Co do normalizacji wyniku to nikt dokładnie nie wie, na czym to polega. Co do zasady chodzi o to, że za każde pytanie nie dostaniesz dokładnie 1 pkt. Może się okazać, że np dostaniesz maksymalną liczbę punktów mimo że np nie na wszystkie pytania odpowiedziałaś. O wyniku decyduje bowiem nie tylko to jak Ty sama odpowiesz na dane pytanie, ale także to, jak grupa na nie odpowie.

Dzień dobry,
czy korzystali Państwo może z korepetycji z logiki i czy możecie polecić kogoś z Warszawy?

Mariusz

Ja osobiście uważam, że logiki która wymagana jest na egzaminie można spokojnie nauczyć się samemu. Polecam Logike dla opornych Wieczorka

Zdecydowanie na część umiejętności polecam kurs szkoły CITY SCHOOL - dzięki Panu Jackowi moje nazwisko znalazło się na liście mianowanych. Poprzednie podejście było bez wsparcia żadnej szkoły i skończyło się marnym wynikiem z części umiejętności...

Ja zdawałam pierwszy raz i udało się. Miałam 44 punkty z umiejętności bez żadnego kursu czy korepetycji. Wykupiłam testy na arslege i polecam. Ćwiczyłam tam sylogizmy, analogie słowne, wykresy, zadania matematyczne. Matryce ravena są w dużej ilości na tym forum. Kupiłam też książkę cityschool ale moim zdaniem to mogło się obejść bez tego wydatku

Potwierdzam! I ja zdawałam pierwszy raz i udało się. Też miałam 44 punkty z umiejętności i też ćwiczyłam na Arslege - w zupełności to wystarczy.

A ja chcę podziękować wszystkim na tym forum, bo min. dzięki wam poszło mi super. Miałem 56 pkt z testu umiejętności. Uczyłem się na forum, a ostatni miesiąc testy ars lege, plus książka Wieczorka i różne inne testy na inteligencje, logiczne itp. Nauka już od lutego, a ostatni miesiąc codziennie intensywnie rozwiązywałem testy. Efekt był taki, że test umiejętności wydał mi się bardzo łatwy, prawie każde zadanie było na niższym poziomie od tych, które ćwiczyłem, więc rozwiązywałem "z automatu". Zdającym za rok polecam rozwiązywanie jak najwięcej zadań, po rozwiązaniu iluś setek, test rozwiążecie intuicyjnie. Z testu wiedzy trochę gorzej, bo ustawy przeczytałem po łebkach, ale w sumie 117 pkt. Zdawałem pierwszy raz. Jeszcze raz wielkie dzięki za wspólną naukę.    

Pierzasty 56 punktów z umiejętności, to mega wynik Ja miałam 48, co też uważam za całkiem sporo Test umiejętności, przynajmniej sylogizmy, tabele i wykresy wydał mi się dość prosty, a raveny i analogie, tego się nie można nauczyć, albo się widzi zależność albo nie. U mnie z wiedzą dużo gorzej, nie miałam czasu się porządnie uczyć, najważniejsze, że poszło do przodu

Pierzasty gratuluję wyniku Myślę że nasze posty wskazują że da się przebrnąć przez ten egzamin i to bez kursu.

Pierzasty, Aspa i wszyscy gratuluję rewelacyjnego wyniku. Mi do szczęścia zabrakło dwóch punktów, ale już zastanawiam się nad strategią w przyszłym roku. W jakiej kolejności rozwiązywaliście test umiejętności? Macie jeszcze jakieś wskazówki?

Na początek te najkrótsze, najprostsze czyli sylogizmy, większe-mniejsze, matryce itd. na każde ok. 30 sekund, albo i mniej, musisz dużo ćwiczyć przed egzaminem, wtedy od razu widzisz dobrą odpowiedź, tracisz czas tylko na przeczytanie. Jak nie widzisz zależności np w analogiach to strzelasz, nie będzie czasu żeby wrócić. Później wykresy, one są w miare łatwe, ale trzeba uważać na podchwytliwe odpowiedzi. I na koniec opisowe tabelki liczenie, tu mozna się łatwo pomylić w liczeniu, zdania są też często tak sformułowane, że pomyłka może nastąpić przy szybkim czytaniu. Ogólnie największym wrogiem, moim zdaniem, jest czas, a nie same zadania, dlatego trzeba na pełnym skupieniu, wyspanie, nie rozpraszać się niczym. Mnie w pewnym momencie z tego wysiłku zaczęło się kręcić w głowie Zabrakło mi czasu na 4 zadania, które strzeliłem. Moim zdaniem najlepiej przygotowywać się przez rozwiązywanie setek zadań testowych, na początku jest trudno, z czasem coraz łatwiej, a już po rozwiązaniu kilkuset pytań poziom egzaminu wydaje się naprawdę dość średni. Powodzenia za rok.

Witam Forumowiczów! Zdałem w tym roku, było to pierwsze podejście. Chodziłem na kurs w city school, miałem wykupiony dostęp do arslege. Zakupiłem Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej ze schematami oraz książkę z zadaniami do egzaminu z umiejętności city school. Jeśli jest ktoś zainteresowany to książkę city school sprzedam. Więcej na PW.

Niestety zabrakło mi 2 punktów.
Test umiejętności wg mnie nie był trudny. Wykupiłam testy na arslege. Jedynym problemem były dla mnie zadania z tabelkami. Na arslege wychodziły mi bdb, a na teście niestety nie. Myliły mnie powpisywane już wartości, które wg mnie często nijak miały się do tego co ja chciałam wpisać. W niektórych zadaniach zgadzało mi się wszystko, a w niektórych nie...
Napiszcie proszę jak rozwiązywaliście te zadania. Czy robiliście jakieś swoje tabelki czy korzystaliście z już podanych?

Na moim teście umiejętności szybko zorientowałem się że zaczynanie od tabelek jest złym pomysłem. Po zrobieniu 2 czy 3 zadań okazało się że minęło już 8 minut. Wówczas stwierdziłem, że ruszam do pozostałych części. W sylogizmach, zbiorach, analogiach, matrycach itd. czułem się lepiej i dzięki temu uzyskałem dostateczną liczbę punktów, pozwalającą uzyskać mianowanie. Myślę, już po czasie, że za za mało trenowałem i stąd ta część "umiejętnościowa" wydawała mi się bardzo ciężka. Generalna uwaga - według mnie trzeba starać się uzyskać jak najlepszy wynik z dwóch części, ale naprawdę dobry rezultat, szczególnie ze sprawdzianu wiedzy, pozwala pokryć do pewnego stopnia niedoskonałości z słabszej części. Oczywiście zdać trzeba obie.
Mimo tego, że zdałem bez kursów, sądzę że to opcja do rozważenia, szczególnie dla osób, które od dawna nie miały do czynienia z logicznymi łamigłówkami. Egzamin jest skonstruowany (a przynajmniej był, bo ktoś na forum napisał że będzie nowy przetarg na organizatora "części umiejętnościowej") według pewnego schematu, który trzeba trenować.
Jeszcze jedno - zadania na portalu ARS LEGE są o wiele prostsze od egzaminacyjnych, szczególnie tabele ale i sylogizmy. Nie sugerujcie się ich poziomem!