
Re: Błąd w sentencji decyzji w kwocie zobowiązania
Jeżeli podatnik odbiera korespondencję, zapewne wniesie odwołanie. I teraz, jeżeli błąd był na korzyść podatnika (określono za mało, niż wynika to z przepisów), to wnioskowałabym o utrzymanie w mocy, gdyż organ odwoławczy musi rozstrzygać zgodnie z prawem, ale nie może orzec na niekorzyść podatnika. Nie ma już od kilku lat wymiaru uzupełniającego. Zatem trudno, kwota przepadła. Natomiast jeżeli określiliśmy za dużo - wnioskowałabym do organu odwoławczego o uchylenie decyzji w części i określenie zobowiązania w prawidłowej wysokości, nie ma co się wygłupiać i udawać, że nie widzi się błędu. Trzecia opcja - jeżeli jest to oczywista omyłka, ale taka bardzo oczywista, tzn. w uzasadnieniu wskazywana jest prawidłowa kwota, ale popełniono błąd czeski, rachunkowy itp., to orzecznictwo sądowadministracyjne poszło ostatnio w tym kierunku, że nawet w osnowie decyzji możemy dokonać sprostowania, jeżeli jest to faktycznie oczywista omyłka. Wcześniej było to uznawane za niedopuszczalne. Poszukaj w bazie orzeczeń, jest kilka wyroków. Sprostowanie jest zawsze w kompetencji organu, który wydał decyzję (po wniesieniu odwołania nie można tego scedować na organ odwoławczy), zatem sprostowałabym od razu, nie czekając na odwołanie. No chyba żeby podatnik nie wniósł odwołania, to może siedziałabym cicho

Powodzenia!