Othir: Twój przykład jest po prostu wymyślony. Prawda jest taka, że teraz następuje żenujące spłaszczenie wynagrodzeń ponieważ: jeśli ktoś zarabiał 1500 zł to teraz zarabia 3600 zł a ten który zarabiał wcześniej 3000 zł teraz zarabia 4200 zł. Policz. Dodać też muszę , że jest to smutne bo w perspektywie przez wiele lat będą właśnie takie śmieszne widełki czyli wraz z awansem pensja nasza będzie ledwo drgała. Ten kto zaczyna pracę w resorcie na wejściu dostanie brutto 3600 zł a ten kto kończy teraz pracę na wyjściu dostaje 4200zł. Różnica w brutto 600zł ( ok 420 netto). I pamiętaj jeśli ktoś jest teraz referentem to kiedyś będzie starszym eksportem

Biorąc pod uwagę fakt, że w większości przypadków referenci robią to samo co starsi eksperci to taki podział jest sprawiedliwy. Za taką samą pracę powinna być taka sama płaca. Wynagrodzenie za wysługę lat dostajemy w dodatku stażowym, co nie pozwala na to, aby początkujący mieli więcej od starszych stażem. Tak samo wyższe stanowisko daje wyższy mnożnik. Wzrost kwoty bazowej daje wyższą podwyżkę starszym pracownikom. Dzięki temu jest sprawiedliwie. Jeśli jednak pojawia się pomysł różnicowania tej podwyżki ponad 6 proc. bazowej ze względu na staż i stanowisko no to już prowadzi do niesprawiedliwości. Wszyscy powinni dostać po równo.

Kutkarol :Zamknij oczy i pomyśl: Ty pracujesz bez przerwy 6 lat w skarbowości i masz 1 % stażowego , przychodzi  do Twojego działu Gienia z  PKP ( nie obrażając ) z 20 letnim stażem...... mam pisać dalej ?. I z innej beczki wyobraź sobie , ze bez przerwy w skarbowości pracujesz  do emerytury i na odchodnym masz ok 1000 zł brutto (wraz ze stażowym ) więcej od zaczynającego pracę.Z całego serca życzę Ci takiej ,, sprawiedliwości „

Sąd Najwyższy w wyroku II PK 22/17 z 7 lutego 2018 r.

"Jest zatem dopuszczalne różnicowanie wynagrodzeń pracowników w oparciu o ich staż pracy. Nie ulega bowiem wątpliwości, że staż pracy może wpływać na jakość świadczonej pracy i jest bezpośrednio związany z jej ilością. Nie jest jednak dopuszczalne dwukrotne różnicowanie wynagrodzenia w oparciu o te same kryterium. W tym wypadku w oparciu o staż pracy, przez uwzględnianie go przy ustalaniu stawki wynagrodzenia zasadniczego, a następnie również przez przyznawanie dodatku stażowego. W takiej bowiem sytuacji pracownik otrzymujący niższe wynagrodzenie w związku z posiadanym stażem pracy, znajduje się w o wiele gorszej sytuacji od pracowników posiadających większy staż pracy, wykonujących taką samą pracę. Jego wynagrodzenie zasadnicze jest ustalane w niższej stawce, a dodatkowo nie otrzymuje on lub otrzymuje niższy dodatek stażowy. Taka sytuacja z pewnością może świadczyć o nierównym traktowaniu, a możliwe, że również o dyskryminacji, w przypadku wystąpienia przyczyny dyskryminacji. "

Biorąc pod uwagę fakt, że w większości przypadków referenci robią to samo co starsi eksperci to taki podział jest sprawiedliwy. Za taką samą pracę powinna być taka sama płaca. Wynagrodzenie za wysługę lat dostajemy w dodatku stażowym, co nie pozwala na to, aby początkujący mieli więcej od starszych stażem. Tak samo wyższe stanowisko daje wyższy mnożnik. Wzrost kwoty bazowej daje wyższą podwyżkę starszym pracownikom. Dzięki temu jest sprawiedliwie. Jeśli jednak pojawia się pomysł różnicowania tej podwyżki ponad 6 proc. bazowej ze względu na staż i stanowisko no to już prowadzi do niesprawiedliwości. Wszyscy powinni dostać po równo.

Myślicie, że mogę planować już prezenty pod choinkę? Dadzą radę ustalić podział podwyżek do grudnia?

Myślicie, że mogę planować już prezenty pod choinkę? Dadzą radę ustalić podział podwyżek do grudnia?

Ale za to jak takie wyrównanie w grudniu za cały rok by ucieszyło  :P