Czyli jak to rozumiesz?
Zgadzam się z poprzednikami - jedyne kryterium stażowe nie powinno być wyznacznikiem do tego kto i ile dostanie podwyżki. Niezależnie czy jest liczone jako staż ogółem czy tylko w skarbowości. Znam wiele osób, które nie przekroczyły pułapu 10 lat pracy, a są świetnymi fachowcami w tym co robią. Kierownik przydzielając im taką a nie inną robotę nie patrzy na staż pracy, tylko na kompetencje, wiedzę, predyspozycje itp. Dlatego też uzależnienie kwoty podwyżki od stażu jest przegięciem. Choć, nie ukrywam, zaliczam się do tych ponad 20 lat pracy, więc się cieszę, ale ... i tak boli mnie ta niesprawiedliwość. Są osoby z 5 letni stażem, które pracują efektywniej, wydajniej, lepiej od niejednej osoby ze stażem większym i (jeśli te założenia pozostaną) obejdą się smakiem... Żeby tylko rzeczywiście nie okazało się, że cała walka toczy się o kwoty rzędu 20-50 zł na miesiąc (brutto oczywiście).  

Oczywiście prawdą jest, że są osoby z kilkuletnim stażem bardzo dobrze pracujące, jednakże w większości to osoby z dużym stażem pracy są siła napędowa urzędu, to im z reguły przydzielane są najtrudniejsze zadania do wykonania. Dla każdego jest chyba jasne i zrozumiałe, że doświadczenia i umiejętności nabywa się poprzez długoletnia praktykę, tak jest nie tylko w urzędach. W tym kontekście ewentualne podwyżki wynagrodzeń dla osób z długoletnim stażem pracujących na mnożnikach 1,61 lub tylko nieco wyższych są w pełni zasadne, wszak to oni nie byli beneficjentami podwyżek od niemalże 10 lat.

pio59 może u Ciebie są "siłą napędową" pracownicy z wieloletnim stażem ale to nie znaczy, że tak jest w całej Polsce, przestańcie dzielić na młodych i starych bo to jest bez sensu, jak ktoś ma duże doświadczenie i rok do emerytury (i ciągnie L4) to też jest siła napędową i mu się należy podwyżka? Ogarnijcie się z tym dzieleniem na młodych i starych!

U mnie w Urzędzie też wszystko spoczywa na barkach tych ze stażem w skarbowości powyżej 20 lat. Nie oburzaj się. Ci dobrzy z doświadczeniem nie mieli podwyżki przez. 9 lat i pewnie przez kolejnych 5-10, czyli do emerytury nie dostaną. Wy mieliście 2 podwyżki i doczekacie się kolejnych.

Przeciętna wysokość nagród za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej wypłaconych w Ministerstwie Finansów w okresie od 1 stycznia 2017 roku do 30 lipca 2017 roku w ramach środków na wynagrodzenia członków korpusu służby cywilnej wynosi: 6 589,69 zł. W ww. okresie dokonano jednego podziału środków na nagrody dla członków korpusu służby cywilnej zatrudnionych we wszystkich komórkach organizacyjnych Ministerstwa Finansów oraz realizowano indywidualne wnioski o przyznanie nagród.

Cyt. "Jak ktoś ma duże doświadczenie i rok do emerytury (i ciągnie L4) to też jest siła napędową i mu się należy podwyżka? "

Chciałam zauważyć,  że są też "starzy" stażem,  którzy mają całkiem dużo lat do emerytury, nie chodzą na L4 ( w przeciwienstwie do np. młodych mam), mają ciut pow. 1.61 i nie mieli podwyżki od 2008 r.

Jestem młodą mamą 3 dzieci i z szacunku do swoich współpracowników nie chodzę na L$, więc proszę nie uogólniaj.

Różnie to w urzędach bywa - czasem młodsi stażem wiodą prym, a czasem Ci bardziej doświadczeni. To też zależy od komórki i przede wszystkim indywidualnego nastawienia do pracy. W każdej grupie znajdą się osoby, które dużo wnoszą do pracy oraz pomagają innym, a też znajdą się osoby, które tego nie robią. Wydaje mi się w związku z tym, że nie ma większej reguły. Dlatego przestańmy kategoryzować.
Wszyscy powinni godnie zarabiać i w związku z tym wszystkim należą się podwyżki! I to jest podstawą do tego, żeby nikt nikomu nie zazdrościł tego, że ktoś ma zasłużenie lepszy mnożnik czy premię.
Inną, bardzo istotną kwestią jest jak honorować tych z większym doświadczeniem, zakresem obowiązków czy tych, którzy są bardziej zaangażowani w pracę i mają tego efekty?  W postaci lepszego mnożnika lub wyższej premii? Czy i lepszego mnożnika i wyższej premii? I kto ma podejmować w tej materii decyzje?

Uogólnienia to padają na tym forum w stosunku do starszych stażem pracowników,  jako leniwych , powolnych, niedouczonych informatycznie ect. Tak jak ktoś już napisał: młodzi też kiedyś będą starzy i w zwiazku z tym nie życzę im żeby doczekali starości w naszym resorcie.
Dodam tylko, że też mam małe dzieci i nie wykorzystywałam nadmiernie przywilejów zw. z tzw. macierzyństwem.

No i pojawiła się (na stronie zzskarbowców) tabela mnożników w komórkach wierzycielskich pracowników zatrudnionych w Izbie Skarbowej w Katowicach oraz w US woj. śląskiego. Muszę powiedzieć, że zbiła mnie z nóg. Takich dysproporcji to nie ma w żadnych innych komórkach IAS Katowice. Najbardziej ciekawy jest US 2407: kierownik działu: mnożnik 1.68 i starszy referent z 8 letnim stażem podlegający temu kierownikowi- mnożnik 3,509...Rewelacja. Rozumiem, że kierownicy są nam solą w oku, ale nie przesadzajmy.

2407 to US Cieszyn- i wszystko jasne (przejął ucywilnionych celników).

US 2407 - Dział Spraw Wierzycielskich Starszy referent mnożnik 3,509 - kosmos. Widać kto pracował w UC,a kto w US.

US 2410 - Drugi Referat Spraw Wierzycielskich Referent mnożnik 2,5.

Brak pytań!

Zestawienie IAS Katowice w SEW jest naszpikowane błędami. Proszę nie brać go pod uwagę. To jeden wielki bubel nadający się do śmieci. Dobrze, że nieprawdę poświadczyła sama DIAS.

A skoro mamy takie ładne dane dot. IS Katowice, to czy są gdzieś mnożniki innych komórek? Szczególnie interesuje mnie SKK.

Nie mogę zrozumieć jak izba mogła udostępnić takie bzdury.
Całe to zestawienie mnożników SEW to jedna wielka pomyłka.
Wpisali mi mnożnik dwukrotnie zawyżony :O
( no chyba że dostanę taką podwyżkę a jeszcze nic o tym nie wiem )