Ta różnica to już odłożone na przyszłoroczne podwyżki. Nie zdziwię się, jeśli podwyżka w przyszłym roku wyniesie 8%. Zabiorą 13 to będzie na podwyżki  

Tyle było rozważań na temat tego jakie ustalenia wynikały z porozumienia, a tam prawdziwy sens był taki: "Ej, damy wam wasze nagrody za następny rok w dwunastu transzach i nazwiemy to podwyżką, będzie OK?"

Może to wynika z uwzględnienia zwyżki kwoty bazowej?

A ja bym chciała nowy angaż zobaczyć. Do dnia dzisiejszego go nie dostałam i nie wiem jaką faktycznie otrzymałam podwyżkę.

Ja dostałem 471zł. podwyżki brutto(staż pracy 34 lata w skarbowości) przy uwzgl. podniesionej kwoty bazowej o 129zł. Łącznie moja podwyżka wyniosła 600zł brutto, jeśli nauczyciele odstaną swoje 30% podwyżki to mnie zdublują  

W IAS Łódź Dyrektor napisał, że począwszy od wynagrodzenia/uposażenia za kwiecień 2019 r. będą iść 2 przelewy bankowe: jeden ze środków finansowych podstawowych (dotychczasowe wynagrodzenie/uposażenie i inne pochodne od dotychczasowego wynagrodzenia/uposażenia, uwzględniające wzrost kwoty bazowej o 2,3%) i drugi ze środków finansowych z rezerwy celowej... Jak mamy to czytać?  

Żadna nowość, w zeszłym roku też wynagrodzenie było wypłacane w dwóch przelewach, w tym jeden z rezerwy celowej

Ja czytam tak, że w przyszłym roku możemy nie mieć nic.

W zeszłym roku ani nigdy wcześniej ja osobiście nie miałem wypłaty w 2 przelewach    Chyba, że było jakieś wyrównanie po jakiejś podwyżce albo 13tka, oszczędnościówka, "grusza", "mikołaj" itp. itd. Natomiast przy podwyżkach tak było tylko za pierwszym razem, tzn. w kolejnych miesiącach po danej podwyżce już podwyżka szła jednym przelewem razem z wcześniejszą wypłatą jako całość nowej, wyższej wypłaty.   A teraz zgodnie z pismem DIAS cyt.: "Jednocześnie zwracam uwagę, że począwszy od wynagrodzenia/uposażenia za kwiecień 2019 r. będziecie Państwo otrzymywać wynagrodzenia/uposażenia z dwóch źródeł finansowania (dwa przelewy bankowe), tj.:
- ze środków finansowych podstawowych (dotychczasowe wynagrodzenie/uposażenie i inne pochodne od dotychczasowego wynagrodzenia/uposażenia, uwzględniające wzrost kwoty bazowej o 2,3%),
- ze środków finansowych z rezerwy celowej."
I tak właśnie się zastanawiam nad "stabilnością" i pewnością, że uzyskane właśnie podwyżki nie uciekną za chwilę po będą jakieś "przesunięcia".

Po podwyżkach z grudnia 2017 przez następny rok dostawałam dwa przelewy w tym jeden z rezerwy celowej

A to takie buty    To ja nie wiedziałem bo ja na podwyżkę w 2017 się nie załapałem bo nie spełniałem kryterium 10 lat stażu w skarbowości. To tak również ad vocem rzekomej dyskryminacji starszych pracowników względem młodszych przy dawaniu podwyżek.  

U nas (dolnośląskie,  mały urząd) podwyżki w 2017 nie były uzależnione od stażu - było "wyrównanie" dla najmniej zarabiających. Nikt nie dostawał 2 przelewów z pensją.  
Takie założenie, że to z rezerwy celowej i osobna wypłata skłania do przemyśleń czy to aby podwyżka czy tylko czasowy dodatek.

Młodzi już zapomnieli, że mieli podwyższanie wynagrodzenia, jeżeli mnie moja skleroza nie myli to dwukrotnie. A na staż każdy sobie pracuje od pierwszego dnia pracy. Jak czytam, że równo dla wszystkich w wartości netto dyskryminuje młodych, to gdyby było odwrotnie to też by było dyskryminacja, czy nie?

Też jestem zdania, że równo do podstawy, tak jak to niektóre Izby podzieliły. Dodatki to jak sama nazwa wskazuje to są dodatki i jeśli wszyscy dostali równo do podstawy to uważam, że jest to sprawiedliwe, bo ci co jeszcze nie mają np stażowego to i tak je dostaną i będzie liczona od tej wyższej podstawy.