KAS oferuje dość dużo na start dla młodej osoby. Pensja początkowa jest nieco wyższa niż płaca minimalna, jest 13-tka, od czasu do czasu można dostać skromną nagrodę (pomijając może obecny czas). Inwestujący swoje (całe) życiowe zawodowe w KAS dostają już konkretne nagrody jubileuszowe, ale to po... 20 latach pracy. Kodeks pracy jest zasadniczo przestrzegany. Można pracować tylko 8 godzin i będzie okej. Trudno tę pracę stracić, trzeba się "postarać". Nie spotkałem się też, aby kobiety miały jakieś istotne problemy na styku macierzyństwa i kontaktów z pracodawcą.
Praca przeważnie jest ciekawa. Przede wszystkim ma się wpływ na rzeczywistość i efekt końcowy. Akcja-reakcja. Mówię tu w kontekście takich zajęć, gdzie nie wiadomo po co się coś robi, czy komuś jest to potrzebne i czy ktoś w ogóle zapozna się z efektami pracy. W KAS tego - moim zdaniem - nie ma lub jest tego bardzo niewiele, przez co obowiązki wydają się być bardziej atrakcyjne. KAS jest sporą organizacją co - względem małych pracodawców - ma pewne zalety: niektóre kwestie są ustalone i nie trzeba wymyślać niczego na nowo, są darmowe szkolenia wewnętrzne, są jakieś wzorce i wzorki, jest ZFŚS, pracodawca podejmuje jakieś działania aktywizujące pracowników pozapracowo (Spartakiada, mistrzostwa tego i owego) czy załatwia jakieś drobne bonusy: pakiety medyczne za dodatkową opłatą, tańsze bilety na PKP.
Minusem są słabe możliwości awansu finansowego, co wpływa na to, że co lepsi pracownicy zamiast zajmować stanowiska kierownicze lub być źródłem wiedzy odchodzą z organizacji. Awans stanowiskowy zwykle wiążę się z niewielką podwyżką, często taką, o której nie warto wspominać w towarzystwie czy partnerowi. Awans na stanowisko kierownicze przekłada się na dodatkowe pieniądze, nieproporcjonalne zwykle jednak do odpowiedzialności, która spada na kierującego. Mam tu na myśli czyny penalizowane w kodeksie karnym czy w ustawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. "Rynek" za wzięcie na siebie takiej odpowiedzialności płaci więcej.
Minusem dla niektórych może być społeczny odbiór pracy w KAS. Urzędnik kojarzy się raczej z biedą oraz z rzucaniem kłód pod nogi Bogu ducha winnym przedsiębiorcom, którzy budują PKB. No i jest się "darmozjadem". Podatki bywają w ocenie niektórych tak skrajnie nudne, że praca na kasie czy nalewanie paliwa do baków na stacji benzynowej może wydawać się ciekawsze czy społecznie bardziej "uznawane". Tak że powiedzenie, że pracuje się w KAS może wywołać u rozmówcy przykrą reakcję.
Podsumowując: na pewno dobra, godna praca na start. "Dalsza kariera" uzależniona jest od oczekiwań konkretnej osoby. Jeśli ktoś ma zapewniony byt, czy z jakiegoś innego powodu nie musi się martwić o większe środki finansowe, to może być całkiem dobre i satysfakcjonujące zajęcie.
18 gru 2020, 19:55
Re: Praca w KAS - czy warto?
anagram69
Aplikant
Szanowni Państwo,
KAS oferuje dość dużo na start dla młodej osoby. Pensja początkowa jest nieco wyższa niż płaca minimalna, jest 13-tka, od czasu do czasu można dostać skromną nagrodę (pomijając może obecny czas). Inwestujący swoje (całe) życiowe zawodowe w KAS dostają już konkretne nagrody jubileuszowe, ale to po... 20 latach pracy. Kodeks pracy jest zasadniczo przestrzegany. Można pracować tylko 8 godzin i będzie okej. Trudno tę pracę stracić, trzeba się "postarać". Nie spotkałem się też, aby kobiety miały jakieś istotne problemy na styku macierzyństwa i kontaktów z pracodawcą.
Praca przeważnie jest ciekawa. Przede wszystkim ma się wpływ na rzeczywistość i efekt końcowy. Akcja-reakcja. Mówię tu w kontekście takich zajęć, gdzie nie wiadomo po co się coś robi, czy komuś jest to potrzebne i czy ktoś w ogóle zapozna się z efektami pracy. W KAS tego - moim zdaniem - nie ma lub jest tego bardzo niewiele, przez co obowiązki wydają się być bardziej atrakcyjne. KAS jest sporą organizacją co - względem małych pracodawców - ma pewne zalety: niektóre kwestie są ustalone i nie trzeba wymyślać niczego na nowo, są darmowe szkolenia wewnętrzne, są jakieś wzorce i wzorki, jest ZFŚS, pracodawca podejmuje jakieś działania aktywizujące pracowników pozapracowo (Spartakiada, mistrzostwa tego i owego) czy załatwia jakieś drobne bonusy: pakiety medyczne za dodatkową opłatą, tańsze bilety na PKP.
Minusem są słabe możliwości awansu finansowego, co wpływa na to, że co lepsi pracownicy zamiast zajmować stanowiska kierownicze lub być źródłem wiedzy odchodzą z organizacji. Awans stanowiskowy zwykle wiążę się z niewielką podwyżką, często taką, o której nie warto wspominać w towarzystwie czy partnerowi. Awans na stanowisko kierownicze przekłada się na dodatkowe pieniądze, nieproporcjonalne zwykle jednak do odpowiedzialności, która spada na kierującego. Mam tu na myśli czyny penalizowane w kodeksie karnym czy w ustawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. "Rynek" za wzięcie na siebie takiej odpowiedzialności płaci więcej.
Minusem dla niektórych może być społeczny odbiór pracy w KAS. Urzędnik kojarzy się raczej z biedą oraz z rzucaniem kłód pod nogi Bogu ducha winnym przedsiębiorcom, którzy budują PKB. No i jest się "darmozjadem". Podatki bywają w ocenie niektórych tak skrajnie nudne, że praca na kasie czy nalewanie paliwa do baków na stacji benzynowej może wydawać się ciekawsze czy społecznie bardziej "uznawane". Tak że powiedzenie, że pracuje się w KAS może wywołać u rozmówcy przykrą reakcję.
Podsumowując: na pewno dobra, godna praca na start. "Dalsza kariera" uzależniona jest od oczekiwań konkretnej osoby. Jeśli ktoś ma zapewniony byt, czy z jakiegoś innego powodu nie musi się martwić o większe środki finansowe, to może być całkiem dobre i satysfakcjonujące zajęcie.
Opis stanu faktycznego...??? Czy raczej zbiór pobożnych życzeń...
18 gru 2020, 20:38
Re: Praca w KAS - czy warto?
uskasek
Opis stanu faktycznego...??? Czy raczej zbiór pobożnych życzeń... ;)
Są plusy dodatnie i są ujemne, a jak się nie obrócisz to plecy zawsze z tyłu i wyżej pępka nie podskoczysz.
18 gru 2020, 22:13
Re: Praca w KAS - czy warto?
Dlaczego ludzie pracują w budżetówce?
Załącznik:
Ludzie pracują w budżetówce ponieważ.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
21 gru 2020, 21:39
Re: Praca w KAS - czy warto?
jurnystefan
Dlaczego ludzie pracują w budżetówce?
Załącznik:
Ludzie pracują w budżetówce ponieważ.jpg
Najtęższe głowy nad tym debatuję, jak ten problem rozwiązać.....może wprowadzić wolontariat Rozwiązaniem może być też przeniesienie do ZUS... oczywiście z pomocą ochrony zdrowia
22 gru 2020, 09:49
Re: Praca w KAS - czy warto?
uskasek
jurnystefan
Dlaczego ludzie pracują w budżetówce?
Najtęższe głowy nad tym debatują, jak ten problem rozwiązać.....może wprowadzić wolontariat Rozwiązaniem może być też przeniesienie do ZUS... oczywiście z pomocą ochrony zdrowia
Nie rozwiążą tego problemu, choćby przez błąd w założeniach. W budżetówce się nie pracuje! W budżetówce ponosi się ofiary ...
22 gru 2020, 15:25
Re: Praca w KAS - czy warto?
jurnystefan
Dlaczego ludzie pracują w budżetówce?
Załącznik:
Ludzie pracują w budżetówce ponieważ.jpg
HAHA, potwierdzam, jeśli nie masz znajomości to niewiele zdziałasz nawet z ogromną wiedzą, szybkością i zaangażowaniem. Słowa mojego Szefa ,, jesteś niezastąpionym pracownikiem, ale co ja mogę"... No i mnie już w US nie ma ... Jeśli chcesz spróbować jak to jest to ok,rok max dwa i zmiana. Jeśli szukasz stabilnej i godnie płatnej pracy to trzymaj się z daleka bo nie warto.
22 sty 2021, 15:16
Re: Praca w KAS - czy warto?
Warto przyjść, nauczyć się, i szybko szukac innej pracy - nie warto się „zasiedzieć”. U mnie po 10 latach nastąpiła zmiana pracy. Nagle okazało się, że w pracy może byc NORMALNIE, a ludzie mogą byc wobec siebie życzliwi. Polecam, chociaż u mnie było ciężko się rozstać bo jednak w głębi był plan zostać, że może kiedys będzie lepiej. Po 3 latach takiego myślenia przestałem się łudzić, i zmiana pracy była jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Świat poza US naprawdę istnieje.
23 sty 2021, 23:29
Re: Praca w KAS - czy warto?
Gratulacje. Jednak 95% skarbowców nie miało by szans na otwartym rynku pracy, dlatego też tkwią w tym.
24 sty 2021, 08:34
Re: Praca w KAS - czy warto?
krzysPan
Gratulacje. Jednak 95% skarbowców nie miało by szans na otwartym rynku pracy, dlatego też tkwią w tym.
Sugerujesz, że KAS to nie rynek pracy. Przecież PAN minister wyraźnie stwierdził, że to korporacja. Ma rację. W tym type organizacji dąży się do maksymalizacji zysków i tnie koszty. W kwestii rynku pracy w obecnym czasie to rządzi wirus i miękiszon...trzeba mieć nadzieję na rychłą zmianę i powrót do normalności. Masz mocno wypaczone i "populistyczne" pojęcie o skarbowcach. p.s. te 5% to oczywiście góra piramidy
24 sty 2021, 09:09
Re: Praca w KAS - czy warto?
DIAS są w tych 95% - szczególnie obecne "personalne" zajmujace się wysyłaniem informacji o szkoleniach. Niedługo bedzie z 10 wicedyrektorow. "wyłudzenie " kasy w świetle prawa
24 sty 2021, 09:22
Re: Praca w KAS - czy warto?
Są jeszcze samodzielne stanowiska doradcy personalnego. Taki doradca powinien na drzwiach mieć napisane : Chcesz lepszej pracy, rozwoju zawodowego, docenienia, godziwej płacy - to czego tu jeszcze szukasz? W innych sprawach przyjmuję interesariuszy w każdy poniedziałek od 11:00 do 11:30
25 sty 2021, 17:17
Re: Praca w KAS - czy warto?
Sandinio
Cześć,
odpowiadając dlaczego warto po pierwsze doświadczenie po drugie jeśli chcesz zrobić aplikację prawniczą jest łatwiej niż u innego pracodawcy.
Dlaczego nie warto, dzisiaj po zakończeniu aplikacji od przełożonej w USA Gdańsk dowiedziałem się że dla Izby zdobyta wiedza jest bezwartościowa a ja chcę zmienić pracę to co najwyżej jako cieć.
Pozdrawiam
Zapewne przełożona jest małym człowiekiem z kompleksami. Zabolało ją, żeś mądrzejszy i lepiej wykształcony od niej.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników