Teraz jest 05 wrz 2025, 23:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
300.000 za Sawicką - opodatkować czy nie? 
Autor Treść postu
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post 
raf                    



<!--quoteo(post=19236:date=26. 11. 2007 g. 20:41:name=inspektor)--><div class='quotetop'>(inspektor @ 26. 11. 2007 g. 20:41) [snapback]19236[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Adwokat Sawickiej wpłacił za nią 300.000 kaucji. Jak to potraktować: pożyczka, darowizna, a może jeszcze coś innego?


proszę zwrócić uwagę na treść powyższego postu. Z góry potraktowano sprawę jako wymagającą interwencji organów skarbowych. Pożyczka, darowizna, czy inny kij, który przecież zawsze się znajdzie. Takie zawodowe podejscie wielu długoletnich skarbowców - X kupił sobie samochód - ciekawe skąd ukradł na niego pieniądze.

Jestem przewrażliwiony, bo niedawno straciłem kilka godzin życia na udowadnianie na co wydałem 70 tysięcy ze sprzedanego 5 lat temu mieszkania. Jakby porównanie aktu notarialnego sprzedaży mieszkania i zawartej 2 dni potem umowy przedwstępnej kupna nowego mieszkania nie mówiło samo za siebie... Musiałem donieść i rozliczyć x dowodów przelewów na konto developera, bo pani inspektor podejrzewała, że przecież mogłem zapłacić za nowe mieszkanie jeszcze przed sprzedażą starego. A tłumaczenie, że nikt nie płaci takich kwot bez podpisania umowy przedwstępnej jakoś jej nie przekonało...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A czego sie spodziewałeś na forum skarbowców? Jeżeli naliczamy podatek od darowizn, pożyczek czy nieodpłatnego użyczenia - dlaczego nie mamy prawa zainteresować się nowym przypadkiem i wyjaśnić wątpliwości?
Wnikliwości uczą nas sami podatnicy i sądy administracyjne, które wymagają dokładnego zbadania sprawy. Czy zresztą "przekonanie" pani inspektor może być dowodem w sprawie?

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Gdybym ja był przełozonym tej Pani, to sprawdziłbym dlaczego nie załatwila sprawy na podstawie przesłanej jej dokumentacji tylko marnowała czas w czasie którego mogła zrobić coś pożytecznego. Ale wiem, ja nie pracuje w słuzbie publicznej, to sie nie znam...<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Mogłaby na przykład skosić trawę albo umyć okna niepełnosprawnej babci :)
Na poważnie: to nie jest marnowanie czasu lecz zebranie dowodów.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


Ostatnio edytowano 27 lis 2007, 13:22 przez inspektor, łącznie edytowano 1 raz



27 lis 2007, 13:09
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 09:29

 POSTY        123
Post 
Bo istnieje coś takiego jak zdrowy rozsądek. Rozsądek, który już na etapie formułowania myśli wskazuje, że jeżeli usługobiorca ponosi określone koszty na rzecz usługodawcy, to zasady rozliczenia tych kosztów określone są w umowie i uwzględnione w cenie usługi. I nie ma tu mowy o pożyczce czy darowiźnie.

Forum jest przeznaczone dla skarbowców, ale wchodzą na nie także inne osoby, w tym dziennikarze. Dlatego może lepiej unikać tak dziwnych pytań jak kwestia opodatkowania kaucji wpłaconej przez adwokata, bo zaraz jakiś pismak to opisze, przeinaczy, doda coś od siebie i będzie znowu śmiech...

I ten sam zdrowy rozsądek Pani Inspektor mógł załatwić sprawe przez 5 minut. A kwestia "przekonania" jako dowodu w sprawie nie występowała, bo sprawy nigdy tu nie było.

A do absurdu można sprowadzić wszystko. Mycie okien staruszkom też.

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->sygnaturkę usunięto z uwagi na jej niezgodność z regulaminem <<oj, zbiera mi sie>> :))<!--sizec--></span><!--/sizec-->


Ostatnio edytowano 27 lis 2007, 13:42 przez raf, łącznie edytowano 1 raz



27 lis 2007, 13:33
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 17:05

 POSTY        164
Post 
A według mnie to 300.000 zł to depozyt nieprawidłowy!!!

" Opodatkowaniu PCC podlega umowa depozytu nieprawidłowego.
Jeżeli z przepisów szczególnych albo z umowy lub okoliczności wynika, że przechowawca może rozporządzać oddanymi na przechowanie pieniędzmi lub innymi rzeczami oznaczonymi tylko co do gatunku, stosuje się odpowiednio przepisy o pożyczce. To właśnie jest depozyt nieprawidłowy, w zasadzie zrównany dla celów PCC z umową pożyczki.
Podstawę opodatkowania przy umowie depozytu nieprawidłowego stanowi:
• kwota depozytu, albo
• wartość przedmiotu depozytu (gdy przedmiotem umowy nie są pieniądze).
Obowiązek podatkowy powstaje z chwilą dokonania czynności cywilnoprawnej (zawarcia umowy).
Obowiązek podatkowy ciąży na stronach czynności cywilnoprawnych. Bez względu na to, jak strony umówiły się, urząd może żądać zapłaty od obu stron. Jedynie w przypadku, gdy jedną ze stron czynności cywilnoprawnej jest osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej zwolniona od podatku od czynności cywilnoprawnych, obowiązek zapłaty podatku ciąży solidarnie na pozostałych stronach tej czynności ”.


27 lis 2007, 14:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 09:29

 POSTY        123
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->że przechowawca może rozporządzać oddanymi na przechowanie pieniędzmi lub innymi rzeczami oznaczonymi tylko co do gatunku, stosuje się odpowiednio przepisy o pożyczce. To właśnie jest depozyt nieprawidłowy,<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Przechowawca w tym przypadku nie może dysponować swobodnie pieniędzmi. I nie zostały one mu oddane na przechowanie. Koncepcja upadła.

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->sygnaturkę usunięto z uwagi na jej niezgodność z regulaminem <<oj, zbiera mi sie>> :))<!--sizec--></span><!--/sizec-->


27 lis 2007, 15:37
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 17:05

 POSTY        164
Post 
raf                    



<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->że przechowawca może rozporządzać oddanymi na przechowanie pieniędzmi lub innymi rzeczami oznaczonymi tylko co do gatunku, stosuje się odpowiednio przepisy o pożyczce. To właśnie jest depozyt nieprawidłowy,


Przechowawca w tym przypadku nie może dysponować swobodnie pieniędzmi. I nie zostały one mu oddane na przechowanie. Koncepcja upadła.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

"... przechowawca może rozporządzać oddanymi na przechowanie pieniędzmi lub innymi rzeczami oznaczonymi tylko co do gatunku, stosuje się odpowiednio przepisy o pożyczce" - po to pożyczka!!!


27 lis 2007, 15:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 09:29

 POSTY        123
Post 
Albo ja nie rozumiem ciebie, albo ty nie rozumiesz mnie... Albo jedno i drugie.

:)

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->sygnaturkę usunięto z uwagi na jej niezgodność z regulaminem <<oj, zbiera mi sie>> :))<!--sizec--></span><!--/sizec-->


27 lis 2007, 16:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA28 wrz 2007, 20:50

 POSTY        104
Post 
raf                    



A potem dziwicie się, że w społeczeństwie jesteście traktowani jak pasożyty...



<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->My<!--sizec--></span><!--/sizec--> się dziwimy ??
A kolega coś szybko zapomniał, gdzie się uczył alfabetu podatkowego...  :rotfl:


Ostatnio edytowano 27 lis 2007, 16:19 przez Kanadyjczyk, łącznie edytowano 1 raz



27 lis 2007, 16:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 09:29

 POSTY        123
Post 
Kanadyjczyk                    



<!--quoteo(post=19276:date=27. 11. 2007 g. 09:49:name=raf)--><div class='quotetop'>(raf @ 27. 11. 2007 g. 09:49) [snapback]19276[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
A potem dziwicie się, że w społeczeństwie jesteście traktowani jak pasożyty...



<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->My<!--sizec--></span><!--/sizec--> się dziwimy ??
A kolega coś szybko zapomniał, gdzie się uczył alfabetu podatkowego...  :rotfl:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Pamiętam, pamięć mam dobrą. I o ile w sprawach alfabetu podatkowego w wielu przypadkach nie mam nic do zarzucenia, o tyle wielokrotnie obserwowałem przykłady nagannej jakości obsługi podatnika... A podejście to może być przedstawione na przykładzie "hitowego"powiedzonka: "nie ma kontroli negatywnych, są tylko źle przeprowadzone", albo "jakość obsługi podatnika polega na tym, żeby wyszedł z urzędu zadowolony i bez grosza przy duszy"...

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->sygnaturkę usunięto z uwagi na jej niezgodność z regulaminem <<oj, zbiera mi sie>> :))<!--sizec--></span><!--/sizec-->


27 lis 2007, 16:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA28 wrz 2007, 20:50

 POSTY        104
Post 
A ja z kolei spotkałem się z niekulturalnym (delikatnie mówiąc) zachowaniem się ze strony tzw. doradców podatkowych (nie uogólniam - ale takie przypadki miały miejsce) względem pracowników fiskusa.

Takie stawianie się doradców a priori po stronie jasnej strony mocy kontra aparat podatkowo-administracyjny... to myślenie w duchu dialektyki marksistowskiej czyli walki dwóch przeciwstawnych klas (sił). Właśnie po to buduje się społeczeństwo obywatelskie, aby podatnicy byli świadomi zarówno swoich praw jaki i OBOWIĄZKÓW. W krajach takich jak Irlandii czy Anglia żadnemu normalnemu przedsiębiorcy nie przyjdzie do głowy omijać prawo (casus Kluski) czy robić z oszust bohatera (casus Piekarza z Legnicy).


Ostatnio edytowano 27 lis 2007, 16:47 przez Kanadyjczyk, łącznie edytowano 1 raz



27 lis 2007, 16:45
Zobacz profil
Własny awatar
Post 
inspektor                    



<!--quoteo(post=19290:date=27. 11. 2007 g. 12:01:name=raf)--><div class='quotetop'>(raf @ 27. 11. 2007 g. 12:01) [snapback]19290[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=19236:date=26. 11. 2007 g. 20:41:name=inspektor)--><div class='quotetop'>(inspektor @ 26. 11. 2007 g. 20:41) [snapback]19236[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Adwokat Sawickiej wpłacił za nią 300.000 kaucji. Jak to potraktować: pożyczka, darowizna, a może jeszcze coś innego?

proszę zwrócić uwagę na treść powyższego postu. Z góry potraktowano sprawę jako wymagającą interwencji organów skarbowych. Pożyczka, darowizna, czy inny kij, który przecież zawsze się znajdzie. Takie zawodowe podejscie wielu długoletnich skarbowców - X kupił sobie samochód - ciekawe skąd ukradł na niego pieniądze.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A czego sie spodziewałeś na forum skarbowców? Jeżeli naliczamy podatek od darowizn, pożyczek czy nieodpłatnego użyczenia - dlaczego nie mamy prawa zainteresować się nowym przypadkiem i wyjaśnić wątpliwości?
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Gdybym ja był przełozonym tej Pani, to sprawdziłbym dlaczego nie załatwila sprawy na podstawie przesłanej jej dokumentacji tylko marnowała czas w czasie którego mogła zrobić coś pożytecznego. Ale wiem, ja nie pracuje w słuzbie publicznej, to sie nie znam...<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Na poważnie: to nie jest marnowanie czasu lecz zebranie dowodów.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Kolega, widać, nie pracował w kontroli ani nie prowadzł postępowań podatkowych, to i skąd może wiedzieć? :o


27 lis 2007, 17:23
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 09:29

 POSTY        123
Post 
Kanadyjczyk                    



A ja z kolei spotkałem się z niekulturalnym (delikatnie mówiąc) zachowaniem się ze strony tzw. doradców podatkowych (nie uogólniam - ale takie przypadki miały miejsce) względem pracowników fiskusa.


Wierzę. Ja też się niestety spotkałem. Tak urządzony jest świat, że można spotkac na nim chamów i gburów. Tylko że w słuzbie publicznej nie powinno byc dla takich osób miejsca. W prywatnym biznesie - inna sprawa, jak się z taką postawą ktos utrzyma na rynku, to trudno.

A ja nie dzielę ludzi w sposób wskazany przez Kanadyjczyka. Tępie jedynie przejawy sposobu podejścia pracy skarbowców, których przejawem może być np. pierwszy post w tym temacie...


<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Kolega, widać, nie pracował w kontroli ani nie prowadzł postępowań podatkowych, to i skąd może wiedzieć?<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Odpowiedź niezrozumiała, bo nie wiem, czy odnosi sie do mnie, czy do Inspektora. Mimo wszystko przypuszczam, że jednak do mnie, więc odpowiem, Pani Zeto - zdziwiłaby się Pani. Za to Pani z ta materią ma chyba niewiele wspólnego, inaczej wiedziałaby Pani, że tego typu czynności jak opisane w moim przypadku przeprowadza sie w ramach czynności sprawdzających lub art.155 Op, nie zaś czynności kontrolnych lub postępowania podatkowego.

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->sygnaturkę usunięto z uwagi na jej niezgodność z regulaminem <<oj, zbiera mi sie>> :))<!--sizec--></span><!--/sizec-->


Ostatnio edytowano 27 lis 2007, 17:49 przez raf, łącznie edytowano 1 raz



27 lis 2007, 17:49
Zobacz profil
Własny awatar
Post 
raf                    



Odpowiedź niezrozumiała, bo nie wiem, czy odnosi sie do mnie, czy do Inspektora. Mimo wszystko przypuszczam, że jednak do mnie, więc odpowiem, Pani Zeto - zdziwiłaby się Pani. Za to Pani z ta materią ma chyba niewiele wspólnego, inaczej wiedziałaby Pani, że tego typu czynności jak opisane w moim przypadku przeprowadza sie w ramach czynności sprawdzających lub art.155 Op, nie zaś czynności kontrolnych lub postępowania podatkowego.

:brawa: za domyślność. Dwója za logikę. Nigdzie nie sugerowałam, że ta konkretne czynności miały miejsce podczas czynności kontrolnych czy postępowania podatkowego.
Napisałam że Kolega chyba nie pracował w kontroli ani nie prowadził postępowań podatkowych, bo inaczej wiedziałby coś na temat zbierania dowódów. I nie dziwiłby się wtedy. Nie obrażam nikogo bo fakt że ktoś nie pracował w kontroli czy nie prowadził postępowań podatkowy nie jest ujmą  :)


27 lis 2007, 17:58
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:46

 POSTY        315
Post 
Ale przecież można zapłacić podatek należny z tytułu sprzedaży mieszkania i nie tłumaczyć się w urzędzie na co  i kiedy przeznaczyło się te pieniądze. Jeżeli chce się korzystać z praw, które są uzależnione od jakiegoś naszego działania to nie należy się dziwić, że urzędnik sprawdza czy to uczyniliśmy.
Byłam w podobnej sytuacji i korona z głowy mi nie spadła.
Jeśli zaś chodzi o zachowanie urzędników to czasem "trudno zachować kulturę gdy się ma przed sobą taką sztukę".  :D


27 lis 2007, 18:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 09:29

 POSTY        123
Post 
Kasik                    



Jeżeli chce się korzystać z praw, które są uzależnione od jakiegoś naszego działania to nie należy się dziwić, że urzędnik sprawdza czy to uczyniliśmy.


Nikt tego nie neguje. Problemem jest to, że trzeba udowadniać że nie jest się wielbłądem w sytuacji "oczywistej oczywistości". Powtarzam, w moim przypadku sprawe powinno zamknąć przesłanie przez mnie urzędowi:

a) aktu notarialnego sprzedaży mieszkania za 70 kPLN
b) zawartej 2 dni później umowy przedwstępnej kupna mieszkania za 140 kPLN
c) oświadczenia, że środki pozyskane z a zostały zużytkowane na b.

Niestety, komuś to nie wystarczyło, musiałem szukac wyciągów bankowych sprzed kilku lat, żeby tę oczywistość udowodnić, bo przeciez trudno sie doszukać związku przyczynowego pomiedzy a i b...

Ale, jak mawia Johny Bravo, dość o mnie, porozmawiajmy o tobie. Podobam ci się?

:piwo:  

kończmy offtopic

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->sygnaturkę usunięto z uwagi na jej niezgodność z regulaminem <<oj, zbiera mi sie>> :))<!--sizec--></span><!--/sizec-->


27 lis 2007, 20:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 37 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron