Teraz jest 04 wrz 2025, 12:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 313 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona
Polityka zagraniczna 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Polityka zagraniczna
Badman                    



Allahu Akbar im Hamburg




W jednej z dyskotek w Konstancji na południowym zachodzie Niemiec doszło do strzelaniny.
Kilka osób zostało rannych, są dwie ofiary śmiertelne. Policja postrzeliła napastnika.
Przewieziono go do szpitala, gdzie sprawca ataku zmarł.
Motywy działania sprawcy nie są znane. Policja nadal ustala okoliczności zajścia.
Jak dodał rzecznik, po otrzymaniu od kilku osób zgłoszeń telefonicznych ok. godz. 4.30
policja skierowała na miejsce zdarzenia znaczną liczbę funkcjonariuszy oraz siły specjalne.

Źródło: https://wiadomosci.wp.pl/strzelanina-w- ... 975855233a


Na szczęście ten z Konstancji nie był dżihadistą jak tamten z Hamburga, tylko islamistą...

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


30 lip 2017, 21:04
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Polityka zagraniczna
Biedny uchodźca

Załącznik:
Biedny uchodźca.jpg


Czekając na darmowy socjal. I białe Europejki.

Załącznik:
Czekając na darmowy socjal. I białe Europejki.jpg


Szwecja - Stracony kraj

Załącznik:
Szwecja - Stracony kraj.jpg


Niemcy. Merkel lego

Załącznik:
Merkel lego.jpg


RIP France. Allahu Akbar i do przodu !

Załącznik:
Allahu Akbar i do przodu !.jpeg


Polska. Polka vs imigranci 1-0. Brawo ta pani!

Załącznik:
Polka vs imigranci 1-0. Brawo ta pani!.jpg


Wolałbym żeby to był fotomontaż

Załącznik:
Wolałbym żeby to był fotomontaż.jpg


A łżemedia (Syfilisweek, GW, TVN) łżą

Załącznik:
łżemedia.jpg





 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 03 wrz 2017, 21:01 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



03 wrz 2017, 20:38
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka zagraniczna
Harakiri                    



Tak na pierwszy rzut oka - czy to aby nie są w większości białe kobiety?
Jak się przyjrzeć to jednak jest tam trochę białych męszczyzn.

Na którym zdjęciu? Na tym drugim?
Bo na tym pierwszym to nie są uchodźcy tylko biali Europejczycy witający czarnych uchodźców  :zeby:


Polacy i Węgrzy to Schmuddelkind  Europy !

Obrazek

Po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącego obowiązkowej relokacji uchodźców, węgierskie władze mówią o skandalicznej decyzji. Szef dyplomacji Peter Szijjaerto niezbyt dyplomatycznie mówi o gwałcie na europejskim prawie i dalszej walce. Słowacki premier Robert Fico zapowiedział respektowanie orzeczenia trybunału, a tymczasem renomowany szwajcarski dziennik "Neue Zürcher Zeitung" (NZZ) mówi o kolejnej rysie w Grupie Wyszehradzkiej, określając Węgry i Polskę... obdartusami Europy.

Podjęta niejednomyślnie we wrześniu 2015 roku przez ministrów spraw wewnętrznych UE decyzja o przymusowej relokacji uchodźców z terenów ogarniętych wojną, spotkała się ze sprzeciwem Węgier, Słowacji, Czech i Polski po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Trybunał uznał decyzję sprzed dwóch lat za zgodną z prawem europejskim.

Meret Baumann, wiedeńska korespondentka NZZ, przypomina, że kraje Grupy Wyszehradzkiej tworzyły dotychczas monolit w sprzeciwie wobec polityki relokacyjnej UE, jednak słowacka reakcja na orzeczenie europejskiego trybunału pokazuje wyraźne rysy w dotychczasowym sojuszu. – Podczas gdy Węgry i Polska stawiają na bezwzględną konfrontację, a rząd premiera Viktora Orbana podkreślił niedawno, że uchroni Polskę przed sankcjami w trwającym procesie o przestrzeganie praworządności, Czechy i Słowacja coraz wyraźniej szukają ostatnio bliższych relacji z Francją i Niemcami.

NZZ przypomina wypowiedź premiera Fico, że wprawdzie Słowacja jest wciąż zainteresowana regionalną współpracą w Grupie Wyszehradzkiej, to jednak kluczowa dla jego kraju jest UE. Niedawno czeski premier Bohuslav Sobotka wyszedł z propozycją, aby Czechy otrzymały status obserwatora w wąskim gronie państw strefy euro, mimo że Czechy nie chcą jeszcze zamienić korony na euro. Szwajcarski dziennik zauważa ponadto, że premierzy Czech i Słowacji spotkali się niedawno w Salzburgu z austriackim kanclerzem Christianem Kernem oraz prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.

Według NZZ gotowość do kompromisu Słowacji i Czech pokazuje, że kraje te nie chcą zaszkodzić swoim relacjom z UE poprzez sojusz z "europejskimi obdartusami" – Polską i Węgrami. - Prawdziwą walkę Budapeszt i Warszawa będą musiały prawdopodobnie stoczyć same. Dziennikarka użyła potocznego słowa Schmuddelkind oznaczającego ubrudzone, zaniedbane dziecko pętające się bezcelowo po ulicy.

Decyzja europejskiego trybunału to wielki cios dla Orbana, a pośrednio także Polski, gdyż w sytuacji dalszej odmowy w egzekwowaniu wspólnych ustaleń, Węgry mogą się znaleźć wraz z Polską w europejskiej poczekalni. W przypadku uruchomienia sankcji wobec tych krajów ani Węgry nie będą mogły wybronić Polski, ani Polska Węgier. Wymowne, że ani Słowacja, ani Czechy nie zmieniły krytycznej opinii nt. relokacji, ale jednocześnie pokazują, że nie chcą umierać za Budapeszt czy Warszawę. Pokazują to nie tylko wypowiedzi czeskich i słowackich polityków, ale także taktyczne decyzje. Słowacja powinna przyjąć 902 uchodźców – zgodziła się na wjazd 16. Czechy zobowiązano do wpuszczenia prawie 2700, a przyjechało jedynie 12. Polska i Węgry nie przyjęły nikogo.

Przestawić Europę na dwie prędkości

Z kolei Stefan Ulrich z niemieckiego dziennika "Süddeutsche Zeitung" (SZ) wskazuje, że jeśli Polska i Węgry nie chcą przyjąć uchodźców, gdyż zagraża to homogeniczności ich narodów, to natychmiast powinny opuścić UE. – Życiowym eliksirem UE jest spotkanie i wymiana, z których wielu wschodnich Europejczyków czerpie korzyści pracując na Zachodzie. Ta wymiana nie ogranicza się tylko do obywateli UE – uważa dziennikarz.

Ulrich jest przekonany, że ani Kaczyński, ani Orban nie posuną się tak daleko, aby wyprowadzić swoje kraje z Unii, gdyż jest ona dla nich zbyt korzystna, a i większość obywateli opowiada się za członkostwem w europejskich strukturach. Ulrich uważa, że kurs Polski i Węgier nastawiony na konfrontację prowadzi nieuchronnie do ciągłego konfliktu z UE, która opiera się na pluralizmie, państwie prawa, ochronie mniejszości i solidarności. – Alternatywą dla paraliżu jest zastanowienie się, czy nie należałoby pomyśleć o dwóch modelach: federacji, w której nastąpiłaby jeszcze silniejsza integracja, oraz unii gospodarczej, bardziej suwerennej – ale mimo wszystko bardziej demokratycznych i praworządnych krajów narodowych, w której także Wielka Brytania mogłaby znaleźć swoje miejsce (…) Oczywiście, taka przebudowa będzie długo trwać i kosztować wiele sił, ale lepiej przysłuży się Europie niż jednolita UE – pisze SZ.

Autor: Dariusz Bruncz

https://opinie.wp.pl/dariusz-bruncz-szw ... 638352001a


Włoskie media ujawniły dane i wizerunek gwałciciela w Rimini. Internauci odnaleźli go na Facebooku
Po publikacji nazwiska i wizerunku gwałciciela z Rimini Włosi i Polacy komentują jego profil na Facebooku.
Obrazek
Guerlin Butungu ma 20 lat i jak pozostali, nieletni sprawcy napadu mieszkał w 15-tysięcznym miasteczku Vallefoglia, oczekując rozpatrzenia o azyl.
Guerlin Butungu został schwytany w niedzielę rano na dworcu kolejowym w Rimini. Planował uciec, ale policji udało się namierzyć jego telefon komórkowy.
Internauci błyskawicznie wyśledzili konto 20-letniego Kongijczyka na Facebooku i zaczęli udostępniać a także komentować jego zdjęcia.
Pewna Włoszka pod starą fotografią ze szpitala napisała, że gdyby zgwałcona dziewczyna była jej córką, połamałaby mu nogi
i sprawiła, że jeździłby do końca życia na wózku inwalidzkim
W komentarzach uaktywnili się także Polacy. Ich wypowiedzi i zdjęcia, które zamieszczają, nie nadają się do zacytowania.
Najłagodniejszy był tweet Polki: "Panie ministrze Ziobro, Polacy proszą o jak najszybszą ekstradycję do Polski gwałcicieli z Rimini".
Włoch z Mediolanu napisał "Mam nadzieję, że jesteś gotów na piekło, gdzie twoja dusza będzie rozdzierana na strzępy"


Tak wyglądało życie biednego afrykańskiego uchodźcy-gwałciciela z Rimimi przebywającego w Europie z powodów humanitarnych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Źródło zdjęć: http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/tak ... ia/jbvrhvx

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 07 wrz 2017, 19:47 przez kominiarz, łącznie edytowano 3 razy



07 wrz 2017, 19:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka zagraniczna
„Będę pluł na wasze kobiety, co mi zrobicie”.

Obrazek

Imigrant krzyczy do kamery i grozi.

Ten film wywołał spore poruszenie w mediach społecznościowych. Widoczny na nagraniu mężczyzna przyznaje, że jest imigrantem i rozpoczyna prawdziwy spektakl nienawiści. Krzyczy i grozi kobietom, wyzywa policję i polityków, a na koniec stwierdza, że w zasadzie jest bezkarny.

Imigrant przekonuje, że po przyjeździe do Niemiec otrzymuje miesięcznie 328 euro i jest to kwota, której nie byłby w stanie zarobić w swojej ojczyźnie. Po chwili z dużą agresją zaczyna przekonywać, że nie obowiązuje go prawo.
   - Nie mam nic wspólnego z waszym prawem. Dlaczego? Bo wyznaję całkowicie inną religię, całkowicie odmienną mentalność i całkowicie inną kulturę.  Wasze prawo mnie nie obowiązuje! Ono jest dla was. Wasi faceci nie mają jaj. Wasza policja nie ma jaj i nic nie może zrobić. Mogę na nich splunąć, a oni nic nie zrobią. Mogę kogoś pobić na miazgę, a oni z tym nic nie zrobią. Co z tym zrobicie? [...] Teraz są wybory i obywatele niemieccy się skarzą i skarżą, a potem szybko wszystko zapominają. Ja tu przyjechałem i nie wrócę, niezależnie od sytuacji. Nawet jeśli powiedzą: „czas na wyjazd”, to pojadę do innego kraju. Za granicę: „Witamy, zapraszamy” - mówi mężczyzna na nagraniu.

Na tym nie koniec. Imigrant krzyczy i grozi do kamery. Szczyci się tym, że może bezkarnie atakować europejskie kobiety, a wymiar sprawiedliwości jest wobec niego bezsilny.
 - Sramy na wasze prawo, na waszą kulturę,
sramy na waszą mentalność na waszą policję.
Wasi sędziowie nie mają jaj.
Łapiemy wasze kobiety i robimy, co chcemy: popychamy, kopiemy, plujemy i co zrobicie? Co?
Nie obchodzi mnie to. Ja tu przyjechałem i tu zostanę.
Francji już nie ma. Belgii, Holandii też już nie ma. Teraz kolej na Niemcy

– mówi imigrant.

http://niezalezna.pl/203185-bede-plul-n ... eo-szokuje

Freude, schöner Götterfunken,
Tochter aus Elysium,
Wir betreten feuertrunken,
Himmlische, dein Heiligtum!
Deine Zauber binden wieder
Was die Mode streng geteilt;
Alle Menschen werden Brüder*
Wo dein sanfter Flügel weilt.

Wem der große Wurf gelungen
Eines Freundes Freund zu sein;
Wer ein holdes Weib errungen
Mische seinen Jubel ein!
Ja, wer auch nur eine Seele
Sein nennt auf dem Erdenrund!
Und wer's nie gekonnt, der stehle
Weinend sich aus diesem Bund!


:zeby:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


14 wrz 2017, 19:45
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Polityka zagraniczna
Wyniki wyborów w Niemczech oznaczają dla PiS jedno: idziemy dobrą drogą.

Obrazek

Wyniki wyborów w Niemczech – skromniejsze niż oczekiwano zwycięstwo Angeli Merkel, a przede wszystkim pojawienie się Afd jako trzeciej siły – wpłynie na polską politykę. I raczej scementuje drogę, którą podąża rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Dwucyfrowy wynik i ponad 13 proc. poparcia (wedle pierwszych sondaży). Trzecie miejsce w Bundestagu dla Alternative für Deutschland (AfD) to wielki sukces tej młodej partii. I jednocześnie poważne ostrzeżenie dla świata establishmentu, który żył w iluzji stabilizacji.

Afd to populiści. Sceptycy. Nie chcą euro, psioczą na Unię, po raz pierwszy na poważnie doszli do głosu w 2015 r., podsycając nastroje antyimigranckie i doskonale grając na obawach społeczeństwa. Najważniejsze zagrożenie wewnętrzne? Islam. Dlatego Afd chce prawa muzułmanów ograniczać, także w przestrzeni publicznej.

Będą – wszystko na to wskazuje – pierwszą skrajnie prawicową partią w Bundestagu od... 60 lat. Zajmując ok. 80-90 miejsc. A co ważniejsze, Afd, z takim wynikiem, zyska spore finansowanie z budżetu państwa.

(...)

Autor: Tomasz Grynkiewicz
redaktor naczelny Money.pl
Całość: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 68973.html

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


24 wrz 2017, 21:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka zagraniczna
W niedzielnych wyborach parlamentarnych w Niemczech blok partii chadeckich CDU/CSU uzyskał 33 proc. głosów
Drugie miejsce zajęła SPD z wynikiem 20,5 proc.
Antyimigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD) z wynikiem 12,6 proc jest trzecią siłą w parlamencie.
W nowym Bundestagu pozostanie Lewica z wynikiem 9,2 proc. i Zieloni z poparciem 8,9 proc.
Po czteroletniej nieobecności do parlamentu powróci Wolna Partia Demokratyczna (FDP), która zdobyła 10,7 proc. głosów.


Czyli PO nie weszła do Bundestagu!
Czyli nie będą mieli reprezentantów w swojej ojczyźnie.

To spory cios dla Róży Thun von coś tam coś tam. :(

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


25 wrz 2017, 20:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka zagraniczna
Norweżka prosi o azyl w Polsce.
Powodem absurdy urzędów w ojczystym kraju.

Rodowita Norweżka poprosiła o azyl w Polsce, bo w jej własnej ojczyźnie grozi jej odebranie dziecka przez urzędników państwowych - pisze wtorkowy "Nasz Dziennik".

Kobiecie odebrano już jedną 12-letnią córkę
Do urzędu ds. cudzoziemców trafiła precedensowa sprawa Silje Garmo i jej córki, którą norweskie władze usiłowały tej kobiecie odebrać.- Jak się okazuje, nie tylko ona uciekła do Polski. Wkrótce kilka kolejnych osób złoży wniosek o ochronę przez nasze władze przed zakusami wszechwładnego w Norwegii Urzędu ds. Opieki nad Dziećmi: Barnevernet (BV) - informuje dziennik.
- Większość interwencji BV dotyczy osób ubogich, z nizin społecznych, imigrantów. Ale Garmo jest wykształcona, zamożna, dobrze zorientowana w prawie i norweskich realiach, nie ma mowy o tzw. niedostosowaniu kulturowym - czytamy w artykule.

Kobiecie odebrano już uprzednio starszą córkę Froyę, mającą obecnie 12 lat. Urząd zainteresował się nią z powodu donosu. Bez bliższego zbadania sprawy stwierdzono, że nadużywa leków przeciwbólowych, potem doszedł zarzut "chaotycznego stylu życia" i przewlekłego przemęczenia.

Przy swoim rzekomo chaotycznym stylu życia Norweżka była jednak w stanie uciec ze specjalnego ośrodka dla młodych matek i zorganizować sobie z oddali życie w obcym kraju, tj. w Polsce - zaznacza "Nasz Dziennik".

Podczas drugiej ciąży BV cały czas monitorował wyniki badań Silje Garmo, by znaleźć dowód na lekomanię matki. Niczego nie stwierdzono, ale to nie przekonało urzędników.
- Ani w Norwegii, ani w Polsce żaden lekarz nie stwierdził, by była pod wpływem leków przeciwbólowych, choć pojawiła się ku temu okazja podczas dłuższego pobytu w szpitalu - pisze "Nasz Dziennik".
Odbieranie dzieci w Norwegii jest nagminne. Właśnie ogromna skala zjawiska wskazuje na systemowy charakter naruszenia praw człowieka w Norwegii co jest przesłanką na rzecz azylu - czytamy w gazecie.

https://wiadomosci.wp.pl/norwezka-prosi ... 793404033a



Hiszpania zrobi wszystko, żeby storpedować referendum w Katalonii.
Barcelona nie ustępuje.


Obrazek

Hiszpania wysyła uzbrojonych policjantów przeciwko organizatorom referendum niepodległościowego w Katalonii. Madryt grozi urzędnikom i dziennikarzom. Nawet Bruksela stara się zniechęcić Barcelonę. Sondaże nie pozostawiają wątpliwości co do wyników zbliżającego się głosowania.

Rząd Hiszpanii postanowił fizycznie uniemożliwić przeprowadzenie referendum w sprawie niepodległości Katalonii zaplanowanego na 1 października.
Uzbrojeni policjanci weszli do kilku drukarni i zarekwirowali ponad 1,3 mln. plakatów i ulotek. Polują też na urny i karty do głosowania. Prezydent Katalonii Carles Puigdemont powiedział, że 6 tys. urn zostało bezpiecznie ukryte.

Policjanci pod bronią i z nakazami rewizji pojawili się też w siedmiu redakcjach gazet lokalnych. Naloty są wiązane z decyzją sądu, który zabronił publikowania ogłoszeń referendalnych, jednak funkcjonariusze nie powiedzieli, czego dokładnie szukają. Rewizja w jednej z redakcji trwała ponad pięć godzin.

Katalończycy nie dają się zastraszyć

W Barcelonie spotkało się ponad 700 burmistrzów i szefów władz lokalnych. Madryt zagroził im postępowaniem karnym, jeżeli pomogą w organizacji "nielegalnego aktu", jakim, według rządu Hiszpanii, jest referendum. Mimo gróźb burmistrzowie zapowiedzieli, że głosowanie odbędzie się zgodnie z planem. Madryt zagroził więzieniem także prezydentowi Katalonii jak i członkom lokalnego parlamentu, którzy podpisali się pod uchwałą referendalną.

Minister finansów Hiszpanii Cristobal Montoro powiedział, że rząd przyjął mechanizm pozwalający przejąć kontrolę nad budżetem niepokornego regionu, jeżeli ten nie porzuci planów przeprowadzenia "nielegalnego" referendum. Madryt podkreśla, że nie zgodzi się na wydanie nawet jednego euro z kasy publicznej na działania niezgodne z prawem. Jeżeli Katalonia, najbogatszy region Hiszpanii, nie zrezygnuje z referendum, to do odwołania utraci kontrolę nad swoim budżetem.

Prezydent Puigdemont i inni katalońscy przywódcy wystosowali list otwarty do Madrytu, w którym skarżą się na "bezprecedensowe represje", a równocześnie wzywają rząd Hiszpanii do dialogu. W bardzo trudnej sytuacji znaleźli się funkcjonariusze lokalnej, katalońskiej policji rozdarci między lokalnym patriotyzmem a rozkazami z Madrytu nakazującymi pacyfikację niepodległościowych nastrojów.

Bruksela znalazła się w niezręcznej sytuacji.

Unia Europejska lawiruje między Madrytem a Barceloną. Przewodniczący KE Jean-Claude Juncker powiedział, że Bruksela uszanuje wyniki głosowania, ale niepodległość Katalonii uzna tylko wtedy, gdy referendum będzie zgodne z prawem, a jego wyniki zonstaną zaakceptowane przez Hiszpanię. Ponadto Juncker zauważył, że Barcelona nie może liczyć na automatyczne członkostwo w UE. W ten sposób szef KE unika problemu licząc na to, że sam się rozwiąże. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani był bardziej jednoznaczny twierdząc w liście, który wyciekł do prasy, że referendum jest sprzeczne z konstytucją i ramami UE.

Najnowsze sondaże pokazują, że wyraźna większość spośród 7,5 mln. mieszkańców Katalonii gotowa jest głosować "Tak". W zależności od badania poparcie waha się od 65 do 80 proc. Za odłączeniem od Hiszpanii opowiedziało się też kilkaset tysięcy Katalończyków, którzy wzięli udział w marszach z okazji niedawnego, regionalnego święta niepodległości. Prezydent Puigdemont podkreśla, że jeżeli tak się stanie, to parlament regionu nie będzie zwlekały z przyjęciem deklaracji niepodległości.
- Nie będzie żadnego referendum niepodległościowego - powiedział dziennikarzom premier Hiszpanii Mariano Rajoy.
- Zrobię wszystko co trzeba, żeby mu mu zapobiec. Madryt w zanadrzu trzyma jeszcze "opcję nuklearną", czyli art. 155 konstytucji, który umożliwia użycie wszystkich możliwych środków w sytuacji zagrożenia państwa. W praktyce oznaczać to może zawieszenie autonomii Katalonii, a nawet użycie wojska i policji w celu zapewnienia jedności państwa.

https://wiadomosci.wp.pl/hiszpania-zrob ... 483466881a


We Francji dziesiątki tysięcy ludzi protestuje na ulicach przeciwko polityce Emmanuela Macrona, który przepycha kontrowersyjne ustawy przez dekrety bez głosowania w parlamencie. Ostatnio podpisał dekret w sprawie reformy kodeksu pracy, który rewolucjonizuje dotychczasowe relacje między pracownikami, a pracodawcami. W tym kontekście racje ma publicysta i komentator polityczny Stanislas Balcerac, który zauważył, że gdyby tak samo robił rząd PiS (rządził dekretami), to taki Timmermans w swej histerii udławiłby się od krzyku.


Macron wprowadza ustawy poza parlamentem dekretami.
A co Unia? Unia nie grzmi o łamaniu demokracji!

Hiszpańska policja robi naloty na lokale wyborcze, konfiskuje karty do głosowania, aresztuje członków komitetów referendalnych.
A co Unia na to? Unia nie grzmi o łamaniu demokracji!


OTO CAŁA UNIA!  :wysmiewacz:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


26 wrz 2017, 20:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Polityka zagraniczna
kominiarz                    



Hiszpania zrobi wszystko, żeby storpedować referendum w Katalonii.
Barcelona nie ustępuje.


Bruksela znalazła się w niezręcznej sytuacji.

- Nie będzie żadnego referendum niepodległościowego - powiedział dziennikarzom premier Hiszpanii Mariano Rajoy.
- Zrobię wszystko co trzeba, żeby mu mu zapobiec. Madryt w zanadrzu trzyma jeszcze "opcję nuklearną", czyli art. 155 konstytucji, który umożliwia użycie wszystkich możliwych środków w sytuacji zagrożenia państwa. W praktyce oznaczać to może zawieszenie autonomii Katalonii, a nawet użycie wojska i policji w celu zapewnienia jedności państwa.

Hiszpańska policja robi naloty na lokale wyborcze, konfiskuje karty do głosowania, aresztuje członków komitetów referendalnych.
A co Unia na to? Unia nie grzmi o łamaniu demokracji!


OTO CAŁA UNIA!  :wysmiewacz:


Hiszpania robi wszystko, żeby storpedować referendum w Katalonii.
Barcelona nie ustępuje.
Katalońscy policjanci nie chcą walczyć z rodakami. Rozkazy wykonują ze łzami w oczach.

Załącznik:
Katalońscy policjanci nie chcą walczyć z rodakami. Rozkazy wykonują ze łzami w oczach.jpg
1 552 323 wyświetlenia

A Unia i KOD schowali głowy w piasek...


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


01 paź 2017, 21:15
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka zagraniczna
Francja w stanie wojny.

Francja przygotowuje się do zniesienia stanu wyjątkowego.
Kontrowersyjne przepisy antyterrorystyczne pozostaną.


Francja zaostrza prawo antyterrorystyczne. To trick, który ma pozwolić znieść stan wyjątkowy. Zamiast złagodzić przepisy Paryż po prostu wpisuje je w nowe ustawy. Większość Francuzów akceptuje restrykcje, które mają zwiększyć bezpieczeństwo, albo przynajmniej poprawić jego poczucie.

Obrazek

Niższa izba francuskiego parlamentu przyjęła nowe przepisy antyterrorystyczne, które w praktyce, po raz pierwszy, zaczęły obwiązywać dwa lata temu wraz z wprowadzeniem stanu wyjątkowego. Regulacje, między innymi, zezwalają służbom bezpieczeństwa na rewidowanie domów bez nakazu sądowego.

Teraz urzędnik, a nie sędzia, będzie mógł ograniczyć wolność poruszania się obywatela zabraniając mu opuszczania miejscowości, w której mieszka. Policja może wytyczać strefy bezpieczeństwa wokół miejsc podwyższonego ryzyka, takich jak dworce kolejowe i porty lotnicze, i rewidować znajdujących się tam ludzi i sprawdzać pojazdy. Meczety i inne miejsca kultu będą zamykane, jeżeli pracujący tam kaznodzieje będą szerzyć radykalną ideologię.

- Ciągle jesteśmy w stanie wojny – powiedział w parlamencie minister spraw wewnętrzny Gerard Collomb uzasadniając swoje propozycje. Jego zdaniem poziom zagrożenia terrorystycznego we Francji nadal jest bardzo wysoki. Nowe rozwiązania poparło aż 415 deputowanych przy zaledwie 127 głosach sprzeciwu.

Stan wyjątkowy zostanie zniesiony, ograniczenia zostaną
Stan wyjątkowy został wprowadzony we Francji po zamachach w Paryżu 13 listopada 2015 r., w których terroryści z Państwa Islamskiego zamordowali 130 osób i setki ranili. Od tamtej pory był sześciokrotnie przedłużany. Francuzi są zgodni, że nie można tego robić w nieskończoność, gdyż takie postępowanie byłoby sprzeczne z zasadami demokracji.
Rząd wymyślił więc sposób, który pozwoli utrzymać w mocy restrykcje pomimo formalnego zniesienia stanu wyjątkowego. Nowe prawo wejdzie w życie zanim obecny okres obowiązywania nadzwyczajnych przepisów skończy się 1 listopada. Większość Francuzów popiera takie rozwiązanie, choć w żaden sposób nie rozwiewa ono wątpliwości obrońców praw człowieka.

Nowa ustawa jest pierwszą, poważną inicjatywą prezydenta Emmanuela Macrona związaną z bezpieczeństwem kraju. W ten sposób szybko tracący na popularności polityk będzie mógł pochwalić się działaniami, które zyskują aprobatę niemal dwóch trzecich Francuzów. Pomimo zniesienia stanu wyjątkowego służby bezpieczeństwa będą mogły skupić uwagę na grupach etnicznych i religijnych podwyższonego ryzyka.

Krytycy podkreślają, że ograniczają one swobody obywatelskie, osłabiają władzę sądowniczą i osłabiają nadzór nad policją. Ich zdaniem restrykcje przede wszystkim dotkną muzułmanów i imigrantów, co jest sprzeczne z zapowiedziami Macrona, który obiecywał dialog z przedstawicielami mniejszości.

Jak to? Demokratyczne prawa są ograniczane? Timmermanss, do roboty!
AuxArmes

To państwo bezprawia i pogardy dla demokracji. Sami wykluczają się ze społeczeństw europejskich.
Wert

Wincej uchoćców, wincej! Durne lewactwo jeszcze się nie nauczyło?
Bójta się lewacy, bójta. Demokracja! Demokracja! Demokracja!
Bronek_ze_WSI



https://wiadomosci.wp.pl/francja-przygo ... 806203009a

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


04 paź 2017, 16:56
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Polityka zagraniczna
Obowiązkiem każdego rządu jest egzekwowanie praworządności.
Czasem wymaga to zastosowania siły.

Załącznik:
Obowiązek każdego demokratycznego państwa.jpg

Załącznik:
Warto zapamiętać słowa Timmermansa!.jpg

W najbliższy wtorek będzie kolejna miesięcznica.
A KOD będzie blokował legalną manifestację...


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


06 paź 2017, 22:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Polityka zagraniczna

Niemiecka wdzięczność.

Załącznik:
Niemiecka wdzięczność.jpg


Niemiecki eksport-import

Załącznik:
Deutschalnd. Eksport-import.jpg


Relokalizacja migrantów z Niemiec do Francji. Rok 1940

Załącznik:
Relokalizacja migrantów z Niemiec do Francji. Rok 1940..jpg


Niemcy wzbogacone kulturowo

Załącznik:
Niemcy wzbogacone kulturowo.jpg


W Niemczech już wkrótce nie będzie islamofobii

Załącznik:
W Niemczech już w krótce nie będzie islamofobii.jpg


Pewne rzeczy u Niemców nigdy się nie zmieniają.

Załącznik:
Pewne rzeczy u niemców się nie zmieniają....jpg




 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 17 paź 2017, 19:35 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



17 paź 2017, 19:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Polityka zagraniczna
Nowy premier Czech, miliarder Andrej Babiš, nie lubi Unii podobnie jak Donald Trump.

Anglojęzyczni komentatorzy są rozbawieni, że nazwisko nowego premiera Czech, Andreja Babiša, brzmi po angielsku jak "babies", z lubością więc powtarzają w tytułach słowną grę: "Million dollar Babiš". Gdyby nie to, że jest już miliarderem, to faktycznie mógłby się dziś czuć się jak milion dolarów, pisze Siegfried Mortkowitz z POLITICO

Obrazek

Andrej Babiš, zwycięzca wyborów w Czechach, przemawia po ogłoszeniu wyników. Obok jego żona, Monika Foto: EPA/FILIP SINGER / PAP

Miesiąc temu POLITICO, wiedząc już o ogromnej przewadze w badaniach partii Babiša, ANO – czyli TAK – opisali Czechy w lekko żartobliwym tekście jako najbardziej pro-trumpowski kraj w Europie. Rozczarowanie tradycyjnymi partiami jest tam nawet większe niż w Stanach Zjednoczonych – dawniej rządząca prawicowa ODS ledwo przekroczyła 10 procent głosów, a tracąca właśnie władzę socjaldemokratyczna CSSD spadła do 7 procent.

Babiš, który będzie premierem, w przeszłości często był porównywany do Donalda Trumpa, bo biznesmenem-miliarderem bez wcześniejszego doświadczenia politycznego, który przedstawia siebie jako outsidera; jest znany z politycznie niepoprawnych wypowiedzi, z których wiele dotyczy imigrantów przyjeżdżających do kraju; jest zwolennikiem twardej linii w polityce imigracyjnej, która obejmuje budowę już nie muru, ale "fortecy", zdolnej powstrzymać przybyszów.

Kiedy Babiš był ministrem finansów w 2016 roku, nie chciał zwiększać funduszy na opiekę zdrowotną, co czyni go jednym z nielicznych europejskich przywódców, którzy mają cokolwiek wspólnego z Trumpem w dziedzinie polityki zdrowotnej.
A kiedy porównują go do Trumpa, mówi, że różnica pomiędzy nim a prezydentem USA jest taka, że "Trump zbankrutował kilka razy, a ja nie". Z majątkiem ocenianym na 3,4 miliarda euro, Babiš todrugi najbogatszy człowiek w kraju.

Jego populistyczna partia ANO zdobyła w wyborach w piątek i sobotę 29,64 procent głosów. Zdecydowanie pokonała Obywatelską Partię Demokratyczną (ODS), byłego premiera Václava Klausa, która zajęła drugie miejsce z wynikiem 11,32 procent.

Te wyniki są jak policzek dla Brukseli, bo jeśli dodać do nich 10,64 procenta uzyskane przez zdecydowanie antyunijną i antyimigrancką partię Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD), założoną przez urodzonego w Tokio polityka Tomia Okamurę, to oznacza, że ponad połowa głosujących postawiła – wprost lub nie – na partie co najmniej lekko eurosceptyczne.

Babiš nie tylko sprzeciwiał się ustalonym przez Unię kwotom migrantów, których miały przyjąć poszczególne kraje, ale i oskarżał Brukselę o „wtrącanie się”. Zaś ODS od zawsze była partią antyunijną, tak samo jak Klaus, jej założyciel i znany z eurosceptycyzmu były premier i prezydent Czech.
Czescy wyborcy nie tyle odrzucili Unię, co poparli partie antyestablishmentowe
(...)

Całość: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/nowy-pr ... mp/jyssqdd

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


23 paź 2017, 16:55
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Polityka zagraniczna

Francuska miłość.


Rene i Ivette.

Załącznik:
Oh Rene! Oh Ivette!.jpg


Emmanuel i Beatryce

Załącznik:
Emmanuel i Beatryce.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


27 lis 2017, 18:09
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka zagraniczna
"Jeśli jest na tym kontynencie jakaś oaza europejskości, to jest nią Polska"
Polska powinna być inspiracją.


Obrazek

  - Ten ton pilnowania „standardów europejskich” przypomina mi język betonu komunistycznego, szukanie jakiegoś „odchylenia”. Gdyby Bruksela miała wojsko, pewnie myślałaby o interwencji — mówi Bernard Margueritte w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi na łamach tygodnika „Sieci”.

Margueritte to wieloletni korespondent francuskich gazet w Polsce. Świadek najważniejszych wydarzeń polskiej historii ostatnich kilkudziesięciu lat.

 - Cenię sobie relacje z pielgrzymek Jana Pawła II do Polski i ze Stoczni Gdańskiej z 1980 r. Byłem wówczas bezpośrednim świadkiem dramatycznych zdarzeń, widziałem np., jak Lech Wałęsa ogłosił koniec strajku, Andrzej Gwiazda się wściekł, a Anna Walentynowicz zatrzymywała wychodzących robotników — powiedział dziennikarz.

Przypomina jak wyglądała atmosfera oporu antykomunistycznego w PRL. Był zszokowany tym jak Polacy walczą z komuną.

   W Stoczni zobaczyliśmy ludzi, którzy na kolanach modlą się o nowy, lepszy świat, nie tylko o lepszą Polskę. Zobaczyliśmy ludzi, którzy są ponad polityką, którzy – choć noszą robotnicze drelichy – są na poziomie duchowym Jana Pawła II. Zobaczyliśmy ludzi, którzy chcą cywilizacji opartej na godności ludzkiej, w każdym wymiarze. Do dziś mam w sobie przekonanie, że tego właśnie trzeba światu — stwierdził Bernard Margueritte.

Mówiąc o polskiej rzeczywistości po roku 1989, Margueritte zwraca uwagę na dziki kapitalizm, który doprowadził do nierówności społecznych i dramatu wielu osób.

- To była zdrada ideałów „Solidarności”, zdrada nauki Jana Pawła II. Moim zdaniem to było zaplanowane.
Politycy zachodni zaraz po 1989 r. nie ukrywali w nieoficjalnych rozmowach, że „S” była dobrą bronią w walce z komuną, ale teraz jest już niepotrzebna, wręcz zawadza ze swoim godnościowym przesłaniem.
Nie chcieli pozwolić, by realizowano u nas ideały Sierpnia, bali się tego, uważali, że to niebezpieczne — powiedział.

Margueritte porównuje Polskę do innych państw Unii Europejskiej.

  - Jeśli jest na tym kontynencie jakaś oaza europejskości, to jest nią Polska. Tu są żywe wartości chrześcijańskie, tu żywy jest humanizm. Polska powinna być inspiracją, natchnieniem dla tych, którzy to wszystko zagubili — stwierdził.

   Polska nie umie pokazać, czym właściwie jest. Ale pamiętajmy też, że z drugiej strony pracuje potężna maszyna, ludzie tacy jak pani Anne Applebaum nie szczędzą sił. Trzeba cierpliwie tłumaczyć, wyjaśniać, prostować. Nie można żałować środków. Polska robi w tej sferze za mało. Także władze, prezydent, rząd muszą być bardziej aktywne, bardziej profesjonalne — dodał.

   Polska tak ciężko doświadczona walczy, zachowała swoją dumę, swoje ideały. Jak to możliwe? Dlaczego nie jesteście krajem jak wszystkie inne wokół? Dlatego Polska denerwuje, jest wyrzutem sumienia — mówi.
Polska stała się obiektem ataku ze strony urzędników z Brukseli.
Legendarny dziennikarz porównuje to do języka używanego przez komunistów.
[...]

Cały wywiad z Bernardem Margueritte’em do przeczytania w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.

Bernard Margueritte dla "Sieci".
https://wpolityce.pl/polityka/369248-po ... nia-polska

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


28 lis 2017, 20:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 313 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: