Cyt. "... jak pisałem, że w US-ach są mnożniki między 20 a 30%, a w UCS 5-9%   UCS to dno"
"...powiem więcej od 20 do 40%"          

Pracuję w wyspecjalizowanym w kontroli na stanowisku starszego eksperta, 23 lata stażu w skarbowości. Te kokosy z dodatku kontrolerskiego  to 600 zł brutto, tj. 20% podstawy. U nas wiecej ma tylko główny ekspert - aż 25%. Pozdrawiam.

Przestańcie się kłócić bo niektórych postów czytać się nie da. Dobrze wiecie (szczególnie ci starsi), że patologia wynagrodzeń ciągnie się za nami jeszcze z czasów kiedy każdy Naczelnik "władał absolutnie" podległym mu urzędem. Trzymał kasę i nie musiał dzielić się nią z innymi Organami. Dobrze też wiecie, że struktura wygląda tak: mały US, średni US, duży US i wyspecjalizowany US. Dobrze wiecie również, że Polska podzielona jest na 16 województw. Przecież to logiczne, że nasze płace rozchodzą się jak stare rozciągnięte gacie. Wyszarpujecie sobie te ochłapy z łap jakby świadomość o tym, że ktoś nie dostanie nic (lub dostanie mniej) podniesie Wam stopę lub chociaż poprawi samopoczucie.
Guzik prawda! Wcale nie poczujecie się lepiej.

Dokładnie Spkoluz, nie da się tego czytać. Gdyby były sztywne wskaźniki przypisane konkretnym stanowiskom w SOB, SPV, SKA itd.  wynagrodzenia nie rozłaziłyby się jak luźne gacie. Każdy wiedziałby za ile idzie do pracy a wszystkie te posty powyżej o wyższości jednych nad drugimi nie miałyby miejsca.
Panie Dyrektorze IAS Wrocław proszę do właściwych władz wniosek o wydanie rozporządzenia czy co tam ustalającego sztywne mnożniki dla każdego stanowiska w us z podziałem na ich umiejscowienie.

Sspokoluz, zgodzę się z Tobą poza jednym. Nie ma już gradacji względem wielkości. W moim IAS tyle samo zarabia się w kontroli w wyspecjalizowanym IS i w małym US mimo, że praca i wiedza niewspółmierna. Ci z małego czasami raz w roku widzą na oczy pełną księgowość, a o cenach transferowych czy optymalizacji podatków nie mają wiedz. Rejestru na 5 tys. rekordów nie widzieli itd.

W łódzkiej IAS to samo a dysproporcje między us-amus-ami są ogromne. Bywa że pracownik małego urzędu gdzieś w małym miasteczku nagle zgłasza problem, który w dużych us-ach jest chlebem powszednim lata temu rozwiązanym. A dla niego to objawienie. Dochodzi do paranoi że nie ma chętnych do pracy w dużych us bo po co się więcej napracować za tą samą kasę.

Wiadomo coś o kryteriach podziału w kujawsko -pomorskim?

No właśnie, wie ktoś jak w kuj-pom.? Ja słyszałem że maja dostać od kontrolera w górę aż do kierownika ale jakie mnożniki, widełki to nie wiem. Pamiętam jak AR został dyrektorem to mówił że dla niego najważniejsza jest komunikacja z pracownikami bo ta przed jego "rządami" kulała. Jednak chyba jest gorzej niż było...

Zazdroszczę Tobie tej pewności...

Lubisz krytykować. Ja wypowiadam się  o tym, jak jest w moim IAS, wyżej napisała to samo osoba z ŁODZI.

NICOLAE, jeśli już od kontrolera i do kierownika, to kontrolerzy byliby ,,wyregulowani" po raz trzeci, a kierownicy po raz drugi. A starsi eksperci?

A starszy ekspert nie jest między kontrolerem a kierownikiem (u nas starszych ekspertów nie ma)?

Nie jest bo st. ekspert jest stanowiskiem samodzielnym (tak jak ekspert) zaś kierownik ... jest kierownikiem czyli koordynującym.

dzibas uważaj bo się zaraz posrasz z tego zachwytu nas swoim wielkim urzędem, już od dawna obrażasz ludzi z mniejszych urzędów, dla twojej wiadomości w tych małych też się robi kontrolę pełnej księgowości a i 5 tys. rekordów w rejestrach też się zdarza. Troszkę więcej pokory

A pracowałeś kiedyś w kontroli w małym? Jeśli nie to dlaczego twierdzisz, że ci z małego... Trochę pokory. Ten z małego, teraz ze średniego.

Najlepsza komunikacja z pracownikami jest w IAS Wrocław tam wszystko jest jasne i przejrzyste, komunikaty dot podwyżek a reszta IAS ma pracowników