Zastanawiam się nad pytaniem: co jest warte państwo, którego funkcjonariusze muszą się zastanawiać nad formami protestu żeby zapewnić sobie jakie takie warunki bytu?
Co jest warte państwo? Tyle ile jego politycy. A ile są warci wyborcy głosujący na nich?...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 28 sty 2008, 14:14 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
27 sty 2008, 17:33
Nadir to znaczy że jakby nikt nie poszedł na wybory to nie było by problemów i w ogóle to wszystko wina wyborców? Sami celnicy mówią/właśnie oglądam TV/ , że ich problemy narastają od lat, a szczególnie tragiczne były 2 ostatnie lata.
Ostatnio edytowano 27 sty 2008, 17:50 przez aligator1, łącznie edytowano 1 raz
27 sty 2008, 17:47
Proponuję strajk włoski. Inni tylko dostają kasę a my figę.
Ostatnio edytowano 28 sty 2008, 14:15 przez hej24, łącznie edytowano 1 raz
27 sty 2008, 21:58
Chciałoby się zaśpiewać "do boju skarbowcy...." ale może to być śpiew na puszczy. Brak przywódców, wzajemne skłócenie pracowników wynikające z celowego działania szefostwa, brak wzajemnego zaufania pracowników, duża grupa pracowników przed emeryturą, zastraszona przez szefostwo, niestety te argumenty przemawiają za tym, że nie dojdzie do masowej akcji protestacyjnej w urzędach skarbowych, no chyba żebym się mylił - obym się mylił.
27 sty 2008, 23:01
aligator1
Nadir to znaczy że jakby nikt nie poszedł na wybory to nie było by problemów i w ogóle to wszystko wina wyborców?
Nie - to znaczy, że Twoje pytanie jest retoryczne
A problem jest z gatunku "kwadratury koła": państwo (którego funkcjonariusze muszą się zastanawiać nad formami protestu żeby zapewnić sobie jakie takie warunki bytu) jest g.....warte. Tyle samo są warci politycy, którzy takie państwo tworzą - ergo: tyle warci są wyborcy, którzy na takich polityków głosują (czym sobie takie państwo fundują).
A jak rozwiazać tę "kwadraturę?" Oto jest pytanie (cytując Szekspira). :rolleyes:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 28 sty 2008, 06:57 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
28 sty 2008, 06:55
Z wielkim zachwycie i z wypiekami na twarzy czytam (w przerwie śniadaniowej ) posty w tym temacie i przyszedł mi do głowy bardzo konkretny pomysł. Proponuję zatem, aby przedstawione przez szanownych aktywistów propozycje stały sie propozycjami propozycji i jako takie zostały bardzo poważnie potraktowane przez aktyw naczelny, jako niezbędne do analizy i syntezy proponowanych rozwiązań. Dlatego też należy stanowczo i radykalnie przejść od słów do czynów, czyli zaproponować propozycje propozycji a następnie omówić je jako propozycje wstępne. Propozycje wstępne zostaną rozpatrzone i zatwierdzone i w dalszej kolejności staną się wytycznymi do opracowania działań ramowych, które stanowić będą podstawę do przyjęcia konkretnych rozwiązań i zadań, które dopomogą nam wskazać zarys realizacji bliżej nieokreślonych zasadniczych celów. Korzystając z wiedzy i doświadczenia aktywu górnozwiązkowego (bardzo zaangażowanego w rozwiązanie przedmiotowego problemu) w/w działania ramowe należy poddać pod głosowanie w "centrali" i jako propozycje konkretnych działań przedstawić na forum ogólnym. PROSTE PRAWDA ?
Mam nadzieję, że Pan Inspektor, stojący na straży wolności słowa i swobody wypowiedzi oraz ogólnie znany poczucia humoru i niemałostkowości (bardzo rzadko się obraża) nie podda cenzurze powyższgo tekstu
28 sty 2008, 10:17
Salceson
Z wielkim zachwycie i z wypiekami na twarzy czytam (w przerwie śniadaniowej ) posty w tym temacie i przyszedł mi do głowy bardzo konkretny pomysł.
Z wielkim zachwycie i z wypiekami na twarzy przeczytałem (w przerwie śniadaniowej) Twój post w tym temacie. Tylko, że Twój "bardzo konkretny pomysł" nadal nic nie wnosi! Może możesz wznieść się na trochę wyższe wyżyny?
P.S. Gratuluję nicka I poczucia humoru
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 28 sty 2008, 11:15 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników