Przypomniał, że w przypadku policji i innych służb mundurowych, straży granicznej, straży pożarnej czy innych służb mundurowych podlegających resortowi spraw wewnętrznych, podwyżki są częścią czteroletniego programu modernizacji służb mundurowych, który został przyjęty rok temu.

"W tym roku zwiększamy wydatki zarówno na sprzęt, jak również na wynagrodzenia służb mundurowych. Zresztą, kolejne zmiany wynagrodzeń są przewidziane w roku 2019" - mówił Morawiecki.

Dodał, że jest po uzgodnieniach z minister edukacji Anną Zalewską w sprawie trzykrotnych podwyżek dla nauczycieli w roku 2018 2019 i 2020. "Środki na ten cel są oczywiście zabezpieczone w przyszłorocznym budżecie" - powiedział Morawiecki.

Podkreślił, że podwyżki te są możliwe dzięki sukcesom, które "Ministerstwo Finansów, Krajowa Administracja Skarbowa odnoszą na polu uszczelnienia nie tylko podatku VAT, ale również akcyzy, podatku CIT, podatku od korporacji"

Co za psychole gadają o sukcesach kas, dzięki czemu sa podwyżki dla mundurowych i nauczycieli ...W moim us nic już nie słychać o podwyżkach. Kierownicy maja się świetnie, wiec co ich obchodzi hołota.

Baskinia - ja zawsze byłam ambitna, szłam do przodu, ale teraz z mnożnikiem 1,61 fajnie uczyć się być hołotą. Poznaję nowe oblicze swojej osoby (po długim stażu pracy) nawet jest to miłe, śpię po nocach, ktoś kto mną rządzi to chyba już nie koniecznie.

Oj nie przesadzajcie, nauczycielom przecież się to należy, przecież przy takiej ilości dni wolnych w roku szkolnym i ich godzinach pracy muszą mieć środki na rozdysponowanie czasu wolnego - może wyjazd zagraniczny, krajowy, kino, teatr, muzeum, nowe ciuszki, pazurki, rzęsy, buciki, fryzurki itd. no to wszystko kosztuje - my tylko możemy żyć marzeniami.

Ja jestem starszym kontrolerem skarbowym z 6-letnim stażem, duży US w Wlkp. Mnożnik 1,61, więc nie wiem skąd ten 1,69  

Może o to właśnie chodzi - by odeszli ludzie "poprzednich systemów" - czyli ci co pracują dłużej niż kilka lat (i którzy są najdrożsi - wysługa lat, mianowanie etc.).
Zostaną młodzi, zdolni, którym wystarczy 1.61 bo to ich pierwsza praca. Nowi po kilku latach odejdą szukać lepszej pracy, a na ich miejsce przyjdą następni (też za grosze) itd. itd.
Koszty administracji spadną, nikt nie będzie wypominał tym u góry niekompetencji, ani wyśmiewał ich nieudolności. Wow - dopiero będzie pięknie  

cytat: "Profesor Bogumił Szmulik, ekspert od administracji publicznej, uważa, że społeczeństwo nie będzie miało za złe rządowi, że podwyżkami nie objął urzędników, którzy raczej nie cieszą się dobrą opinią w społeczeństwie.

– W kraj poszedłby wtedy przekaz, że rząd podwyższył pensje swoim pracownikom – dodaje. "

Ręce opadają  

No tak tylko, że obecny kontroler skarbowy dotychczas był starszym komisarzem skarbowym z 30 letnim stażem, więc miał mnożnik 1,69. Ze względu na wykształcenie nie mógł dostać wyższego stanowiska, a mnożnik został bez zmian, więc chyba przy 6 letnim stażu 1,61 to i tak dobrze.

Polecamm gorąco leturę dzisiejszej GP artykuł red. Radwana " 120 tys. urzędników służby cywilnej nie dostanie podwyżek" - Praca i Kariera - praca, kariera, prawo pracy, praca za granicą, rekrutacja - GazetaPrawna.pl -
http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i- ... ilnej.html

To gdybyś miala jakieś nadzieje...
Dostaną ci co zawsze: nauczyciele, mundurowi, nawet prokuratorzy.  Dla nas nie ma i nigdy nie będzie pieniedzy.
Nie liczmy na żadne podwyżki.

Proponuję w myśl zasady "jaka płaca taka praca" czyli powoli z odpoczynkiem L4 bo co nam pozostaje. Spokojnie bez stresu robić tylko podstawy i się nie angażować w wymiar podatku bo po co skoro dla naszej pracy nie ma uznania. Premie nam zabrali, prowizji nie mamy to po co się szarpać. Ja już nie mam ani motywacji ani złudzeń , niech zaległości rosną a przyjdą młodzi, prężni za duże pieniądze i obrobią wszystko Skoro takie jest podejście kogoś dla kogo pracujemy róbmy to samo.

Nie zapomnijmy też podziękować obecnej władzy za tą "hojność" przy kolejnych wyborach.
W mediach przechwalają się sukcesami KAS-u ale obdzielają odzyskanymi miliardami wszystkich tylko nie pracowników i funkcjonariuszy KAS-u, którzy to wypracowali (oczywiście z wyjątkiem MF) a to: nauczycieli, policjantów, strażaków, ratowników itd. - http://www.polskieradio.pl/42/259/Artyk ... e-dostanie

Tak samo w spółkach SP - http://businessinsider.com.pl/finanse/p ... wa/vm9zmbw

Ręce i uszy opadają.

Gdzie są nasze związki zawodowe?  Czy nikt już nie ma zamiaru powalczyć o nasze place? Jak tak, to pozostaje nam l4 by mieć czas na poszukanie lepiej płatnej pracy.

Związkowcy celników nie dostali oferty pracy w KAS i od 31.08.2017 zostali bezrobotni. Nie dziwię się pozostałym związkowcom, że nie walczą. Dopóki kierownictwo związków będzie podległe pracodawcy to nie będzie walczyć w obawie, że zostaną usunięci. Podoba mi się model - gdy związki są poza zakładem pracy i walczą o pracownika zgodnie z linią kodeksu pracy.

Podsumowując - jak efektywnie wykorzystać zasób ludzki:

1. Obiecać podwyżki i dać, ale kosztem premii i innych przywilejów, tj. strata w budżecie = 0 plus.

2. Stworzyć służbę bardziej konkurencyjną na rynku pracy - 3000 na start to niezła kwota, i nie ważne, że w perspektywie, przy awansie raz na 3-5 lat, po 15 latach będzie 3300 (czyli + 20 pln brutto rocznie) + stażowe jak w innych jednostkach służby cywilnej (upraszczając + 30 zł za każdy rok) - przecież na rozmowie kwalifikacyjnej przyszły "zasób" o to nie pyta.

3. Sprawić, by związki były po naszej stronie. Czasami cisza jest piękniejsza niż 1000 słów.

4. Obiecać podwyżki i nie przewidzieć tego w budżecie na najbliższe 2 lata. Jakże "zasób" motywuje bowiem sama obietnica, którą powtarzać i odsuwać można co kilka miesięcy?

5. Argumentować w mediach, że "zasób" nie jest lubianą grupą pracowniczą, więc wstyd im dać realne podwyżki (tj. znaleźć usprawiedliwienie społeczne). Ewentualnie można "zasób" podzielić kilkoma srebrnikami na tych, którzy przepracowali 10 lat, i tych którzy przepracowali 9 lat + 364 dni i mniej. Połowa "zasobów" będzie względnie zadowolona.

- Cieszyć się przychodami Skarbu Państwa, kosztem zdrowia i wolnego czasu zasobów.

A jeśli komuś to nie odpowiada pozostaje szukać innej pracy, ewentualnie korzystać z ostatnich przywilejów, tj. możliwości spędzania czasu z rodziną (urlop wychowawczy przysługuje każdemu rodzicowi w każdym czasie do końca roku, w którym dziecko ukończy  6 lat), wspierania bliskich w chorobie (tzw. opieka nad członkiem rodziny) i dbanie o własne zdrowie (nie przychodząc do pracy, gdy jesteśmy chorzy).