Byłam chora na Covid. Pobierz otrzymaniu pozytywnego wyniku, podczas pierwszej rozmowy z Panią z sanepidu chciałam podać osoby z którymi miałam kontakt w pracy. Pani zapytała się gdzie pracuję, po otrzymaniu info że w US , stwierdziła że już oni sobie poradzą. Nie chciała abym podawała jej osoby z którymi miałam kontakt. Tak naprawdę nawet nie zapytała się z kim oprócz osób z pracy miałam kontakt. Trochę to dziwne, ale tak właśnie było. Sanepid oraz NUS nie wysłał nikogo z kim miałam kontakt. Przecież mogli wysłać nawet na zdalną aby te osoby nie miały kontaktu z innymi. Ale po co? Lepiej ukryć taki przypadek.
W moim US ludzie unikają kwarantanny. O testach nie wspomnę. Nie chcą iść na zwolnienie, żeby premii nie stracić. Ci co mają urlop to go wykorzystują, co niektórzy chodzą do pracy udając że są zdrowi. A tak swoją drogą to Covid jest pandemią. Rząd nie potrafi sobie z tym poradzić. Podejmuje debilne decyzje. Uważam, że osoby które idą na kwarantannę lub są objęte izolacją domową po pozytywnym wyniku nie powinny być brane pod uwagę przy obcinaniu premii bo byli na zwolnieniu. To przez decyzję rządu dziś mamy taką sytuację.
