I tak zniewoleni, niewolnicy pandemii zbierają się do ataku, licząc na jakieś nagrody za to? Termin to ważna sprawa! Ale czy ważniejsza kiedy wasze dzieci pójdą do żłobka, przedszkola, szkoły?

Ja bym tam nie próbował sprawdzać czy się zawiesza termin do wszczęcia z urzędu czy nie...Organy podatkowe w dobie epidemii pracują choć nie mają bezpośredniego kontaktu z podatnikiem. Moim zdaniem termin do wszczęcia postępowania nie ulega zawieszeniu na podstawie specustawy. Nie jest to termin procesowy wynikający z już prowadzonego lub zakończonego postępowania podatkowego (jak termin z art.200; termin do wniesienia odwołania, termin do stawienia się na przesłuchanie, termin odpowiedzi na wezwanie). My wysyłamy wszczęcia celem ich skutecznego doręczenia i wszczęcia przed upływem 6 miesięcy. Analogiczne pytanie można by zadać czy na mocy specustawy zawiesza się termin do przekazania odwołania wraz z ocena zarzutów do DIAS? I instancja ma na to 14 dni od wpływu odwołania. W okresie stanu epidemii do mnie wpłynęły 3 odwołania- podatnicy nie skorzystali z zawieszenia- przekazaliśmy je do DIAS.

My też przekazujemy odwołania do IAS, a tam mają podobno na razie leżeć i czekać. Tylko jak długo.... Właśnie w radiu powiedzieli, że stan epidemiczny może potrwać jeszcze długo. I co? Do przyszłego roku izby nie rozpatrzą odwołań?

U mnie również wszczynamy sprawy pokontrolne. Przedłużamy również terminy zwrotów VAT w postępowaniach w toku. No i ciekawe jak sądy będą podchodzić do zapisu specustawy dot. zawieszenia biegu terminu przedawnień. Uważam, że ten termin powinien być zmieniony zmianą do OP a nie zapisem w specustawie. Mam głęboką wątpliwość, czy to jest ok.

A w jakiej Izbie jesteś? Bo u mnie w katowickiej odwołania z VAT i PIT (dotyczące działalności gospodarczej oczywiście) i bez stanu epidemii leżały średnio 2 lata...przynajmniej odwołania z urzędu w którym pracuję.

Czy macie już stanowisko swojej Izby w kwestii wysokości opłaty prolongacyjnej w przypadku decyzji zmieniającej wydanej na podstawie art. 253a Ordynacji podatkowej? My wciąż czekamy na opinię radców prawnych. Rozumiem te wątpliwości, bo przecież w decyzji pierwotnej już została ustalona opłata prolongacyjna, a teraz to jest tylko sprawa zmiany jej wysokości, ale jak? Może faktycznie zapis art. 15za ust. 1 ustawy z dnia 02 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem... ( wprowadzony Tarczą Antykryzysową ) nie dotyczy przypadków zmiany decyzji ostatecznej?!

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "zmiana wysokości opłaty prolongacyjnej". Przypuszczam, że zmieniasz terminy płatności rat (albo termin odroczenia). Skutkiem tego jest ustalenie na nowo opłaty prolongacyjnej. Jeżeli masz spełnione wszystkie warunki ze spec ustawy to nie ustalasz opłaty prolongacyjnej w nowej decyzji.

@Piotrek99 nie ma się czemu dziwić, kiedy średnio na pracownika jest 14 spraw odwoławczych, a do tego jest cała masa innej roboty w tym m.in pisanie odpowiedzi na skargi. A o sprawozdaniach różnej maści już nawet nie mówię. Tylko tego w oficjalnych informacjach nikt nie podaje. Sama obecnie na dziś mam 15 spraw, w kwietniu zrobiłam 4 i zakrętu złapać nie mogę. Pracuję i w pracy, i w domu, żeby zdążyć ze wszystkimi terminami. No ale ponoć nic nie robię.

Szczecin - u nas nie tak źle, choć często przedłużają terminy i ze dwa razy. Tylko niestety zauważa się, że są w IAS osoby, które dopiero tam się uczą....

Ludzie, nie róbmy rankingu, w której Izbie dłużej leży. Oceńcie obiektywnie, jaki materiał jest przekazywany z kontroli, ile potem robią postępowania. Ktoś potem (IAS) musi to wszystko ponownie ocenić a wcześniej zapoznać się. Kontrola ma często dużą fantazję, jeżeli chodzi o budowanie wniosków, potem to trzeba .... "odkręcać", łagodzić dramatyzm płynący ze sformułowań zawartych w protokole itp. (myślę, że temat powszechnie znany). Już słyszę głosy oburzenia, wiem  wiem .... nie można generalizować. Były propozycje łączenia kontroli i postępowań, może ktoś w końcu zauważy, że jest to jednak całkiem dobre rozwiązanie. Kontrolę i  postępowanie prowadzą te same osoby, materiał zebrany na etapie kontroli jest kompletny, jak nie mam dowodów to nie kwestionuję  "na wszelki wypadek". Postępowanie wtedy to tylko formalność. Przy okazji mamy  jeden logicznie zebrany materiał i wtedy IAS też ma ułatwione zadanie.  Zresztą spójrzcie na ustalenia UCS-ów, czy wcześniej UKS-ów, szczególnie jeżeli chodzi o gromadzenie materiału.

Nie do przyszłego roku, ale do końca stanu epidemii i 14 dni dłużej.  

Druga instancja nie może rozpatrzyć odwołania przed upływem terminu do jego wniesienia.

Nawet jeżeli podatnik już złożył odwołanie, a termin jeszcze nie upłynął to może złożyć kolejne pismo (albo pisma – każdego dnia jedno) i wszystkie będą traktowane jako jedno odwołanie.

Gdyby DIAS wydał obecnie decyzję w sprawie odwołania, to podatnik nie musiałby jej zaskarżać, ale mógłby złożyć do US kolejne pismo jako odwołanie od decyzji I instancji (ciągle ma termin) i co dalej?  

A gdyby jednocześnie kontynuował odwołanie od decyzji I instancji i zaskarżył decyzję II instancji?  

Ale macie problem, najważniejszy dział w US, izba ma to gdzieś, a wy na co czekacie na brawa     nikt was nie doceni.

Tarcza 3.0 uchyli przepis art. 15 zzs mówiący o zawieszeniu terminów procesowych.

Poradźcie proszę w kwestii technicznej: wniosek o odroczenie wpłynął przez biznes.gov.pl, jest rejestrowany w SZD <OMG>. Mamy już decyzję i jak teraz ją przekazać Stronie, która zaznaczyła, że chce tą samą drogą? Jaka jest ścieżka przesłania? Z góry dzięki za pomoc.