Otóż to, na fb piszą, że wypłacają covidowe za poprzednie miesiące teraz (jak się ma do tego pismo Ministra z informacją o blokadzie środków) a w warszawskiej IAS cisza.... o co tutaj chodzi ? Nawet kasy z socjala nie wypłacili jeszcze. To chyba jakieś żarty.

kto może ten może
https://finanse.wp.pl/ale-pieniadze-mil ... 628729088a

Chcesz się podpiąć pod tych, którzy na to zasłużyli?

Wszystkie województwa powinny dostać nagrody.
Nie wszyscy pracownicy powinni dostać nagrody.

Za standardową pracę jest wynagrodzenie wynikające z umowy o pracę oraz dodatkowe wynagrodzenie roczne.
Nagrody powinny być dla osób wyróżniających się w wykonywaniu swoich obowiązków służbowych czy mających dodatkowe zadania za innych pracowników.

Nie tylko w okresie pandemii.

Oczywiście,  jeszcze dodam, że dodatek stażowy dla nowo zatrudnionych a mających 20-letnie  doświadczenie, jest np. za pracę w sklepie czy w barze. Zadania specjalne dostają tylko pupile, właśnie po to by zawsze zgarnąć ekstra kasę. Bynajmniej u nas to kierownik wyznacza swoich ulubieńców, zawsze zresztą tych samych, a pozostałych nikt nie pyta nawet o zdanie, o niczym nie informuje. Pupile często zajmują się wyłącznie zadaniami dodatkowymi i stwarzaniem pozorów, że jeszcze wykonują zwyczajną pracę. Jedni robią w koło to samo, a ich robota nie ma końca, ale to się nie liczy. Ktoś kto tak pisze musi być właśnie takim kierownikiem, który nie stwarza równych szans rozwoju kariery dla wszystkich podwładnych lub takim pupilem od ekstra zadań. Niestety premie, nagrody mają charakter uznaniowy, a to oznacza ze przełożony dzieli je tak jak ma ochotę. Reasumując, za zadania specjalne wykonywane w czasie pracy i pozorowanie ogarniania standardowych obowiązków, należy się tylko nagroda, wynagrodzenie już nie. Jeżeli nagrody mają być za coś więcej niż dobrą pracę, to trzeba dać każdemu szansę – dodatkowe zadania.

Pupile to przede wszystkim zajmują się włażeniem przełożonym ... wiadomo gdzie. A za to właśnie są największe premie.

Nie jestem kierownikiem, nie jestem pupilem od ekstra zadań, nie dostaję najwyższych premii w dziale.

Nie pisałem o premii tylko za ekstra zadania, ale też o premii dla osób wyróżniających się w wykonywaniu swoich obowiązków służbowych.

Nie wiem w jakim dziale pracujesz, ale są działy gdzie nie wszyscy robią te same zadania, jak również nie wszyscy robią tak samo zadania.
Są osoby, które cały dzień plotkują i gadają przez prywatny telefon, są osoby po których trzeba wszystko poprawiać, są osoby wykonujące swoje zadania wzorowo, są osoby wykonujące trudniejsze rzeczy niż pozostali pracownicy.

Ponadto mamy wspaniały system wynagrodzeń, który w żaden sposób nie ma powiązania z rodzajem wykonywanych zadań. Każdy zarabia praktycznie tyle samo, a jeden zajmuje się pakowaniem listów i pisaniem szablonowych postanowień, podczas gdy drugi odpowiada za wielotysięczne zwroty podatku VAT. Zadajmy sobie pytanie czy ten pracownik od zwrotów VAT byłby w stanie zastąpić tego od pakowania korespondencji oraz czy ten pracownik od plotkowania albo pakowania korespondencji byłbyś stanie zastąpić tego od zwrotów VAT.

Jeżeli kierownik jest spoko to potrafi podzielić premie uczciwie i nie trzeba mu się podlizywać.

A w kwestii stażowego to uważam, że powinny do niego wliczać się tylko lata pracy spędzone w budżetówce albo chociaż w branży, która miała związek z wykonywanymi obecnie obowiązkami (np. biuro rachunkowe). Skoro stażowe nie jest czymś co się otrzymuje w każdej firmie to tymbardziej należy się zastanowić czy pracownik z dwudziestoletnim stażem w hotelarstwie ma na starcie w budżetówce zarabiać 20 procent więcej niż pracownik urzędu z czteroletnim stażem.

Jeżeli kierownik jest spoko to potrafi podzielić premie uczciwie i nie trzeba mu się podlizywać. - Tu leży pies pogrzebany.
Teraz to się z Tobą zgodzę. Niestety biorąc pod uwagę, ile osób tu narzeka, to nie wszyscy mają szczęście trafić pod rządy takiego Kierownika jak Ty. U mnie to te osóbki od plotkowania, załatwiania prywaty w godzinach pracy itd. - aż wstyd pisać bo to ludzkie pojęcie przechodzi, zawsze mają najwyższe premie i to właśnie one będą wyróżniane jak nagrody będą dla „najlepszych”. Reszta nie ma nic do gadania. Tylko jak człowiek daje z siebie 100% i patrzy na to co się wyprawia to wszystko traci sens.

Ooo mamy chyba jakiegoś Dyrektora Izby w gronie!!! Raczej rzadko zdaża się żeby ci, którzy naprawdę zasługują dostawali te nagrody

To informacja z dzisiejszej gazety: Mateusz Morawiecki mówił, że "to nie czas na nagrody, premie, podwyżki"  Okazuje się, że nagrody znów zaczęły płynąć do pracowników ministerstw wartkim strumieniem"
Najhojniej nagradzała była już wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz , która rozdała podwładnym prawie 12 mln złotych. "Dostali je tylko urzędnicy, którzy wykonywali bardzo ciężką pracę przy tarczach antykryzysowych "
Dziennik podaje, że 1,17 mln złotych na nagrody wydano w Ministerstwie Zdrowia (i dodatkowo 547 tys. w Narodowym Funduszu Zdrowia), 1,08 mln zł - w Ministerstwie Nauki, 212 tys. - w MSWiA, 205 tys. - w MSZ, a 204 tys. - w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
No proszę, okazuje się że szczepionki kupują tylko za nagrody KAS-u!

Szkoda słów...Obejrzyjcie zał.

Tak sobie tu piszemy i narzekamy, że premie są uznaniowe i czy ją dostaniesz zależy od widzimisię kierownika.
Po co nam więc tzw. regulaminy nagród?
Pracownik jeżeli spełnia nakreślone tam warunki ma prawo oczekiwać premii czyżby nikt się kierownikom i nus-om nie dobrał to tyłka?

A kto ma się dobrać, PIP lub NIK    czyli Panie I Panowie lub Niepełne Informacje Kierownictwa   .
Przecież jest pełna autonomia DIAS zgodnie z informacjami Szefowej KAS.  No i kto by się tam rozeznał w tych regulaminach ,
teraz oszczędności są priorytetowe, szcze_góły nieważne _PIONKI nie mają nic do gadania, są od roboty  
Swoją drogą ciekawe ile przewidziano środków na premie dla DIAS i NUS za szczególne osiągnięcia w walce z COVID,,,
raczej nie po 500 zł    ( no chyba, że dziennie...to by załatwiło problem godnego wynagrodzenia w KAS)