Wszyscy pracownicy kontroli w moim urzędzie zarabiają więcej ode mnie, obojętnie ile mają stażu. Na pewno chcesz się zamienić z pensją oskarżyciela skarbowego?

Nie na "ostrym" koniu tylko na "pstrym". Barbarka ma racje, wszyscy za biureczkami się mądrują - jak mawia mój karnista. Nawet jak są wezwani jako świadkowie do sądu to mało nie popuszczą...wiadomo gdzie. W SOB też jest użeranie się - czasami, i bezpośredni kontakt. Ale u nas liczy sie tylko SPV czy SPO - czy jak tam zwał. Wydadzą na rok po dwie decyzje na łeba i chodzą po urzędzie jak swięte krowy. Moim zdaniem tam jest najlepiej.

W moim US kontrola ma mnożniki średnio  wyższe o 0,3 niż reszta pracowników. Do tego dostają dodatki i chodzą wyłącznie na pewne przypisy podane im na tacy przez inne działy... Po prostu żyć nie umierać... A że robią rocznie max 5 ÷ 7 kontroli to już nie wspomnę. Po prostu Hawaje tam mają a jedynym minusem u nich jest osoba kierownika - gość w ogóle nie nadaje się do tego...

To współczuję. A nie potrzebują kogoś do kontroli?

Pewnie chcą ale ten kto zna kierownika kontroli za żadne skarby świata tam nie pójdzie. Od czasu jak objął stanowisko to 6 osób stamtąd uciekło - taki to "wspaniały" kierownik      

Widać zapracowuje na swój dodatek kierowniczy  

Tia... ma po prostu anioła stróża który dba o swojego przydupasa bez względu co ten nawywija...

Dziwna procedura w moim to chodzimy wyłącznie na zlecenia z SKA 1lub 2 , i kończymy sprawę protokołem , czasami niestety z wynikiem negatywnym. Fajnie to wygląda na wniosku o kontrolę , lecz czasami koryguje to brutalnie dokumentacja okazana w trakcie kontroli. Kontroli jednak się bardziej boją niż SKA

Pewnie, że się boją...czas stracony i koszty w czasie kontroli, no i te informacje ? US ich kontroluje....strach pada na kontrahentów i znikają

Ale w każdym urzędzie czy izbie jest ktoś kto broni przydupasa. W mojej izbie jest zespół, ktorego kierujacy ma mnoznik 3.0 za "bycie" tym kierujacym. Ponadto nie robi nic. Kazdy w zespole robi to co robił przedtem. I co? na podwyżki  nie ma ale na bzdurne stanowiska dla przydu....ów jest. Wszyscy  wokoło rżną głupa, jak jest fajnie. Na otwarte o oczywistej bzdurze tego rozwiązania słyszę co ja mogę,  no bzdura ale co ?