Teraz jest 09 wrz 2025, 21:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 316  Następna strona
Polityka i politycy 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
melon                    



"Idiota z dyplomem to taki sam idiota"<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Według polityka taki człowiek "dostawszy się na stanowisko spowoduje katastrofę". "Kto wie, czy wybuch w Czarnobylu nie został spowodowany przez takiego mało zdolnego, z proletariackim pochodzeniem, wywindowanego dzięki partyjnej protekcji na doktora fizyki atomowej?"

"Nie mówię, że wbijanie ludziom do głów wiedzy jest bez sensu. (...) Korzyść jest jednak wielokrotnie mniejsza, niż zapewniają "edukacjoniści" - czyli grupa zawodowo zainteresowana tym, by pod przymusem (lub bez) mieć jak najwięcej klientów do edukowania"
Według polityka, "edukacjoniści" będą wymagać od społeczeństwa przymusowego kształcenia pod pretekstem "niesienia kaganka oświaty".
"Jedyny sposób, by zniszczyć dyktaturę edukacjonistów to znieść przymus szkolny!" - postuluje Janusz Korwin-Mikke.

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
No, ale to jak to wtedy będzie, kiedy już nie będzie wykształciuchów??? :o

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


29 gru 2007, 15:58
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
Pinero                    



Nie popadajmy z jednej skrajności w drugą: od luksusów do ławki na dworcu. A nie mogli spać tak "normalnie", w hotelu o średnim standardzie? Boją się, że przytrafi im się ziarnko grochu?
Czy każdy pracownik MF jeździ w delegacje żeby można wyliczać średnią? Z tą średnią, to tak jak z naszymi pensjami: jedni bar mleczny a drudzy luksusowa restauracja.
Te oszczędności, które codzinnie fundują urzędom, powinni zacząć od siebie.

Oczywiście, że powinni zacząć od siebie. Ale też nie wiemy, jakie to "luksusowe" hotele wchodziły w grę i w jakich okolicznościach były wynajmowane. Brukowce często posługują się przesadnymi określeniami (np. luksusowe samochody - bo szyby otwierane automatycznie i klimatyzacja. Bez przesady.)
Tak czy inaczej z każdej złotówki powinni byc rozliczani. Bo to nie darowizna czy premia. A okazuje się, że tak naprawdę nikt nad tym nie panował i nikt tego nie sprawdzał. Zresztą wszyscy tacy sami: Sikorski też w tym brał udział, ale tu media pewnie znajdą jakieś wytłumaczenie tego faktu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


29 gru 2007, 16:36
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 17:51

 POSTY        197
Post 
Jakie kur...hotele ?! A ekskluzywny hotel w Warszawie przy ul. Okrzei im nie wystarczał...?!


29 gru 2007, 18:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Każde miesięczne rozliczenie karty/kart było w każdym ministerstwie akceptowane  pod wzgledem merytorycznym przez konkretne osoby. Robiły to na podstawie konkretnych poleceń/zarządzeń. Co za problem wyciagnąć konsekwencje, jeśli doszło do przekroczenia uprawnień zarówno wobec uzytkowników jak i akceptujących.  
Może tylko jeden - mogłoby to trochę zaburzyć funkcjonowanie poszczególnych resortów, ze wzgledu na ilość osób, których by to dotyczyło. :D

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


29 gru 2007, 21:51
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Nagroda Złamanego Grosza 2007. Można oddać głos na trzy pomysły wybrane spośród ośmiu tegorocznych kandydatów. Głosować można na stronie "Wprost": <a href="http://www.wprost.pl/zlamany_grosz/" target="_blank">http://www.wprost.pl/zlamany_grosz/</a><!--sizec--></span><!--/sizec-->


<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Lista nominowanych:<!--sizec--></span><!--/sizec-->
1. Za twórcze rozwinięcie pomysłów Adolfa H. - Bogdan Zdrojewski
Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego, sięgnął po pomysł Adolfa Hitlera z 1934 r. I zaproponował wprowadzenie jednoprocentowego podatku od wartości inwestycji użyteczności publicznej. Wpływy z tego podatku miałyby być przeznaczone na zatrudnienie artystów, którzy swoimi dziełami sztuki upiększaliby owe inwestycje. "Dzięki tej ustawie wzrósłby popyt na dzieła sztuki" - zachwalał swój pomysł Zdrojewski. To kolejny po Polskim Instytucie Sztuki Filmowej pomysł na finansowanie przez podatników dzieł sztuki, o których wartości artystycznej zadecydują opłacani przez państwo urzędnicy. Z pewnością efekt ich pracy zajmie należne miejsce w panteonie polskich arcydzieł, tuż obok obłożonej płatkami złota bramy wjazdowej do siedziby Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie (zrealizowany pomysł Waldemara Dąbrowskiego - jednego z poprzednich ministrów tego resortu).

2. Za najbardziej rasistowskie prawo - Janusz Śniadek
Ten "wybitny ekonomista" pracujący jako szef związku zawodowego NSZZ "Solidarność" przekonał premiera Jarosława Kaczyńskiego, aby zafundował najwyższą podwyżkę płacy minimalnej w historii Polski. Wzrosła ona o 20 proc. (z 936 zł do 1126 zł). Według Śniadka, podwyższanie płacy minimalnej jest dobre dla gospodarki, a ci, którzy twierdzą inaczej, są pod wpływem lobbingu pracodawców. Pod takim zapewne wpływem był laureat Nagrody Nobla z ekonomii prof. Milton Friedman, który stwierdził kiedyś, że ustawa o płacy minimalnej to najbardziej rasistowskie prawo w Ameryce. Friedman udowodnił, że żaden inny akt prawny nie pozbawił pracy tylu Murzynów, ilu podwyżka płacy minimalnej. W większości wypadków to oni wykonywali nisko opłacane zajęcia i zaczęli masowo tracić zatrudnienie, kiedy ich praca stała się zbyt droga. "Nie mogę zrozumieć, dlaczego praca za 4 USD za godzinę jest gorsza od niepracowania za 5 USD za godzinę" - kpił Friedman. No właśnie. Dlaczego?

3. Za kolejną bitwę o handel - Waldemar Nowakowski
Od 18 września 2007 r. każda większa działalność handlowa w Polsce jest koncesjonowana i wymaga zgody lokalnych władz. Poseł Waldemar Nowakowski z Samoobrony, przypadkiem szef i udziałowiec polskiej sieci handlowej Lewiatan (w jej skład wchodzi 1,8 tys. małych sklepów) doprowadził do przegłosowania przez Sejm ustawy, która wprowadziła obowiązek uzyskiwania pozwoleń na budowę sklepu o powierzchni handlowej przekraczającej 400 m2. Zdaniem Nowakowskiego, ustawa leży w interesie publicznym, ponieważ "niepohamowany rozwój dużych obiektów handlowych jest szkodliwy dla rozwoju kraju". Dodatkowo każdy już istniejący większy sklep ma obowiązek zarejestrowania się w urzędzie pod groźbą kary sięgającej miliona złotych. Działania posła Nowakowskiego docenił Bank Światowy: w najnowszym rankingu (opublikowanym 12 grudnia 2007 r., czyli już po wejściu w życie ustawy) zajęliśmy ostatnie miejsce wśród 27 krajów UE pod względem łatwości uzyskiwania licencji i koncesji na działalność gospodarczą.

4. Za walkę o prawa ludu - Jarosław Kaczyński
Pod naciskiem strajkujących lekarzy i pielęgniarek premier Jarosław Kaczyński zaproponował rozpisanie referendum, w którym społeczeństwo zadecyduje, czy podnieść podatki "najzamożniejszym" (czyli tym, którzy płacą podatki według stawki 30 proc. i 40 proc.) i w ten sposób sfinansować podwyżki dla służby zdrowia. Jak wyliczono, aby uzbierać potrzebne 11 mld zł, należałoby podnieść podatki w drugim i trzecim progu podatkowym co najmniej o 100 proc. To oznacza, że osoby te oddawałyby państwu nawet 90 proc. tego, co zarobią. Nawet wówczas rząd miałby jednak możliwość dalszego podnoszenia podatków, gdyby kolejne grupy społeczne domagały się pieniędzy od "najbogatszych". Wzorem niech będzie socjalistyczna Szwecja, gdzie w 1976 r. najwyższa stawka podatkowa wynosiła 102 proc. (czyli należało oddać wszystko, co się zarobiło i jeszcze dopłacić 2 proc. tej kwoty).

5. Za likwidację na raty - Waldemar Pawlak
Pod koniec listopada 2007 r. wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak (szef PSL) zasugerował, że likwidacja podatku od zysków z kapitału (tzw. podatek Belki) mogłaby się odbywać w kilku fazach. Zdaniem Pawlaka, w pierwszej kolejności należy zlikwidować go w stosunku do lokat bankowych, aby wspomóc polskie banki, którym podobno brakuje kapitału. Likwidację podatku Belki na raty można porównać do ewolucyjnej zmiany ruchu z lewostronnego na prawostronny w taki sposób, że na początku prawą stroną drogi będą jeździć tylko ciężarówki. Skutkiem obu zmian byłby podobny chaos. Sztuczne uprzywilejowanie lokat bankowych (po likwidacji podatku Belki zysk z lokat z dnia na dzień wzrósłby prawie o jedną czwartą) spowodowałoby odpływ części pieniędzy z warszawskiej giełdy, co skutkowałoby spadkami cen akcji (w tym spadkami wycen jednostek OFE, czyli przyszłych emerytur). Pod znakiem zapytania stanęłoby także istnienie funduszy inwestycyjnych obligacji i pieniężnych, które obecnie konkurują oprocentowaniem z lokatami bankowymi, a po uprzywilejowaniu lokat nie byłyby w stanie tak konkurować.

6. Za prawo wyboru - Romuald Poliński
Wiceminister pracy w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, który prawo wyboru rozumiał podobnie jak partia komunistyczna pluralizm (dla przypomnienia: mieliśmy aż trzy partie do wyboru: PZPR, ZSL i SD, na które mogliśmy głosować albo i nie.). Podobne poglądy zaprezentował Poliński w programie TVP1 "Kwadrans po ósmej" 6 marca 2007 r. Odpowiadając na zarzuty, że przejęcie naszych oszczędności zgromadzonych w OFE przez sektor rządowy zlikwiduje zapisaną w ustawie możliwość wyboru między konkurencyjnymi funduszami emerytalnymi, powiedział: "Ale nawet gdyby to była instytucja publiczna czy instytucje publiczne, to mamy prawo wyboru, ponieważ mamy dwa zakłady emerytalne publiczne: ZUS i KRUS". Bez komentarza.

7. Za ograniczoną jazdę - Zyta Gilowska
Na początku marca 2007 r. rząd Jarosława Kaczyńskiego pod naciskiem koalicyjnej Samoobrony (była taka partia) zaproponował, aby w miastach komunikacja publiczna i taksówki musiały korzystać z biopaliw. Miał to być kolejny sposób na wspomożenie rolników i producentów estrów oraz spirytusu, którzy uważają, że dotacja w wysokości 1,5 zł do każdego litra biokomponentów dodanych do benzyny i 1 zł od każdego litra dodanych biokomponentów do oleju napędowego to zbyt mało. Ponieważ biopaliwa są droższe, byłby to dodatkowy ukryty podatek nałożony na pasażerów, którzy w zamian mogliby się rozkoszować zapachem smażonych placków ziemniaczanych (taki zapach wydobywa się z rur wydechowych pojazdów zasilanych biopaliwami). Profesor Gilowska zapewne entuzjastką tego pomysłu nie była, ale to kierowany przez nią resort finansów firmował wsparcie finansowe dla producentów biopaliw.

8. Za skok na portfele kierowców - Zbigniew Religa
Z niezrozumiałych przyczyn był jednym z najpopularniejszych ministrów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. To właśnie Zbigniew Religa doprowadził do uchwalenia ustawy, dzięki której firmy ubezpieczeniowe mają obowiązek przekazywać do NFZ część składki (w 2007 r. ma to być 12 proc.) z ubezpieczenia komunikacyjnego (OC). Aby to sfinansować, ubezpieczyciele podniosą składki o - bagatela - 700 mln zł. Kierowcy zostali więc obłożeni nowym podatkiem. Na dodatek wprowadzono go niezgodnie z prawem. Po pierwsze dlatego, że podatki płacone w danym roku można wprowadzać ustawami uchwalonymi do 30 listopada roku poprzedniego. A po drugie, podatku nie będą płacić wszyscy, tylko ci kierowcy, którzy mają wykupione OC w firmach działających w Polsce. Jednego jednak możemy być pewni: dodatkowe pieniądze publiczna służba zdrowia jak zwykle zmarnuje. Popularność Religi potwierdza zaś prawdziwość praw Stanisława Lema, który dowodził, że nikt niczego nie czyta, a jak czyta, to nie rozumie, a jak czyta i rozumie, to zapomina.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


30 gru 2007, 09:17
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
inspektor                    



<!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Nagroda Złamanego Grosza 2007. Można oddać głos na trzy pomysły wybrane spośród ośmiu tegorocznych kandydatów. Głosować można na stronie "Wprost": <a href="http://www.wprost.pl/zlamany_grosz/" target="_blank">http://www.wprost.pl/zlamany_grosz/</a><!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Lista nominowanych:<!--sizec--></span><!--/sizec-->

5. Za likwidację na raty - Waldemar Pawlak
Waldemar Pawlak (szef PSL) zasugerował, że likwidacja podatku od zysków z kapitału (tzw. podatek Belki) mogłaby się odbywać w kilku fazach. Zdaniem Pawlaka, w pierwszej kolejności należy zlikwidować go w stosunku do lokat bankowych, aby wspomóc polskie banki, którym podobno brakuje kapitału.
<!--coloro:#990000--><span style="color:#990000"><!--/coloro-->Likwidację podatku Belki na raty można porównać do ewolucyjnej zmiany ruchu z lewostronnego na prawostronny w taki sposób, że na początku prawą stroną drogi będą jeździć tylko ciężarówki.
Skutkiem obu zmian byłby podobny chaos. <!--colorc--></span><!--/colorc-->

6. Za prawo wyboru - Romuald Poliński
(...) Poliński w programie TVP1 "Kwadrans po ósmej" 6 marca 2007 r. Odpowiadając na zarzuty, że przejęcie naszych oszczędności zgromadzonych w OFE przez sektor rządowy zlikwiduje zapisaną w ustawie możliwość wyboru między konkurencyjnymi funduszami emerytalnymi, powiedział:
<!--coloro:#993399--><span style="color:#993399"><!--/coloro-->"Ale nawet gdyby to była instytucja publiczna czy instytucje publiczne, to mamy prawo wyboru, ponieważ mamy dwa zakłady emerytalne publiczne: ZUS i KRUS". <!--colorc--></span><!--/colorc-->
Bez komentarza.

Jak widać waham się między 5 a 6 (uważając, że "4-ka" to była raczej zagrywka, a nie poważny pomysł) i póki co nie mogę się zdecydować  :unsure:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


30 gru 2007, 11:19
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
inspektor                    




2. Za najbardziej rasistowskie prawo - Janusz Śniadek
Ten "wybitny ekonomista" pracujący jako szef związku zawodowego NSZZ "Solidarność" przekonał premiera Jarosława Kaczyńskiego, aby zafundował najwyższą podwyżkę płacy minimalnej w historii Polski. Wzrosła ona o 20 proc. (z 936 zł do 1126 zł). Według Śniadka, podwyższanie płacy minimalnej jest dobre dla gospodarki, a ci, którzy twierdzą inaczej, są pod wpływem lobbingu pracodawców. Pod takim zapewne wpływem był laureat Nagrody Nobla z ekonomii prof. Milton Friedman, który stwierdził kiedyś, że ustawa o płacy minimalnej to najbardziej rasistowskie prawo w Ameryce. Friedman udowodnił, że żaden inny akt prawny nie pozbawił pracy tylu Murzynów, ilu podwyżka płacy minimalnej. W większości wypadków to oni wykonywali nisko opłacane zajęcia i zaczęli masowo tracić zatrudnienie, kiedy ich praca stała się zbyt droga. "Nie mogę zrozumieć, dlaczego praca za 4 USD za godzinę jest gorsza od niepracowania za 5 USD za godzinę" - kpił Friedman. No właśnie. Dlaczego?



U nas pensje w hipermarketach wynoszą 1200, na rękę rzecz jasna. I jeszcze kierownicy chodzą po kasach i są bardzo uprzejmi żeby nie urazić pracowników, którzy nota bene pracują tak szybko jak im akurat pasuje.

Jak to się ma do gospodarki jako całości? Można zakpić z Friedmana że ma bardzo dobry wpływ. Wymusza wzrost wydajności innymi środkami niż zatrudnianie dzieci do fabryk do pracy na 12 godzin. Wzrost innowacyjności jest ciekawym argumentem, nieprawdaż :)

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


30 gru 2007, 22:36
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Największe polityczne wpadki 2007 roku<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Beza
Trujący deser, groźniejszy niż ptasia grypa. Najpierw zaszkodził Jolancie Kwaśniewskiej, która podobno pod wpływem toksyny przez godzinę opowiadała w kultowym programie "Lekcja stylu", jak ją zjeść. Podobno, bo jedynym widzem bezowej orgii był Józef Oleksy. Jemu deserek zrujnował z kolei karierę polityczną, a mąż ów piastował przecież prawie wszystkie najważniejsze stanowiska w Polsce, poza funkcją prymasa i prezydenta. Ciągu dalszego jednak nie będzie, choć Oleksy "dużo czyta, ćwiczy umysł i wkrótce będzie jak brzytwa". Ubocznym skutkiem spożywania bezy w towarzystwie dyktafonu i Aleksandra Gudzowatego jest fakt, że ten ostatni musi teraz jadać sam. Deser zdziesiątkował też hufce PiS. Gdyby w reklamówce partii Kaczyńskich "mordo ty moja!" spożywała nie bezę, lecz dajmy na to pączka, wynik wyborów mógłby być inny. Nie ma bowiem twardzieli, którym beza nie stanęłaby kością w gardle - podaje "Syfilisweek".

Big Brother
Przydomek prokuratora Engelkinga, specjalisty od topografii hotelu Marriott. Kto z kim się tam spotykał lipcowego wieczoru nie jest, niestety, pewne. Wielki Brat miał bowiem kamery wszędzie, poza najważniejszym miejscem - wejściem do pokoju Ryśka z Gdyni (znanego także jako Ryszard Krauze). Przy okazji dowiedzieliśmy się, że burakami i oszustami są nie tylko znajomi Andrzeja Leppera z Samoobrony i okolic, załatwiający sprawy za łapówki, lecz także minister spraw wewnętrznych Janusz Kaczmarek, prezes PZU Jaromir Netzel oraz komendant główny policji Konrad Kornatowski. To, że próbowali dać alibi osobom podejrzewanym o przestępstwo, to jeszcze pół biedy, nie takie rzeczy widzieliśmy w "Ekstradycji". Najgorsze że ci ludzie nie potrafią złożyć zdania bez słowa na k... Propozycja Giertycha i Leppera, by Kaczmarek został premierem, mogłaby zatem wnieść nową jakość do naszej polityki. Szkoda, że się, k..., nie udało.


Choroba filipińska
Aleksander Kwaśniewski, Zbawiciel Polskiej Lewicy, nie ograniczył się w zbawianiu jedynie do spraw politycznych - czytamy w "Newsweeku". W Kijowie na przykład udzielał studentom zbawiennych rad w kwestii właściwego podejścia do kobiet. Należy im patrzeć w oczy, ale niezbyt natarczywie, zgodnie z zasadami - mówiąc po francusku - savoir vivre'u. Powodem niedyspozycji okazała się tym razem nie goleń, lecz przywieziona z Filipin choroba. Dolegliwość najwyraźniej jest zaraźliwa. Ola Kwaśniewska straciła przez nią robotę - po tym, jak ze łzami w oczach przekonywała widzów programu "Dzień Dobry TVN", że tato jest bardzo chory. Rodzinie Kwaśniewskich współczuje nawet Donald Tusk, który po debacie wyborczej życzył byłemu prezydentowi powrotu do zdrowia. Przyłączamy się do życzeń i polecamy AA.

Przekleństwo polszczyzny
Słowo silniejsze jest od miecza, także w walce politycznej, trzeba tylko wynieść ze szkoły wiedzę, jak go używać. Zdanie "Nikt już przez tego pana życia pozbawiony nie będzie", którym Zbigniew Ziobro skwitował aresztowanie chirurga Mirosława G., to dowód nie tylko arogancji i młodzieńczej egzaltacji, ale też skrajnej nieporadności językowej. Hurtowe nadawanie akcjom inwigilowania lekarzy kryptonimu "Mengele" to dodatkowo dowód braku wyobraźni i smaku. O ileż zgrabniejszy jest bon mot Ludwika Dorna "pokaż lekarzu, co masz w garażu". No ale Dorna już w PiS prawie nie ma, został Przemysław Gosiewski, zdolny stwierdzić, że "jest jeszcze kwestia kolejnych zmian i te zmiany idą tutaj w aspekcie zmian". We Włoszczowie dają za takie wypowiedzi honorowe obywatelstwo. A w Sejmie owację na stojąco.

Gwiazdy na lodzie
Nie tylko tańczą, niektóre także zostają. Takiego deszczu spadających gwiazd, jak w tym roku, nie pamiętają najstarsi górale. Zaczęło się od Tomasza Lisa, którego ponoć upolowało PiS. Z Polsatu zwolnili go, jak twierdzi, bracia Kaczyńscy, a nie Zygmunt Solorz - podaje "Syfilisweek". Tomasza Kammela z TVP i Huberta Urbańskiego z TVN ponoć zwolnili prezesi stacji, choć i w ich sprawach nie można całkiem wykluczyć spisku PiS-owców. Obu zaszkodził "Taniec z gwiazdami", co potwierdzałoby tezę, że od wirowania może się człowiekowi w głowie zakręcić. Zakręceni zażądali podwyżek, które będą możliwe dopiero po cudzie gospodarczym premiera Tuska. Lisa i Kammela łączy także to, że żegnając się z widzami, zachowali się jak prawdziwi mężczyźni. Z trudem, ale skutecznie powstrzymali łzy.

Salsa polityczna
Nie powinno dziwić, że Donald Tusk zadekretował zaraz po wyborach rządy miłości, skoro płomienne to uczucie przyniosło mu zwycięstwo. Szloch skrzywdzonej przez kochanka z CBA posłanki PO Beaty Sawickiej i prośby, aby "minister Kamiński jej publicznie nie linczował" przesłoniły wyborcom jej wcześniejsze zapowiedzi "kręcenia lodów". Uwiedzenie w celu wręczenia (łapówki) jest faktycznie dość obrzydliwe, ale sposób na miłość wydaje nam się mimo wszystko lepszy od kwitów, haków i obelg. A wizja Julii Pitery tańczącej salsę z Mariuszem Kamińskim, a potem zajmującej jego gabinet, jest wręcz filmowa.

Prezydent obrażony
Nową doktryną polskiej polityki stało się w tym roku obrażalstwo. Zastosowane przez braci Kaczyńskich przy okazji kartofla, w roku 2007 zostało doprowadzone do perfekcji. Prezydent obraził się za nazywanie jego i brata braćmi, za wycofanie wojsk z Iraku, za nieobecność na szczycie w Brukseli i nieobecność na ulotce na szczycie w Lizbonie, a także na premierów Niemiec i Czech, że chcą świętować wejście do strefy Schengen z naszym premierem. Poczuł się dotknięty nawet remontem Krakowskiego Przedmieścia przed Pałacem Prezydenckim, bo musi przez to nadkładać drogi (wraz z ministrem Kamińskim, któremu spacerek akurat by nie zaszkodził). W trosce o dobro kraju w nadchodzącym roku w imieniu swoim i czytelników "Syfilisweeka" błagamy: Wybacz, prezydencie!

Saba
Pierwszy pies IV RP, który nie tylko spacerował po Sejmie, ale także stawał przed sądem w trybie przewidzianym ordynacją wyborczą. I wygrał.
Są dowody w postaci wyroku w imieniu Rzeczypospolitej, że sznaucer Ludwika Dorna nie "zeżarł mebli w MSWiA". Miał jednak rację Aleksander Kwaśniewski (patrz: choroba filipińska) wzywający czworonoga i jego właściciela: "Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą". I psa, i właściciela Jarosław Kaczyński pogonił z politycznych salonów. Jak powszechnie wiadomo, były premier woli koty.

Nelly kariatyda
"Niewątpliwie Nelly Rokita bardzo pomogła nam wygrać wybory" - wyznał niedawno Grzegorz Schetyna, potwierdzając to, co wielu podejrzewało: że pani Rokitowa była piątą kolumną PO we wrażych szeregach. Sprzeczne wypowiedzi dotyczące aborcji, udzielony tuż przed wyborami wywiad, w którym oznajmiła, że PiS absolutnie nie dojrzało do samodzielnego rządzenia, a premierem powinien być jej mąż - czy ktoś wierzy, że to był przypadek? Trochę szkoda, że już nie doradza prezydentowi. Ale z drugiej strony, jakkolwiek byśmy oceniali Lecha Kaczyńskiego, to chyba na taką karę nie zasłużył.

W imię ojca
Źle się zapisze ten rok w pamięci dobrego ducha polskiego Kościoła, ojca Tadeusza Rydzyka. 27 milionów dotacji na szukanie źródeł termalnych chyba przepadnie, są kłopoty z kupnem gruntów nad Wisłą w Toruniu, został niesłusznie oczerniony przed Benedyktem XVI z powodu rzekomego antysemityzmu. Jakby tego było mało, przyjaciele przegrali wybory, a wrogowie spreparowali taśmy, na których miał krzyczeć pod adresem prezydentowej: "Ty czarownico! Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza". Źli ludzie wcześniej twierdzili, że ojciec dyrektor o spotkaniach u Marii Kaczyńskiej mówił, że nie można szamba nazywać perfumerią. Podłość ludzka nie zna granic.

Wojna futbolowa
Rozpętana przez ministra sportu Lipca w celu uwolnienia polskiej piłki od korupcji. Udało się. Lipiec uwolnił futbol od skorumpowanego działacza Lipca, który obecnie przebywa w areszcie. Poza Lipcem wsadzono jeszcze kilkunastu przekupnych sędziów i działaczy PZPN, ustawiających mecze ligowe. A prezes Michał Listkiewicz, którego próbował Lipiec obalić, został bohaterem narodowym, bo zatrudnił Beenhakkera (dzięki czemu ustawił nam Euro 2008) i dogadał się z Ukraińcami (dzięki czemu ustawił nam Euro 2012). Niestety nawet prezes Listkiewicz nie potrafi nam ustawić przetargu na Stadion Narodowy i możemy z jego budową nie zdążyć. Może wypuścić Lipca z więzienia, żeby mu pomógł?

Żona dla premiera
Akcja poszukiwania życiowej partnerki dla Jarosława Kaczyńskiego trwała przez cały rok. Biedny premier nie ma ani rodziny, ani nawet konta. Ale na szczęście ma PR-owców i Jolantę Szczypińską, która dobrze czuje się w roli kryzysowej narzeczonej. Dlaczego kryzysowej? Trudno się oprzeć wrażeniu, że w lansowaniu najsłynniejszej posiadaczki podrabianej torebki Chanel na panią Kaczyńską chodziło o to samo, co w kwestii Tinky Winky'ego. O rzekomym homoseksualizmie teletubisia opowiadała rzecznik praw dziecka Ewa Sowińska, a plotki na temat byłego premiera rozpuszczali niechętni mu politycy. Trzeba powiedzieć, że Jolanta Szczypińska świetnie odegrała swoją rolę, szczebiocząc w kobiecych pismach, jak bardzo podziwia Jarosława. Doskonale prezentowali się razem w reklamie Ryanair, które pytało, "czy planują podróż poślubną?". Z pewnością planują, kiedy znowu Jarosław Kaczyński wygra wybory.

Mariusz Cieślik, Zygmunt Miłoszewski
<a href="http://fakty.interia.pl/prasa/Syfilisweek/news/najwieksze-polityczne-wpadki-2007-roku,1034188" target="_blank">http://fakty.interia.pl/prasa/Syfilisweek/new...07-roku,1034188</a>

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


31 gru 2007, 07:51
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
inspektor                    



<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Największe polityczne wpadki 2007 roku<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Salsa polityczna
Nie powinno dziwić, że Donald Tusk zadekretował zaraz po wyborach rządy miłości, skoro płomienne to uczucie przyniosło mu zwycięstwo.
Szloch skrzywdzonej przez kochanka z CBA posłanki PO Beaty Sawickiej i prośby, aby "minister Kamiński jej publicznie nie linczował" przesłoniły wyborcom jej wcześniejsze zapowiedzi "kręcenia lodów".


Można sobie dworować, ale mówiąc poważnie, to Sawicka powinna dostać Order Zasługi od Tuska!
Takich, jak ona, zasług w przekonaniu wyborców, że PiS to krwawa dyktatura (dzięki czemu zdezorientowani i niezdecydowani zagłosowali na Wyzwolicieli spod jarzma Kaczorów) to nikt nie poniósł.
<_<

inspektor                    



Choroba filipińska
Aleksander Kwaśniewski, Zbawiciel Polskiej Lewicy (...) udzielał studentom zbawiennych rad w kwestii
właściwego podejścia do kobiet. Należy im patrzeć w oczy, ale niezbyt natarczywie, zgodnie z zasadami -
mówiąc po francusku - savoir vivre'u.
Powodem niedyspozycji okazała się tym razem nie goleń, lecz przywieziona z Filipin choroba.
Dolegliwość najwyraźniej jest zaraźliwa. Ola Kwaśniewska straciła przez nią robotę - po tym, jak ze łzami w oczach przekonywała widzów programu "Dzień Dobry TVN", że tato jest bardzo chory. Rodzinie Kwaśniewskich współczuje nawet Donald Tusk, który po debacie wyborczej życzył byłemu prezydentowi powrotu do zdrowia.
Przyłączamy się do życzeń i polecamy AA.


No to zdrowie wasze w gardło nasze!  :piwo:

I znowu trudno się zdecydować co było większą wpadką: "kręcenie lodów" czy picie ukraińskiej wódki ? :unsure:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 31 gru 2007, 10:17 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



31 gru 2007, 10:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Jak bawiliście się w Sylwestra ( a właściwie jak się czuliście ). Okazuje się, że to teraz bardzo istotne:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Premier Donald Tusk życzy Polakom, aby w 2008 roku czuli się "co najmniej tak dobrze" jak w czasie nocy sylwestrowej.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


01 sty 2008, 18:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 17:51

 POSTY        197
Post 
O jasna cholera...A ja niewiele z tego Sylwestra pamiętam...


01 sty 2008, 18:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Juhas                    



O jasna cholera...A ja niewiele z tego Sylwestra pamiętam...

A ja pamiętam aż za dobrze <_<

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


01 sty 2008, 20:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
wjawor                    



Jak bawiliście się w Sylwestra (a właściwie jak się czuliście ). Okazuje się, że to teraz bardzo istotne:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Premier Donald Tusk życzy Polakom, aby w 2008 roku czuli się "co najmniej tak dobrze" jak w czasie nocy sylwestrowej.

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
To znaczy, że co?
Że przez cały rok większość Polaków ma być pijana??? :o
A już przynajmniej w "stanie wskazującym" ?... :o

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


01 sty 2008, 20:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Nadir                    



To znaczy, że co?
Że przez cały rok większość Polaków ma być pijana??? :o
A już przynajmniej w "stanie wskazującym" ?... :o

Może chodzi o zapewnienie odpowiedniego poziomu dochodów z akcyzy :D

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


01 sty 2008, 20:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 316  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: