Chciałbym się spytać jak wygląda praca w Ośrodkach Zamiejscowych Urzędów Kontroli Skarbowych... tzn. ile osób ogółem w nich pracuje, ile osób w komórkach kontrolnych, komórkach "w miejscu" kadrowych, planowania i informatyki itp.

<!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->PSS WRÓG CZUWA <!--colorc--></span><!--/colorc-->  

[attachmentid=289]

Tak sobie myślę po co ta wiedza na ogólnym forum. Czyżby ktoś szykował się do objęcia funkcji? Albo ma w głowie plan reformy na szeroką skalę? Praca jak praca!

Chciałem porównać względem swojego OZ-tu w którym z roku na roku ubywa osób, a od X lat nie było przyjęć. Broń boże tą wiedzę nie szykuję pod żadne polityczne cele,ale na dobrą sprawę gdzie takich informacji można się dowiedzieć ? Nie widziałem innej formy informacji. Jeśli to głupi temat wg. Was to proszę o zamknięcie.

Raczej takich danych się nie dowiesz, a i forumowicze zachowają powściągliwość. Chyba wszędzie ubywa ludzi, młodzi się nie garną, starzy wymierają i odchodzą na emeryturę. W dużych miastach trochę chętnych jest, ale raczej po to, by potem przeskoczyć do biznesu. A poza tym przychodzą "krewni i znajomi królika".

Chciałem porównać względem swojego OZ-tu w którym z roku na roku ubywa osób, a od X lat nie było przyjęć. Broń boże tą wiedzę nie szykuję pod żadne polityczne cele,ale na dobrą sprawę gdzie takich informacji można się dowiedzieć ? Nie widziałem innej formy informacji. Jeśli to głupi temat wg. Was to proszę o zamknięcie.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
To jest niestety NORMA. Można dodać, że od czasu do czasu jakiś OZ znika z mapy bezpowrotnie. Centrale zazwyczaj nie kochają dzieci przybranych, jakimi są OZ. Brak perspektyw, topniejąca kadra, brak "świeżej krwi", konieczność wykonywanie nierealnych zarządzeń, odbieranie wszelkich kompetencji itp. powodują, że z roku na rok coraz trudniej zwlec się z wyra do roboty. Dzięki temu Centrala łatwiej może uzasadnić kolejne restrykcje ... i tak jakoś leci. Tylko zapowiedzi (średnio co pół roku) likwidacji OZ dają poznać, że takie coś jeszcze jest.

OZ Radom:
Kieruje ośrodkiem naczelnik, 34 osoby ogółem, w tym trzy obsługi (poczta+sekretariat+telefony+kierowca+inne), jeden informatyk podporządkowany pod centralę, 8 osób unijne podporządkowane pod centralę, 1/2 radcy prawnego. Pozostali pracownicy tzw. merytoryczni. Przed włączeniem do UKS Warszawa pracowało 205 osób, z czego ok. 40 osób w akcyzie.

Zawsze uważałem inspektora za odważnego człowieka!

On już taki jest, a takiemu to wszystko jedno.

Dla uzupełnienia: w OZ Płock,Siedlce i Ciechanów (mniej więcej) o samo. Na Mazowszu w porównaniu z resztą kraju OZ-ty są najmniejsze. Decyzję o ich okrojeniu podjął były dyrektor Cezary K. z uwagi na potrzebę zagęszczenia bydynku wynajętego dla centrali (sprawa karna w toku).

A co z Łomżą, czy coś tam istnieje?

(A co z Łomżą, czy coś tam istnieje?)

Stary! Łomża to pod Białystok!
Z tego, co mi wiadomo to istnieje i ma się, jak to się mówi "jednym słowem" dobrze.
W dwóch słowach "nie dobrze"  

A może miałeś na myśli Ostrołękę?

Pan, Pan, Pan,
a ktoś ty Dziadu?
Miałam szrajbnąć nieco więcej, ale poczekam, wszak Pan to...  My, Skarbowcy i ujeżdżanie koni za kasiorę.