Jakoś tak zawsze grzecznie czekamy, zawieszamy...
A to do nowych wyborów, a to aż nowy Minister okrzepnie, a to do projektu ustawy budżetowej, a to...
No i zawsze jest potem za późno.
No to czekamy do nowego roku, nowej ustawy, nowego Ministra, nowych wyborów i tak się kręci, aż czlowiek się przekręci. :mur:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Zgadzam się. Nie ma na co czekać, trzeba coś robić żeby ktoś nas dostrzegł. Może większość związkowców wykorzystała już 4 dni urlopu na telefon i musimy czekać do nowego roku

Ja mam póki co.
A może wszyscy oddamy krew jednego dnia, będzie to forma protestu a jednocześnie pokażemy ludzką twarz skarbówki - ładnie by to w mediach wygladało. Tytuł w Fakcie: "Krwopijcy oddają krew!"