Teraz jest 05 wrz 2025, 20:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131 ... 137  Następna strona
Etyka, moralność, obyczaje 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje

Zbiorowy gwałt we Fryburgu.
Ośmiu mężczyzn, w większości obywateli Syrii,
osadzono w areszcie po domniemanym zbiorowym gwałcie,
którego ofiarą padła 18-letnia kobieta we Fryburgu (zachodnie Niemcy). W mieście szykują się demonstracje.
Obrazek
Po domniemanym zbiorowym gwałcie, którego ofiarą przed dwoma tygodniami padła 18-letnia studentka we Fryburgu, w mieście szykują się demonstracje z udziałem nawet kilkuset uczestników. AfD wezwała do wiecu w poniedziałek (29.10.2018) wieczorem; kilka grup zapowiedziało antydemonstracje w proteście przeciwko instrumentalizacji tego przestępstwa.

Burmistrz Fryburga Martn Horn (bezpartyjny) wezwał do zachowania spokoju.
– Chciałbym, aby Fryburg pozostał otwartym na świat i tolerancyjnym miastem. Mam nadzieję, że demonstracje przebiegną spokojnie i nie wywołają dalszej przemocy i nienawiści. We Fryburgu nie ma miejsca dla przestępców i tak strasznych czynów – powiedział Horn w rozmowie z DPA. Zaznaczył, że nie ma tam także miejsca dla ludzi, którzy tak ohydne przestępstwo instrumentalizują w celach politycznych.

Dostała "krople gwałtu"
W nocy 14 października po wyjściu z dyskoteki 18-letnia studentka została zgwałcona przez kilku mężczyzn. Policja zatrzymała ośmiu, którzy przebywają obecnie w areszcie śledczym. Jest to siedmiu Syryjczyków w wieku od 19 do 29 lat i 25-letni obywatel Niemiec. Policja nie potwierdziła spekulacji, że sprawców mogło być jeszcze więcej.
Jeden z zatrzymanych był poszukiwany ze względu na inny czyn – potwierdziło MSW w Stuttgarcie. Jak wyjaśniano, wystawionego wcześniej nakazu aresztowania nie wyegzekwowano ze względu na taktykę śledztwa.
Jak zeznawała ofiara, była ona z przyjaciółką w dyskotece, gdzie nieznajomy mężczyzna postawił jej drinka. Około północy w jego towarzystwie opuściła klub. Jak przypuszcza, w drinku musiały być „krople gwałtu”, ponieważ czuła się zupełnie bezwolna. W krzakach została zgwałcona przez jednego z zatrzymanych mężczyzn, po nim gwałcili ją inni. Rzeczniczka policji potwierdziła, że we krwi ofiary stwierdzono środki odurzające.

Znani policji
Domniemani sprawcy gwałtu byli już notowani przez policję ze względu na inne czyny karalne.
Większość z nich mieszkała w schroniskach dla uchodźców we Fryburgu i okolicach.
Fryburg, uniwersyteckie miasto liczące 230 tys. mieszkańców, dostało się już na czołówki gazet przed dwoma laty z powodu innego czynu dokonanego przez uchodźcę. Hussein K., mężczyzna o nieustalonym pochodzeniu i wieku, zgwałcił 19-letnią studentkę, po czym zamordował ją i wrzucił do rzeki. W marcu otrzymał wyrok skazujący go na dożywocie.

Źródło: https://wiadomosci.wp.pl/zbiorowy-gwalt ... 590407297a

Obrazek
Alleged chief suspect Majd H., 21, poses in his homeland with a large machine gun,
his father told local media his son became 'more aggressive' after they fled the Syrian civil war
Więcej: https://www.dailymail.co.uk/news/articl ... udent.html

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


30 paź 2018, 19:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje

Wszystkich Świętych


Obrazek

W dniu Wszystkich Świętych cieszymy się „świętych obcowaniem”
czyli żywą obecnością wspólnoty wierzących w Chrystusa w Niebie.
Zmarłych wspominamy 2 listopada w Dzień Zaduszny.

Wspominamy tych, którzy odeszli w ostatnich 12 miesiącach
Ludzie polityki, kultury, sportu.
(...)
http://niezalezna.pl/243621-odeszli-w-m ... miesiacach

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


01 lis 2018, 18:01
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA04 lis 2018, 19:30

 POSTY        429
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Dla 'GW' nie ma świętości!
Szokująca 'świąteczna' okładka.

Na okładce "Magazynu Warszawa", dodatku do dzisiejszej "michnikowego szmatławca" możemy zobaczyć zdjęcie całującej się pod jemiołą pary gejów. To Dawid Mycak i Jakub Kwieciński, którzy w ubiegłym roku wzięli "ślub" w Portugalii.

Mycek i Kwieciński dzielą się wrażeniami z "eksperymentu" przeprowadzonego w Polsce. Aby zbadać reakcje Polaków na związek pary gejów, zainscenizowali na ulicy swoje "oświadczyny". Celem było przekonanie opinii publicznej, że polskie społeczeństwo, wbrew temu, co sądzą o tym politycy, jest gotowe na wprowadzenie związków partnerskich. Sugerowali, że większość reakcji na "oświadczyny" była pozytywna, choć jednocześnie nie można powiedzieć, że "w Polsce nie ma homofobii". Jeden z mężczyzn wyraża nadzieję, że w przyszłości ludzie, którzy "nie rozumieją czym jest miłość" (czyli w tym przypadku, nie akceptują związków partnerskich i homoseksualnych) nie będą stanowić nawet 5 procent społeczeństwa.

Do swojej propagandy trzeba było oczywiście zamieszać nawet Kościół. Podczas eksperymentu do "narzeczonych" miała podejść siostra zakonna, która stwierdziła, że "ludzie najbardziej boją się tego, czego nie znają", ona np. na ulicy poznała bezdomnych. Mycak i Kwieciński ubolewają, że "Kościół katolicki nie przyzwyczaił nas w Polsce do takiej otwartości", jednak z radością przyznają, że "ludzie nie słuchają bezkrytycznie tego, co ksiądz mówi". Cóż, akurat podejście Kościoła do kwestii homoseksualizmu jest powszechnie znane i jakimś dziwnym trafem najbardziej ubolewają nad nim ci, którzy raczej słabo identyfikują się z tą wspólnotą. "Bohaterowie" sesji zdjęciowej żalą się również, że dopóki Polską rządzi PiS, ich marzenia są niemożliwe do spełnienia.

Jeden ze szczęśliwych "małżonków" zdradził, że kiedy włącza TVP, "zalewa go krew" i zastanawia się nad wyjazdem z Polski, ponieważ w innych krajach Europy "można żyć naprawdę normalnie". Obaj nie wyobrażają sobie również zestarzenia się "w kraju taki, jakim jest dzisiejsza Polska".

Pytanie, co stoi na przeszkodzie, żeby realizować swoje marzenia, zamiast narzucać je innym? Tym bardziej, jeżeli Polska tak przeszkadza.

http://www.fronda.pl/a/dla-gw-nie-ma-sw ... FzHC-ascGU


22 gru 2018, 21:36
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA04 lis 2018, 19:30

 POSTY        429
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Jaki jest sens obchodzenia Bożego Narodzenia w XXI wieku?

Nie umyłem okien dla Jezusa.
Nie wytrzepałem też dla niego dywanów.
Nie mam i pewnie nie będę miał u siebie żadnego zielonego krzaka z lampkami,
od śledzi wolę steka, a od kompotu z suszonych owoców
i „magii świąt instant” wolę whisky z butelki z czarną etykietą.

Zamiast tego przeczytałem pierdyliard tekstów o tym, że Boże Narodzenie jest do bani. Jeśli jednak myślicie, że to kolejny tekst o tym dlaczego Boże Narodzenie jest puste, smutne i bez sensu to muszę was rozczarować – ja tak nie uważam.

Nie wierzę, a nawet gdybym to robił, święta nie miałyby dla mnie wymiaru religijnego ani duchowego. Dla mnie święta to owszem, wyraz tradycji, ale ściśle indywidualnej. Lubię to, że raz do roku mogę cyklicznie pokłócić się o to gdzie zawiesić bombki w kształcie mikołaja, najstarszą i najbrzydszą bombkę, którą posiadamy i porozmawiać o tym dlaczego nienawidzę bombek w kształcie czerwonych muchomorów. Lubię głodzić się w wigilię, żeby później na mocy porozumienia z tatą zjeść kilka grzybów smażonych w cieście. Grzybów, które kiedyś sam zbierałem, a teraz nie mam czasu. Lubię słyszeć pytanie czy idę na pasterkę, chociaż wiadomo, że i tak pójdę spać. Lubię to, że jest w telewizji Kevin, którego nie obejrzę, śledzie, których nie zjem, bo nie lubię i ciasta, których wypiek mama planowała od dwóch miesięcy.

Robiłem to mając dziesięć, piętnaście i dwadzieścia lat. Zrobię to też teraz, mimo że od tamtej pory zmieniło się całe moje życie, a domem nazywam całkiem inne miejsce. Dzięki temu wiem, że nie wszystko się zmienia, a czas zamiast lecieć na łeb na szyję na chwilę staje w miejscu.

Może się mylę, ale wydaje mi się, że ten wysyp opinii o bezsensie świąt jest związany z poczuciem rozczarowania. Rozczarowania tym, że wartości, o które powinno chodzić są przysypane robieniem zakupów w hipermarkecie, że rodzice nie spełnili wszystkich pokładanych w nich oczekiwań, a święta nigdy nie będą przypominać tych z „Kevina samego w domu” i reklam Coca-Coli.

U mnie też nie jest idealnie, ale opowiem wam jedną historię z mojego dzieciństwa…

Akurat w tamtym okresie moim rodzicom było ciężko, ale nie wiedziałem jak bardzo. Sytuacja gospodarcza była fatalna. Tata nie wiedział skąd wziąć pieniądze na święta, ale wciąż chciał żebyśmy mieli prezenty tak jak inne dzieci, więc za ostatnie pieniądze kupił dla mnie i siostry po taniej, quasi-naukowej książeczce, na którą byłem już za duży i po czekoladowej biedronce o wielkości pięści. Zdobył choinkę, kupił karpia, zrobił razem z mamą pierogi. Oboje mieli ciężko, ale i tak chcieli żebyśmy, skoro nie możemy mieć klocków lego i wyjazdu na narty w Alpy, to żebyśmy mieli cokolwiek. Żebyśmy mieli dzieciństwo. Żebyśmy wiedzieli, że jesteśmy dla nich ważni i że nie jesteśmy gorsi niż inne dzieciaki. Wciąż nie wiem ile to musiało ich kosztować. Jak bardzo musieli wstydzić się tych prezentów i jak bardzo chcieli nam dać cokolwiek.

I to nie jest filmowe, ale jest szczere, prawdziwe, realne. Tych uczuć nie da się kupić za żadne pieniądze. Może nie jest to idealne, ale jest takie jakie powinno być, bo bez względu na wszystko, oni cię kochają i życzą ci dobrze, chociaż często nie potrafią tego pokazać. To dlatego za godzinę zapakuję prezenty, wsiądę w samochód i pojadę do nich, a nie gdziekolwiek indziej.

Można się śmiać ze zniszczonych sztucznych choinek, walk o karpie i dostawanych pod choinkę skarpet, nazywając to cebulactwem, bo w pewnym sensie nim jest. Tylko, że bardzo często kryje się za tym chęć zachowania się jak należy, starania się dla kogoś, oddania w pokraczny sposób kawałka siebie, mimo że można rzucić to wszystko i zamknąć się w domu.

O świątecznych tradycjach możesz myśleć co chcesz, ale raz na rok przestań się napuszać i mądrzyć, a bądź człowiekiem. Zamiast wytykać wady świąt to doceń to co w nich jest dobrego. Pozwól sobie na bycie dzieciakiem siedzącym pod choinką i wcinającym pierniki. Bądź wśród osób, które może nie są doskonałe, ale znasz je na wskroś. Uśmiechnij się jak wujek zacznie krzyczeć: „Precz z komuną!”, mama wyjmie odświętne sztućce, a tata założy szpic na choinkę.

A jeśli tak tego nie lubisz, to i tak masz trzy wolne dni, więc zamiast marudzić jakie święta są okropne, wykorzystaj je na stworzenie własnych tradycji opartych o to co lubisz. Tylko wiesz, jeśli w grę wchodzi duża ilość alkoholu i striptizerek, to nie zapomnij mnie zaprosić.

Nie życzę wam spokojnych ani wesołych świąt, bo to kwestia przypadku.
Życzę wam przyjemnych, dobrze wykorzystanych świąt, bo to kwestia tego, co zdecydujecie się z nimi zrobić.

https://volantification.pl/2014/12/23/j ... -xxi-wieku


PS
Nie chciałem przeginać, ale kusiło mnie aby wstawić tutaj świąteczny symbol totalnej opozycji: widok połamanego opłatka z napisem na nim KONSTYTUCJA. Myślę jednak, że to zbyt wielki bluźnierstwo dla człowieka wiary. Jak widać dla totalnej opozycji nie ma żadnych świętości. Jedyna wartość dla nich to władza. A jak władza to i mamona. Tutaj idealnie nadaje się obrazek "Dla zagonionych" wstawiony przez Nadira:
Obrazek
viewtopic.php?p=169866#p169866


Ostatnio edytowano 25 gru 2018, 11:09 przez kasowski, łącznie edytowano 3 razy



25 gru 2018, 11:08
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje

Świąteczny wypoczynek ważniejszy niż chory członek rodziny?


Obrazek


Lekarze potwierdzają, że przypadki porzucenia seniorów czy osób obłożnie chorych do szpitali w okresie świątecznym zdarzają się dość często.
Jako że społeczeństwo się starzeje a rozwiązań systemowych brak, tendencja ta może się pogłębiać.

"Zdrowych, rodzinnych Świąt" - przed Bożym Narodzeniem takie życzenia składają sobie chyba wszyscy.
Nie wszyscy biorą je sobie jednak do serca, czego dowodem są przepełnione szpitale.
Jedni swoich bliskich "podrzucają" tam celowo, inni z kolei nie zabierają ich na przepustki do domu,
na które - zdaniem opiekujących się nimi lekarzy - mogliby pójść.
Z biegiem lat zjawisko to niestety się nasila.

Okres przedświąteczny to nie tylko czas radości.
To też okres, choćby ze względu na pogodę, wzmożonych zachorowań.

- Faktem jest, że w ostatnich tygodniach oddziały ratunkowe doświadczają istotnie wzmożonego napływu pacjentów,
co wynika w dużej mierze z warunków atmosferycznych i epidemiologicznych - przyznaje dr hab. n. med. Mariusz Siemiński z Klinicznego Oddziału Ratunkowego UCK.
- W okresie późnojesiennym i zimowym po prostu więcej osób, szczególnie starszych, zapada na różnego rodzaju infekcje wirusowe czy zapalenie płuc.

- W okresie świąt pacjenci zgłaszają się do szpitalnych oddziałów ratunkowych Copernicus z niestrawnościami, nasilonymi chorobami przewlekłymi,
a gdy dodatkowo jest ślisko na dworze, to również ze złamaniami - dodaje Katarzyna Brożek, rzecznik spółki Copernicus.

Rodzina na wakacje, babcia i dziadek do szpitala

O tym, że rodziny osób starszych i poważnie chorych traktują szpitale jako "przechowalnie" mówi się od dawna. Lekarze przyznają, że takie sytuacje mają miejsce.
- Zdarza się, że na oddział ratunkowy trafia pacjent, który jest np. odwodniony. Nie nam jednak oceniać, czy jego stan wynika z tego, że ktoś dopuścił się celowych zaniedbań podczas codziennego sprawowania opieki - mówi dr Mariusz Siemiński z KOR-u.
- W jednym, dwóch przypadkach podczas całego dyżuru możemy wyczuć jednak z komunikatu rodziny bądź osób towarzyszących bardzo nasiloną chęć pozostawienia takich osób w szpitalu, mimo naszych tłumaczeń, że hospitalizacja byłaby w tym konkretnie przypadku gorszym rozwiązaniem niż powrót do domu.

Inaczej ocenia skalę zjawiska Agata Tomczak, ordynator Oddziału Neurologicznego i Udarowego Szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni.
- To nie jest problem tego roku czy ostatnich kilku lat, ale problem, z którym mierzymy się znacznie dłużej. Co więcej, z uwagi na starzejące się społeczeństwo, jego skala może sukcesywnie wzrastać - mówi dr Tomczak.
- Wystarczy, że rodzina powie, że z pacjentem jest "nieco gorszy kontakt" i obliguje nas to do tego, aby taką osobę gruntownie przebadać. Nie zawsze taki pacjent wymaga hospitalizacji. Zdarza się jednak, że kiedy nie uznajemy jej za zasadną, członkowie rodziny chorego otwarcie wyznają, że wyjeżdżają na święta i ktoś się musi starszym panem czy panią zająć. To się naprawdę dzieje.

Kiedy szpital chce dać przepustkę na święta, a rodzina chorego się wzbrania

W wielu przypadkach istnieje możliwość zabrania chorej osoby na święta do domu.
Niestety, rodziny pacjentów nie podchodzą do tego zbyt entuzjastycznie.

- Dostrzegamy niestety sytuacje, kiedy możemy wypisać chorego do domu na czas świąt, ale nie możemy dodzwonić się do rodziny i chory spędza ten szczególny czas z personelem medycznym - przyznaje Katarzyna Brożek z Copernicusa.

- Mamy u siebie na oddziałach pacjentów leżących, po udarach, których rodziny nie chcą zabierać na święta do domu - mówi dr Agata Tomczak.
- Co więcej, wiedząc, że będziemy się z nimi w tej sprawie kontaktowali, celowo unikają kontaktu z nami, przez co musimy prosić o pomoc pracownika socjalnego. Skala zjawiska jest ogromna, choć przyznaję, że jest i spora grupa osób bardzo zaangażowanych w opiekę nad swoimi bliskimi. Dla personelu medycznego ta ich pomoc jest nieoceniona i chciałabym za nią serdecznie podziękować.

Przedłużające się pobyty w szpitalu nie zawsze wychodzą pacjentowi na zdrowie.
- Przedłużający się pobyt w szpitalu może skutkować np. infekcjami - mówi dr Agata Tomczak ze Szpitala Wincentego a Paulo.
- Niejednokrotnie spotykamy się z jednak z niezrozumieniem czy wręcz agresją rodzin, kiedy tłumaczymy, że przedłużanie pobytu w szpitalu osoby starszej i schorowanej, która wymaga już tylko opieki, nie jest sensowne i może wręcz pogorszyć sprawę, a nie poprawić.

Lekarze nie mogą pacjenta wypisać, jeśli ten jest niesamodzielny a rodzina nie wykazuje chęci sprawowania nad nim opieki.
Zdarza się też, że bliscy osoby chorej po prostu nie są w stanie się nią zająć.

- Wiele się mówi o eurosierotach, ale z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia w przypadku seniorów, których bliscy wyjechali do pracy za granicę i nie mają możliwości opiekować się nimi osobiście - zwraca uwagę ordynator Tomczak.
- Takie osoby funkcjonują samodzielnie tak długo, jak tylko są w stanie. Kiedy jednak ich stan zdrowia diametralnie się pogorszy, np. dostaną udaru, pozostają na łasce szpitala. Wypisać ich nie możemy, bo nie mamy dokąd. Rozwiązań systemowych brakuje - nie ma systemu pomocy socjalnej dla takich osób.

Autor: Ewa Palińska
Źrodło: https://zdrowie.trojmiasto.pl/Swiateczn ... 7.html#tri

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


01 sty 2019, 17:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje

W 2018 roku zostało zabitych 42 miliony dzieci


Współczesna rzeź niewiniątek, czyli Herod 2.o.

Obrazek

Jak informują obrońcy życia, w całym 2018 roku 42 miliony nienarodzonych dzieci zginęło w wyniku aborcji.
Tylko w jednym roku zlikwidowano większą liczbę dzieci niż liczy sobie cała populacja Polski.
Informacje na ten temat podał portal worldometers.info, jednak autorzy raportu uważają, że w rzeczywistości ta liczba może być jeszcze wyższa.

Analizując te dane, “Nasz Dziennik” konkluduje, że aborcja jest tym samym główną przyczyną śmierci na świecie.
“Nie nowotwory, problemy kardiologiczne czy inne choroby. Najbardziej zabija aborcja.
Dla porównania: z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że na przykład na raka w ubiegłym roku zmarło 8,2 mln osób,
w związku z powikłaniami po paleniu tytoniu 5 mln, a z powodu AIDS 1,7 mln osób.”

Jak zauważają dziennikarze katolickiej gazety, w 2018 blisko co czwarta ciąża roku na świecie została przerwana.
Informacje na temat skali tego zjawiska nie docierają do ogółu społeczeństwa. Media unikają informowania o masowości aborcji, a przedstawiane dane są niepełne.
– Przemilczanie danych na temat aborcji koresponduje z wnikliwą diagnozą św. Jana Pawła II, który mówił wielokrotnie o spisku na życie we współczesnej kulturze.
Spisek zakłada przemilczanie, skrytość, niejawność.

Ten spisek napędzany jest m.in. ideologią neomaltuzjańską, która tworzy fobie przeludnienia.
Ale jest też możliwy dzięki zmianie kryterium demokracji – nie jest nim człowiek najbardziej bezbronny,
ale roszczeniowy gej i lesbijka – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. prof. Paweł Bortkiewicz, etyk i moralista.

Źródło: https://www.stefczyk.info

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


08 sty 2019, 21:46
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje

Płód to nie człowiek, tylko zlep komórek,
a dzik to od początku dzik.


Załącznik:
Płód to nie człowiek, tylko zlep komórek, a dzik to od początku dzik.jpg


Załącznik:
Cywilizacja śmierci..jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


12 sty 2019, 20:40
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA04 lis 2018, 19:30

 POSTY        429
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Dwa pogrzeby

Załącznik:
Dwa pogrzeby.jpg


a jaka różnica!


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


20 sty 2019, 23:07
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA04 lis 2018, 19:30

 POSTY        429
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
A Kaczyński nienawistnie milczy...

Dlaczego prezes PiS milczy ws. śmierci Pawła Adamowicza.

Adam Bielan wyjaśnia

    „[…] Czegokolwiek Kaczyński nie zrobi w takiej sytuacji, jest źle”
- powiedział o reakcjach opozycji na działania i wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Adam Bielan.

W rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie TVN24 wicemarszałek Senatu pytany był między innymi o to, dlaczego prezes PiS nie zabiera głosu w kwestii zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Odpowiedział:
„ Jarosław Kaczyński w ogóle w tych dniach nie zabierał głosu, bo myślę, że każde słowo, które by wypowiedział, byłoby nadinterpretowane”.

I dalej:
„[…] zresztą w tym wypadku jeżeli pan mówi, że Jarosław Kaczyński powinien był zabrać głos, a nie zabrał, to można odwołać się do słynnego określenia, że Jarosław Kaczyński nienawistnie milczy, takie zresztą określenia padały swego czasu. Więc czegokolwiek Kaczyński nie zrobi w takiej sytuacji, jest źle”.

Zapytany z kolei o nieobecność Jarosława Kaczyńskiego na pogrzebie Pawła Adamowicza odpowiedział, że w poniedziałek w jednej z gazet przeczytał, że nawet obecność prezydenta i premiera była „rzekomo niemile widziana”.

Dodał: „[…] myślę, że gdyby Jarosław Kaczyński tam się pojawił, to również byłby za tę obecność atakowany”.

http://www.fronda.pl/a/dlaczego-prezes- ... GZPINiCKTo

Noł komęt.


22 sty 2019, 18:19
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA04 lis 2018, 19:30

 POSTY        429
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Z życia POKOmonów

Załącznik:
Z życia POKOmonów.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


28 sty 2019, 21:48
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA04 lis 2018, 19:30

 POSTY        429
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Żona Adamowicza na okładce Syfilisweeka gazety.
W internecie zawrzało

Okładka "Syfilisweeka" z Magdaleną Adamowicz jest szeroko komentowana w sieci.
Dwa tygodnie temu jej mąż został zamordowany.
W najnowszym numerze "Syfilisweeka", który ukaże się w poniedziałek, z Magdaleną Adamowicz rozmawia redaktor naczelny tygodnika Tomasz Lis.
Tekst zatytułowany jest: "Wszystko o Pawle".

Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia po ataku nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
19 stycznia urnę z prochami prezydenta Gdańska złożono w bazylice Mariackiej.
Zapowiedź wywiadu z żoną Adamowicza w "Newsweeku" jest szeroko komentowana w sieci.
Internauci zwracają uwagę, że Magdalena Adamowicz, po krótkim czasie, jaki minął od śmierci męża, próbuje wejść w politykę.

https://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/9 ... rzalo.html




Pani Adamowicz rozwiewa resztki sympatii wobec siebie.
W jej kręgu reżim to polskie państwo, to Polacy.


Ledwie kilka dni wytrzymała wdowa po panu Adamowiczu i natychmiast wystąpiła w TVN-ie.

Stwierdziła, że winę za śmierć jej męża właściwie ponosi obóz rządowy i – jak się wyraziła – „reżimowe media”.
To TVN towarzysza Waltera, stworzony za reżimowe pieniądze PRL-owskie, to nie są reżimowe media, a media publiczne – to reżimowe media.
Czyli dla pani Adamowicz, w jej kręgu, reżim to polskie państwo, to Polacy

— powiedział w Komentarzu Tygodnia Witold Gadowski, odnosząc się do występu Magdaleny Adamowicz w TVN zaledwie tydzień po tragicznej śmierci jej męża, prezydenta Gdańska.

W ocenie Gadowskiego okazuje się, że to „my jesteśmy reżimem dla tych ludzi”.
Oczywiście pani Adamowicz tym samym rozwiewa resztki sympatii wobec siebie i wreszcie nadszedł moment, kiedy można i o Adamowiczu mówić w sposób normalny, bez ubierania tego w jakąś specjalną symbolikę. Nie był to ciekawy człowiek i nie ma co się nim podniecać
— podkreślił Gadowski,

Zwrócił również uwagę na wszystkie głosy, które pojawiły się po pogrzebie Adamowicza, mówiące o walce z mową nienawiści. Dodał, że za karaniem mowy nienawiści najbardziej optują ci, którzy posługują się nią na co dzień.

Taki Andrzej Celiński, który już – jak pamiętam zjazd założycielski Porozumienia Centrum – natychmiast wypowiedział się o nas, którzy wówczas zakładali PC: „brudni, spoceni, rwący się do władzy”.

Już wtedy obóz Tadeusza Mazowieckiego, wielkiego autorytetu moralnego, o którym wychodzi coraz więcej informacji, określał swoich przeciwników mianem „ciemnogrodu”.

Potem doszedł do tego jeszcze termin „mohery”, „katole”.

I tak toczy się ta mowa miłości.

Tylko naprawdę jest to sytuacja, w której złodziej krzyczy „łapać złodzieja” — wskazał autor „Komentarza Tygodnia”.

https://youtu.be/JkNpcllcb7o

https://wpolityce.pl/polityka/430989-ga ... ie-panstwo


Tempo zapiera dech.

Załącznik:
W tym przypadku tempo zapiera dech.jpg


Załącznik:
Taka żałoba.jpg


Załącznik:
Trumienna celebrytka.jpg


Lokowanie produktu

Załącznik:
Ten tweet zawiera lokowanie produktu.jpg


Załącznik:
hop siup wesoła wdówka.jpg


Załącznik:
Kim są ku.wa Ci ludzie!.jpg


Załącznik:
silna wdowa.jpg


Załącznik:
nie wytrzymam!.jpg


Załącznik:
obrzydliwa postawa młodej wdowy.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Ostatnio edytowano 29 sty 2019, 20:43 przez kasowski, łącznie edytowano 2 razy



29 sty 2019, 20:32
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA04 lis 2018, 19:30

 POSTY        429
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Magdalena Adamowicz z rodziną w Brukseli.
Spotkali się z szefem PE.


Żona tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jej córka i szwagier, pojawili się w stolicy Belgii, Brukseli.
Zdjęcie z tego spotkania wrzucił do sieci przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani.

Obrazek

Oprócz szefa PE, w spotkaniu wzięli udział m.in. Magdalena Adamowicz, jej córka Antonina, brat byłego prezydenta Gdańska Piotr Adamowicz oraz europoseł Platformy Obywatelskiej Janusz Lewandowski.

"Najbliższa rodzina Pawła Adamowicza jest dzisiaj z nami, w samym sercu Europy"
- poinformował po polsku na Twitterze Antonio Tajani.

"My Europejczycy nie możemy pozwolić na tak tragiczne w skutkach akty agresji i przemocy. Musimy być zjednoczeni i konsekwentni w walce przeciwko zamachom na fundamenty europejskiego społeczeństwa" - dodał.

Madgalena Adamowicz: Dałam sygnał, że nie chcę ich w zasięgu swojego wzroku

W wywiadzie na "Syfilisweeka" odniosła się również do obecności na pogrzebie prezydenta RP Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego.

- Prawdę mówiąc, miałam wątpliwości czy oni w ogóle powinni być.
Dałam sygnał, że nie chcę ich w zasięgu swojego wzroku, że nie życzę sobie nikogo z rządu

- mówiła o przedstawicielach władz Magdalena Adamowicz.

https://wiadomosci.wp.pl/magdalena-adam ... 281048193a


30 sty 2019, 20:37
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Niesiołowski to prawy człowiek

Załącznik:
afera-ze-stefanem-niesiolowskim-chodzi-o-uslugi-seksualne.jpg


Załącznik:
stefana aresztowali.jpg


Załącznik:
garsoniera stefana.jpg


Załącznik:
stefan i fasolka.jpg


Załącznik:
Niesiołowski łóżka by nie zarwał..jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


01 lut 2019, 19:47
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA04 lis 2018, 19:30

 POSTY        429
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Obrazek


Tak samo jak Stefan W. zabójca Adamowicza.


(Tako rzekł Jarek Kurski z GóWnianej Gazety)


Ostatnio edytowano 02 lut 2019, 18:43 przez kasowski, łącznie edytowano 1 raz



02 lut 2019, 18:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131 ... 137  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron