Nie wiem kogo satysfakcjonuje podwyżka średnio 240 zł. Celnicy przynajmniej walczą o godne podwyżki. My jak zwykle zadowalamy się minimalną kwotą. Ile z tego przypadnie na przeciętnego pracownika? Te podwyżki nie zapewnią nam i naszym rodzinom godnego życia.
11 paź 2007, 19:24
hmmm...Przyznam, że ja też NIC NIE ROZUMIĘ !!!! O co właściwie chodziło ( chodzi ) naszym związkom...?!
Całkiem niedawno czytałem na tej stronie, że domagamy się 1500 zł podwyżki...Teraz wystarczy nam 245 ...?
11 paź 2007, 19:38
Juhas
hmmm...Przyznam, że ja też NIC NIE ROZUMIĘ !!!! O co właściwie chodziło ( chodzi ) naszym związkom...?!
Całkiem niedawno czytałem na tej stronie, że domagamy się 1500 zł podwyżki...Teraz wystarczy nam 245 ...?
Znasz to - lepszy wróbel w garści niż ... Ja tak samo wierzę w te podwyżkę (245 czy 1500) jak w nagrodę za III kwartał i z tych samych powodów.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
11 paź 2007, 20:09
inspektor
Szkoda, że nie czytasz komunikatów ze zrozumieniem i nie kojarzysz należycie faktów. Podwyżki od 1 stycznia 2008 są niezależne od wejścia w życie KAS. Ich wysokość wynika bezpośrednio z projektu ustawy budżetowej i zapisów zawartych w części 19 budżetu państwa.
Ja czytam ze zrozumieniem i kojarzę fakty i wiem że będzie dobrze, a nawet lepiej. Oświadczam, że kasy ci u mnie dostatek, jednak każdą podwyżkę przyjmę, by nie spierniczyć projektu ustawy budżetowej i zapisów zawartych w części 19 budżetu państwa i nikogo nie urazić.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
11 paź 2007, 20:31
zielonka
<!--quoteo(post=16438:date=11. 10. 2007 g. 05:07:name=inspektor)--><div class='quotetop'>(inspektor @ 11. 10. 2007 g. 05:07) [snapback]16438[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Szkoda, że nie czytasz komunikatów ze zrozumieniem i nie kojarzysz należycie faktów. Podwyżki od 1 stycznia 2008 są niezależne od wejścia w życie KAS. Ich wysokość wynika bezpośrednio z projektu ustawy budżetowej i zapisów zawartych w części 19 budżetu państwa.
Ja czytam ze zrozumieniem i kojarzę fakty i wiem że będzie dobrze, a nawet lepiej. Oświadczam, że kasy ci u mnie dostatek, jednak każdą podwyżkę przyjmę, by nie spierniczyć projektu ustawy budżetowej i zapisów zawartych w części 19 budżetu państwa i nikogo nie urazić. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Oto jest wzorowa postawa obywatela "IV RP"... Godzić się na wszystko, co nam łaskawie panujący rząd w jałmużnie ześle... Za dużo nie myśleć, bo to szkodzi... Nie mieć własnego zdania i siedzieć cicho... Ale chyba tak już kiedyś było??? A teraz idź i zagłosuj na miłościwie nam panujący PIS i niech cię błogosławi O. Rydzyk!
11 paź 2007, 21:25
Związki zawodowe są nieskuteczne i niczego nie załatwiły (no bo przecież podwyżka kilkakrotnie wyższa niż przewidziana dla pozostałej budżetówki to nic takiego, a środki dodatkowe w przypadku wejścia w życie KAS w drugiej połowie roku na podwyżki dodatkowe średnio znów o 10% to również mało). Może wzorem lekarzy sam zaczniesz strajk (protest) w swoim zakładzie pracy? Weź sprawę we własne ręce, skoro taki mocny jesteś i zdeterminowany. Co stoi na przeszkodzie? Bo jak na razie nie widzę tej masowej determinacji pracowników na tym poziomie, a jedynie narzekania i oczekiwanie, że ktoś za nich coś załatwi. Czy w MF siedzą sami idioci? Czy myślisz, że nie widzieli marnej frekwencji pod MF na ostatniej pikiecie? Czy nie widzą tumiwisizmu i oglądania się na innych? W przeciwieństwie do Ciebie uważam, że te dodatkowe 205 milionów złotych po 1 stycznia 2008 na podwyżki to sukces i nie jałmużna - poczytaj na forach komentarze do informacji o tych podwyżkach. Można oczywiście żądać 1500 złotych a może nawet 2500 złotych, tylko czy to realne? Bo tak naprawdę, gdyby nie dali nic poza 2,3% i tak 95% ludzi w skarbówce nie zrobiło by nic, a jakiekolwiek akcje protestacyjne po prostu by zignorowało.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
Ostatnio edytowano 12 paź 2007, 07:59 przez inspektor, łącznie edytowano 1 raz
12 paź 2007, 05:25
inspektor
Związki zawodowe są nieskuteczne i niczego nie załatwiły (no bo przecież podwyżka kilkakrotnie wyższa niż przewidziana dla pozostałej budżetówki to nic takiego, a środki dodatkowe w przypadku wejścia w życie KAS w drugiej połowie roku na podwyżki dodatkowe średnio znów o 10% to również mało). Może wzorem lekarzy sam zaczniesz strajk (protest) w swoim zakładzie pracy? Weź sprawę we własne ręce, skoro taki mocny jesteś i zdeterminowany. Co stoi na przeszkodzie? Bo jak na razie nie widzę tej masowej determinacji pracowników na tym poziomie, a jedynie narzekania i oczekiwanie, że ktoś za nich coś załatwi. Czy w MF siedzą sami idioci? Czy myślisz, że nie widzieli marnej frekwencji pod MF na ostatniej pikiecie? Czy nie widzą tumiwisizmu i oglądania się na innych? W przeciwieństwie do Ciebie uważam, że te dodatkowe 205 milionów złotych po 1 stycznia 2008 na podwyżki to sukces i nie jałmużna - poczytaj na forach komentarze do informacji o tych podwyżkach. Można oczywiście żądać 1500 złotych a może nawet 2500 złotych, tylko czy to realne? Bo tak naprawdę, gdyby nie dali nic poza 2,3% i tak 95% ludzi w skarbówce nie zrobiło by nic, a jakiekolwiek akcje protestacyjne po prostu by zignorowało.
Bardzo mi przykro, ale chyba masz rację. Pod MF byłem zaszokowany nie obecnością orkiestry ale nieobecnością wielu wielu wielu osób, które jeszcze dzień wcześniej głośno krzyczały, że jadą.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Ostatnio edytowano 12 paź 2007, 07:59 przez supersaper, łącznie edytowano 1 raz
12 paź 2007, 06:43
A nie uważacie, że dla takiej grupy zawodowej jak nasza protest w formie pikiety, czy manifestacji to NAJGORSZA z możliwych form protestu...?
12 paź 2007, 11:49
Juhas
A nie uważacie, że dla takiej grupy zawodowej jak nasza protest w formie pikiety, czy manifestacji to NAJGORSZA z możliwych form protestu...?
Też uważam, że ta forma protestu jest żenująca... i nikt tego tak naprawdę nie zauważy... Ja bym proponował coś raczej innego... Jak już wszyscy będą "zadowoleni" z tych podwyżek od 1 stycznia 2008, to można wspólnie się dogadać i np. w dniach 28-30 kwietnia 2008 wziąć urlop na żądanie. Takie działanie z pewnością przyciągnęłoby uwagę mediów, jak i samych podatników.
12 paź 2007, 17:41
Urlop na żądanie to lepsza forma od manifestacji, ale ma raczej ograniczone możliwości oddziaływania na pracodawców - zbyt mało tych dni w roku, a z orzecznictwa wynika, że tak naprawdę można byłoby pracownika zwolnić, gdyby udowodnić (o co nietrudno), że nie był to nagły przypadek, lecz zaplanowana akcja godząca w bieżące funkcjonowanie urzędu. Skutecznie można zaprotestować na przykład w taki sposób, w jaki zrobili to lekarze. Wszyscy (większość ) pracowników składa wymówienia –najlepiej tak, aby koniec okresu wypowiedzenia nastąpił w kwietniu. Jest jednak pewien problem: nie wierzę, że to się uda w jakimkolwiek urzędzie. Jak na razie pracownicy uważają, że za nich załatwić to może ktoś inny, a to nieprawda. I jeszcze jedna uwaga do tych wszystkich, którzy krytykują centrale związkowe. Przecież w każdym urzędzie, również bez udziału ZZ, pracownicy mogą zrobić dokładnie to samo co w szpitalach radomskich: wymówienia składa 100% (większość) urzędników i żąda podwyżek. Pieniądze są: Dyrektor IS ma rezerwę funduszu płac, naczelnik US ma rezerwę funduszu płac , MF też może w określonych sytuacjach przekazać środki z rezerw budżetowych. Zamiast narzekać na innych może spróbować samemu ?
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
12 paź 2007, 17:59
powiem Wam, że to straszenie protestami na niewiele się zda i zdało. co ten Banaś mówi do mnie?! chce mi dać 100 więcej "na rękę" ?? ludzie odchodźmy masowo z Urzędów !! zakładajmy swoje WSPóLNE "urzędowe" kancelarie!! czy to takie trudne !!! jak odejdzie od razu po 10 osób z Urzędu w każdym województwie to coś sie ruszy może. jak chcecie to czekajcie na KAS. ja za pół roku odchodze. nie bede marnował żywota za 1300-1400 PLN ! już dochodze do 30-tki a nie mogę rodziny załozyć. mieszkam z rodzicami, na paliwo mi brakuje a co dopiero mieszkanie swoje, dzieci itd...... NO COMENT
12 paź 2007, 21:42
A co do "włoskiego" protestu celników - MF uspokaja:
jacy autorzy taki i komunikat <a href="http://www.skarbowcy.pl/viewtopic.php?t=1885&postdays=0&postorder=asc&start=210" target="_blank">protest</a>
____________________________________ Niechaj ci, co zwykli mówić prawdę, nie liczą na niczyje poparcie na tym świecie
15 paź 2007, 16:37
strajk "włoski"???
Czy to nie świadczy najlepiej o naszych decydentach, że aby "strajkować" wystarczy rzetelnie, czyli zgodnie z obowiązującym prawem i procedurami "pracować"? To przecież nie jest strajk a sumienna praca.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników