Ja podobnie. Już w tej chwili ta pensja ledwo wystarcza na spłatę kredytu, stałe opłaty i wyżywienie się. Tygodniowy urlop raz w roku mam tylko dzięki trzynastce i nagrodom, bo z samej zasadniczej nie idzie nic odłożyć. Jeśli doszłoby do obniżki to w moim przypadku dochodzi do sytuacji, że nie mam już środków na te podstawowe potrzeby. Nie będę mógł sobie pozwolić na luksus dopłacania do możliwości pracy w KAS i z żalem będę musiał odejść, bo lubię tę pracę, ale niestety przeżycie jest ważniejsze.  

Nie czujecie się oszukani?...
Te sprzeczne informację, te różne terminy wypłaty,
I tak pozostaje 3 % + 3 %

Oczywiście, że czuję się oszukana. Pieniędzy nie ma. W czwartek kolejne spotkanie i tak się zastanawiam co MF tym razem obieca, żeby potem i tak nie dać.

Już 14.05. było wiadomo że tak naprawdę zostaliśmy oszukani, że postąpili z nami jak jakieś zło konieczne, A my co robimy ? Nic, nic. Czekamy na 26.05 na dzień wypłaty, czekamy na koniec miesiąca bo będzie podwyżka za maj, czekamy do 10.06 lub 19.06 lub na koniec miesiąca na wyrównanie
To jest gra na zwłokę
A my czekamy, zobaczymy co dadzą, co będzie, A czas leci, sytuacja w kraju coraz gorsza, presje coraz gorsze, rany my znowu wyjdziemy na tym najgorzej

Dzisiaj dzień wypłaty.
Przechodzę na 8-godzinny dzień pracy.
Da się ?

Czuje się oszukana. Jestem dosyć młoda osobą w KAS i jak widzę co się wyrabia to się odechciewa. Pracuje jak mały chomik w kołowrotku(dział SWW) a pensja jest zastanawiająca i nie zachęcająca do dalszych starań. Jeszcze teraz, gdy my schodzimy do podatników i pełnimy „wstępna selekcje” petentów którzy chcą wejść na sale obsługi. Jestem zniesmaczona tym co się dzieje.        

Nie narzekamy,
może sygnatariusze układu zabiorą głos i uspokoją nastroje.

Przecież mogą być inne terminy, za rok, za 10 za 100 lat...
Cierpliwości.....

Czuję że, nami manipulują, po co tyle spotkań? Jakby mieli dać to już by dawno to nastąpiło. Czemu ma służyć to zwlekanie z wypłatą? Jeszcze w coś wierzycie? Ja wierzę że, nic nie znaczymy cała KAS. Jesteśmy tylko kupą pracowitych żuczków, nie mamy nic do powiedzenia. Nic nie dostaniemy! Bo mają nas....gdzieś.

Dla mnie sprawa jest w zasadzie prosta.

Póki co ufam, że Komitet Protestacyjny okaże się skuteczny, a wszelkie krzyki odnośnie tego, że nas sprzedali, okażą się po prostu zranioną dumą związków, które chcą się podpiąć do czegoś o co nawet nie walczyły i KP wywalczą bez zbędnych nerwów podwyżki z modernizacji, a podpis SKAS i Ministra jest więcej warty niż swego czasu deficytowy przedmiot toaletowy.
Jeśli MF czy KAS zacznie coś kręcić, wtedy przyłączę się jak najbardziej do jakiejkolwiek akcji protestacyjnej.
Jeśli protesty nie okażą się skuteczne, to na przełomie lipca i sierpnia składam wypowiedzenie.

Zero stresu, sprawa jest prosta, jestem jeszcze młody i jeśli tak ma wyglądać sytuacja w tej "firmie", to jednak szkoda mi siebie na marnowanie czasu, na coś bezowocnego. Wiem jednak, że nie każdy jest w tak komfortowej sytuacji i mogę jedynie współczuć.

Ale, co warte zaznaczenia, póki co oficjalnie kwotę z modernizacji otrzymamy, więc nie ma co się przedwcześnie załamywać i czarno-widzieć, aczkolwiek trzeba być na wszelką ewentualność gotowym i kontratakować gdy zajdzie taka konieczność.

Dlaczego KP tak dziwnie zamilkł ostatnio?

28 maja jest spotkanie kolejne, wtedy zapewne się czegoś więcej dowiemy od nich.

@Othir podziwiam Cię, że jeszcze jesteś w stanie mieć nadzieję. Czekam do czwartku, ale nie wierzę, że coś osiągniemy.

Dlatego to porozumienie z 14 maja nie powinno być podpisane w takiej postaci. Nie zdziwiło was to że KP odrzucił przystąpienie OZZKAS( ZZ 800 osobowy) do KP a zaakceptował zz z MF ?

No to już pozamiatane .........
Po tym co można przeczytać po dzisiejszym spotkaniu iż mamy się powstrzymać od akcji protestacyjnej do września, A obiecanych pieniędzy w całości dalej nie mamy, tylko część. Rany kto to podpisuje, kto tak daje się wrobić. Wstyd, brak słów.