Ja piszę o faktach, a nie emocjach. A fakty są za zatrudnionymi na zastępstwo. Skorzystali z tego, więc nie można o to mieć do nich pretensje. Minimalny mnożnik został ustalony przez szefa KAS dość wysoko w stosunku do mnożników przyznanych wcześniej pracownikom, więc spowodował efekt zrównania płac dla dużej liczby pracowników. Ale gdzie tu wina zatrudnionych na zastępstwo. Dura lex sed lex. Podobnie postąpiono ze stanowiskami - zmniejszając rozpiętość stanowisk, albo nawet zrównując je. Mam mieć pretensje do kolegi o to, że zmieniono mu stanowisko ze starszego referenta na specjalistę, a mnie ze starszego komisarza na specjalistę. Była by to bzdura. Z faktami się nie dyskutuje. EWENTUALNIE Z DECYDENTAMI!

Po pierwsze
Porozumienie zawarte w sprawie mnożnika to wielki sukces naszego ZZ, tak na oko to bez mała 50% spośród nas miało mniej niż 1.610 więc dla dużej grupy skarbowców oznaczało ono podwyżkę wynagrodzeń.
Spora grupa dostało po parę złotych, albo nic (bo już miała 1,610) i stąd te irytacje na forum.
Jednakże dzięki temu porozumieniu ZZ ma teraz lepszą pozycję do dalszych uzgodnień. Konflikt Szef KAS/celnicy eskaluje. Pewnie Szef KAS będzie chciał rozegrać nas przeciw celnikom. Jeśli ZZ się mu nie dadzą i będą sprytne to sporo można będzie ugrać.

Po drugie
– a niby dlaczego?
U mnie koleżanka w dziale była 4 lata na zastępstwie (najpierw za jedna, potem za drugą osobę) i radziła sobie lepiej, niż co niektórzy zatrudnieni od wielu lat na umowę na stałe.

Po trzecie
jest w każdym urzędzie o wiele więcej niż osób na zastępstwo” – w jaki niby sposób według Ciebie ZZ „stanęły po stronie "starszych"? Bo zabrały coś tym na zastępstwo?
Nikt ze „starszych” nie dostał więcej tylko dlatego, że zabrano coś tym na zastępstwo.
Problem polega na tym, że osoby której pracują 10 – 15 lat mają taki sam mnożnik, jak osoby które pracują (na stałą umowę) od np. roku. Nie jest to jednak wina ani ZZ, ani „zastępczaków” i zabieranie im czegokolwiek nic tu nie zmieniło.
Nawet jeśli ktoś kieruje się filozofią „radujmy się - my nic nie mamy, ale Kargulowi zdechła krowa, więc jest z czego się cieszyć” to i tak nic nie zyskał (poza głupkowatą satysfakcją, że ktoś ma gorzej) .

Po czwarte
Jeśli rzeczywiście „taki sam mnożnik co pracownik z 10-30 letnim stażem to już przegięcie”, a porozumienie mówiło, że minimalny mnożnik to 1.610 - to należało tym na zastępstwo dać 1.610, a dla tych z 10 – 30 letnim stażem przegłosować np. mnożniki 1.810 – 2.110 i wystąpić z żądaniami do Szefa KAS.
Tymczasem pomysł zaproponowany przez ponoć jeden z małych jednourzędowych związków, został przez pozostałe zaklepany!
A skutek?:

Po piąte
Szef KAS doprowadził do przyznania wyższych mnożników zastępczakom - wbrew ZZ!
Związki się podłożyły i Banaś to wykorzystał.
Wyszedł bareizm do potęgi: ZZ żądają obniżenia wynagrodzeń, a pracodawca (dobry wujek) im wbrew je podwyższa! (Znacie inny taki przypadek?)

Ciekaw jestem, czy ten mały ZZ który wyskoczył z tym pomysłem wejdzie teraz w spór z pracodawcą?

Czy ktoś się orientuje do kiedy można złożyć do Sądu Pracy na brak propozycji, jak liczyć ten termin 21 dni od końca maja czy sierpnia?

Sądzisz, że mnożnik 1,61 to tak dużo?


U mnie przez ostatnie 10 lat tylko 3 osoby z tych na zastępstwo się ostały i są bardzo dobrymi pracownikami.
A przeszło przez urząd wielu...
Poza tym wytłumacz mi jeszcze: skoro są tacy dobrzy to dlaczego trzymają się urzędu jak pijany płotu? Walczą o te mnożniki, o propozycje...

Ustawa o Służbie Celnej:
Art. 100.
1. W sytuacji wymagającej podwyższonej gotowości, w szczególności w przypadkach zagrożenia ochrony i bezpieczeństwa obszaru celnego Unii Europejskiej, w tym zgodności z prawem przywozu towarów na ten obszar oraz wywozu towarów z tego obszaru, Szef Służby Celnej może skierować funkcjonariusza do pełnienia służby w systemie nadzwyczajnym.
2. W czasie trwania służby w systemie nadzwyczajnym funkcjonariusz pozostaje w ciągłej dyspozycji przełożonego.
Art. 124.
Funkcjonariusz przy wykonywaniu obowiązków służbowych nie może:
1) kierować się interesem jednostkowym lub grupowym;
2) uczestniczyć w strajku, a także w działalności zakłócającej normalną pracę urzędu;
3) publicznie manifestować poglądów politycznych.

To tak w sprawie Pana wiedzy na temat ustawy o Służbie Celnej.
A jeśli chodzi o to czego Pan nie zauważył, no cóż ja np. z racji wieku do czytania potrzebuję okularów bo bez nich też mało co widzę innego niż własny nos.

A ile było takich sytuacji "nadzwyczajnych"... nie spowodowanych np. wzmożoną absencją "chorobową"  funkcjonariuszy w ubiegłym czerwcu? O ile dobrze pamiętam to ostatni raz funkcjonariusze z za biurka wstali na EURO 2012 (nie wyszyscy) - zdaje się że taki stan trwał 6-8 tygodni. Dla niektórych pewnie był to pewnie pierwszy i ostatni kontakt z granicą/podróżnym/ w całej karierze
Grunt to dobry scenariusz i reżyseria  

Wręcz przeciwnie, taki mnożnik byłby akceptowalny na start, dla nowego pracownika z jednoczesną gwarancją jego dalszej podwyżki wraz z rozwojem zawodowym.
Uważam jednak, że porozumienie jest sukcesem, gdyż stanowi pierwszy krok rozpoczynający dalsze starania.

Niestety (nawiązując do piątego punktu mojego poprzedniego postu), w zachodniopomorski ZZ w następnym kroku przydepnęły własny interes  
(tylko proszę bez hihów - napisałem własny interes, a nie swój interes)  
 


U mnie też nie wszyscy są super. Ale po wielu z tych na stałą umowę, też nikt "nie płakał".



Dziwne nie jest.
Już coś sobie wywalczyli (i to zupełnie samodzielnie), więc pewnie optymistyczniej patrzą na swoje możliwości niż my.
Nie mają też za sobą balastu -nastu lat pustego narzekania.

A czy Ty już zrobiłeś rachunek sumienia Tomaszu ? Przestań jątrzyć i obmawiać innych, spójrz na swoje odbicie w lustrze i odpowiedz sobie na pytanie, czy człowiek na którego patrzysz jest dobrym człowiekiem i dobrym pracownikiem. Czy może jest małym ,zawistnym i wiecznie niezadowolonym malkontentem. Weź się chłopie do roboty i się ogarnij albo odejdź jak już nie raz straszyłeś i daj ludziom zapomnieć o sobie.

Czy ktoś już napisał do Sądu Pracy w sprawie nieotrzymania propozycji pracy ?

W ubiegłym roku 9 (osobiście brałem udział w 7 także wzmocnienia wschodniej granicy) w tym 2 duże ŚDM I szczyt NATO. W tym roku operacja KONTRA (to także był tryb nadzwyczajny) od 3 stycznia do 18 kwietnia. Do KONTRY setki funkcjonariuszy tzw. biurowych ubrano w mundury polowe i z dnia na dzień wysłano na drogi. Nikt nie zwracał uwagi na fakt, że od 6 stycznia temperatury spadły do -30 stopni.
Jak ktoś nie wie nic lub niewiele to lepiej niech przemilczy bo może okazać się, że są problemy zarówno z pisaniem scenariusza jak i reżyserią i Oscara nie będzie.  

Odwołanie do Sądu Pracy trzeba złożyć w terminie 21 dni od końca sierpnia 2017r., na nie otrzymanie propozycji pracy

Na Sąd Pracy obecnie jest za wcześnie, stosunki pracy jeszcze trwają, termin zacznie biec od 01 września 2017r.

Noo, zaczepista formacja. Żyć nie umierać  

Z tego co wyżej w cytacie wynika, że praca w terenie to raczej Twoje codzienne obowiązki a nie sytuacje nadzwyczajne, do których byłeś wyrywany zza biurka  
a co do akcji KONTRA to wiem więcej niż ci się wydaje - i o ile sobie dobrze przypominam to żadnych efektów nie przyniosła. Nie pisz tylko za chwilę, że przecież to dzięki tej akcji tysiące beczek nie wjechało do kraju, kolejka z Berlina do Świecka stała i lewe paliwo nie wjechało dzięki Wam. Nie wjechało tędy, to ruszyło innym szlakiem lub po tzw. akcji.
Już same założenia tej akcji pisane były chyba przez kogoś, kto albo nie wie, jakie pojazdy należało mieć w szczególnej uwadze, albo co gorsza zrobił to specjalnie.
A dyrektywy w dniu nawiedzania wschodu przez Min. Banasia (Białystok i Lublin) brzmiały: "gdzie k(..)a jesteście? w Wólce Pierwszej? Przecież Minister tamtędy nie jedzie, wy(...)ć do Wólki Drugiej, bo tamtędy jedzie. I żeby was było widać". Skuteczność nie była istotna - Minister miał zobaczyć że celnicy są na akcji.
Ale wielki podziw za rozbudowany PR - tu jesteśmy daleko w tyle za Wami, zwłaszcza w kreacji pewnych osiągnięć i statystyk.
A gwoli ścisłości ŚDM było 1x organizowane, a nie 2x - i tak - muszę przyznać - imponująco wyglądało na fotografiach wystawianych i umieszczanych gdzie się dało - ale zdjęć obciążonej przez to granicy raczej nie .o, z zatrzymania cystern w Kontrze też nie  
Swoją drogą czy wybór nazwy dla akcji był przypadkowy czy to kontra do SMARU I, II i III?

Tak dla wyjaśnienia nie pisałem, że ŚDM było 2 razy tylko dwa duże działania ŚDM i szczyt NATO. Nie zauważyłem, że telefon zmienił mi i na dużą literę I. Ot całe wytłumaczenie. A tak poza tym macie rację. Nigdy nikt Wam niczego nie wytłumaczy i do niczego nie przekona. Jesteście najpiękniejsi, najmądrzejsi, najbardziej pokrzywdzeni   . Na Was wspierają się filary tego kraju, ba nawet całego świata. Ciekawe tylko co Wy tutaj robicie, dlaczego Was tak traktują? Tak robią bo mogą sobie na to pozwolić. Nic nie zrobicie i niczego nie osiągniecie dla siebie. Wylewajcie tu swoje żale i frustracje, ponoć to pomaga. Jest wolne  więc wypiję  Wasze zdrowie, mimo wszystko życząc Wam wszystkiego najlepszego tzn. licząc, że ktoś się nad Wami zlituje i da więcej niż 1,61. W piątek dniówka z soboty na niedzielę nocka, więc pora odpocząć, zająć się sobą. Przekonaliście mnie, że nie warto z Wami dyskutować   ani się z Wami bratać.  
Amen