ponoć jest odgórne zalecenie, żeby urzędnik SC ze zdanym egzaminem inspektorskim był niezwłocznie powoływany na iks. :unsure: Czy jest to jakieś pismo, zalecenie. czy to tylko zwykła plotka?
Pozdr.
To tylko zwykła plotka.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 16 sty 2007, 12:40 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
14 sty 2007, 15:32
pępuś
Witam,
ponoć jest odgórne zalecenie, żeby urzędnik SC ze zdanym egzaminem inspektorskim był niezwłocznie powoływany na iks. :unsure: Czy jest to jakieś pismo, zalecenie. czy to tylko zwykła plotka?
Pozdr.
Najczystsza postać plotki. Urzędnicy po zdaniu egzaminu zazwyczaj zaczynają sprawiać kłopot swojej dyrekcji... Chyba, że ktoś ma inne doświadczenia? IKSem zostaniesz jak nadejdzie "pora".
Ostatnio edytowano 16 sty 2007, 12:41 przez dapa, łącznie edytowano 1 raz
14 sty 2007, 17:04
W naszym folwarku na inseminatora powołano mianowańca (zdany egzamin na urz. sł. cywilnej) i jednocześnie podinspektora (zdany egzamin na iksa). W moim przekonaniu chodzi zwyczajnie o kasę (chyba) państwową i źle pojęte przez naszych Namiestników oszczędności, a w końcu "bezprawne oszczędności". Piszę skrótami myślowymi... Pewnie się mylę...
18 sty 2007, 18:17
pępuś
Witam,
ponoć jest odgórne zalecenie, żeby urzędnik SC ze zdanym egzaminem inspektorskim był niezwłocznie powoływany na iks. :unsure: Czy jest to jakieś pismo, zalecenie. czy to tylko zwykła plotka?
Pozdr.
A czy st. kom. sk. - urzędnik SC, nie mógłby być przy okazji też powołany na IKSa?
15 lut 2007, 17:14
taxman
No idealnie to byłoby być inspektorem i zdać egzamin na s.c.! A później jeszcze trafić 6-tkę w totka!
Co do 6-ki w totku zgadzam się. Co do reszty nie jestem przekonany: w moim UKS z dnia na dzień kilku urzędników s.c. oddelegowano do pracy w oddziałach zamiejscowych, ponad 100 km od miejsca zamieszkania. Współczuję.
Ostatnio edytowano 22 kwi 2007, 06:34 przez Melania, łącznie edytowano 1 raz
21 kwi 2007, 10:29
Ziuta
<!--quoteo(post=4467:date=14. 01. 2007 g. 14:00:name=pępuś)--><div class='quotetop'>(pępuś @ 14. 01. 2007 g. 14:00) [snapback]4467[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Witam,
ponoć jest odgórne zalecenie, żeby urzędnik SC ze zdanym egzaminem inspektorskim był niezwłocznie powoływany na iks. :unsure: Czy jest to jakieś pismo, zalecenie. czy to tylko zwykła plotka?
Pozdr.
A czy st. kom. sk. - urzędnik SC, nie mógłby być przy okazji też powołany na IKSa? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Jeżeli przełożonemu zależy na tym to będzie chodził za mianowaniem a jeśli nie to można czekać do .... śmierci :mur: albo zmienić Wydział.
27 lis 2007, 02:13
Kia54, niejednokrotnie nie zależy to od przełożonych ( bezpośrednich ) :nonono:
13 gru 2007, 20:52
:angry2: Żalmi was IKSy tylko wam kasa wgłowie i wiecznie mało zauważcie ile zarabiaja wasi koledzy na niższych stanowiskach albo wasi asystenci,którzy często odwalaja za was 90% roboty,co byscie zrobili bez pracowników obsługi i stanowisk specjalistycznych porównajcie sie do ich zarobków a pózniej narzekajcie WSTYD :za2:
Ostatnio edytowano 13 gru 2007, 21:54 przez uma, łącznie edytowano 1 raz
13 gru 2007, 21:53
O ile mogę sobie wyobrazić sobie UKS bez Pań maszynistek i kierowców, to jakoś ciężko mi wyobrazić soebie firmę bez iks-ów i pracowników merytorycznych. Poza tym ils kiedyś też był komisarzem/specjalistą/referendarzem itd. Niektórzy o tym pamiętają, a inni nie. Nie ma co uogólniać. A lenie zdarzają się wszędzie.Pozdro!
13 gru 2007, 22:29
uma
:angry2: Żalmi was IKSy tylko wam kasa wgłowie i wiecznie mało zauważcie ile zarabiaja wasi koledzy na niższych stanowiskach albo wasi asystenci,którzy często odwalaja za was 90% roboty,co byscie zrobili bez pracowników obsługi i stanowisk specjalistycznych porównajcie sie do ich zarobków a pózniej narzekajcie WSTYD :za2:
Tym to trochę kolega przesadził. Iks oczywista oczywistość nic nie robi?? no tak, za to asystent 90% (hihihi) bardzo proszę chętnie się zamienię. Tak gdy dochodzi do spraw problemowych - asystenta nie ma, gdy kogoś trzeba op.....lić gdy coś nabroił bo źle coś spisał, gdzie jest asystent aaa właśnie leży na plaży lub 15.30 i już go nie ma i na dobre zapomniał co robił dzisiaj. Rzekomo mówimy tylko o pieniądzach, pewnie mówimy – temat ostatnio bardzo modny, ale proszę się trochę zastanowić ile nocy nie przespanych??, ile to razy aż dusi w sercu gdy człowiek bije się z myślami nad właśnie podjętą decyzją w sprawie gdy w grę chodzą miliony. Ile razy wracają do człowieka te same myśli z zapytaniem czy dobrze postąpił, gdy rozwiązywał problem???. Asystent to fakt pomaga i to nie kiedy bardzo dużo, ale ile też siły i nerwów nas to kosztuje, gdy trzeba po takim człeku kwiatki sprzątać bo czegoś ten, co tak narzeka zapomniał lub i czegoś nie przemyślał - można by mnożyć ale nie oto chodzi. Oczywiście iks to tylko chłopiec do bicia, to raz ze strony dyrekcji a z drugiej od kochanego asystenta. Pozdrawiam serdecznie niezadowolonych z pensji i was kochani asystenci. :piwo:
13 gru 2007, 22:37
taxman
O ile mogę sobie wyobrazić sobie UKS bez Pań maszynistek i kierowców, to jakoś ciężko mi wyobrazić soebie firmę bez iks-ów i pracowników merytorycznych. Poza tym ils kiedyś też był komisarzem/specjalistą/referendarzem itd. Niektórzy o tym pamiętają, a inni nie. Nie ma co uogólniać. A lenie zdarzają się wszędzie.Pozdro!
To wyobraż sobie UKS w 2008 roku bez informatyków życze wam wejscia w życie pełnego ISKOSA to zobaczycie co to praca Oczywiście nie można uogólniać ale jeżeli pracujesz po nocach to Ci współczuje U nas w piątek ok 10 jest wielka wędrówka IKSów na parking i już ich nie ma Znana w kuluarach jest historia jednego IKS, którego poszukiwano dwa dni w jednostce, w której miał przebywać a okazało się że od tygodnia sie tam nie pojawił bo ma remont w domu i musi glazurniak pilnować A rozbiezności w zarobkach nagrodach i oszczędnosciówkach pomiędzy IKS a resztą jest zbyt wielka moim zdaniem
Ostatnio edytowano 14 gru 2007, 07:39 przez uma, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2007, 07:33
uma
... U nas w piątek ok 10 jest wielka wędrówka IKSów na parking i już ich nie ma Znana w kuluarach jest historia jednego IKS, którego poszukiwano dwa dni w jednostce, w której miał przebywać a okazało się że od tygodnia sie tam nie pojawił bo ma remont w domu i musi glazurniak pilnować A rozbiezności w zarobkach nagrodach i oszczędnosciówkach pomiędzy IKS a resztą jest zbyt wielka moim zdaniem
Podaj namiary na ten UKS. Chętne się tam przeniosę. To prawdziwy raj!
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
14 gru 2007, 07:47
uma, narzekasz i narzekasz, pewnikiem jesteś asystentem lub z obsługi . Ja byłem na szkoleniu z iskosa trochą zaangażowania i da się przełknąć. Uma jak myślisz kto będzie zaiwaniał do UKS-u jak wejdzie iskos asystent czy iks, kto będzie czuwał nad tym żeby terminy w iskosie grały???? Już na pewno nie informatycy !!?? pozdr...
14 gru 2007, 19:31
Praca inspektora kontroli skarbowej jest szczególnie trudna, a zarobki wcale nie takie duże. Jeśli koledzy spoza UKS twierdzą, że inspektorzy kontroli skarbowej za dużo zarabiają to informuję, że w dolnośląskim UKS są wakaty. Zapraszam chętnych do pracy, potem wystarczy tylko zdać egzamin na IKS i za kilka lat pewny etat. Dopiero wtedy sami zobaczycie czy było warto i finansowo i emocjonalnie ...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników