Porozumiały się? Wypracowały wspólne stanowisko co do zasad podziału kasy? Jeśli znasz szczegóły to podziel się nimi  

Dokładnie. Takie bezrefleksyjne rzucenie kasy tylko według stażu będzie demotywujące dla pracowników dobrych i ambitnych. Ale po co się wysilać z opracowywaniem jakiegoś sensownego systemu, skoro można pójść na łatwiznę i podzielić kasę wg stażu  

W zasadzie zgadzam się z Wami, ale z jednym zastrzeżeniem. Otóż uważam, że to, o czym piszecie (w skrócie podwyżki za kompetencję i dobrze wykonaną pracę) byłoby do zrealizowania w sytuacji, w której nasze stanowiska coś by znaczyły. A nie znaczą. Przynajmniej w moim US jest tak, że kolejne awanse stanowiskowe dostaje się również za staż. Oczywiście są wyjątki: szczególnie zdolni mogą awansować trochę szybciej, ci którzy podpadli, albo już naprawdę nic nie potrafią - wolniej lub wcale. Ale to jest tylko margines. 90% załogi dostaje stanowiska za staż. Więc za co te podwyżki mają być? Za staż - nie, zgoda, za stanowisko - też nie, bo to to samo, co za staż. Więc za co? Za uznanie przełożonego? No, w idealnym świecie... Ale w naszej rzeczywistości zaraz podniosłyby się krzyki, że faworyzowanie swoich, że niejasne (brak) kryteria, że znajomi królika, itd., itp. Osobiście uważam, że należałoby zacząć od przywrócenia znaczenia naszym stanowiskom. Bo wcale nie musi być tak, że jak ktoś przepracował 10 lat, to co najmniej starszy kontroler, chociaż niewiele umie. Rzetelne oceny okresowe, a nie fikcja. Może nawet z okresowymi egzaminami poza własnym Urzędem. I wtedy nie byłoby problemu: dla każdego stanowiska określony przedział (niezbyt szeroki) wskaźnika kwoty bazowej... Oczywiście mam świadomość, że to u nas nierealne...

Heathen: tak, w zupełności się zgadzam. Ja jestem w 100% za egzaminami Pracujemy w takiej działce, w której trzeba się doksztalcac. I za obiektywne udowodnienie, że ma to miejsce, powinny być benefity. Uzupełnię to co napisałeś o to, że wg mnie awans powinien być czymś więcej niż pozostaniem na tym samym stanowisku. Ogółem nowa osoba powinna być przyjmowana do podstawowych czynności w US. Awansować na inne stanowisko z większa odpowiedzialnoscia. Potem awansować do Izby. I znów na kolejne stanowisko w Izbie, zwiększając ilość/złożoność zadań i odpowiedzialność, wraz z wynagrodzeniem. Pomarzyć można...

Jakoś nie widzę możliwości awansu pracownika z Urzędu do Izby, zwłaszcza gdy ten pracownik mieszka poza miastem wojewódzkim, gdzie ulokowane są siedziby Izb. Kto zapewni mu mieszkanie, poniesie koszty przeprowadzki ? Znowu pracownik? Dobrze wiemy ile dostajemy kilometrówki w ramach delegacji. A tutaj byłby dojazd do miejsca pracy, więc 100% koszt pracownika.

IAS Katowice - "Naczelnik Wydziału Płac informuje, że wyrównania wynagrodzeń za wrzesień i październik zostaną wypłacone 17 listopada 2017 roku." (informacja z Intranetu)

Znam przypadki awansów z US do Izby, choć to rzeczywiście rzadkość. Poza tym, zawsze możesz odmówić:)

Dziwne dla mnie jest, że nowe osoby nie mają szans np. na szkolenia. W IAS Poznań większość szkoleń jest dla osób ze stażem pow. 2 lat. Co to za dyskryminacja? Nawet jak się trafi bystra perełka to nie awansuje za wiedzę i pracę, tylko wysiedzi sobie awans. Brakuje młodych osób na każde stanowisko, więc zamiast chuchać i dmuchać na tych co są i chcą, nie dość że wypomina się im staż, to jeszcze demotywuje.

Znam wielu 55+, którzy doskonale się odnajdują w zmieniającym się świecie. To jakiś mit dziadzienia po 50. Jak ktoś chce to nie gnuśnieje. Ale jak widzi, że po pewnym czasie staje się niewidzialny, to mu skrzydła opadają. I zaczyna sobie tworzyć z takimi jak on ochronny kokon. Nie rusz, jak będziesz w moim wieku itd.
Widziałam doskonałą współpracę międzypokoleniową: ty mi pomagasz z kompem, ja ci pomagam ogarnąć np. POLTAX. I wszystko śmiga aż miło. Tylko trzeba chcieć. A nie uważać każdego młodego za wroga. Ty mi wyszukasz informacje, ja pomogę ci przebrnąć przez procedury. Itd. Ale najczęściej tak nie jest. Jeden na drugiego patrzy jak na potencjalnego następcę i wroga. I dlatego tak boli, gdyby się okazało, że ten młodszy zarabia więcej niż byś się spodziewał (różnica). Smutne.

Czy ktoś ma jakieś informacje na temat wyrównań płac w grudniu? Może ktoś dysponuje informacją jakie pieniądze izby dostały. I czy pieniądze dostaną tylko pracownicy z najdłuższym stażem?

IAS W-wa nie dostała jeszcze  wrześniowych, a jeżeli będą w grudniu to może dostaniemy ok. Wielkanocy bo jajka i wszelki drób bardzo  drogi.  

Z tego co ja słyszałem to w grudniu ma skapnąć coś dla młodych.

Zapewne tak, znów dostaną tylko ci z długim stażem , a kilkuletnich pominą. Bez względu na ilośc pracy, odpowiedzialność.
Moim zdaniem teraz powinno być dla wszystkich, ale raczej tak sie nie stanie. Mimo że " młodym" też nie starcza do 1-go...  

Brawo! Cieszę się, że oprócz kąśliwości, sporo refleksji po moim wpisie. Kochani to, że zarabiamy ile zarabiamy i traktują nas jak traktują nie jest winą ani starych ani młodych, stażem oczywiście. To ewidentna wina systemu. Dopóki służby skarbowe nie staną się apolityczne i nie stworzy się stabilnych, transparentnych struktur będzie jak jest. A każda kolejna opcja polityczna będzie wykorzystywała te służby na swój sposób do celów politycznych. Życzę zatem wszystkim i tym z dużym stażem i tym z krótkim, jeżeli pozostaną w skarbowości, godnego traktowania przez pracodawcę i godnych wynagrodzeń za pracę. Waśnie do niczego nie prowadzą. A może komuś zależy na tym... skłóconymi lepiej się rządzi.

W IAS Katowice na intranecie pojawiły się już konkretne kwoty wyrównań za IX i X  2017.
Duży szum na korytarzach urzędowych pt: Komu dali, komu nie itp :/ ogólnie większość niezadowolona...