Karniści! Na pewno prowadzicie w ramach uprawnień Min. Spraw. postępowania w sprawie naruszenia art. 79 ustawy o rachunkowości-chodzi o nieskładanie sprawozdań finansowych z działalności spółki z o.o. do KRS. Może ktoś pomoże rozwiać moje wątpliwości. Stan faktyczny jest następujący: Spółka X sprzedała 100% udziałów spółce Y. Prezes sp.X został odwołny uchwałą zgromadzenia wspólników-uchwałę podpisał prezes spółki Y nabywającej spółkę X. Spółka Y nie powołała nowego zarządu spółki X i tym samym nie ma organu reprezentującego interesy spółki X. Sprawozdania finansowe do KRS nie były składane bo nie było organu odpowiedzialnego za sprawy s-ki. Co teraz? Brak znamion czynu zabronionego? Czy zarzut postawić prezesowi s-ki Y, która nabyła udziały s-ki X. Zaznaczam że od momentu sprzedaży udziałów s-ka X nie składała deklaracji podatkowych w Urzędzie skarbowym.

Za przestępstwo z art. 79 ustawy o rachunkowości może odpowidać każdy („Kto wbrew przepisom ustawy..."). Nie musi to być członek zarządu. Może to być Prezes spółki Y lub jej właściciel jeśli można mu przypisać winę. Byłabym za przedstawieniem zarzutu Prezesowi spółki Y  (ewentualnie innej osobie) gdyby w okresie za który miało być złożone sprawozdanie i w terminie złożenia sprawozdania spółka X faktycznie działała. Ale skoro nie powołano zarządu to pewnie tak nie było ...  W gre wchodziłoby umorzenie na podstawie art. 17 par. 1 pkt 2 kpk ale z uwagi na brak winy

Dziękuję. Umarzam. Mam nadzieję, że prokurator podzieli moje zdanie. Pozdrowienia.

Witam
Wypowiedź poprzednią należy  odrobine skorygować. Przestepstwa z art. 79 ustawy o rachunkowści może dopuścić się każdy, na kim spoczywa powinnośc realizacji obowiązków wynikajacych z tej ustawy, więc nie każdy w znaczeniu in abstracto. Polecam analizie art. 4 ust.5 ustawy o rachunkowości, ktory zakreśla podmiotowe granice odpowiedzialnosci za przestepstwa opisane w tej ustawie.  Odnosnie powołania i odwołania prezesa zarządu, to zgodnie z powołanym przepisem, w przypadku braku osoby, ktorej powierzono takie obowiązki na pismie za jej zgodą, odowiedzialnośc ponoszą wszyscy członkowie zarządu, niezaleznie od tego, czy obsadzone jest stanowisko prezesa. Nie posiadam w chwili obecnej dostatecznej wiedzy na ten temat, ale odnosnie skuteczności odwołania prezesa przenalizowałbym KSH, KRS i sprawdził czy był wpis do KRS i czy odwołanie bez wpisu nie ma charakteru wyłącznie deklaratywnego.

Pozdrawiam

Wszczęte jest postępowanie z art. 79 pkt 4 ustawy o rachunkowości. Przesłuchany jako świadek vice prezes sp.    z o.o.( zarząd sklada się z prezesa i viceprezesa) zeznał , iż ustalił ustnie z prezesem , że to on- prezes będzie składał sprawozdania finansowe do sądu . Nie wie dlaczego ich nie złożył w terminie. Czy w takiej sytuacji powinnam zarzut postawić wyłącznie prezesowi , czy też ich wewnętrzne ustalenia nie mają znaczenia i zarzuty dla obu członków zarządu. Definicję kierownika z ustawy znam oczywiście.

Ja przesłuchuję tak, żeby nie stawiać zarzutów tylko robić odmowę, chyba, że ktoś ma dużo za uszami, jeżeli już w tej sytuacji postawiłabym zarzuty prezesowi.

W  jaki sposób przesłuchujesz  przed wszczęciem. Przecież możesz przesłuchać tylko zawiadamiajacego.

Tak jak policja - rozpytuję na okoliczność niezłożenia sprawozdań zarząd spółki. Bo przecież jest coś takiego jak odmowa wszczęcia, jakieś materiały trzeba mieć i od tego jest rozpytanie - "przesłuchanie bez pouczeń".

Podlegamy pod ustawę o Policji?

Nie podlegamy pod ustawę o policji, ale postępowanie z ustawy o rachunkowości "nadzoruje" prokurator i ja postępuję zgodnie z zaleceniami prokuratora. Przeprowadzam czynności sprawdzające w ramach których dokonuję także rozpytania.

Ale to że nam coś każe zrobić prokurator nie oznacza, że mamy kompetencje do takich czynności.
Poza tym art. 4 ust. 5 odczytywać można tak, że w zasadzie nic nie zwalnia kierownika jednostki z odpowiedzialności - proszę spojrzeć na przecinki w treści przepisu.
Ponadto jakieś wewnętrzne ustalenia zarządu (ustne) na pewno nie zwalniają automatycznie ich członków z odpowiedzialność chociaż można iść w brak zamiaru - błąd co do faktu, usprawiedliwiona nieświadomość bezprawności czynu itp. No i ciekaw jestem czy inni członkowie zarządu to potwierdzą i przyjmą konsekwencje na przysłowiową klatę.