Kierownictwo pionów informatycznych IS/IC/US/UKS zostało zaproszone na 4.10.2007 do MF w sprawie CI. Dyrektor Marlęga przygotował prezentacje na jakich zasadach odbęda się zmiany a dodatkowo będzie panel dyskusyjny. Jedno mnie tylko martwi czy aby napewno nasze kierownictwo jest świadome powagi zadań oraz zmian jakie wszystkich czekają?

Odnośnie informacji jakoby MF miał jeździć i zbierać dane na temat informatyków zaprzeczam, prawda jest jedynie, iż przybędą policzą sprzęt w serwerowniach, popstrykaja trochę zdjęć, obiadek i dodomu.

jak mieli by cel w robieniu zdiec ?? chyba nie beda ich wieszac w ramkach na scianie

Może dostali grant unijny na muzeum systemów komputerowych i chcą zebrać trochę eksponatów ? Jaka szkoda , że w zeszłym roku zezłomowaliśmy DPXa !!  Ale zostały po nim 300M dyski po 5kg każdy. Chętnie przekaże do muzeum bo już nie mam ich gdzie składować.

Czemu MF musi robić wszystko i zawsze od d..y strony, najpierw powinni zrobić jednolity system a potem niech se tworzą centra informatyczne, kompetencyjne i inne temu podobne stwory. Bez tego ich wizja spada na manowce.
Co do pracy ludzi w obu działach informatyki MF, nie widzę żadnego sensu ich pracy. Kiedyś pozwoliłem sobie na rozmowę z panem na temat zmiany systemu na wszystkich serwerach POLTAX z SCO na Linuxa. Powiem szczerze jeszcze nigdy nie słyszałem półtoragodzinnego wykładu jak ciężko to zrobić i ile potrzeba na to pracy i że w ogóle to ja chyba oszalałem wyskakując z takimi pomysłami. No podchodząc do tego w taki sposób to nie wiem co my chcemy informatyzować i co ma dać CI. Chyba tylko tyle że informatyk po pracy będzie musiał wypełniać parędziesiąt raportów na temat pracy, gdzie najciekawszym pytaniem będzie "Zdefiniuj swego kierownika". Po prostu będą informatycy merytoryczni i informatycy techniczni.
Poza tymi szczegółami jestem również ciekaw czemu to m MF w departamentach informatyki uciekają ludzie, przecież niedawno zwolniło się cale szefostwo e-deklaracji. A może to jednak w MF jest coś nie tak. Ich nie interesuje jak się pracuje w na najniższym poziomie hierarchii (czyli US, UC, IS, IC, UKS).

Dalej mi się nie chce pisać, czekam co będzie w 04.10.2007 po spotkaniu w MF, a w międzyczasie szukam pracy bo raczej światełka w tunelu brak i widzę tylko ciemność.

Chyba nie tylko z ministerstwa uciekają informatycy bo inaczej skąd te nagłe zapotrzebowanie na wiedzę o zadaniach informatyków i koniecznośc wypełnienia na cito ok 50 pozycji tabel dotyczących sprzętu i czynności informatyka.  

Co do szukania pracy to połowa urzędu o tym myśli lub już szuka a wtedy po co informatyk w takim pustym urzędzie ?

Na spotkaniu inf. mazowieckich usów poinformowano, że o KAS trzeba zapomnieć... ale od nowego roku ma nie byc informatyków w miejscu. Co w takim razie, gdy będzie jakaś nagła, nieprzewidziana usterka techniczna serwera,komputerów w urzędzie. Kto będzie robił kopie systemu??

No tak patrze na to i myślę, że ktoś z nowego CI osobiście będzie jeździł i zmieniał kasetki. Przecież nas już nie będzie.

jak to kto? przyjdzie Pan(i) z wymiaru albo z kontroli, wymieni taśmy i po kłopocie. Pozatym w mazowieckim już coś tam się dzieje jakieś testowanie czegoś nowego. Co ma być to będzie ewentualnie przeniosą jednego z informatyków do innego działu i będzie zmieniał tonery, a jak przjdzie jakiś raport zrobić to ZP9 do CI haha, ale co tam Biznes to Biznes

Kiedy i gdzie było to spotkanie???

Wprawdzie niektórzy mniej doświadczeni informatycy, którym nie zdarzyła się jeszcze awaria macierzy serwera poltaxowego  mogliby pomyśleć , że kopie to nie tak ważna rzecz i każdy po przeszkoleniu potrafi ja wykonać. Ale ...  Czasami technika zawodzi i trzeba to rozpoznać. Tu by warto przypomnieć wpadkę IBM przy dostawie naszych serwerów. Gdyby nie doświadczenie  i szybkie rozpoznanie to nikt w całej Polsce by nie wiedział, że kopie na streamerach się nie wykonują ...aż do wymiany firmware streamera.
Niedługo czekają nas nowe wdrożenia a wtedy aktywny udział informatyków bardzo by się przydał. Tylko czy będą zainteresowani...

By wprowadzić outsourcing i zmniejszyć etaty informatyków w US ( zawsze o to chodzi by zmniejszyć koszty) trzeba do tego przygotować i systemy i zainwestować w ujednolicenie sprzętu. Trzeba też przeszkolić pewne osoby w urzędach by sobie radzili bez stałej obecności informatyków.  Zapewne musiałoby się zmienić również procedury wykonywania analiz baz bo ktoś to by robił. Dobrą jakość baz podlegająca częstym testom może się z czasem pogorszyć.

Np. Jeden z dziennikarzy zainteresował się modnym  podatkiem liniowym- ilu jest podatników. Może ktoś podpowie jak z poziomu aplikacji określić te ilości bez napisania skryptu SQL ? A informatycy na pewno to zrobią. Jak będzie od 2008 ?

Zgadzam się absolutnie, tylko dlaczego jest to robione (jak zasze) od d..y strony. A nie tak jak powinno to się naprawde robić. Może ktoś jest niedouczony, bo nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->zmniejszyć etaty informatyków w US ( zawsze o to chodzi by zmniejszyć koszty)<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->A jakie to zmniejszenie kosztów ?? - czy informatykom to się płaci jakieś wielkie pieniądze, że moga być z tego oszczędności ? Przecież to jest paranoja - w/g mnie to jest zupełnie odwrotnie - można spokojnie zwolnić z US 40 osób zatrudniając dodatkowo np. 5-7 informatyków !
To dopiero były by oszczędności. Przecież to my robimy połowę roboty za wszystkie działy - nie ma się co oszukiwać - nikt nie zna Excela, zaszyfrować i wysłać maila też nikt nie umie ! Jak przyjdzie załącznik *.zip to Pani Sekretarka dostaje histerii  itd, itd, ......... Że już nie wspomnę o WHTAX-ie, skryptach, EGA, ZAL itp. drobiazgach. A na koniec może tak ktoś powie jak się naprawia palące się kompy przez neta ?????

Moja nieśmiała sugestia - jakiś dobry "firewall" - i już nie będzie problemu z pożarami.