Szlag by to trafił! Masz rację. Nie pomyślalem o tym  :blink:

A częstował? W telewizji nie było widać. Chyba to nie była czarna polewka...  

A tak na poważnie. Pożyjemy, zobaczymy.

No właśnie, dobre pytanie, jak nie było autostrad tak nie ma, 3.000.000 mieszkań też nie ma... o odnowie moralnej to lepiej w ogóle nie wspominać... chyba jednak nie są bogami  :unsure:

No właśnie, dobre pytanie, jak nie było autostrad tak nie ma, 3.000.000 mieszkań też nie ma... o odnowie moralnej to lepiej w ogóle nie wspominać... chyba jednak nie są bogami  :unsure:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
I jakoś emigranci nie wracają tłumnie do Ojczyzny  

I jeszcze parę obiecanych cudów się nie spełniło...

----------------------------------------------

...a teraz jeszcze "zdrajcy" mają czelność atakować błędnego rycerza PiS p. Maciarewicza,

w związku z czym pozwolę sobie jeszcze wrócić do tematu tzw. "nagonki medialnej"...
no cóż muszę przyznać, że ze strony niżej wymienionych Panów "tego się nie spodziewałem"...


<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Publicyści: to zamiennik sił

– To zamiennik sił, zamiennik wykazania przewagi przez obóz Lecha Kaczyńskiego. Donald Tusk nie ugnie się pod presją prezydenta - powiedział w TVN 24 publicysta Tomasz Wołek. Skomentował w ten sposób wątpliwości wyrażane przez Lecha Kaczyńskiego pod adresem Radosława Sikorskiego.

– Tu nie chodzi o Sikorskiego, tylko o to, "czyje będzie na wierzchu" - stwierdził Wołek. Jego zdaniem, obóz Lecha Kaczyńskiego próbuje narzucić swą wolę konstruowanemu rządowi PO-PSL. – To gra znaczonymi kartami – ocenił publicysta. Wypowiedzi prezydenta, kierowane pod adresem Sikorskiego, określił jako "insynuacje", a całą sprawę jako "śmiech na sali".

Goszczący także w studio publicysta "Rzeczpospolitej" Igor Janke stwierdził, że sprawa Sikorskiego, to"zamiennik sił" pomiędzy prezydentem, a tworzonym rządem. - Jeśli prezydent miałby rzeczywiście jakiekolwiek mocne wątpliwości dotyczące Sikorskiego, to argumenty zostałyby już dawno przedstawione prokuraturze - powiedział Janke. – To jest zamiennik sił, czy uda się coś wyrwać czy nie – ocenił. Jego zdaniem, taka "zamiennik sił" jest "czymś naturalnym". – Lech Wałęsa także siłował się z rządami, kiedy był prezydentem – przypomniał publicysta.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

...toż to Tomasz Wołek sympatyk prawicy i Igor Janke publicysta Rzepy zwanej też "Gazetą dworską"... Świat się kończy... oczywiście świat IV RP...

Jak to nie wracają, za parę dni ( no może tygodni ) wraca jeden z pierwszych - były senator RP...

Szlag by to trafił! Masz rację. Nie pomyślalem o tym  :blink:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Stokłosa zatrzymany - sam chciał się ujawnić?


Henryk Stokłosa
TVN24


Niemiecki sąd zdecyduje jutro, czy zatrzymany Henryk Stokłosa zostanie osadzony w areszcie tymczasowym. Poinformował o tym prokurator Martin Appelbaum z Prokuratury Generalnej Dolnej Saksonii w Celle. Do prokuratury trafiły już dokumenty dotyczące byłego senatora i biznesmena.
W rozmowie z Polskim Radiem prokurator potwierdził, że Stokłosa został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wystawionego przez prokuraturę w Warszawie. Nakaz zawiera zarówno wniosek o tymczasowe aresztowanie, jak i przekazanie Henryka Stokłosy polskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

Prokurator Appelbaum powiedział, że jutro o losie zatrzymanego zdecyduje sąd. Jeśli orzeknie o jego tymczasowym aresztowaniu, otworzy to drogę do przekazania Stokłosy stronie polskiej. Taka decyzja ma wprawdzie zapaść później, ale jak dowiedziało się Polskie Radio, procedura decyzyjna nie powinna trwać dłużej niż dwa tygodnie. - Można wyjść z założenia, że postępowanie w sprawie będzie toczyło się dość szybko - powiedział jeden ze związanych z nią prokuratorów. Sprawą zatrzymanego Henryka Stokłosy zajmuje się jednostka do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji w prokuraturze w Celle.

Żona Henryka Stokłosy powiedziała w rozmowie z RMF FM, jej mąż sam mógł się ujawnić przed niemiecką policją. Anna Stokłosa dodaje, że polskiej prokuraturze nie zależało na odnalezieniu byłego senatora. Stokłosa ma bowiem posiadać dowody na bezpodstawność zarzutów korupcyjnych.

- Myślę, że pewne rzeczy były już mężowi obojętne i on chciał do Polski wrócić. Obojętnie jaką drogą, chciał stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. Jak długo można się ukrywać i udawać, że nic się nie stało? Trudno się stawić przed prokuratorem ze świadomością, że wszystko będzie zgodnie z prawem - dodaje Anna Stokłosa.

Stokłosę zatrzymali policjanci podczas rutynowej kontroli w miejscowości Winsen. Funkcjonariusze sprawdzili go w Systemie Informacyjnej Schengen - poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Prof. Zbigniew Ćwiąkalski, kandydat na ministra sprawiedliwości, ujawnił RMF FM, że dzisiaj przestał być obrońcą Henryka Stokłosy.

Stokłosę poszukiwano między innymi za afery podatkowe w Ministerstwie Finansów.

Jak dodał, do zatrzymania doszło ok. godziny 4 rano. Stokłosa jechał samochodem osobowym marki Audi. - Gdy kontrolujący go policjanci sprawdzili jego dane w SIS, okazało się, że wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) i stawiane mu są 22 zarzuty - dodał Sokołowski.

Jak podkreślił, procedura przekazania Stokłosy Polsce - na podstawie ENA - może potrwać do dwóch tygodni.

Śledczy chcą postawić Stokłosie zarzut uzyskiwania nienależnych umorzeń podatków dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami.

W lutym wystawiono międzynarodowy list gończy za byłym senatorem. W sierpniu prokuratura wystawiła Europejski Nakaz Aresztowania. Zabezpieczono też majątek Stokłosy o wartości ok. 20,7 mln zł, w tym nieruchomości i ruchomości. Mienie to pokrywa domniemane straty, wynikające ze stawianych mu zarzutów. Ćwiąkalski w osobnym wniosku, który będzie rozpoznany w innym terminie, chce uchylenia tego zabezpieczenia majątkowego.

Stokłosa w 1980 r. założył rzemieślniczą firmę utylizacji odpadów rolno-hodowlanych Farmutil, dzięki której dorobił się znacznego majątku. Zespół firm Stokłosy obejmuje przetwórnie przemysłu rolno- spożywczego, ale także lokalną prasę i radio oraz sieci handlowe. W roku 2007 r. Stokłosa - z majątkiem wycenianym na 750 mln zł - uplasował się na 33. miejscu na liście najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost" (rok wcześniej był 16.).

Miejsce pobytu ściganego było nieznane - on sam w oświadczeniu z września twierdził, że jest za granicą. Media spekulowały, że przebywał w Ameryce Południowej bądź Skandynawii. Pojawiły się też informacje, że Stokłosa przebywa w Niemczech, a nawet że jest w Polsce.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->No właśnie, dobre pytanie, jak nie było autostrad tak nie ma, 3.000.000 mieszkań też nie ma... o odnowie moralnej to lepiej w ogóle nie wspominać... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> OK - to jest jasne, chociaż nie dano czasu na realizację (plan był na 4 lata, a na temat budowy dróg mam odmienne zdanie: ostatnio sporo jeździłem po Polsce - nie ma właściwie drogi krajowej bez poważnych remontów). Może jednak - Szanowny Kanadyjczyku - czas zauważyć, że mamy nową władzę, która jeszcze nie zaczęła rządzić, a już się wycofuje z przedwyborczych obietnic (podatek liniowy). Ale to pewnie też sukces i powód do dumy (można na przykład dowodzić: jacy oni wspaniali, nie oszukują jak Kaczory, tylko wprost mówią, że gówno z tego będzie. Brawo!!! Cóż za zmiana jakościowa!!! Jaka odwaga i prostolinijność!!! Tego oczekiwaliśmy!!! Niech żyją!!! Niech żyją!!! Niech żyją!!! ).

Kolejny przykład relatywizmu. Zadziwiły (w zasadzie rozbawiły) mnie dziś Fakty TVN, gdy zamiast cieszyć się, że RPO wziął się wreszcie za KRUS (przecież Fakty ostatnimi laty często krytykowały tę instytucję) przez 5 minut biadoliły, że to polityczne zagranie. No cóż, gdyby PiS rządził, pewnie byłaby pochwała RPO, jak wtedy, gdy był przeciwko lustracji w formie zaproponowanej przez Kaczorów. A tak to zły i polityczny człowiek jest, bo w ten wzorowy i idealny mechanizm PO-PSL jakiś piasek może wejść, albo znów PO będzie musiała zabłysnąć zdolnościami wróżbiarsko-okulistyczno-kabalistycznymi (nie bierzemy się za to, bo Prezydent i tak zawetuje...)  :rotfl:

Właśnie przeczytałam,że priorytetem nowego ministra finansów będą podwyżki w budżetówce.
Dobra wiadomość, że nareszcie doceniono naszą pracę urzędniczą.

No właśnie, nie zaczęła ta władza rządzić, a już są tacy co wiedzą, że będzie zła i ją krytykują (nie mam tu akurat ciebie Inspektorze na myśli)  

ps. a co do remontu dróg, to są to inwestycje samorządowe finansowane w dużym stopniu z UE tak jak np. kanalizacja, natomiast do Państwa należy budowa głównych dróg (abstrahując czy szybkiego ruchu czy autostrad)... rządowi PiS to i 1000 lat by nie starczyło aby coś wybudować, bo oni tylko kłócić się potrafili... i to najbardziej zajadle między sobą i swoimi pożal się Boże tzw. koalicjantami.

...toż to Tomasz Wołek sympatyk prawicy i Igor Janke publicysta Rzepy zwanej też "Gazetą dworską"... Świat się kończy... oczywiście świat IV RP...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

I tym stwierdzeniem sam obaliłeś swoją tezę postawioną w poście 1257
cytuję:
Ale PiS miał olbrzymie narzędzia propagandy (których nie potrafił w ogóle wykorzystać) zawłaszczoną TVP (na wzór TVP za rządów SLD), Polskie Radio (szczególnie PR I), gazety jak Dziennik, Rzeczpospolita, WPROST, FAKT, Nasz Dziennik. A jeszcze Radio Maryja i TV TRWAM, TV Plus, a i Polsat wspierał PiS (z wyjątkiem Lisa, który reprezentuje głównie siebie ??).

Z takimi narzędziami propagandy to se można ... przegrać wybory.

Zresztą bardzo mnie śmieszy, że panowie dziennikarze już wiedzą, że to są tylko insynuacje. A poza tym sprawa JEST w prokuraturze wojskowej i została tam skierowana przez pana Macierewicza (a nie Maciarewicza, jak piszesz Kanadyjczyk). Jak jest naprawdę tego nie wiem, ale dziś u M. Olejnik pan Sikorski był bardzo spolegliwy a z ta stówką pożyczoną Prezydentowi to tylko żartował.

TVN24
Radosław Sikorski ma także nadzieję, że uda mu się w dobrym stylu przejąć ministerstwo od Anny Fotygi i przekaże mu ona swoje kontakty. - W wielu sprawach Fotyga była krytykowana nie fair. Pewne publikacje na jej temat, które miały wychodzić z ministerstwa były wyrazem skrajnej nielojalności - powiedział w TVN 24 kandydat na ministra spraw zagranicznych.

????????????????????????

Nie ciesz się przedwcześnie. Sfera budżetowa jest dość pojemna. Nie wiem czy akurat o urzędników, a tym bardziej o urzędników fiskusa w terenie chodziło.    
Ale warto nowemu Ministrowi przy najbliższej okazji przypomnieć, że i my do tej grupy zawodowej należymy.
A jak nie zauważy to  :za2:

autor: Kasik  12. 11. 2007 g. 16:36 Post #1260  


Postów: 56
Dołączył:
23. 10. 2006 g. 14:46
Nr użytkownika: 286

Chciałabym jednak teraz poznać argumenty "za" PO.
Jak czują sie wyborcy PO, gdy ta partia wycofuje sie z podatku liniowego i komisji śledczych w sprawie działan CBA. Czy nie budzi niepokoju fakt że pan Stokłosa odnalazł sie akurat w momencie gdy ministrem sprawiedliwości będzie jego adwokat
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Oj, niedobrze, Kasiu, niedobrze.  Nie widzę u Ciebie wiary w drugiego człowieka, pozwólmy im nieść to brzemię władzy. Ponadto zauważyłem, że całkiem dobrze budujesz spiskowe teorie (mała korekta - były adwokat), ale to drobnostka-szczegół, prawie nic nieznaczący, prawda Kasiu? To, że informacja idzie w sieć/eter zniekształcona informacja, to przecież nic, to tak ma być..

Oj OUTSIDER! A kiedy pan Ćwiąkalski zrezygnował? Dziś? Czy z okazji 11 listopada? Bo dziś gwno.pl podała taką informację.

"Ćwiąkalski: Zrezygnuję z obrony Stokłosy jak zostanę kandydatem na ministra.
Kandydat na ministra sprawiedliwości profesor Zbigniew Ćwiąkalski odpiera zarzuty wysuwane pod jego adresem. Dziś w Programie Pierwszym Polskiego Radia prezydent powtórzył, że nie podoba mu się fakt, iż profesor Ćwiąkalski reprezentuje ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości biznesmena Henryka Stokłosę oraz że pisał opinie prawne na temat byłego szefa Prokomu Ryszarda Krauzego.
ZOBACZ TAKŻE

* Henryk Stokłosa zatrzymany w Niemczech (12-11-07, 11:00)

Tymczasem Ćwiąkalski powiedział w Polskim Radiu Rzeszów, że osoby, które wypowiadają te zastrzeżenia nie do końca wiedzą o czym mówią. Wykładowca Uniwersytetów Jagiellońskiego i Rzeszowskiego podkreślił, że na temat Ryszarda Karuzego pisał jedynie tzw. opinię ekspercką w oparciu o dwie uchwały Sądu Najwyższego. Co do Henryka Stokłosy, to profesor Ćwiąkalski przyznał, że jest jego obrońcą w zakresie dotyczącym zarzutów podatkowych, ale jak podkreślił gość Radia Rzeszów, były senator przedstawił zaświadczenie z którego wynika, że nie zalega on z podatkami. Stokłosa jest poszukiwany od początku tego roku, podejrzewany jest o korumpowanie urzędników Ministerstwa Finansów oraz załatwianie sobie umorzeń podatkowych za łapówki.

W piątek prof. Ćwiąkalski powiedział, że jeżeli jego kandydatura na ministra sprawiedliwości zostanie zaakceptowana, to przestanie być obrońcą Henryka Stokłosy.  "


Nie sugeruj więc, że celowo chciałam kogoś wprowadzić w błąd, bo tak nie było. Miej trochę wiary w drugiego człowieka. Natomiast Twoja wypowiedź sugeruje, że Ćwiąkalski był adwokatem ale ze 100 lat temu. Fakty są takie, że z całą pewnością pan adwokat gdy został kandydatem na ministra to w tym czasie był obrońcą Stokłosy, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.

Natomiast taki argument pana mecenasa:
Co do Henryka Stokłosy, to profesor Ćwiąkalski przyznał, że jest jego obrońcą w zakresie dotyczącym zarzutów podatkowych, ale jak podkreślił gość Radia Rzeszów, były senator przedstawił zaświadczenie z którego wynika, że nie zalega on z podatkami,
w sytuacji gdy chodzi o załatwianie sobie umorzeń podatkowych za łapówki,
urąga inteligencji każdego skarbowca.

To dopiero poszła informacja w eter! Czepiają sie człowieka o podatki a on nie ma zaległości.
Czy pan prawnik nie jest świadomy tego, że umorzony podatek nie jest już zaległością podatkową? Czy może ja czegoś nie wiem.

Jest jeden tylko plus. Nie ja się będą za niego wstydzić. Ja tam wolę, żeby mnie ZIOBRO podsłuchiwał jak siorbię herbatkę w pracy.

A tak w ogóle to w realu też jesteś taki męski?

I tym stwierdzeniem sam obaliłeś swoją tezę postawioną w poście 1257
cytuję:
Ale PiS miał olbrzymie narzędzia propagandy (których nie potrafił w ogóle wykorzystać) zawłaszczoną TVP (na wzór TVP za rządów SLD), Polskie Radio (szczególnie PR I), gazety jak Dziennik, Rzeczpospolita, WPROST, FAKT, Nasz Dziennik. A jeszcze Radio Maryja i TV TRWAM, TV Plus, a i Polsat wspierał PiS (z wyjątkiem Lisa, który reprezentuje głównie siebie ??).

Z takimi narzędziami propagandy to se można ... przegrać wybory.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Przepraszam cię Kasik, ale nie widzę tu, żadnego obalenia własnych twierdzeń?? Nie bardzo wiem o co ci chodzi. Chyba się trochę pogubiłaś ? PiS albo działał nieudolnie i dlatego nie potrafił wykorzystać narzędzi propagandy, które posiadał, albo ludzie nie są tacy głupi i widzieli co się działo... stąd taki a nie inny wynik wyborów. Oczywiście politycy PiS będą twierdzić, że przegrana PiS to wina spindoktorów, debaty z Tuskiem... a może kosmitów, aby tylko nie przyznać się, że zamiast realizować to co zamierzali zajęli się kłótniami i podsłuchiwaniem wszystkich a swoich kolegów najpilniej.

ps. Nie wiem dlaczego dziś p. Wołek i p. Janke po wyborach odważyli się mieć własne zdanie?