Teraz jest 06 wrz 2025, 14:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2579 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 185  Następna strona
Rząd PO - zobowiązania i ich realizacja 
Autor Treść postu
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Uderzają w rencistów<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Renciści, którzy prowadzą własny interes, mają powody do smutku. Od Nowego Roku muszą płacić więcej do ZUS- u. Znów państwo rzuca im kłody pod nogi - wytyka "Super Express".
Od 1 stycznia renciści prowadzący działalność gospodarczą będą musieli płacić o niemal 70 zł więcej na ZUS. Oprócz składki zdrowotnej (w wysokości 190 zł), którą płacili do tej pory, będą teraz musieli wysupłać dodatkowo na Fundusz Pracy (38,87 zł) i ubezpieczenie wypadkowe (28,56 zł).

Ale to niejedyne zmartwienie. Renciści będą musieli też wyłożyć co miesiąc na ubezpieczenie rentowe i emerytalne (w sumie 405 zł). Tę składkę będzie im wprawdzie zwracać Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ale dopiero w ciągu 7 dni od złożenia wniosku z prośbą o refundację kosztów. W najlepszym wypadku rencistów czeka więc tydzień bez gotówki... - zauważa gazeta.

Maciej Terlikowski, który prowadzi niewielki sklepik spożywczy na obrzeżach Siedlec, chwycił się za głowę, kiedy usłyszał, że niebawem będzie musiał płacić ZUS. "Ja ledwie wiążę koniec z końcem" - mówi oburzony. "Moja renta, 600 zł, wystarcza na opłacenie dzierżawy za pomieszczenie. Na sklepie zarobię może 1000 zł, a jak przyjdzie pieniądze oddać do ZUS-u, to będę musiał zamknąć interes" - martwi się.

Urzędnicy ZUS-u nie widzą jednak problemu. Twierdzą, że renciści tylko na tym skorzystają, bo dzięki takiemu rozwiązaniu ich emerytury będą wyższe, a oni sami nabędą prawa do zasiłków i innych świadczeń. Tymczasem z nowymi przepisami wiążą się kolejne kłopoty. 1 stycznia renciści, którzy chcą dalej dorabiać sobie działalnością gospodarczą, będą musieli... wyrejestrować się z ZUS i zarejestrować na nowo. Czekają ich więc godziny spędzone w kolejkach - ubolewa "Super Express".

pap, ss <a href="http://www.wprost.pl/ar/120317/Uderzaja-w-rencistow/" target="_blank">http://www.wprost.pl/ar/120317/Uderzaja-w-rencistow/</a><!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


24 gru 2007, 20:35
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
inspektor                    



<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Uderzają w rencistów<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Renciści, którzy prowadzą własny interes, mają powody do smutku. Od Nowego Roku muszą płacić więcej do ZUS- u. Znów państwo rzuca im kłody pod nogi - wytyka "Super Express".

Urzędnicy ZUS-u nie widzą jednak problemu. Twierdzą, że renciści tylko na tym skorzystają, bo dzięki takiemu rozwiązaniu ich emerytury będą wyższe, a oni sami nabędą prawa do zasiłków i innych świadczeń.

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Dokładnie! Tak samo i kobiety narzekające, że chcą im podwyższyć granicę wieku do którego muszą pracować, aby otrzymać emeryturę, do 65 lat.  Przecież dzięki temu ta emerytura ich będzie większa!
BO SOBIE WIĘCEJ WYPRACUJĄ. Zamiast podziękować rządzącym, to jeszcze narzekają!
Polacy...  :(

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Tymczasem z nowymi przepisami wiążą się kolejne kłopoty.
1 stycznia renciści, którzy chcą dalej dorabiać sobie działalnością gospodarczą, będą musieli... wyrejestrować się z ZUS i zarejestrować na nowo. Czekają ich więc godziny spędzone w kolejkach - ubolewa "Super Express".
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Mam nadzieję, że załatwią wszystko w jednym okienku  :unsure:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


24 gru 2007, 21:29
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->PSL mówi "nie" pomysłom PO <!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->"Rzeczpospolita": PO myśli o połączeniu dwóch agencji rolnych i zlikwidowaniu trzeciej - nieoficjalnie dowiedziała się "Rzeczpospolita". Jednak PSL takim pomysłom jest niechętne.
Propozycje PO zakładają połączenie Agencji Rynku Rolnego i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jako argument politycy podają między innymi dublowanie się niektórych działań obu instytucji. W wyniku konsolidacji miałaby powstać jedna, nazywająca się np. Agencja Rozwoju Obszarów Wiejskich, a samorządy wojewódzkie przejęłyby niektóre programy wsparcia dla rolników.
Zlikwidowana miałaby zostać też Agencja Nieruchomości Rolnych, a większość gruntów, którymi dysponuje, byłaby przekazana samorządom. Tereny obciążone np. dzierżawami pozostałyby w tzw. zasobie rolnym przy Ministerstwie Rolnictwa.  
Jak mówią "Rz" członkowie zarządu Platformy, są już wstępnie przygotowywane projekty ustaw w tej sprawie. - Są takie pomysły, ale o to, co z nich wyniknie, trzeba pytać ministra rolnictwa Marka Sawickiego (PSL) - mówi Kazimierz Plotzke, wiceminister rolnictwa z ramienia PO.
I tu może pojawić się zgrzyt między koalicjantami, bo PSL, które objęło resort rolnictwa, jest bardziej sceptyczne wobec takich rozwiązań. Ludowcy nie chcą stracić wpływów na instytucje, których zadania przejęłyby samorządy. Poza tym utrzymywanie agencji gwarantuje setki posad do obsadzenia. Tylko w centrali Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pracuje ponad 1000 osób.
Z ministrem Markiem Sawickim nie udało się "Rzeczpospolitej" porozmawiać. - Jeszcze nie dyskutowaliśmy w klubie o takich pomysłach, ale połączenie agencji w nową może spowodować, że musiałaby się ona ubiegać o unijną akredytację do wypłat, a to mogłoby długo trwać - ocenia Eugeniusz Kłopotek z PSL. Jego zdaniem te rozwiązania są trudne do wprowadzenia w życie. <a href="http://wiadomosci.onet.pl/1664098,11,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1664098,11,item.html</a><!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


27 gru 2007, 06:39
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Koleny emigrant wrócił. Po Henryku S. tym razem Ryszard Krauze, i jak tu nie wierzyć naszemu nowemu Premierowi :D
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->21 grudnia zostały wykonane czynności procesowe z udziałem Ryszarda K. Ryszardowi K. ogłoszone zostało postanowienie o przedstawieniu zarzutów i został on przesłuchany w charakterze podejrzanego - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska.
- Ryszard K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień -dodała.

Sam Ryszard Krauze chce, aby media podawały jego pełne dane osobowe i zamieszczały zdjęcie bez belki na oczach. Krauze był od końca sierpnia podejrzany o złożenie fałszywych zeznań (gdy jako świadek zeznawał 14 lipca w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa) oraz o utrudnianie śledztwa w sprawie przecieku - za co grozi do 5 lat więzienia.

Według "Wprost", biznesmen zeznał w lipcu, że 5 lipca w hotelu Marriott spotkał się z posłem Samoobrony Lechem Woszczerowiczem, ale nie wspomniał o spotkaniu z ówczesnym szefem MSWiA Januszem Kaczmarkiem.

Zarzutu dotychczas Krauzemu nie ogłaszano, bo przebywał za granicą. Krauze oświadczał wiele razy, że nie poczuwa się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Jeden z najbogatszych Polaków powtarzał, że nie zamierza się uchylać przed stawieniem się w prokuraturze, a jego nieobecność w Polsce jest związana z finalizacją projektów pozyskania źródeł surowców energetycznych, szczególnie w Kazachstanie i Republice Komi. Zapewniał, że stawi się "niezawodnie po powrocie do kraju".

Obrona chce umorzenia sprawy Krauzego, powołując się na wrześniową uchwałę Sądu Najwyższego, iż nie można stawiać zarzutu fałszywych zeznań komuś, kto przesłuchany jako świadek w śledztwie dotyczącym innego przestępstwa może usłyszeć zarzut popełnienia tego przestępstwa. Drugi argument wniosku o umorzenie odnosi się do innego stanowiska Sądu Najwyższego, który w kwietniu uznał, że z ustawy o policji wynika, że podsłuchy mogą być dowodami w postępowaniu karnym jedynie wobec ściśle określonego katalogu najgroźniejszych przestępstw - a ani w ustawie o policji, ani o CBA, ani o ABW - nie ma przestępstwa fałszywych zeznań w tym katalogu.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oświadczała, że może zajmować się każdym przestępstwem, które godzi w bezpieczeństwo państwa - a taka sytuacja "ma miejsce w przypadku podejrzenia utrudnienia śledztwa i składania fałszywych zeznań przez wysokich funkcjonariuszy państwa i inne osoby publiczne".

15 listopada warszawska prokuratura cofnęła nakaz zatrzymania Krauzego. Był to m.in. efekt decyzji sądu, który 14 listopada uchylił środki zapobiegawcze wobec Kaczmarka, b. szefa policji Konrada Kornatowskiego i b. szefa PZU Jaromira Netzla. Sąd uznał wtedy m.in., że zastosowanie podsłuchów w tej sprawie było wadliwe. Prokuratura podawała, że decyzja o cofnięciu nakazu zatrzymania nie ma "jakiegokolwiek związku z treścią opinii prawnej, której autorem jest prof. Zbigniew Ćwiąkalski, albowiem opinia ta nie odnosiła się w żadnym stopniu do procesowej decyzji incydentalnej, jaką jest wydanie lub uchylenie nakazu zatrzymania podejrzanego".

Obecny minister sprawiedliwości jako ekspert przedstawił we wrześniu opinię prawną w sprawie m.in. legalności stosowania podsłuchów w sprawie o utrudnianie śledztwa ws. przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Opinia stawiała tezę, że podsłuchy były bezpodstawne, wobec czego należałoby umorzyć sprawę.
...
onet.pl <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


Ostatnio edytowano 27 gru 2007, 15:41 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz



27 gru 2007, 15:40
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA02 mar 2007, 22:31

 POSTY        29
Post 
<a href="http://www.grapheine.com/classiktv/classiktv_play.php?id=56696" target="_blank">http://www.grapheine.com/classiktv/classik...ay.php?id=56696</a>

taka będzie prosperity :D


co ma rosnąć niech rośnie a co ma maleć niech maleje, oby nie odwrotnie, alleluja :rotfl:

____________________________________
17 Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. 18 Uważajcie więc, jak słuchacie.  Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma   (Łk 8,16-18)


28 gru 2007, 02:21
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
mac                    



taka będzie prosperity
co ma rosnąć niech rośnie a co ma maleć niech maleje, oby nie odwrotnie, alleluja :rotfl:

Byłbym ostrożny z tym "alleluja - i do przodu"! :D
Zapowiada się rok wyższych cen
Zbliżający się 2008 rok będzie kolejnym rokiem podwyżek cen i płac. Firmy znajdują się w potrzasku. Zwiększają wydajność, ale nie są w stanie zamortyzować wzrostu kosztów produkcji. Czekają nas więc podwyżki cen towarów i usług.
Więcej tutaj:
<a href="http://www.rp.pl/artykul/79703.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/79703.html</a>

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 28 gru 2007, 08:04 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



28 gru 2007, 08:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Tusk: Raju nie będzie<!--sizec--></span><!--/sizec-->

- Mamy precyzyjny plan reformy służby zdrowia. Nie zrobimy w tej kwestii raju na ziemi, ale poprawimy przede wszystkim sytuację pacjenta. Problemem rządu są bowiem problemy pacjentów a nie lekarzy - powiedział premier Donald Tusk w TVN24.
Szef rządu zapewnił, że rząd ma plan poprawy sytuacji w służbie zdrowia - jednak nie przewiduje on rewolucji. Premier podkreślił, że najważniejszy jest interes pacjenta i trzeba poprawić jego sytuację.
- Nasz plan nie zrobi raju na ziemi w kwestii służby zdrowia, ale wyposaży pacjenta w realne prawa. Wiem, że niektórzy się na mnie pogniewają, ale to nie sytuacja lekarza, ale pacjenta jest dziś największym problemem rządu. Muszę dbać nie o interesy tej, czy innej grupy zawodowej, lecz obywateli - podkreślił Donald Tusk. - Podstawa to likwidacja monopolu NFZ, który trzeba podzielić na konkurujące instytucje ubezpieczeniowe, a także wprowadzić prywatne ubezpieczenia. Pacjent powinien mieć możliwość wyboru - powiedział szef rządu.
I dodał: - Z umiarkowaną satysfakcją muszę też stwierdzić, że zapowiedzi minister Ewy Kopacz dotyczące płac lekarzy są realistyczne (mówiła o kwocie ponad 11 tys. zł)
Według premiera, w państwowej służbie zdrowia satysfakcji dziś nie osiąga ani lekarz, ani pacjent. - W ostatnich dwóch, trzech latach prywatyzacja ochrony zdrowia postępowała w tempie imponującym. Podstawowa opieka zdrowotna jest już w 90 proc. w prywatnych rękach, ale także wiele szpitali zostało sprywatyzowanych - przypomniał Tusk.

Noworoczne prognozy premiera  
Szef rząd proszony o prognozy gospodarcze na nowy rok, przyznał że nie sądzi, by bezrobocie spadło poniżej 10 procent. Ocenił też, że inflacja będzie na poziomie 3,5 zaś "średnie płace będą rosły szybciej niż ceny". - Ale pewnie nie tak, jakby chcieli Polacy - zastrzegł premier.      
Zapewnił, że stara się wywiązywać z obietnic danych wyborcom. - Tam gdzie potrzebna była szybka decyzja, takową podejmowałem, nietypową dla polskiego sposobu działania - np. w sprawie Iraku czy rosyjskiego embarga na polskie mięso. Wymagało to odwagi i determinacji, moja ekipa się tym wykazała - powiedział, podsumowując pierwsze tygodnie swoich rządów.
Tusk przyznał, że jego rząd cieszy się jeszcze kredytem zaufania, ale zdaje sobie sprawę, że on się wyczerpuje. - Najbardziej zaufany rząd musi spodziewać się protestów - przekonywał premier.

Do Moskwy prawdopodobnie 8 lutego  
Szef rządu odniósł się do swoich najbliższych planów zagranicznych wizyt. Przyznał, że odwiedzi Moskwę prawdopodobnie 8 lutego, natomiast termin wizyty w Waszyngtonie nie jest jeszcze znany, gdyż zależy od wyników rozmów w sprawie tarczy antyrakietowej.
– Chciałbym być w Waszyngtonie, kiedy rozmowy na ten temat dojdą do etapu, gdzie będzie można już coś konkretnego polskiej opinii publicznej przedstawić. Ponieważ nie przewiduję w tej sprawie referendum. Do tej pory moi poprzednicy, jeśli chodzi o tarczę antyrakietową dozowali informacje w sposób bardzo umiarkowany - powiedział szef rządu.
I dodał: - Nie chciałbym, żeby wizyty zagraniczne odbywały się tak, że moi ministrowie, albo ja gdzieś jedziemy, szepniemy coś na ucho a społeczeństwo o niczym nie wie.

"Porażka byłaby ostatnią polityczną drogą"
Tusk przyznał, że rok temu nikt mi nie życzył mu premierowania, bo nie spodziewano się politycznego trzęsienia ziemi. Ocenił, że jego kilkugodzinna rozmowa z prezydentem nie była kluczowym elementem, który zadecydował o wyborach. - Lepper, Krauze, Marriot - wydarzenia z tym związane spowodowały, że wybory stały się dla rządzących furtką od odpowiedzialności – stwierdził premier.
Przyznał też, że w jego przypadku wyborcza porażka mogła być "ostatnią polityczną drogą". – Sytuacja była albo-albo. Ale wyborcy zadziałali. Oni są prawdziwymi autorami ulgi. Podczas wyborów slogan „poczuj siłę swojego głosu” okazał się prawdziwy – podkreślił szef rządu.

Ognisko na sopockiej plaży       
Premier pytany o miejsce powitania Nowego Roku, odparł, że będzie to sopocka plaża. - Mamy zobowiązania wobec starszej części rodziny. Ale przed północą spotkamy się z grupą przyjaciół w domu znajomego w Sopocie, pójdziemy na plażę i rozpalimy sylwestrowe ognisko. Szef rządu przyznał, że nie znosi rautów i bali i spędzenie sylwestra w ten sposób byłoby prawdziwym poświęceniem.

Na koniec rozmowy premier złożył Polakom noworoczne życzenia. - Uwierzcie, że jeśli coś na wielką skalę raz Wam się udało, to uda się jeszcze i jeszcze raz. W życiu jest miejsce na więcej, niż jeden sukces.

<a href="http://www.tvn24.pl/-1,1533586,wiadomosc.html" target="_blank">http://www.tvn24.pl/-1,1533586,wiadomosc.html</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


28 gru 2007, 13:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
helvet                    



<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Tusk: Raju nie będzie<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Ale przed północą spotkamy się z grupą przyjaciół w domu znajomego w Sopocie, pójdziemy na plażę i rozpalimy sylwestrowe ognisko...

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Kiedyś za takie ognisko musiałem sporo zapłacić.

Jednak mamy wreszcie wolną Polskę, gdzie wszystko wolno. Ale, czy aby każdemu :(

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


28 gru 2007, 13:15
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
wjawor                    



Kiedyś za takie ognisko musiałem sporo zapłacić.

Jednak mamy wreszcie wolną Polskę, gdzie wszystko wolno. Ale, czy aby każdemu :(


<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Telefony za darmo. Limuzyny - za darmo. Bilety - też. Długa jest lista przywilejów naszych notabli - akcentuje dziennik "Fakt".

Nie muszą się martwić utratą pracy, bo mają ją z partyjnego klucza. Zarabiają grube tysiące. Do pracy wozi ich szofer. Kolejek do lekarzy też nie znają. Gdy zwykły Kowalski tłucze się brudnym i często spóźnionym pociągiem, Wybraniec Narodu, czyli poseł, grzeje miejsce w wygodnym samolocie. A to wszystko przecież kosztuje. Idą na to miliony z naszych podatków. Kiedy władza wreszcie zauważy, że w tym kraju są ważniejsze wydatki od własnych luksusów? - pyta gazeta.

Utrzymanie samego tylko Sejmu kosztuje nas, podatników, milion złotych dziennie. A płacimy przecież za wszystko, za służbowe podróże, karty kredytowe, telefony czy ochronę polityków. Czy są jeszcze na świecie kraje, w których politycy mają takie Eldorado? Może tylko w Afryce... - dopowiada "Fakt".

<a href="http://fakty.interia.pl/kraj/news/telefony-za-darmo-limuzyny-za-darmo-itd,1033286,3" target="_blank">http://fakty.interia.pl/kraj/news/telefony...o-itd,1033286,3</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


28 gru 2007, 18:36
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
<a href="http://wiadomosci.onet.pl/1664884,11,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1664884,11,item.html</a>

Polska wyśle więcej żołnierzy do Afganistanu

Polski kontyngent wojskowy w Afganistanie zostanie zwiększony; MON planuje wysłać tam dodatkowo 400 żołnierzy na przełomie kwietnia i maja 2008 roku - poinformował minister obrony narodowej Bogdan Klich.
Szef MON wyjaśnił, że spośród dodatkowych żołnierzy 180 będzie stanowiło obsługę śmigłowców, które mają być wysłane do Afganistanu. Rola pozostałych nie jest jeszcze sprecyzowana.

Minister powiedział także, że rozważane są plany koncentracji polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. "Nasza flaga narodowa niestety nie jest zbyt dobrze widoczna, jesteśmy ważnym elementem operacji natowskiej, ale nie na tyle widocznym, żeby zaspokajał nasze polskie ambicje" - mówił Klich.

Szef MON wyjaśnił, że realizacja planów dotyczących polskiego kontyngentu oznaczałaby też przejęcie odpowiedzialności za część prowincji Paktika, w której m.in. stacjonują Polacy.

Klich zaznaczył, że o planach wzmocnienia polskiego kontyngentu w Afganistanie rozmawiał z prezydentem Lechem Kaczyńskim "już kilka tygodni temu".

Pytany o ewentualne konsekwencje ostatnich wydarzeń w Pakistanie dla polskich żołnierzy, Klich odpowiedział, że czwartkowy zamach na Benazir Bhutto oznacza destabilizację w Pakistanie, co może wpłynąć na destabilizację w całym regionie, także w Afganistanie. Jednocześnie zapewnił, że polscy żołnierze są bezpieczni; mają dobrą ochronę wywiadu i kontrwywiadu.

- Bezpieczeństwo naszych żołnierzy jest zagwarantowane, ale nikt nie może przewidzieć, jak sytuacja rozwinie się w przyszłości - dodał.

Szef MON zapowiedział także, że w połowie stycznia jedzie z wizytą do Waszyngtonu, podczas której będzie m.in. rozmawiał na temat misji afgańskiej.

W Afganistanie przebywa obecnie druga zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Podobnie jak poprzednia, liczy ok. 1200 żołnierzy. Polscy żołnierze pełnią tam misję w ramach sił ISAF (Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa). Do ich zadań należy m.in. zapewnienie bezpieczeństwa w wyznaczonych rejonach oraz szkolenie afgańskiej armii.

Pytany o podsumowanie mijającego roku Klich powiedział, że "jest spraw wiele, część wymaga porządkowania i takim porządkowaniem właśnie się zajmuję". Jak dodał innym zadaniem jest "przywracanie elementarnej sprawiedliwości (...) dotyczy to przede wszystkim polityki kadrowej".

Nawiązując do zmiany w kierownictwie Żandarmerii Wojskowej, Klich powiedział, że "elementarne przywracanie sprawiedliwości mamy już za sobą". Według szefa MON, ŻW w świetle podejmowanych w przeszłości decyzji "uzyskała tak naprawdę status szóstej służby specjalnej w Polsce".

- Myślę, że teraz ŻW będzie wykonywała swe zadania w sposób właściwy i zgodny z tym, jaką rolę w systemie obronnym kraju powinna pełnić - zaznaczył minister.

W połowie grudnia szef MON zwolnił ze stanowiska Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej gen. Jana Żukowskiego, a na jego miejsce powołał gen. Marka Witczaka. Przyczyną odwołania Żukowskiego były wyniki kontroli, która dotyczyła funkcjonowania żandarmerii. Minister mówił wcześniej, że docierają do niego "z różnych źródeł bardzo niepokojące sygnały, że w ciągu ostatnich dwóch lat została dramatycznie rozbudowana ta część Żandarmerii Wojskowej, która odpowiada za działania operacyjno-rozpoznawcze".
----------------------------------------------------------------------------------------------
Dodaj swój komentarz >>

CO KŁAMCZUCHY Z  pO..  [1]   tusek obiecywał że żołnierze będą wracać do kraju, a ...  corc321@op.pl

@ Cytat z Wybitnego Expose Premiera Donalda ,,do pażdziernika 2008 wszyscy  [22]  żołnierze powrócą do kraju,,==kolejne oszustwo PO  ~Jasiu  PUKWATEREK
-  Takie komentarze szkodzą naszej Młodej Demokracji    ~prof drogi Bronek
-   Dobre 10/10   ~mmoas
-  Hipokryzja to się nazywa.   ~Janko
-  Zaufajmy Premierowi Donaldowi bo prosił o to nas 44 razy w Expose trwającym 4 godziny bez przerwy na papierosa  ~Młodzi Demokraci
- hehehe gdy PO z tuskiem obiecywali wycofanie polskich zołnierzy z iraku to pojawiły się złośliwe komentarze, że do afganistanu zostaną wycofani,jak widać komentarze były nie tyle złośliwe co prorocze  ~hen
- <!--coloro:#CC33CC--><span style="color:#CC33CC"><!--/coloro--> Kaczor to kaczor. Nastepnym razem wybierzmy osla-będzie madrzejszy<!--colorc--></span><!--/colorc-->.  ~öüä
-  ja już nie mogę się doczekać POwrotu naszych malowanych chłopców  ~Robert Biedroń

BEZSENS,MYŚLAŁEM, ŻE KLICH JEST POWAŻNIEJSZYM ...  [3] ministrem!  ~nrod

O jakich ambicjach ten człowiek mówi ? Może najpierw zechce wytłumaczyć co tam robią polscy żołnierze.  ~markietanka

Jest różnica między wysłaniem wojsk przez Tuska  [2] od wysłania przez Kaczyńskiego. To zupełnie co innego!  ~proPO

żądam natychmiastowego wycofania wojsk ruskich z czeczenii i wysłania tam wojsk z krajów cywilizowanych np. z Ugandy,  ~lewak

Czyli jest dokładnie tak jak przewidywałem, wojska z Iraku zostana przegrupowane  [12] do Afganistanu... a wy dalej wierzcie Tusekowi... :(  zew@vp.pl

================================================
MÓJ KOMENTARZ:
Przedwyborcze obiecanki, cacanki, a po wyborach ręka w nocniku.
Może Tusk by zmienił imię? Na przykład z Donek na Hipokryt?

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 28 gru 2007, 20:24 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



28 gru 2007, 20:24
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
A tu czai się kolejne wyzwanie:

Dochody rolników powinny być ewidencjonowane

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
O podjęcie pilnych prac nad utworzeniem systemu ewidencji dochodów ludności rolniczej zwrócił się do premiera Donalda Tuska rzecznik praw obywatelskich.

Jak wiadomo, Janusz Kochanowski zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepis ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, na mocy którego rolnicy – bez względu na wysokość dochodów – nie płacą składek na ubezpieczenie zdrowotne. Płaci za nich KRUS ze środków budżetu państwa. Składka na ubezpieczenie zdrowotne została bowiem powiązana z podatkiem dochodowym od osób fizycznych, któremu rolnicy nie podlegają.

<a href="http://www.rp.pl/artykul/4,79664.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/4,79664.html</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Ew. można by ich podciągnąć pod "nieujawnione"  :lol:

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


28 gru 2007, 20:47
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Za trzy miesiące służba zdrowia skona<!--sizec--></span><!--/sizec-->


<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Za trzy miesiące grozi nam krach systemu opieki zdrowotnej w Polsce - alarmuje DZIENNIK. Dług szpitali sięgnie jednej czwartej budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Zabraknie nie tylko na leki, ale również na prąd, ogrzewanie i naprawę sprzętu medycznego. Zostało mało czasu. Rząd i minister zdrowia muszą się zdecydować: albo prywatyzacja szpitali, albo podniesienie składki zdrowotnej.

"Raju w służbie zdrowia nie będzie" - zadeklarował wczoraj premier Tusk. Lekarze określają sytuację bardziej dosadnie: to postępująca gangrena. Za mniej więcej trzy miesiące skromne rezerwy szpitali się wyczerpią, a wtedy nastąpi zapaść.

Nie będzie to zapewne spektakularna katastrofa: pewnego dnia zabraknie antybiotyku do kroplówki dla pacjenta z sepsą, gdzie indziej dostawca odmówi dostawy niezapłaconego sprzętu ratującego życie, potem pacjenci przestaną być przyjmowani, bo szpitale nie będą w stanie ich leczyć. A dług sięgnie 1/4 całego budżetu NFZ. Czarna wizja? Tak, ale coraz bliższa rzeczywistości. W obecnej sytuacji pieniędzy wystarczy najwyżej do końca marca.

Rząd obciąża winą poprzedników, twierdząc, że PiS nie przygotowało rozwiązań w związku z dyrektywą UE o 48-godzinnym czasie pracy lekarzy. "To tykająca bomba podłożona pod rząd PO" - skarżyła się minister zdrowia Ewa Kopacz. Premier Tusk zapowiedział wczoraj, że chce złamać monopol NFZ. "Chcemy dopuścić na rynek prywatne ubezpieczalnie" - mówił. I podkreślał, że w imponującym tempie postępuje prywatyzacja podstawowej opieki zdrowotnej, a to zdejmuje ciężar z barków polityków. Czy na pewno?

Konstytucja RP nakazuje władzom publicznym zapewnienie obywatelom równego dostępu do świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Jeśli ma być tak, że to pacjent znajduje się w centrum uwagi rządu, jak zadeklarował wczoraj premier Tusk, to ten konstytucyjny przepis musi być traktowany jako żelazna zasada postępowania.

"Państwo nie jest pracodawcą dla lekarzy, ale to nie zwalnia go z odpowiedzialności za sytuację w szpitalach" - mówi prof. Mirosław Nesterowicz, cywilista, specjalista prawa medycznego. "Politycy złożyli lekarzom obietnice godziwych zarobków, a teraz zwalają całą odpowiedzialność na szpitale" - dodaje. Bezpieczeństwo zdrowotne obywateli ma się znaleźć w rękach dyrektorów. Ci walczą o pieniądze. Muszą sfinansować obsadę dyżurów, ale czekają ich także ostre negocjacje podwyżek dla lekarzy. Bez pomocy rządu nie dadzą rady.

Do tej pory aż w połowie województw dyrektorzy nie porozumieli się jeszcze z NFZ. Negocjacje są najtrudniejsze w tych placówkach, do których w przyszłym roku trafią najmniejsze pieniądze. "Wierzę w odpowiedzialność lekarzy i w determinację dyrektorów" - mówiła podczas czwartkowego brifingu minister Kopacz.

Dyrektorzy są zdeterminowani, ale twierdzą, że nie otrzymali żadnych dodatkowych pieniędzy.System działa siłą rozpędu, ale przez pierwsze trzy miesiące 2008 roku możliwości opłacania dyżurów i negocjowania podwyżek wyczerpią się. Dlaczego? Zwiększenie wyceny za usługi medyczne o ok. 10 proc. spowodowało, że NFZ płaci co prawda więcej, ale często za mniejszą liczbę usług - więc bilans wychodzi na zero. Proszący nas o anonimowość urzędnik NFZ przyznaje, że podwyżki są iluzoryczne. "W systemie jest tyle samo pieniędzy, ile było dotychczas. Nic nie przybyło" - informuje.

Paweł Chęciński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego przy ul. Niekłańskiej w Warszawie, w rozmowie z DZIENNIKIEM nie kryje zdenerwowania. "Jest dramatycznie źle" - mówi. Obsługująca 150 tys. dzieci placówka nie podpisała jeszcze umowy z NFZ. Fundusz podniósł im stawki za świadczenia, ale nie zwiększył wartości samego kontraktu. "A to oznacza, że będziemy przeprowadzać mniej zabiegów" - wyjaśnia Chęciński.

W szpitalu klinicznym im. Orłowskiego w Warszawie nie zmniejszono liczby kontraktowanych świadczeń. Ale to niczego nie rozwiązuje. "Przedtem płacono 11 zł za punkt rozliczeniowy" - mówi DZIENNIKOWI dyrektor Jan Czeczot. Teraz to jest średnio 12 zł. Więc podwyżka jest 10-procentowa. Na co ma wystarczyć? Po ostatnim proteście dyrekcja dała podwyżki tylko najmniej zarabiającym. Teraz musi to nadrobić - w przeciwnym razie szpital czeka kolejny ostry protest. Efekt? "W marcu może się to skończyć niepłaceniem dostawcom za faktury" - mówi dyrektor Czeczot. A to oznacza nakręcanie kolejnej spirali zadłużenia i niewydolność całego systemu.

Rząd musi przestać udawać, że problem go nie dotyczy. Konieczne jest podjęcie strategicznej decyzji: albo wzmocnienie publicznej służby zdrowia, np. przez podniesienie składki i doprowadzenie do tego, że będziemy na nią przeznaczać 6 proc. PKB, tak choćby jak Czesi i Węgrzy, albo całkowita deregulacja i prywatyzacja.
<a href="http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article102174/Za_trzy_miesiace_sluzba_zdrowia_skona.html" target="_blank">http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article1...owia_skona.html</a>
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


Ostatnio edytowano 29 gru 2007, 09:12 przez inspektor, łącznie edytowano 1 raz



29 gru 2007, 07:27
Zobacz profil WWW
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
inspektor                    



<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Za trzy miesiące służba zdrowia skona<!--sizec--></span><!--/sizec-->

 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Za trzy miesiące grozi nam krach systemu opieki zdrowotnej w Polsce - alarmuje DZIENNIK. Dług szpitali sięgnie jednej czwartej budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Zabraknie nie tylko na leki, ale również na prąd, ogrzewanie i naprawę sprzętu medycznego. Zostało mało czasu. Rząd i minister zdrowia muszą się zdecydować: albo prywatyzacja szpitali, albo podniesienie składki zdrowotnej.


<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Inspektor zwolennikiem prywatyzacji szpitali... Ale się porobiło.. :blink:

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


Ostatnio edytowano 29 gru 2007, 09:13 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz



29 gru 2007, 08:50
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
Może powinienem dodawać po publikowanych informacjach klauzulę: „dodanie przeze mnie powyższego materiału nie oznacza, że utożsamiam się z zawartymi w nim tezami”?
Nigdy nie twierdziłem, że prywatyzacja Służby Zdrowia jest zła. Akurat jestem za prywatyzacją - i tak leczę się z rodziną w większości przypadków prywatnie (czytaj: po zapłaceniu kasy, bo nie zawsze „prywatnie”, oznacza „prywatnie”…).

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Paweł Lisicki: Rządy hydraulików i ekspertów<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Od ostatnich wyborów publicyści starają się wyjaśnić, co tak naprawdę stało się 21 października 2007 r. Na razie zdołałem pojąć tyle, że wreszcie jest normalnie. Jak powiedział jeden z wybitnych znawców polskiej polityki, rząd PO też będzie popełniał błędy, też będzie się mylił, ale teraz będą to pomyłki normalne.
I rzeczywiście, łatwo dostrzec, że to wszystko, co niedawno jeszcze zostałoby uznane za zamach na demokrację i zniszczenie podwalin państwa prawa - ot, choćby rzucony w przelocie pomysł złączenia CBA i NIK - stało się co najwyżej zwykłym lapsusem. Wygląda na to, że normalność to sytuacja, w której rządzą ci, którzy mają do tego prawo - z pewnością nie straszne Kaczory - i tyle.

Trzeba przyznać, że definicja to nieco uboga w treść. Nic więc dziwnego, że co tęższe głowy nie spoczęły na laurach i postanowiły znaleźć głębsze, ideowe i historyczne uzasadnienie dla działań nowej władzy. Ciekawe, że gdy przyjrzeć się tekstom owych poszukiwaczy ukrytego znaczenia, dochodzą oni do podobnych wniosków.

I tak w “michnikowemu szmatławcowi”, która wcześniej sugerowała, że to ona jest zwycięzcą wyborów, przeczytałem, że należy wrócić do “polityki nudnej, która zajmuje się rozplątywaniem węzłów naszego życia publicznego, zamiast je zamaszyście rozcinać przy akompaniamencie radykalnych sloganów” (Piotr Stasiński we wprowadzeniu do opus magnum Witolda Gadomskiego pod wielce znaczącym tytułem “Koniec rewolucji moralnej”). W “Dzienniku” z kolei Robert Krasowski - niestety, w nieco mniej kwiecistym stylu - twierdzi, że do władzy wreszcie doszła partia gotowa dokonać modernizacji nieideologicznej: “Nie przyjmujemy do wiadomości, że Polską rządzi formacja, która naprawdę chce jedynie, żeby woda w kranie była jeszcze cieplejsza, a drogi mniej dziurawe”.

Czeka nas zatem normalność całą gębą. Wielkie debaty na temat kształtu kranów - jak wiadomo poprzednia ekipa ciepłą wodę i dziury w jezdniach miała w nosie - oraz refleksja nad reformami, bo, zauważył Gadomski, słowo to całkiem niemal znikło z mediów. Bardzo mi się to podoba. Wreszcie Polska ma pozytywny program, a media zajmą się jego wspieraniem. A jeśli pojawią się sceptycy, którzy zaczną pytać owych hydraulików, inżynierów i rozplątywaczy węzłów o zmiany w służbach specjalnych, w prokuraturze, o próby pozbycia się szefa CBA, o sens powoływania kolejnych komisji śledczych, to powie im się, że to normalne. Po prostu cena modernizacji, bez żadnego związku z postkomunizmem i salonem, które są falsyfikatami (to licentia poetica z “Dziennika”) chorej wyobraźni.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


29 gru 2007, 09:20
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2579 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 185  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: