Teraz jest 06 wrz 2025, 11:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 316  Następna strona
Polityka i politycy 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
Drago                    



Kominiarz.... kilka minut dyskusji z Helvetem i od razu kara śmierci? Podsumujmy wątek <a href="http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/poprawianie_katechizmu.html" target="_blank">http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/po...katechizmu.html</a>
i przejdźmy do bieżącej polityki.


Ależ to JEST bieżąca polityka!
Nie czytałeś dokładnie.

Polska już się nie sprzeciwia unijnemu pomysłowi ustanowienia wspólnego Dnia przeciwko Karze Śmierci. Uff, co za ulga.
Warszawa znowu zachowuje się tak jak inni. Wreszcie możemy liczyć na uznanie, pochlebstwa, miłe uśmiechy. Jesteśmy po dobrej, słusznej, jedynej właściwej stronie.


Bo, jak to ujął Rui Pereira, minister spraw zagranicznych Portugalii, “kara śmierci jest niehumanitarna, nieuczciwa i nieskuteczna”.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


08 gru 2007, 15:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
Drago                    



Kominiarz.... kilka minut dyskusji z Helvetem i od razu kara śmierci?

Czy mam zacząć się bać?


08 gru 2007, 15:47
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Najbardziej skorumpowane w Polsce są partie polityczne, służba zdrowia, parlament i sektor biznesowy - wynika z badania opinii publicznej przeprowadzonego przez Transparency International (TI).
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

A  Julia twierdzi że urzędnicy. To jak to w końcu jest?

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


08 gru 2007, 17:52
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->ZDANIEM POLAKÓW NAJBARDZIEJ SKORUMPOWANE SĄ PARTIE POLITYCZNE<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Najbardziej skorumpowane w Polsce są partie polityczne, służba zdrowia, parlament i sektor biznesowy - wynika z badania opinii publicznej przeprowadzonego przez Transparency International.
Według Barometru TI, w Polsce najwięcej przypadków korupcji zdarza się w partiach politycznych, służbie zdrowia, parlamencie i w sektorze biznesowym. Na kolejnych miejscach znajdują się m.in. policja, sądownictwo, urzędy rejestrowe, media, wojsko oraz instytucje religijne. Na całym świecie partie polityczne uważane są przez 70 procent ludzi za "skorumpowane" lub "w najwyższym stopniu skorumpowane".

Wzrost korupcji w najbliższych trzech latach przewiduje 39 proc. badanych Polaków, jej stały poziom - 34 proc., a 27 proc. uważa, że korupcja zmaleje. Tymczasem w UE jej wzrostu spodziewa się 58 proc. ankietowanych mieszkańców, stałego poziomu - 24 proc., a zmniejszenia się - 18 procent.

48 proc. polskich respondentów uważa działania rządu zmierzające do wyeliminowania korupcji za nieskuteczne, przeciwnego zdania jest 22 proc.

Transparency International Polska zaprezentowała także raport dotyczący korumpowania w sądownictwie. Wynika z niego, że korupcja występuje najczęściej w sądach prowincjonalnych. - Tam dochodzi do bliskich kontaktów pomiędzy miejscowymi elitami prawniczymi. (...) Korupcja w mniejszym stopniu dotyka sędziów, bardziej jest związana z grupami, które prowadzą obsługę sądu, m.in. z biegłymi sądowymi i protokolantami - podkreślił wiceprezes Transparency International Polska, Paweł Kamiński. Zwrócił także uwagę na korporacjonizm wśród adwokatów i radców prawnych. - Nieustannie blokowany jest dostęp do tych zawodów - dodał.

Wyniki Globalnego Barometru Korupcji 2007 zaprezentowano w sobotę w Warszawie. W czwartek TI opublikowała je w Berlinie. Z raportu wynika, że co dziesiąty człowiek dał w zeszłym roku łapówkę. Najczęściej korumpowali obywatele Kosowa, Kamerunu i Albanii. W tych krajach około jednej trzeciej badanych przyznaje się do wręczenia łapówki w ciągu minionego roku. Barometrem Korupcji objęto 63 tys. osób w 60 krajach. Raport stwierdza m.in., że łapówki są płacone przez ludzi ubogich za podstawowe usługi, a zjawisko to dotyczy tak samo krajów bogatych, jak i biednych. Ogólnie ponad połowa badanych na świecie (54 proc.) uważa, że korupcja będzie się nasilać, podczas gdy w roku 2003 sądziło tak tylko 43 procent.

Rejonem najbardziej dotkniętym łapownictwem jest Afryka, zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty obywateli z policją i systemem edukacyjnym. Jednocześnie Afrykańczycy najbardziej optymistycznie zapatrują się na skuteczność działań antykorupcyjnych.
<a href="http://www.tvn24.pl/-1,1531546,wiadomosc.html" target="_blank">http://www.tvn24.pl/-1,1531546,wiadomosc.html</a>

bas<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


08 gru 2007, 18:01
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
inspektor                    



<!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->ZDANIEM POLAKÓW NAJBARDZIEJ SKORUMPOWANE SĄ PARTIE POLITYCZNE<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Najbardziej skorumpowane w Polsce są partie polityczne, służba zdrowia, parlament i sektor biznesowy - wynika z badania opinii publicznej przeprowadzonego przez Transparency International.

Wzrost korupcji w najbliższych trzech latach przewiduje 39 proc. badanych Polaków, jej stały poziom - 34 proc., a 27 proc. uważa, że korupcja zmaleje.

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Nieeeeeeeee. No, spoko!
Już Tusk ze Schetyną i Millerem rozprawią się z tym co to sobie Kaczyński z Ziobro nie poradzili w try miga!
Zresztą i Kaczyński i Ziobro przesadzali z ta korupcją.
Co złapali kogoś, to albo się zastrzelił (Blida) albo się rozpłakał (Sawicka)
Nawet nagranie filmowe dla przeciwników PiSu jest zadnym dowodem.
Jak w przypadku doktora G.
TO CO JEST? Ja się pytam ??????????????????
I jak INACZEJ zwalczyć tego raka?!
No słucham Tuskowyborców:
?

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 08 gru 2007, 18:12 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



08 gru 2007, 18:12
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
kominiarz                    



Już Tusk ze Schetyną i Millerem


Mamy nowego wicepremiera? Coś mnie ominęło?
A Kaczyński zarobił klapsa m.in. nie dlatego że ludzie nie chcą walki z korupcją, tylko dlatego że był w tym nieudolny.

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


08 gru 2007, 18:22
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
Drago                    



<!--quoteo(post=20204:date=08. 12. 2007 g. 18:12:name=kominiarz)--><div class='quotetop'>(kominiarz @ 08. 12. 2007 g. 18:12) [snapback]20204[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Już Tusk ze Schetyną i Millerem

Mamy nowego wicepremiera? Coś mnie ominęło?
A Kaczyński zarobił klapsa m.in. nie dlatego że ludzie nie chcą walki z korupcją, tylko dlatego że był w tym nieudolny.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Skoro Tusk szuka porad u Millera, to myślę, że ten jako świetny znawca problematyki korupcji, na pewno będzie mu bardzo pomocny. Za czasów SLD, jak wiemy od Oleksego "przekręty szły" równo.
Przykłady? Kwaśniewski (fabryka osocza itd), Kulczyk, Janik, Dyduch, Pęczak, Dochnal, Sobotka, Długosz, Jagiełło, Łapiński, Neuman, Jakubowska, Ungier, Rywin, Przywieczerski, Huszcza, Kratiuk, Lazarowicz, Wapiński, Kluk, Regulski, Sekuła, Stokłosa.... Wyliczać dalej?
Inna sprawa, ze poprzednicy nie byli lepsi... Tylko może lepiej się kryli.

Ludzie chcą walki z korupcją, tylko jakoś rząd nie bardzo. Przykłady?
1 z brzegu: a np. zabranie przez  PO z budżetu pieniądzy na działalność CBA.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


08 gru 2007, 18:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
kominiarz                    



Ludzie chcą walki z korupcją, tylko jakoś rząd nie bardzo. Przykłady?
1 z brzegu: a np. zabranie przez  PO z budżetu pieniądzy na działalność CBA.

No to powołajmy jeszcze Wojewódzkie Urzędu Antykorupcyjne, Powiatowe Urzędy Antykorupcyjne, Gminne Urzędy Antykorupcyjne, Miejskie Urzędzy Antykorupcyjne, Dzielnicowe Urzędy Antykorupcyjne itd.
To, że jakaś instytucja antykorupcję nosi w nazwie nie oznacza, że to robi lub jest skuteczna.
Budżet CBA 2006 - 70 mln,, 2007 - 110 mln.
Efekt? Prawie żaden. W dodatku słyszalne zewsząd zarzuty o łamaniu przez ten urząd prawa. Niczego nie przesądzając, czekam na odsłonięcie kulis ( sejm już w pełnej gotowości ) działaności podwładnych M. Kamińskiego. Może być ciekawie...


Ostatnio edytowano 08 gru 2007, 19:09 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz



08 gru 2007, 19:05
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:46

 POSTY        315
Post 
helvet                    



Czego się boi Antoni M.?
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Wojskowe archiwum ukryte w pałacu<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Pod osłoną nocy tajne archiwum zlikwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych wywieziono do Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - dowiedział się DZIENNIK. Nieoznakowane furgonetki krążyły między siedzibą służb a Biurem Bezpieczeństwa Narodowego do ostatnich godzin rządów PiS.
........
"Wjazdy i wyjazdy wszystkich samochodów na nasz teren są odnotowywane. Będzie można sprawdzić, jakie auta i kiedy tu kursowały. I macie rację, że się tym interesujecie, było tego w ostatnim tygodniu naprawdę dużo" - powiedział jeden z oficerów tych służb.


Już wkrótce może być ciekawie...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
helvet                    



W dodatku słyszalne zewsząd zarzuty o łamaniu przez ten urząd prawa. Niczego nie przesądzając, czekam na odsłonięcie kulis ( sejm już w pełnej gotowości ) działaności podwładnych M. Kamińskiego. Może być ciekawie...


Ech HELVET! Ile jeszcze razy dasz się podpuścić? Czekasz i czekasz a tu nic. Gdyby naprawdę mieli cokolwiek na Kamińskiego czy Ziobro czy Macierewicza to "roznieśliby ich na szablach". Najśmieszniejsze jest jednak to, że Sawicka, doktor Mirosław G. czy Blida stają się ofiarami "kaczyzmu". Za to najbardziej nie lubię Tuska, za te kłamstwa, za odwracanie rzeczywistości.


Słyszalne zewsząd zarzuty (ha, ha, ha) - no tak to naprawdę twarde dowody w porównaniu z nagraniami "audio-video".


Ostatnio edytowano 08 gru 2007, 20:35 przez Kasik, łącznie edytowano 1 raz



08 gru 2007, 20:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Kasik                    



...Najśmieszniejsze jest jednak to, że Sawicka, doktor Mirosław G. czy Blida stają się ofiarami "kaczyzmu". ...

Nie stają, a stali się. Żadna z tych osób nie została skazana przez sąd. A to ta instytucja ma do tego prawo, a nie jakikolwiek premier, czy któryś z jego ministrów ( niezależnie z jakiego w danej chwili są rządzącego ugrupowania politycznego ).

Tak się składa, że w praworządnych państwach nawet przestępca ( o podejrzanych nie wspominając ) ma swoje prawa obywatelskie, publiczne itd.

Niestety niektórzy rządzący o tym szybko zapominają ( a może nigdy nie zdawali sobie z tego sprawy ).
Tylko w wyjątkowych przypadkach oprócz kary ( np. pozbawienia wolności ) zasądzane są dodakowe środki karne z katalogu:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Art. 39. Środkami karnymi są m.in.:
1)   pozbawienie praw publicznych,
2)   zakaz zajmowania określonego stanowiska, wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności gospodarczej,
...
8)   podanie wyroku do publicznej wiadomości.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Wszystkie przez Ciebie wymienione osoby zostały osądzone i pozbawione swoich praw bez sprawiedliwego postępowania sądowego i to że prawdopodobnie popełnili przynajmniej część zarzucanych im przestępstw nic tu nie zmienia. :(

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


08 gru 2007, 21:03
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Szczodra Ewa<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Nowa minister zdrowia w rządzie Donalda Tuska ma w Polsce nadzwyczaj dobrą prasę: jest "świetną organizatorką", "zdolną menedżerką", "wszechstronnym lekarzem" oraz kobietą "stawianą pod względem elegancji na równi z Condoleezzą Rice". Niestety – pod obfitą warstwą tego medialnego lukru kryją się faktyczne dokonania Ewy Kopacz, świadczące o jej całkowitym braku kompetencji do kierowania jakimkolwiek państwowym urzędem.

Niewielkie w gruncie rzeczy doświadczenia minister Kopacz w sprawowaniu ważnych funkcji – a więc pięć lat pracy na posadzie dyrektora Zakładu Opieki Zdrowotnej (ZOZ) w 12-tysięcznym Szydłowcu oraz dwa lata przewodniczenia sejmowej Komisji Zdrowia – zwykły być dotąd usprawiedliwiane jej ogromnymi sukcesami na tym pierwszym stanowisku. Jako szefowa szydłowieckiego ZOZ Kopacz doprowadzić miała bowiem do rozkwitu tej niewielkiej jednostki – a styl, w jakim tego dokonała, stawiany jest przez czołowych polityków PO za wzór nowoczesnego zarządzania placówką publiczną.
W licznych peanach na cześć menedżerskich zdolności nowej minister uparcie pomija się jednak pewien drobny fakt: Ewa Kopacz zadłużyła gminę oraz kierowany przez siebie ZOZ na ok. 3,5 mln zł.

Popularność na kredyt

Na pierwszy rzut oka okres kilkuletnich rządów Kopacz w szydłowieckim ZOZ to rzeczywiście pasmo sukcesów: dyrektor sprowadzała do zakładu nowy sprzęt, dbała o kadrę, była energiczna i przebojowa. Umiała przypodobać się lokalnej społeczności, zatrudniając w ośrodku wielu wdzięcznych jej później ludzi (jeszcze do niedawna w Szydłowcu poziom bezrobocia wynosił 25 proc.) – publicznie snuła też ambitne, lecz zupełnie nierealne plany otworzenia w mieścinie szpitala. Ewa Kopacz: – ZOZ w Szydłowcu był pod moim kierownictwem najlepszą placówką w byłym województwie radomskim. Jako pierwsi mieliśmy mammograf, dysponowałam taborem samochodów sanitarnych, jako pierwsza otwierałam oddział paliatywno-opiekuńczy, a moi pracownicy mieli najwyższe wynagrodzenia.

Problemy zaczęły się w roku 2002, czyli niedługo po zdobyciu przez obecną minister mandatu posła i jej rezygnacji z kierowania ZOZ. „Wzorcowo” zarządzany zakład przejął Marian Kosno – i z miejsca zmuszony był przystąpić do jego ratowania... Okazało się bowiem, że Kopacz od wielu lat dbała o swój wizerunek kosztem gminy, podatników i pracowników. W jaki sposób? Jako zdolna menedżerka unikała płacenia przez ZOZ podatków, np. podatku od nieruchomości, który został spłacony (czyli umorzony) przez gminę dopiero w roku 2007 – czyli sześć lat po odejściu Kopacz z funkcji dyrektora! Całkowita kwota należności wyniosła aż 581 tys. zł... Tylko za rok 1999 – z tytułu samego podatku od nieruchomości – zaległość ZOZ pod dyrekcją Ewy Kopacz oszacowana została wraz z odsetkami na 220 tys. zł.
To jednak nie wszystko. 1 stycznia 2001 r. weszła w życie słynna „ustawa 203”, nakazująca podniesienie pensji pracownikom ZOZ o przynajmniej 203 zł miesięcznie. Ewa Kopacz postanowiła nie realizować zapisów ustawy – mając świadomość, że ewentualne konsekwencje niedopełnienia tego obowiązku ponosić będą jej zastępcy. Tak się też stało: w 2002 r. Sąd Najwyższy orzekł, że ustawa może być podstawą do indywidualnych roszczeń każdej osoby zatrudnionej w ZOZ.

Po „złotych” rządach Ewy Kopacz nad szydłowieckim Zakładem Opieki Zdrowotnej momentalnie zawisło zatem widmo bankructwa, bo zdesperowani pracownicy zgodnie z prawem wystąpili o wypłatę nieuregulowanych przez dawną dyrektor zobowiązań. Z szacunków dokonanych w 2004 r. – już po ostatecznej uchwale w tej sprawie Sądu Najwyższego – wynika, że zaległości szydłowieckiego ZOZ wobec kadry wyniosły ok. 2,7 mln zł! Aby choć częściowo spłacić tę olbrzymią sumę, nowe kierownictwo zakładu musiało wziąć pożyczkę z banku. Zwolniono kilku ludzi, zrezygnowano też z wynajmu karetek dla pogotowia ratunkowego... Dziś Ewa Kopacz tłumaczy: – Trzeba sobie uświadomić, że zadłużenie mojego ZOZ w Szydłowcu w niczym nie różniło się od zadłużeń prawie wszystkich placówek w Polsce. Na ówczesną sytuację nie wolno zatem patrzeć z dzisiejszej perspektywy, ale należy mieć na względzie okoliczności miejsca i czasu.

Jako mąż i nie mąż

W czasie, gdy ZOZ w Szydłowcu pogrążał się w długach, a pracownicy nie dostawali należnych wynagrodzeń, jego dyrektor pobierała niezgodnie z prawem kwartalne prowizje od pieniędzy pozyskanych z zewnątrz. Istnienie prowizji znosiła z 2000 r. „ustawa kominowa”, mimo to starosta szydłowiecki przez dwa następne lata przyznawał je Ewie Kopacz w pełnej wysokości. Gdy nieuzasadnione wypłaty wyszły na jaw, a sprawą zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w pobliskiej Przysusze, Kopacz – byle tylko uciszyć aferę – oddała pobrane nielegalnie pieniądze. Dawna dyrektor ZOZ w Szydłowcu była już wtedy posłanką i chciała uniknąć negatywnego rozgłosu, ale nawet wtedy trudno jej było ukryć swoje zamiłowanie do szastania pieniędzmi. Jak donosiła lokalna prasa, wśród parlamentarzystów z Radomskiego to właśnie Ewa Kopacz spożytkowała najwięcej państwowych środków na przejazdy samochodem (w ciągu roku prawie 40 tys. zł) czy wydatki telefoniczne (23 tys. zł). Po uzyskaniu mandatu poselskiego Ewa Kopacz postanowiła zdecydowanie odciąć się od długów szydłowieckiego ZOZ, choć całkiem o swoim dawnym miejscu pracy nie zapomniała. Posłanka skupiła się wszelako na sprawach przyjemniejszych, takich jak pomoc w medialnym sprowadzeniu kilku karetek dla ośrodka czy załatwieniu w 2003 r. posady wicedyrektora ZOZ swojemu ówczesnemu mężowi, który wcześniej był... prokuratorem.

Ta ostatnia decyzja była o tyle zrozumiała, że Marek Kopacz na gwałt potrzebował pracy, bo w roku 2002 został zawieszony w wykonywaniu swoich obowiązków prokuratorskich z powodu ucieczki z miejsca wypadku samochodowego (przedtem uderzył swym autem w nadjeżdżającego fiata punto). Choć nie postawiono mu wtedy zarzutu spowodowania kolizji, zarzucając jedynie niegodne prokuratora postępowanie (ucieczkę) – jego rozprawa dyscyplinarna nigdy się nie odbyła, gdyż za każdym razem przedstawiał on w prokuratorze zwolnienia lekarskie... Ostatecznie w 2003 r. chorowity prokurator zmienił taktykę obrony, rezygnując z pracy w zawodzie i stając się zastępcą dyrektora ZOZ w Szydłowcu, Andrzeja Piotrowskiego. Ponieważ Piotrowski był wcześniej wiceszefem zakładu „pod” Ewą Kopacz, zatrudnienie jej męża wzbudziło zasadne podejrzenia o nepotyzm – ale posłanka PO uparcie twierdziła, że ze zdumiewającym przekwalifikowaniem męża nie ma nic wspólnego.

Marek Kopacz, były prokurator, prędko zadomowił się na nowej posadzie i pracuje jako wicedyrektor ZOZ w Szydłowcu po dziś dzień; co więcej – w 2004 r. zarząd powiatu szydłowieckiego wnioskował o przyznanie mu nagrody za „naprawę sytuacji ekonomicznej w zakładzie”!

Biedne zadłużone szpitale

Charakterystyczne, że Ewa Kopacz nie wydawała się przejawiać troski o stan finansów szpitali i ZOZ-ów nawet wtedy, gdy władze PO szykowały ją powoli na rzecznika ds. zdrowia w przyszłym „gabinecie cieni”. W 2005 r. posłanka zgodziła się na udział (jako prelegent) w lobbystycznej imprezie farmaceutycznej, organizowanej w Warszawie przez znaną firmę z branży PR. Oficjalnym celem kilkudniowej „konferencji” było przeszkolenie dyrektorów szpitali oraz ZOZ-ów w zakresie refundacji leków – chociaż zapowiadana obecność przedstawicieli koncernów farmaceutycznych, luksusowy hotel oraz bogate menu kulinarne nie wskazywały na naukowy charakter spotkania. Najbardziej bulwersujący był jednak fakt, że opłatę za udział każdego dyrektora (5 tys. zł od osoby) uiścić miała delegująca go jednostka budżetowa, a więc szpital lub ZOZ. Sami prelegenci – według zapowiedzi organizatora – wystąpić mieli za darmo, ale koszty ich parudniowego pobytu w hotelu InterContinental wraz z wyżywieniem planowano pokryć właśnie z wpłat uczestników konferencji, czyli de facto ze środków ZOZ-ów i szpitali.

Mimo ogólnie znanych zasad finansowania imprezy (szczegółowe informacje o konferencji zostały rozesłane do izb lekarskich) i oburzenia niektórych lekarzy Ewa Kopacz wycofała się z udziału w imprezie dopiero po interwencji dziennikarzy „michnikowego szmatławca”. Przyszła minister zdrowia tłumaczyła prasie, iż nie wiedziała, że za jej kilkudniowy pobyt w luksusowym InterContinentalu mają płacić „biedne zadłużone szpitale”.

Grzegorz Wierzchołowski <a href="http://czekajac-na-cud.blogspot.com/" target="_blank">http://czekajac-na-cud.blogspot.com/</a><!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Chlebowski: nie doprowadziłem do zadłużenia Żarowa<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski zaprzecza, że pełniąc w przeszłości funkcję burmistrza Żarowa doprowadził do zadłużenia miasta.
"Rzeczpospolita" napisała w piątek, że zadłużenie 12-tysięcznego Żarowa wynosi 17 mln zł - czyli 65 proc. dochodów.
Z diagnozy firmy konsultingowej - pisze "Rz" - zaakceptowanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego wynika, że główną przyczyną zapaści finansowej miasta są decyzje o inwestycjach, które zapadły za rządów Chlebowskiego - był on burmistrzem Żarowa w latach 1990 - 2001.
Chlebowski powiedział w piątkowej rozmowie z dziennikarzami, że to nieprawdziwa informacja. Według niego, kiedy skończył być burmistrzem gmina funkcjonowała prawidłowo.
- Odszedłem z gminy 7 lat temu zostawiając ją w doskonałym stanie, łącznie z tym, że w Żarowie powstała specjalna strefa, w którą zainwestowały największe firmy, takie jak Brigdestone czy Electrolux. W niewielkim mieście 3500 nowych miejsc pracy powstało w ciągu czterech lat. To wielkie osiągnięcie - mówił Chlebowski.
Dodał, że gmina Żarów w 2000 roku otrzymała "Dolnośląski Klucz Sukcesu" jako najbardziej gospodarna gmina na Dolnym Śląsku. "Otrzymałem wówczas od prezydenta Kwaśniewskiego medal za zasługi" - powiedział szef klubu PO.
jen 07-12-2007, ostatnia aktualizacja 07-12-2007 14:47
Źródło : PAP <a href="http://www.rp.pl/artykul/75075.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/75075.html</a><!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


Ostatnio edytowano 08 gru 2007, 21:36 przez inspektor, łącznie edytowano 1 raz



08 gru 2007, 21:08
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
inspektor                    



<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Szczodra Ewa<!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Niestety – pod obfitą warstwą tego medialnego lukru kryją się faktyczne dokonania Ewy Kopacz, świadczące o jej całkowitym braku kompetencji do kierowania jakimkolwiek państwowym urzędem.

W licznych peanach na cześć menedżerskich zdolności nowej minister uparcie pomija się jednak pewien drobny fakt: Ewa Kopacz zadłużyła gminę oraz kierowany przez siebie ZOZ na ok. 3,5 mln zł.
Po „złotych” rządach Ewy Kopacz nad szydłowieckim Zakładem Opieki Zdrowotnej momentalnie zawisło zatem widmo bankructwa.

Z szacunków dokonanych w 2004 r. wynika, że zaległości szydłowieckiego ZOZ wobec kadry wyniosły ok. 2,7 mln zł!

W czasie, gdy ZOZ w Szydłowcu pogrążał się w długach, a pracownicy nie dostawali należnych wynagrodzeń, jego dyrektor pobierała niezgodnie z prawem kwartalne prowizje od pieniędzy pozyskanych z zewnątrz.

Dawna dyrektor ZOZ w Szydłowcu była już wtedy posłanką i chciała uniknąć negatywnego rozgłosu, ale nawet wtedy trudno jej było ukryć swoje zamiłowanie do szastania pieniędzmi.

Posłanka skupiła się wszelako na sprawach przyjemniejszych, takich jak pomoc w medialnym sprowadzeniu kilku karetek dla ośrodka czy załatwieniu w 2003 r. posady wicedyrektora ZOZ swojemu ówczesnemu mężowi, który wcześniej był... prokuratorem.

Ta ostatnia decyzja była o tyle zrozumiała, że Marek Kopacz na gwałt potrzebował pracy, bo w roku 2002 został zawieszony w wykonywaniu swoich obowiązków prokuratorskich z powodu ucieczki z miejsca wypadku samochodowego (przedtem uderzył swym autem w nadjeżdżającego fiata punto).
Choć nie postawiono mu wtedy zarzutu spowodowania kolizji, zarzucając jedynie niegodne prokuratora postępowanie (ucieczkę) – jego rozprawa dyscyplinarna nigdy się nie odbyła, gdyż za każdym razem przedstawiał on w prokuratorze zwolnienia lekarskie...
Ostatecznie w 2003 r. chorowity prokurator zmienił taktykę obrony, rezygnując z pracy w zawodzie i stając się zastępcą dyrektora ZOZ w Szydłowcu, Andrzeja Piotrowskiego.
Marek Kopacz, były prokurator, prędko zadomowił się na nowej posadzie i pracuje jako wicedyrektor ZOZ w Szydłowcu po dziś dzień;
co więcej – w 2004 r. zarząd powiatu szydłowieckiego wnioskował o przyznanie mu nagrody za „naprawę sytuacji ekonomicznej w zakładzie”! :o

Najbardziej bulwersujący był jednak fakt, że opłatę za udział każdego dyrektora (5 tys. zł od osoby) uiścić miała delegująca go jednostka budżetowa, a więc szpital lub ZOZ.
Przyszła minister zdrowia tłumaczyła prasie, iż nie wiedziała, że za jej kilkudniowy pobyt w luksusowym InterContinentalu mają płacić „biedne zadłużone szpitale”.


<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Chlebowski: nie doprowadziłem do zadłużenia Żarowa<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski zaprzecza, że pełniąc w przeszłości funkcję burmistrza Żarowa doprowadził do zadłużenia miasta.
Chlebowski powiedział w piątkowej rozmowie z dziennikarzami, że to nieprawdziwa informacja. Według niego, kiedy skończył być burmistrzem gmina funkcjonowała prawidłowo.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ale mają kadry! A już Lenini mówił: najważniejsze są kadry :excl:
Przed zatwierdzeniem posta upewniłem się czy tego nie napisał Michalkiewicz.
Ale nie. Grzegorz Wierzchołowski.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


08 gru 2007, 22:17
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:46

 POSTY        315
Post 
wjawor                    



<!--quoteo(post=20222:date=08. 12. 2007 g. 20:32:name=Kasik)--><div class='quotetop'>(Kasik @ 08. 12. 2007 g. 20:32) [snapback]20222[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
...Najśmieszniejsze jest jednak to, że Sawicka, doktor Mirosław G. czy Blida stają się ofiarami "kaczyzmu". ...

Nie stają, a stali się. Żadna z tych osób nie została skazana przez sąd. A to ta instytucja ma do tego prawo, a nie jakikolwiek premier, czy któryś z jego ministrów ( niezależnie z jakiego w danej chwili są rządzącego ugrupowania politycznego ).

Tak się składa, że w praworządnych państwach nawet przestępca ( o podejrzanych nie wspominając ) ma swoje prawa obywatelskie, publiczne itd.

Niestety niektórzy rządzący o tym szybko zapominają ( a może nigdy nie zdawali sobie z tego sprawy ).
Tylko w wyjątkowych przypadkach oprócz kary ( np. pozbawienia wolności ) zasądzane są dodakowe środki karne z katalogu:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Art. 39. Środkami karnymi są m.in.:
1)   pozbawienie praw publicznych,
2)   zakaz zajmowania określonego stanowiska, wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności gospodarczej,
...
8)   podanie wyroku do publicznej wiadomości.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Wszystkie przez Ciebie wymienione osoby zostały osądzone i pozbawione swoich praw bez sprawiedliwego postępowania sądowego i to że prawdopodobnie popełnili przynajmniej część zarzucanych im przestępstw nic tu nie zmienia. :(
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Stają się bo jeszcze nie zostali uniewinnieni przez sąd. Można będzie użyć formy dokonanej jeżeli niezawisły sąd orzeknie, że te osoby są niewinne a działania służb państwowych miały charakter przestępczy.  
Nie zgadzam się z Tobą, że te osoby zostały osądzone i pozbawione swoich praw bez sprawiedliwego postępowania sądowego. Pani Blida sama podjęła decyzję, natomiast Sawicka i dr Mirosław są na wolności. W jaki sposób zostali osądzeni i skazani? Bo dowiedziała sie o nich opinia publiczna?

Przecież do publicznej wiadomości podaje się informacje o różnych przestepstwach popełnionych przez  ludzi  jeszcze przed ich osądzeniem i jakoś to nikogo nie oburza. Z tego co wiem minister Lipiec też siedzi bez wyroku ale kogo to obchodzi. Dlaczego tylko niektórzy zasługują na specjalne traktowanie? Poza tym twierdząc, że te osoby stały się ofiarami "kaczyzmu" z góry przesądzasz o tym, że premier i ministrowie poprzedniego rządu (a być może nawet Prezydent) działali niezgodnie z prawem. A to też trzeba udowodnić.


08 gru 2007, 23:13
Zobacz profil
Własny awatar
Post 
"Joachim Brudziński, człowiek nr 2 w PiS-ie (a ja myślałem, że „dwójką” jest brat bliźniak) – jak twierdzi Kaczyński – oburzony jest nadal zmianą dyrektora świnoujskiego uzdrowiska, którego przywiózł w teczce z Kołobrzegu (koledzy ze szkoły). W ostatnim niedzielnym śniadaniu w Radiu Zet po raz kolejny to przypomniał. Zapomniał jednak powiedzieć, jak to PiS dokonał zmiany dyrektorki COS w Wałczu, która przepracowała w ośrodku 33 lata. Na spakowanie manatków miała jedynie 10 minut i musiała zwolnić miejsce dla „spadochroniarza” ze stolicy. Ale taka zmiana była prawa i sprawiedliwa".

Kurier Szczeciński 07.12.2007r.


08 gru 2007, 23:37
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 316  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: