Teraz jest 05 wrz 2025, 23:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4  Następna strona
Wiceminister Marian Banaś oczekuje 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Wiceminister Marian Banaś oczekuje, że dalszej masowej ucieczce zapobiegnie realna podwyżka płac w administracji podatkowej w 2008 roku. Będzie ona efektem waloryzacji płac o 2,3 proc. i obniżenia składki na ubezpieczenie rentowe. - Niezależnie od tego rozważamy zasilenie funduszu płac administracji podatkowej dodatkowymi środkami finansowymi. Ich wysokość uzależniona jest od możliwości przyszłorocznego budżetu -zapewnia Marian Banaś.

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Moim zdaniem, doświadczeni pracownicy nie odchodzą z dnia na dzień ani dla 100 zł.

Dlatego, Mr Banaś nie ma racji oczekując poprawy sytuacji. Raczej, nieznaczne wyhamowanie odpływu.

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


Ostatnio edytowano 28 wrz 2007, 20:02 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz



28 wrz 2007, 20:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
Dziś w moim urzędzie było kolejne pożegnanie ( bynajmniej nie emeryta ). I zapowiadają się następne. Na informację o planowanych w przyszłym roku podwyżkach, za szyderczym śmiechem posypały się słowa nie nadające się do przytoczenia...


Ostatnio edytowano 28 wrz 2007, 20:06 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz



28 wrz 2007, 20:05
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
helvet                    



Dziś w moim urzędzie było kolejne pożegnanie ( bynajmniej nie emeryta ). I zapowiadają się następne. Na informację o planowanych w przyszłym roku podwyżkach, za szyderczym śmiechem posypały się słowa nie nadające się do przytoczenia...



U mnie też dzisiaj były pożegnania (trzy - jedna emerytka).
A podwyżki? Kpina to najłagodniejsze określenie.

Po prostu za idiotów nas mają  <_<

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


28 wrz 2007, 20:18
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
Pinero                    



<!--quoteo(post=15932:date=28. 09. 2007 g. 20:05:name=helvet)--><div class='quotetop'>(helvet @ 28. 09. 2007 g. 20:05) [snapback]15932[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Dziś w moim urzędzie było kolejne pożegnanie (bynajmniej nie emeryta). I zapowiadają się następne. Na informację o planowanych w przyszłym roku podwyżkach, za szyderczym śmiechem posypały się słowa nie nadające się do przytoczenia...

U mnie też dzisiaj były pożegnania (trzy - jedna emerytka).
A podwyżki? Kpina to najłagodniejsze określenie.
Po prostu za idiotów nas mają  <_<
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
"U mnie" też co parę tygodni ktoś odchodzi. I nie tylko emeryci.
Wieloletni, doświadczeni pracownicy. Szok! :o
2-3 lata temu wydawałoby się nie do pomyślenia.
A to chyba dopiero początek tego exodusu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 28 wrz 2007, 20:26 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



28 wrz 2007, 20:24
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA21 mar 2007, 09:54

 POSTY        9
Post 
Nie dziwię się, że doświadczeni pracownicy odchodzą. Jeżeli ich pensja co roku zwiększa się (o ile jeszcze może) o dodatek za przepracowane lata, a jednocześnie okazuje się że nowi pracownicy dostają taką samą lub wyższą podstawę niż oni. Poza tym po liczbie składanych ofert widać, że praca w aparacie skarbowym nie jest tak intratna. Bywa tak, że stanowi ona jedynie punkt wyjściowy do dalszej pracy. Po nabyciu umiejętności i stażu lat pracy ludzie uciekają do lepiej płatnej i czasem mniej odpowiedzialnej pracy.


01 paź 2007, 12:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 09:29

 POSTY        123
Post 
kominiarz                    



<!--quoteo(post=15934:date=28. 09. 2007 g. 22:18:name=Pinero)--><div class='quotetop'>(Pinero @ 28. 09. 2007 g. 22:18) [snapback]15934[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=15932:date=28. 09. 2007 g. 20:05:name=helvet)--><div class='quotetop'>(helvet @ 28. 09. 2007 g. 20:05) [snapback]15932[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Dziś w moim urzędzie było kolejne pożegnanie (bynajmniej nie emeryta). I zapowiadają się następne. Na informację o planowanych w przyszłym roku podwyżkach, za szyderczym śmiechem posypały się słowa nie nadające się do przytoczenia...

U mnie też dzisiaj były pożegnania (trzy - jedna emerytka).
A podwyżki? Kpina to najłagodniejsze określenie.
Po prostu za idiotów nas mają  <_<
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
"U mnie" też co parę tygodni ktoś odchodzi. I nie tylko emeryci.
Wieloletni, doświadczeni pracownicy. Szok! :o
2-3 lata temu wydawałoby się nie do pomyślenia.
A to chyba dopiero początek tego exodusu.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

2 lata temu były wybory. Ktos je wygrał, ktoś stworzył rząd. Widzisz jakiś związek przyczynowo - skutkowy?

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->sygnaturkę usunięto z uwagi na jej niezgodność z regulaminem <<oj, zbiera mi sie>> :))<!--sizec--></span><!--/sizec-->


01 paź 2007, 12:56
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA16 mar 2007, 10:45

 POSTY        5
Post 
Proponuję, żeby miłościwie nam panującu Pan V-minister, siadł za biurko w jakimkolwiek Urzędzie skarbowym, w jakimkolwiek dziale/referacie i spróbował przez pół roku popracować i utrzymać siebie i swoją rodzinę za 1700,00 netto w miesiącu /nie korzystając ze swoich oszczędności, kwot zgromadzonych na lokatach itp. itd.
A potem niech mówi o podwyżkach, odchodzeniu pracowników i godnej pracy w administracji.


01 paź 2007, 16:02
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:26

 POSTY        247
Post 
Widać, należy tak jak wśród lekarzy, zobowiązać wszystkich pracowników skarbowych (urzędy, izby, uks-y) do złożenia wypowiedzenia w jednym dniu w całej Polsce i podpisanie (NOTARIALNIE), pod rygorem zapłaty 20 000 zł, że nie przystąpimy do pracy jak nie dostaniemy na rękę 5 000 zł podwyżki (najniższa na łebka).
Co prawda lekarze mogli to uczynić bo są zatrudnieni na 5- ciu etatach i te dodatkowe etaty wystarczają na utrzymanie rodziny. Na zachodzie  lekarze muszą wybierać albo praktyka prywatna albo etat. U nas zawsze jest na opak. A tak naprawdę to dlaczego nikt nie mówi ile tak faktycznie  ( w sumie) zarabiają lekarze i czy doba może mieć 40 godzin., bo na tylu pracują.


01 paź 2007, 16:58
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA16 gru 2006, 18:13

 POSTY        87
Post 
Drago                    



<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Wiceminister Marian Banaś oczekuje, że dalszej masowej ucieczce zapobiegnie realna podwyżka płac w administracji podatkowej w 2008 roku. Będzie ona efektem waloryzacji płac o 2,3 proc. i obniżenia składki na ubezpieczenie rentowe. - Niezależnie od tego rozważamy zasilenie funduszu płac administracji podatkowej dodatkowymi środkami finansowymi. Ich wysokość uzależniona jest od możliwości przyszłorocznego budżetu -zapewnia Marian Banaś.



Moim zdaniem, doświadczeni pracownicy nie odchodzą z dnia na dzień ani dla 100 zł.

Dlatego, Mr Banaś nie ma racji oczekując poprawy sytuacji. Raczej, nieznaczne wyhamowanie odpływu.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ręce mi opadły tak bardzo, że nie mogę nic napisać z sensem  <_<


01 paź 2007, 17:21
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
Joela                    



Proponuję, żeby miłościwie nam panującu Pan V-minister, siadł za biurko w jakimkolwiek Urzędzie skarbowym, w jakimkolwiek dziale/referacie i spróbował przez pół roku popracować i utrzymać siebie i swoją rodzinę za 1700,00 netto w miesiącu /nie korzystając ze swoich oszczędności, kwot zgromadzonych na lokatach itp. itd.
A potem niech mówi o podwyżkach, odchodzeniu pracowników i godnej pracy w administracji.

Aby zrobić remont łazienki musiałem wziąć kredyt, bo po 17 latach pracy w "organach" (żona od ponad 10 lat pracuje w znanej w Polsce firmie) nie stać NAS na gotówkę. I gdzie tu godność? Schowana głęboko  :(

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


01 paź 2007, 17:25
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA24 paź 2006, 11:29

 POSTY        104
Post 
Panie ministrze Banaś - podwyżki które Pan obecuje tzn. 2,3% oznaczają 23 złote od 1000. Czyli dla większości z Nas około 40 złotych brutto. Nawt zakładając zysk w postaci 3% (obniżenie składki rentowej) i dodając do podwyżki obiecanej otrzymamy 53 złote od tysiąca brutto - realnie około 100 złotych dla większości, czyli na rękę 66 złotych. Z głodu przy takiej podwyżce nie poumieramy - ale ze śmiechu (przez łzy) to niektórzy na pewno. Gratuluję Panu optymizmu - za takie pieniądze na pewno nikogo w resorcie Pan nie zatrzyma - jezeli Pan o tym nie wie, to albo nie orientuje się Pan jak sprawa wygląda w urzędach albo jest Pan niespełna rozumu (nie używam innych określeń bo mnie moderatorzy wywalą).


01 paź 2007, 18:31
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA16 gru 2006, 18:13

 POSTY        87
Post 
Arnold                    



Panie ministrze Banaś - podwyżki które Pan obecuje tzn. 2,3% oznaczają 23 złote od 1000. Czyli dla większości z Nas około 40 złotych brutto. Nawt zakładając zysk w postaci 3% (obniżenie składki rentowej) i dodając do podwyżki obiecanej otrzymamy 53 złote od tysiąca brutto - realnie około 100 złotych dla większości, czyli na rękę 66 złotych. Z głodu przy takiej podwyżce nie poumieramy - ale ze śmiechu (przez łzy) to niektórzy na pewno. Gratuluję Panu optymizmu - za takie pieniądze na pewno nikogo w resorcie Pan nie zatrzyma - jezeli Pan o tym nie wie, to albo nie orientuje się Pan jak sprawa wygląda w urzędach albo jest Pan niespełna rozumu (nie używam innych określeń bo mnie moderatorzy wywalą).

Nic dodać nic ująć - brawo.
Idąc dalej, cynizm Ministra można tłumaczyć w ten sposób: skarbowcy to też jakaś korporacja a jeśli tak, to przecież trzeba ją rozbić (czy jakoś tak pis to nazywa).
Taką degradacją wynagrodzeń cel może będzie osiągnięty i szybko, lecz czy "made in china", która może i zbuduje szkodliwe dla życia drogi, dobrze Nas zastąpi?
I na zakończenie: Panie Ministrze- trzeba być "genetycznie cynicznym", by wypowiedzieć takie brednie jak Pan. The end


01 paź 2007, 20:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 17:51

 POSTY        197
Post 
Może nie tyle "genetycznie cynicznym", co "genetycznie upośledzonym"...Ale w tej formacji to chyba stan trwały i permanentny...


01 paź 2007, 20:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 56 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron