"Kocham swoją robotę, zarobek kocham też! Kocham je coraz mocniej, czy słońce jest, czy deszcz. Kocham mego szefa, on przecież jest wspaniały. Kocham też jego szefów - i wszystkich pozostałych. Kocham swoje biuro i jego pochodzenie, Na urlopowy wyjazd nigdy go nie zamienię. Kocham biurowych mebli ponury szary kolor I sterty dokumentów rosnące wciąż na nowo. Wydajność mojej pracy wzrasta wciąż nadzwyczajnie I nie znam innych przyczyn, by było mi tak fajnie. Ja kocham też obecność mych współpracowników, Pełną złośliwych uwag, uśmiechów, wykrzykników. Kocham mój komputer, kocham jego programy. Przytulam je do siebie, chociaż nie bez obawy. Ja kocham każdy program i wszystkie jego pliki Zwłaszcza, gdy jego praca przynosi mi wyniki. Szczęśliwa jestem tutaj! Tu źródło mej radości! Niewolnik swojej Firmy - to pełnia szczęśliwości! Kocham tę robotę, kocham swe zadania. I kocham też nudziarzy, co ględzą na zebraniach. Kocham swoją pracę; być może was to nudzi. I również bardzo kocham przybyłych właśnie ludzi. Tych dwóch przyjaznych ludzi, wcale nie żadnych głupków, Co w śnieżnobiałych kitlach wywożą mnie... do czubków".
29 lis 2007, 15:43
helvet
Wyszperane... "Kocham mego szefa, on przecież jest wspaniały. Kocham też jego szefów - i wszystkich pozostałych.
"Ty który wymyślasz normy i ustalasz nam stawki! O, Ty, nasz Przełożony! (z jednej do drugiej nogawki)". (Sztaudynger)
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
29 lis 2007, 18:24
Trochę medycznie:
Pyta sie pielęgniarka lekarza: - Zdzichu ty to jesteś chirurg czy anestezjolog? - chirurg - to rżnij a nie usypiaj
Facet miał bardzo cieniutki głosik wiec, lekarz stwierdził że trzeba obciąć mu jajka. Obcieli facetowi klejnoty po 2 tygodniach przy rutynowej kontroli lekarz stwierdza że trzeba te jajka przyszyć. Facet leży na stole, lekarz mówi do pielęgniarki: - pani Madziu proszę przyniesć jajka pacjenta, słoik nr 2 na górnej półce. A pani Madzia na to: - słoik nr 2 na górnej półce??????? hmm panie doktorze, ja myślałam że to kompot ze śliwek.
____________________________________ always look on the bright side of life
30 lis 2007, 11:22
Człowiek nabiera doświadczenia z wiekiem. Szkoda, ze jest to wieko od trumny.
Jezeli podczas seksu mąż zwraca się do ciebie innym imieniem, odpowiedz, nie pożałujesz.........
Panie doktorze, co mi Pan tu wypisuje? swiadectwo zgonu.
Jesli piękna, młoda kobieta prosi cię, niemłodego, przeciętnego meżczyznę, abyś został na noc i na dodatek daje ci za to pieniądze, to znaczy, że ona jest szefową firmy, a ty - nocnym stróżem.
Sekretarz komitetu powiatowego obdzwania okoliczne kołchozy: - No jak tam idą żniwa? - Ch......owo! - Nie upiększajcie, mówcie jak jest!!!
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
30 lis 2007, 17:33
nie tylko dla blondynek (ktore z góry przepraszam)
Ostatnio edytowano 30 lis 2007, 18:55 przez nadamus, łącznie edytowano 1 raz
30 lis 2007, 18:45
Tusks speaks english
[attachmentid=315]
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
30 lis 2007, 22:01
Daję w tym temacie, bo gdzie indziej (do czasu urzeczywistnienia) jeszcze się nie nadaje. Na ostatniej naradzie aktywu urzędów pewnego województwa krążyła plotka, że wojskowa służba zastępcza ma się niedługo odbywać także w urzędach skarbowych. Nie wiem czy to prawda, ale pomysł przedni (przecież brakuje nam pracowników). Można byłoby jeszcze pomyśleć o wprowadzeniu w kodeksie karnym (karnym skarbowym) kary w postaci nakazu świadczenia pracy w urzędzie skarbowych przez określony czas. Praca nieprzyjemna, wynagrodzenie niespecjalne, piętno na całe życie i podpadziocha na całej linii u obecnej władzy…
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
Ostatnio edytowano 02 gru 2007, 00:22 przez inspektor, łącznie edytowano 1 raz
01 gru 2007, 22:55
przychodzi facet do lekarza i mowi: -panie doktorze, mam interes jak niemowle - to niemozliwe, w pana wieku, nie to nie mozliwe - ale naprawde, jak niemowle - dobra zobaczmy, sciagaj pan spodnie Facet zdejmuje spodnie i lekarz widzi: - 50 cm dlugosci i 3,5 kg wagi
02 gru 2007, 08:11
inspektor
Na ostatniej naradzie aktywu urzędów pewnego województwa krążyła plotka, że wojskowa służba zastępcza ma się niedługo odbywać także w urzędach skarbowych. Nie wiem czy to prawda, ale pomysł przedni (przecież brakuje nam pracowników)...
Przy zapowiedzi przejścia na zawodową armię i wstrzymania poboru, nie liczyłbym na wielkie wsparcie
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
02 gru 2007, 12:20
Mąż skarży się żonie: - Już 17 lat cokolwiek bym powiedział, ty mnie zawsze musisz poprawić! :angry: - Od 18.
Mąż wybiera się na spotkanie z kolegami. Pyta żonę: - Wyczyściłaś mi marynarkę? - Tak. - A spodnie? - Oczywiście! - I buty też? - To ty i w butach masz kieszenie?!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 04 gru 2007, 21:40 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
04 gru 2007, 21:37
W związku z ponawiającymi się prośbami publikuje raz jeszcze treść zagadki, któr
W związku z ponawiającymi się prośbami publikuje raz jeszcze treść zagadki, która nie została jeszcze przez nikogo rozwiązana. Oto ona:
Czas akcji: krótko po II wojnie światowej Miejsce akcji: szpital polowy w Wielkiej Brytanii
Do chirurga przychodzi człowiek, chirurg go bada, po czym podaje narkozę i przeprowadza amputacje nogi. Pacjent po kilku tygodniach dochodzi do siebie. Idzie do chirurga który daje mu plik banknotów. Pacjent odchodzi. Chirurg bierze obciętą nogę, idzie na pocztę, pakuję ją a do paczki dołącza liścik. Wysyła ją do człowieka nr 1, ten odbiera przesyłkę, ogląda ją ze wszystkich stron czyta liścik i przesyła dalej do człowieka numer 2. Ten robi to samo co człowiek numer 1 i wysyła do człowieka numer 3, ten do człowieka numer 4 a ten do człowieka numer 5. Człowiek numer 5 ogląda nogę, czyta liścik po czym pali to w piecu. Koniec.
Waszym zadaniem jest odnaleźć ciąg przyczyn dla których ci ludzie postępowali tak a nie inaczej. Jeśli chcecie poznać odpowiedź na tą zagadkę należy zadawać mi pytania na które ja odpowiem TYLKO tak lub nie. Dla ułatwienia proszę zadawać mi pytania numerycznie. To znaczy: 1 2 3
Itd. Proszę o zadawania pytań pojedynczych a nie całego ciągu złożonych zdań zakończonych znakiem zapytania bo nie będę potrafiła się do niech ustosunkować. To chyba na tyle. Pozdrawiam i czekam na pytania.
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
05 gru 2007, 12:13
wjawor
<!--quoteo(post=19634:date=01. 12. 2007 g. 22:55:name=inspektor)--><div class='quotetop'>(inspektor @ 01. 12. 2007 g. 22:55) [snapback]19634[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Na ostatniej naradzie aktywu urzędów pewnego województwa krążyła plotka, że wojskowa służba zastępcza ma się niedługo odbywać także w urzędach skarbowych. Nie wiem czy to prawda, ale pomysł przedni (przecież brakuje nam pracowników)...
Przy zapowiedzi przejścia na zawodową armię i wstrzymania poboru, nie liczyłbym na wielkie wsparcie <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Cóż wy chcecie? Pomysł nie zły. Kontrola skarbowa czy egzekucja uzbrojona nie tylko w paragrafy, ale i w AK-47. Kto nam podskoczy?
05 gru 2007, 12:54
Nadir
Mąż skarży się żonie: - Już 17 lat cokolwiek bym powiedział, ty mnie zawsze musisz poprawić! :angry: - Od 18.
Mąż wybiera się na spotkanie z kolegami. Pyta żonę: - Wyczyściłaś mi marynarkę? - Tak. - A spodnie? - Oczywiście! - I buty też? - To ty i w butach masz kieszenie?!
Mam nadzieję, że to nie z Twojego doświadczenia. :blush:
05 gru 2007, 16:51
Kilmister
<!--quoteo(post=19838:date=04. 12. 2007 g. 21:37:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 04. 12. 2007 g. 21:37) [snapback]19838[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Mąż skarży się żonie: - Już 17 lat cokolwiek bym powiedział, ty mnie zawsze musisz poprawić! :angry: - Od 18.
Mąż wybiera się na spotkanie z kolegami. Pyta żonę: - Wyczyściłaś mi marynarkę? - Tak. - A spodnie? - Oczywiście! - I buty też? - To ty i w butach masz kieszenie?!
Mam nadzieję, że to nie z Twojego doświadczenia. :blush: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Nie, nie. Z autopsji to ten:
- Kochanie, wyrzuć śmieci! - Kurde, dopiero co usiadłem! - A co do tej pory robiłeś? - Leżałem.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników