Teraz jest 06 wrz 2025, 08:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 11  Następna strona
KOD - demokracja czy koryto? 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Halo Belzebub, co robić.

Załącznik:
Halo Belzebub, co robić.jpg


San Escobar

Załącznik:
San Escobar.jpg


Opozycja się wkurzyła.
Bo PIS odrzucił projekt, który oni chcieli odrzucić  :zly1:

Załącznik:
Opozycja się wkurzyła, bo PIS odrzucł projekt, który oni chcieli odrzucić.jpg


Mówtz co chceta

Załącznik:
mówcie co chcecie.jpg


KODowska młodzież

Załącznik:
KODwska młodzież.jpg


KOD-owce
Załącznik:
KOD owce.jpg


Wilki nie przejmują się baranami

Załącznik:
KODowce i wilki.jpg


Tak widzę tłumaczenia Kijowskiego



Załącznik:
Tak widzę tłumaczenia Kijowskiego.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 14 sty 2017, 22:53 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



14 sty 2017, 22:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?

"Mojemu bratu podoba się status gwiazdy".
Zemsta siostry Kijowskiego?


Obrazek

Takiego rodzinnego prania brudów na oczach całej Polski jeszcze nie widzieliśmy. Siostra Mateusza Kijowskiego naskarżyła na niego w tygodniku „Wsieci”. Nie rodzicom, bo ci popierają KOD, ale politykom PIS, dla których „wSieci” jest ulubionym pismem. Z wywiadu dowiadujemy się, że Mateusz Kijowski zawsze lubił żyć ponad stan, że kochał gadżety, że jest nie tylko alimenciarzem, ale też megalomanem. Lista grzechów jest długa, bo rodzinne brudy zajmują pełne trzy strony. Zdegustowani są nawet prawicowi publicyści.

Uważam, że to, co robi mój brat, jest bardzo szkodliwe. To jest przecież działanie przeciwko demokracji
- przyznała Marta Wiatr, siostra lidera KOD Mateusza Kijowskiego w wywiadzie dla tygodnika "wSieci". Dostaje się też rodzicom.

Siostra Kijowskiego podczas rozmowy z Markiem Pyzą oraz Marcinem Wikło nie zostawia na bracie „suchej nitki".
- Mojemu bratu podoba się status gwiazdy. Lubi luksusy i zawsze był gadżeciarzem.
Jest zadłużony, więc nietrudno nim sterować za pomocą pieniędzy.
Gdy będzie grzecznie robił, co trzeba, to mu się spłaci trochę długów.
A jeśli nie – wierzyciele będą długi ściągać w trybie pilnym

– tłumaczy Marta Wiatr.

Ma nawet swoją teorię spiskową, skąd jej brat wziął się na czele KOD-u.
- Jest dla mnie oczywiste, że za KOD stoi jakaś siła. Mateusz sam by tego nie wymyślił – przekonuje. Jej zdaniem sięgnięto po Mateusza, bo „po stronie PO wszystkie twarze zostały skompromitowane i musieli sięgnąć po kogoś świeżego". Kijowski był świeży, ale i zadłużony. Zarabiał też na KOD-zie. Na początku stycznia media obiegła informacja, że między marcem, a sierpniem 2016 roku Mateusz Kijowski wystawił Komitetowi Społecznemu KOD kilka faktur na ponad 120 tys. złotych. Miały one dotyczyć usług informatycznych, które firma Kijowskiego wykonała dla KOD. Sprawą faktur zajmuje się prokuratura w Pruszkowie.

Marta Wiatr zwraca uwagę, że z każdego można zrobić lidera, jeżeli zainwestuje się dużo pieniędzy. Przypomina śp. Andrzeja Leppera, który był odpowiednio wspomagany. Wskazuje, że śp. lider Samoobrony dzięki jakimś swoim talentom te 10-11 proc. zgromadził i wszedł do parlamentu.

O samej Marcie Wiatr nie wiadomo zbyt wiele. Podobno wykłada pedagogikę społeczną na jednej z warszawskich uczelni. Do tej pory nie udzielała wywiadów. Regionalni działacze KOD-u też nie wiedzą o niej zbyt dużo. – Mateusz nigdy nic o niej specjalnie mówił. Podobno są od dawna skłóceni. Może to zemsta, że on znany, a ona nie? – zastanawiają się i współczują mu takiej siostry.

Czego o Marcie Wiatr dowiadujemy się z rozmowy o jej bracie? Między innymi tego, że kiedyś wymieniała z bratem długie mejle i prowadziła ideologiczne dyskusje „na głębsze tematy”. Ale skończyła z tym, bo „nie ma czasu, jak niektórzy, prowadzić sporów w internecie.
Pani Marta na pewno jest idealną żoną i matką: „Mam inne obowiązki – posprzątać w domu, uprasować mężowi koszulę czy ugotować obiad. Nie chcę tego zaniedbywać”.

Jest mocno związana z Kościołem, wspiera PiS i jest przeciwniczką aborcji. To tłumaczy jej prawicowość, ale nie tłumaczy publicznego plotkowania o bracie. Nie ukrywa, że ma mu za złe "niekościelne" obyczaje. – Dla mnie ważna była sprawa jego życia w małżeństwie i odejścia od żony. Moje argumenty trafiały w próżnię.

Siostra Kijowskiego jest ambitna i lubi dyskusje "na poziomie". Bratu zarzuca „płytkość”, i z tego powodu nie lubi z nim rozmawiać. „Dla niego naprawdę poważnym problemem jest np. wybór kominka – jak się w nim układa drewno, jak się będzie spalać… A ja bym wolała porozmawiać o kulturze, historii, religii” – żali się Marta Wiatr. – On jest idealnym partnerem do rozmowy o…byle czym. To wszystko jest takie płytkie.



Marcie jest przykro ze ma takiego brata ale cóż wielki szacun dla niej że mówi prawdę i nie da się kupić za garść Sorosowych srebrników
max


http://kobieta.wp.pl/mojemu-bratu-podob ... 124483713a

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 18 sty 2017, 19:12 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



18 sty 2017, 19:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Szejnfeld mówi o złamaniu prawa.

Załącznik:
Szejnfeld mówi o złamaniu prawa. Tylko nie wie jakiego.jpg

Tylko nie wie jakiego.  :wysmiewacz:



Chwila dla debila

Załącznik:
Chwila dla debila.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 19 sty 2017, 22:40 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



19 sty 2017, 22:36
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Manifestacja KODu.

Jeden z uczestników:  
Załącznik:
Kim on jest.jpg

Kim jest ten człowiek:
Załącznik:
Kim jest ten czlowiek.jpg


Poznajecie?


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


20 sty 2017, 20:40
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Dziennikarka specjalnej troski z niemieckiej gazety "Syfilisweek Polska" marzy o polskim Auschwitz.

Obrazek

Dziwnie się toczą losu koleje i tak cholernie nieproporcjonalnie. Zbrodnią numer jeden w tym tygodniu był „tłit” podany dalej przez ministra Mariusza Błaszczaka, w którym autorka napisała oczywistą rzecz. Chodziło o wyrok Sądu Rejonowego w Suwałkach uniewinniający zadymiarzy z KOD. Sąd uniewinnił ludzi specjalnej troski* w imię europejskiej demokracji (dosłownie), a obywatelka wyciągnęła z tego faktu jak najbardziej właściwe wnioski.
Napisała, że po tym wyroku będzie można bezkarnie blokować spotkania partyjne PO i Nowoczesnej. Minister przekazał obywatelską interpretację dalej i długo nie musiał czekać, żeby usłyszeć o latach 30-tych i rodzącym się faszyzmie. Nie ma tu żadnej nadinterpretacji, o faszyzmie mówił Rysiek Petru, o latach trzydziestych jego błyskotliwa blond koleżanka, której nazwiska nie da się powtórzyć.

Do takich hiperboli, które już tylko i wyłącznie śmieszą, bo jak można poważnie traktować ludzi specjalnej troski* twierdzących, że minister Błaszczak zacytowanym „tłitem” urodził faszyzm, zdążyliśmy się wszyscy przyzwyczaić.


Niestety inflacja słów i niesamowite parcie, by zaistnieć w przestrzeni publicznej sprawiły, że poziom głupoty, ale też zwykłej podłości gwałtownie wzrasta. Generalnie jest tak, że im mniej w głowie i w sercu, tym więcej krzyku i stopniowania przymiotników. Tak też się przydarzyło niejakiej Pauli Szewczyk z niemieckiej gazety Syfilisweek Polska, która napisała, że Polacy reaktywowali obóz „Auschwitz” i urządzili jeszcze większe piekło niż Niemcy. Założę się, że zdecydowana większość Czytelników zachodzi w głowę, co to za jedna ta Szewczyk i dlaczego, aż taką pustką od niej zionie.

Przyznam się, że do wczoraj też nie wiedziałem chociaż to nie pierwsza taka podłość połączona ze skrajną głupotą w wykonaniu panienki Szewczyk. Pogrzebałem w Internecie i już po pierwszych odnośnikach dotarłem do wywiadu, który dorównuje „polskiemu obozowi w Auschwitz”. Paula o śladowym rozumku i niezmierzonym braku jakiejkolwiek przyzwoitości, wspólnie z inną feministką wychwalały pod niebiosa jedną z największych żydowskich zbrodniarek, samą Julię Brystiger vel „Krwawa Luna”. Czego te dwie panie specjalnej troski* nie wygadywały, to powtórzyć się nie da, ale za to doskonale da się połączyć oba podłe absurdy w jedną sensowną całość. Otóż prawdą jest, że w niemieckich obozach koncentracyjnych NKWD i właśnie takie kanalie jak Julia Brystygier przetrzymywały i katowały Polaków, przede wszystkim „Żołnierzy Wyklętych”.

Panienka Szewczyk i ta druga koleżanka, ani razu nie powiedziały o Brystygier, że jest Polką, o nazywaniu Brystygier, zgodnie z prawdą, Żydówką, nie ma co nawet wspominać. W jednym Szewczyk ma jednak rację, Auschwitz rzeczywiście było „reaktywowane”, ale nie przez Polaków. Dopuścili się tego zwyrodnialcy z NKWD i niemal z pomocą peerelowskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, które niemal w 100% było opanowane przez żydowskich komunistów. „Dziennikarka” niemieckiej gazety Syfilisweek Polska broniąc swoich niemieckich mocodawców, przed niemieckimi obozami zagłady, z ochotą i satysfakcją wielokrotnie przypisała Polakom zbrodnię popełnioną przez sowietów i żydokomunę.

Chciałbym napisać coś błyskotliwego, jak to mówi młodzież „zaorać” albo popisać się jeszcze czymś bardziej oryginalnym. Przyznaję jednak, że nie potrafię i to po 24 godzinach od przeczytania tych bredni, które z pełnym cynizmem wyrzygała z siebie „dziennikarka” niemieckiej gazety. Zatkało mnie i trzyma do dziś. Prawdopodobnie nic się w tej kwestii nie zmieni i tak się pocieszam, że to naturalna reakcja. Istnieją takie sceny, słowa, zachowania, które po prostu paraliżują człowieka i nie da się nic zrobić. Zamurowuje człowieka, zastyga człowiek z opuszczoną szczęką i tak stoi jak głupi.

Dokładnie tak mam i nie wstydzę się do tego przyznać. Nie potrafię w żaden sposób z kimś takim jak Paula Szewczyk polemizować, nie umiem w żaden sposób odpowiedzieć, poddaje się. Jedyne, co mi pozostało to pokazać jak Paula Szewczyk wygląda i co Paula Szewczyk pisze, aby ostrzec innych i ewentualnie po to, żeby inni spróbowali.

Czynię tak również dlatego, że się po prostu boję dziennikarki Syfilisweeka i jej szefa Tomasza Lisa, oni Polaków tak nienawidzą, że razem z Niemcami gotowi są Auschwitz uruchomić raz jeszcze i puszczać z dymem „polskich faszystów”.

* ludzie specjalnej troski to najnowszy faszyzm i „polski Auschwitz” przypisany Kaczyńskiemu, który tym precyzyjnym sformułowaniem określił część aktywistów z KOD.

Matka Kurka
http://kontrowersje.net/paula_szewczyk_ ... _auschwitz




"PiS trzeba wywieźć do Oświęcimia i wytruć"  
Błękitny Marsz Demonstracja KOD, .N i PO


Załącznik:
PiS trzeba wywieźć do Oświęcimia i wytruć1.jpg


Ależ zieją nienawiścią. Babo całkiem ci mózg zlasowały trujące opryski z samolotów na które wy zgodę podpisaliście. Wam nie zależy na polakach. za nic macie los ojczyzny. Kolaboranci i zdrajcy. Wy chcecie rządzić i dalej kraść. Dobrze, że pan nie wyciął. Usłyszeliśmy właśnie co chętnie by zrobili z tymi rodakami, którzy mieli już dość rządów PO i ich koalicjantów. Jak nisko trzeba upaść, żeby rodaków do komór gazowych wysyłać. Kapo nam się samo ujawniło.
Yaga3

Otóż to, Obecna władza burzy układ wypracowany przez 29 lat, jak powiedziała ta pani co wywoziłaby do Oświęcimia. I bardzo dobrze :)
elfetka

To są ludzie którzy nie znają granic w tym co mówią. kobieto jesteś idiotką do kwadratu,jaka musi być twoja nienawiść jak ty mówisz o takiej śmierci chyba nie zdajesz sobie sprawę co ty wygadujesz
Roma Widoniak

Gdyby podobna wypowiedź padła z ust kogoś podczas demonstracji ONR - co pół godziny byłaby cytowana w TVN24, a Syfilisweek, Polityka i michnikowy szmatławiec zmieściłyby ten cytat na pierwszych stronach...
Tak się urabia lemingów...
michnikuremek

Załącznik:
PiS trzeba wywieźć do Oświęcimia i wytruć2.jpg

https://www.youtube.com/watch?v=FspfSkqH6JA


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


23 sty 2017, 17:45
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
''Studenci'' za sejmową kotarą TVN-u.
Albo jakoś tak...


Obrazek

Weź ty lepiej idź z psami pod las, to chociaż pooddychasz świeżym powietrzem i całkiem inaczej się poczujesz, zobaczysz. Mamy zawsze udzielają dobrych rad, a dzieci nigdy nie słuchają. Powinienem pójść pod las i pooddychać świeżym powietrzem, ale siedzę i stukam w klawiaturę kilka pism naraz. Efekt jest taki, jak widać, z powodu niedotlenienia i obserwowania medialnych szopek, człowiek nie ma mocy intelektualnej, która wystarczyłaby na sensowne zatytułowanie felietonu. Moja kondycja to jedno, medialne kreacje to drugie. Często używam takiej formuły: „założę się, że mało kto wie…” i znów jestem zmuszony po nią sięgnąć, aby opisać wydarzenia dnia.

Przyznać się kto wie lub się w ostatniej chwili dowiedział, co się od rana działo w sejmie?
Ano właśnie, cisza, jak makiem zasiał, tymczasem na 25 stycznia 2017 roku zostało przeniesione posiedzenie sejmu, co dwa tygodnie temu zakomunikował marszałek Kuchciński, gdy cała Polska czekała z zapartym tchem, czy aby znów „obrońcy demokracji” nie wlezą na mównicę i nie zablokują sejmu. Nastał dzień 25 stycznia i od 9.00 trwa normalne posiedzenie, co ciekawe dotyczy niebagatelnych zamachów na demokrację, bo między innymi posłowie debatują na temat nowelizacji kodeksu karnego. Nigdzie tych obrad nie nadają i z tej przyczyny, aż wszedłem na stronę sejmową, by sprawdzić, czy nie pomyliłem terminów. A skąd! W Internecie wszystko działa i tak się akurat złożyło, że trafiłem na posła Myrchę perorującego na temat krzywdy wyrządzonej przestępcom, którym PiS chce zabierać mienie, jeśli nie udokumentują legalnego zakupu.

Na sali kompletna cisza, żadnych pasztetów wigilijnych, żadnych posłów PO pobudzonych odpowiednimi proszkami, żadnej bieganiny z telefonami i zastępowania mediów, czytaj grzebania po rzeczach osobistych.
Nudne obrady, spokojne tak bardzo jakby posłowie czytali instrukcje obsługi montażu kołpaków w Daewoo Tico, wersja SX. Spokój w sejmie i spokój w mediach, chociaż kolejność powinna być odwrotna. Jak to możliwe? Nic nadzwyczajnego wystarczy, że kamera TVN i podniecone panienki z mikrofonami nie robią spektaklu z byle czego i nikomu z posłów opozycji za demokrację nie chce się umierać. Nie mam pojęcia dlaczego TVN nie wchodził na salę plenarną i w ogóle nie zrobił reportażu z możliwych wejść, z której strony, jakimi drzwiami, przez jaki korytarz. Nic, zero przekazu z obrad, ale za to dwie sensacje dnia podane z pietruszką przeniesioną ze starej garmażerki.

Pierwsza to kotara w sejmie.
Jest kotara i trzeci dzień TVN zachodzi w głowę po co ta kotara jest? Wypowiedzieli się w sprawie tego palącego problemu społecznego wszyscy zaczepieni posłowie, nagabywani strażnicy sejmowi i o dziwo zabrakło jedynie ekspertów.

Drugą sensacją jest „protest studentów”, ta akcja dla odmiany dostała tak wielki kwantyfikator, że trochę dziwi dlaczego nie zatrzymała się na ogólnoświatowym proteście przeciw łamaniu praw człowieka, w obliczu zagrożenia wszelkimi fobiami. Protest studentów to jeszcze większa kotara, niż kotara właściwa. Zebrało się kilkoro synów i córeczek lokalnych działaczy, do których dołączyli dziadkowie z resortu i tak zbudowano nowy bunt społeczny. Smutne to zjawisko również z tego powodu, że niestety TVN nagrał parę wypowiedzi „studentów”. Współczuję egzaminatorom, zwłaszcza, że akurat trwa sesja, poziom wiedzy i elokwencji młodzieżówki KOD to mniej więcej: „Krzyżacy pod Grunwaldem bardzo się spocili, gdyż stali na słońcu w blaszanych kaskach”.

Miesza mi się we łbie nie tylko z braku tlenu, ale przede wszystkim od tych nieustannych komedii pomyłek.
Myli się ludziom specjalnej troski demokracja z ludową demokracją, studenci z ZSMP, kotara z obradami i protesty z masówkami. O ile do tej pory było groteskowo, to teraz nawet się nie ma z czego śmiać. Sprzed sejmu sprzątnięto trzech emerytowanych funkcjonariuszy z obciętymi świadczeniami, słownie TRZECH. Studentów na ulicę wyszło 35 w 4 grupach, czyli jakieś 2 razy mniej niż za moich czasów, we Wrocławiu przy ulicy Kuźniczej, w słynnym uniwersyteckim barze „Miś”, stało w kolejce po łazanki. „Napięcia” społeczne tak „gigantyczne”, że się nie ma w zasadzie co dziwić TVN-owi, który zza sejmowej kotary usiłuje wydusić choćby jednego newsa z prześladowań w faszystowskim państwie PiS.
No i co?
No i wszystko.
Idę pod las pooddychać świeżym powietrzem.

Marka Kurka
http://kontrowersje.net/studenci_za_sej ... o_jako_tak

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


25 sty 2017, 19:25
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?

Kaczystowski reżim (znowu) zabił Diduszkę.


Jeden z manifestantów, biorący dziś udział w proteście przed Sejmem, został ciężko pobity przez Straż Marszałkowską – twierdzą członkowie inicjatywy Obywatele RP.
Po interwencji został odwieziony do szpitala.
– To cofa nas do najczarniejszych czasów stanu wojennego – komentują członkowie organizacji.
- Potwierdzam, że miało miejsce zdarzenie, w trakcie którego doszło do użycia środków przymusu bezpośredniego - mówi Onetowi dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Sejmu.
Tomasz Wilkowski biorący dzisiaj udział w proteście Obywateli RP na terenie Sejmu został ciężko pobity przez Straż Marszałkowską. Na skutek interwencji zasłabł i został odwieziony do szpitala – poinformowali Onet członkowie inicjatywy Obywatele RP.

Dzisiejszy protest dotyczył w szczególności wolności zgromadzeń, ale także dostępu mediów do budynków sejmowych. Jak zapewniają członkowie organizacji, zawsze pikietują w taki sposób, aby demonstracja była widoczna dla posłów, senatorów i gości, ale by nie zakłócała im pracy. W odpowiedzi marszałek Sejmu objął osoby protestujące zakazem wstępu na teren wokół Parlamentu. Do dzisiaj na tej liście znalazło się 24 osoby.

Wobec czterech osób pikietujących na przed budynkiem Sejmu zostały postawione oskarżenia o naruszenie miru domowego. Reprezentujący oskarżonych mecenasi wnieśli o przesłuchanie w sprawie 460 posłów i 100 senatorów, by ustalić, czy również ich dobra naruszono "wtargnięciem". Obywatele RP zapewniają, że akcja "Tych klientów nie obsługujemy" będzie trwała, aż do zniesienia wspomnianego zakazu.

- "Obywatele RP, podejmując akcje nieposłuszeństwa obywatelskiego są gotowi ponieść odpowiedzialność prawną za swoje czyny. Ciężkie pobicie manifestanta cofa nas jednak najczarniejszych czasów stanu wojennego. Obywatele RP podejmą w tej sprawie zdecydowanie kroki prawne" – czytamy w przesłanym Onetowi oświadczeniu

(...)

Do informacji podanej przez Obywateli RP odniosła się Kancelaria Sejmu.
- Potwierdzam, że miało miejsce zdarzenie, w trakcie którego doszło do użycia środków przymusu bezpośredniego. Na terenie kompleksu sejmowego pojawiła się grupa manifestantów, którzy naruszyli przepisy porządkowe i nie reagowali na polecenia Straży Marszałkowskiej, aby opuścili teren. Straż Marszałkowska podjęła decyzję o interwencji i usunęła protestujących z terenu Sejmu. Szczegóły sprawy - w formie notatki służbowej - powinny zostać przedstawione niezwłocznie
- mówi Onetowi Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Sejmu.

Obywatele RP to inicjatywa społeczna, związana m.in. z protestami w sprawie sytuacji Trybunału Konstytucyjnego oraz demonstracji podczas miesięcznic katastrofy smoleńskiej. Jak mówią sami o sobie, "jesteśmy grupą obywateli, których łączy niezgoda na łamanie podstawowych konstytucyjnych zasad demokracji przez osoby sprawujące najwyższe urzędu w państwie".

Załącznik:
'Obywatele RP'.jpg

Załącznik:
Obywatel RP.jpg

Załącznik:
srudent z 'Obywatele RP'.jpg

Załącznik:
srudenty z 'Obywatele RP'.jpg




Znowu zabili Diduszkę? Tym razem reanimacja nie pomogła?
~oLo

Ten "pobity" to pewnie ten co się położył, wstał i dzwonił po kasę bo wykonał zadanie...
~łubudubu

Mazguła na czele studentów! O zgrozo! Przepuścić przez ścieżkę zdrowia. Ale kulturalnie!
~Koala

Ale odbyło się to kulturalnie, tak jak w stanie wojennym, słowami Mazguły?
~duye

znając życie jutro znowu wyjdzie jakiś filmik nieudolnej prowokacji a wtedy paragraf i do paki
~Daro

ORPowcy i KODowcy mogą  Pana Prezesa cmoknąć tam gdzie Panu Prezesowi słońce nie dochodzi,
~SUWeren       

pogonić tą hołotę, sami nie wiedzą czego chcą. przypomnijcie sobie jak Walcówna ganiała po W=WIE handlowców, nie było zmiłuj.
~sola

podobno bijącym był sam marszałek Kuchciński a pobitego trzymał Kaczyński z Maciarewiczem.
Ciekawe jakie bzdury jeszcze Der Łżenet wymyśli!
~mc

Te komunistyczne dziadki powinny wyjechać do Korei Północnej albo do Rosji, tam jest ich miejsce. Za komuny ganiałam się z milicją, wśród pałek i gazów łzawiących. 4 czerwca broniłam rządu Olszewskiego. Za rządów lewicy walczyłam z Kwaśniewskim i Millerem. Za Tuska walczyłam z jego reżimem. A teraz wiecie o czym marzę? Aby tych puczystów i targowiczan pozamykać w więzieniu lub skazać na grzywnę, prace społeczne, żeby choć kilka osób skazano za próbę puczu. Dlaczego? Bo znowu czerwona hydra podnosi głowę, znowu przyszedł czas walki z SB-kami. Trzeba temu czerwonemu bolszewickiemu smokowi głowę.
~Polańska

spokojnie, trzeba wytrzymać do wiosny i rzetelnie się przygotwać aby KACZYNSKIEMU pokazać drogę do prawdziwej DEMOKRACJI
~CYRYL

ORPowców i KODowców będzie 40 tysięcy, a anty ORPowców i KODowców będzie 400 tysięcy. I CO TY NA TO?
~SUWeren

Dlaczego kłamiecie? Policja wszystko filmowała i nie było tam przemocy i bicia.Po prostu tych trzech "działaczy" wyniesiono. Protestujący opierali się, ale czterem policjantom nie dali rady. Po co takimi kłamliwymi komunikatami dolewać oliwy do ognia.
~gość

Dlaczego policja nie usuwa tego syfu ?
~Paweł


http://wiadomosci.onet.pl/forum/straz-m ... zytaj.html

Cenckiewicze i inne zabiły Wałęsie syna, Kaczystowski reżim zabił (znowu!) Diduszkę.
Straszne rzeczy sie dziejo w Tymkraju.  <_<


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 25 sty 2017, 23:46 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



25 sty 2017, 23:46
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
kominiarz                    



Cenckiewicze i inne zabiły Wałęsie syna, Kaczystowski reżim zabił (znowu!) Diduszkę.
Straszne rzeczy sie dziejo w Tymkraju.  <_<


Oj straszne!  :rotfl:

Internet wykpił #ProtestStudentów.
Zobaczcie dlaczego


Hucznie zapowiadany na środowy wieczór protest miał zgromadzić w największych ośrodkach akademickich w Polsce tysiące studentów. Kto tak na prawdę się na nim pojawił, jaka była frekwencja i dlaczego po zakończeniu protestu internet zalała fala memów? Zobaczcie sami.

Na zielono studenci

Załącznik:
Na zielono studenci.jpg


Oprócz średniej wieku demonstrantów, internauci wytykają również fakt, że cała akcja miała być apolityczna, a jej organizatorzy podkreślali, że "są ruchem oddolnym i nie popierają żadnej z partii politycznych".

Tymczasem na protestach w całej Polsce pojawiło się bardzo wiele twarzy kojarzonych m.in. z Platformą Obywatelską, Nowoczesną, czy Komitetem Obrony Demokracji. W niektórych miastach stanowili oni większość protestujących, co nie uciekło uwadze internautów.
Od kilku dni zapowiadano, że na ulice wyjdą m.in. studenci we Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi, Krakowie, Warszawie, Toruniu a nawet Brukseli.

Protest studentów odbył się pod hasłem sprzeciwu wobec nagminnego łamania przez Prawo i Sprawiedliwość Konstytucji RP.
"Nie zgadzamy się na łamanie prawa przez rządzących. Wygrana wyborów nie jest równoznaczna z pozwoleniem na robienie wszystkiego, co się chce" - mówili podczas manifestacji w Warszawie organizatorzy protestu.

Być może z powodu zorganizowania akcji w samym środku tygodnia, lub niesprzyjającej aury i niskich temperatur, na manifestacjach w poszczególnych miastach frekwencja nie powalała.
Mimo apeli o liczne przybycie i rosnącego zainteresowania wydarzeniem w sieci, na miejscu studentów pojawiło się raczej niewielu.


A ci starsi to nie mogą być studentami? Jak ja robiłam magisterkę w trybie wieczorowym. to na roku był duży rozstrzał wiekowy studentów. Najmłodsi mieli ok 25l. a najstarsze były koło 50tki.
~bez


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1339,title, ... omosc.html
Załącznik:
Studenci Szczecina.jpg

Załącznik:
Studenci z Poznania.jpg

Załącznik:
Studenci ze Szczecina.jpg

Załącznik:
Studenci z Gdańska i Poznania.jpg

Załącznik:
Studenci według Faktów.png

Załącznik:
Student Mazguła.jpg

Załącznik:
Blumsztajn - wieczny student.jpg

Załącznik:
Dwaj studenci.jpg

Załącznik:
Studentki z Krakowa.jpg

Załącznik:
Studenci (dwaj) z Lublina.jpg

Załącznik:
Studenci z Zamościa.jpg

Załącznik:
Belzebub z PO na proteście studentów.jpg

Załącznik:
'Oddolna' apolityczna POwska inicjatywa.jpg

Załącznik:
Studenci ze Szczecina przekiblowali parę lat.jpg

Załącznik:
Studenci rocznik '67.jpg

Załącznik:
Studenci rocznik '72.jpg

Załącznik:
Juvenalia 2017 już niebawem.jpg

Załącznik:
Tej siły już nie powstrzymacie!.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


26 sty 2017, 19:35
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
I co teraz?!


Załącznik:
Manifestacja KODu....jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


11 mar 2017, 23:25
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Durna opozycja łapie się „Polexitu”,
ale Kaczyński takiego hasła na 1000% nie rzuci


Obrazek

O reelekcji Tuska, w najlepszym razie, będziemy gadać jeszcze tydzień, może półtora, potem wejdą nowe tematy: konie, drzewa, albo wymiana oleju w służbowej limuzynie. Jak sama nazwa wskazuje, durna opozycja nie ma żadnego mądrego i konsekwentnego planu, żeby wygrać wybory z PiS i z tego powodu chwyta się na ślepo każdej iskierki nadziei. Za durną opozycją dzielnie podążają równie i głupie media i tak też narodziła się nowa legenda o Kaczyńskim, który razem z Le Pen będzie wysadzał Unię Europejską. Nieważne, że ta rzekoma deklaracja miała paść z ust Le Pen nie Kaczyńskiego, nieważne, że faktycznie w ogóle nic podobnego nie padło i nieważne, że to czysty absurd, w który nie uwierzy nawet najbardziej zagorzały, ale myślący przeciwnik PiS.

Durne media napisały, durna opozycja podchwyciła i znów jesteśmy świadkami jednodniowej akcji pod tytułem „1234 koniec PiS”. Nad tym wszystkim nie warto się w żaden sposób pochylać, mimo wszystko to czynię, ale z zupełnie innego powodu, niż zachowania durnej pozycji i mediów, co mnie średnio interesuje. Uporządkujmy sprawy w taki sposób, aby coś mądrego z tematycznych porządków wyszło. Jak to jest z tą UE i z właściwym do niej stosunkiem? Na początek trzeba odnotować rzecz podstawową. Ktokolwiek namawia PiS, żeby postawić postulat wyjścia z UE jest niemniej durny od opozycji albo odpłatnie dla opozycji pracuje. Podobna deklaracja równa się politycznemu samobójstwu. Polacy w blisko 80% popierają obecność Polski w UE i chociaż płakać mi się chce nad takim wynikiem, to naiwnego entuzjazmu Rodaków w najbliższym czasie nikt nie zmieni.

Istnieje całe mnóstwo argumentów, które przemawiają do Polaków, na przykład do rolników dopłaty bezpośrednie, a do mieszkańców miast baseny i brukowane chodniki. Cóż z tego, że bardziej rozgarnięta mniejszość wie, że te „dotacje” to nic innego jak toksyczne kredyty i załatwianie całych gałęzi gospodarki, co najlepiej było widać na polskich stoczniach. Próżne żale i narzekanie, ludzkiej natury nie zmienisz, ludzkość zawsze dawała się masowo ogłupiać i dawać będzie. Stan ten zmieni się dopiero wówczas gdy głód lub strach zaglądnie w oczy. Tak było w przypadku „uchodźców” i bomb wybuchających na zachodzie Europy. Po tych wydarzeniach pierwszy raz Polacy masowo powiedzieli nie polityce europejskiej i do dziś to stanowisko się nie zmieniło. Jakie stąd płyną racjonalne wnioski polityczne? Dość jednoznaczne! Nie można Polakom mówić brutalnej prawdy o UE, bo Polacy nie chcą o tym słyszeć. Zgadzam się, że rzeczywiście należałoby ten kołchoz jak najszybciej opuścić, ale nie zgadzam się, że to w tej chwili jest osiągalne.

Trzeba grać w taki sposób, aby do UE podchodzić z jak największym dystansem i w ramach tej struktury zachować tyle polskiej niezależności ile się da. No i właśnie taką strategię przyjął Kaczyński, co w przeciwieństwie do „narodowców” i innych „wolnościowców” pozwoliło mu dwukrotnie wygrać wybory. W polityce PiS wobec UE nie zmieniłbym absolutnie nic i nie dlatego, żeby znów się odwołać do genialnego stratega, ale z prozaicznej przyczyny. Po prostu polityka PiS w tym zakresie jest obiektywnie optymalna dla Polski i nic lepszego w zastanych warunkach wymyślić się nie da. Musimy tkwić w dogorywającej strukturze i robić wszystko, aby dla siebie wyciągnąć najwięcej. Każda zamiennik radykalnych działań, jak w wyjście z UE, zakończyłaby się nie tylko polityczną klapą pomysłodawcy, ale doprowadziłaby do całkowitego podporządkowania Polski Brukseli, czytaj Berlinowi.

Durna opozycja ma na tyle rozumu, aby pojąć jedną rzecz, mianowicie taką, że Polacy nie chcą słyszeć o wychodzeniu z UE. Stąd też na fali plotek i reelekcji Tuska chwycili się jak pijany płotu kolejnej „narracji” i próbują na siłę wywołać histerię w związku z „Polexit”. Kaczyński Polski z UE nie wyprowadzi i nie dlatego, żeby nie chciał, powiem więcej, w mojej ocenie chciałby i ja też bym chciał, ale dlatego, że nie może. Nie istnieją żadne polityczne warunki, które dawałyby jakikolwiek podstawy do podjęcia tak absurdalnej decyzji z politycznego punktu widzenia. Podsumowując można powiedzieć, że mamy dwie dobre informacje, godzące racjonalnych zwolenników i przeciwników obecności Polski w UE. Gdyby to było możliwe Kaczyński uwolniłby Polskę od kołchozu, ale na tym etapie dziejowym z czysto politycznych względów możliwe to nie jest.

Matka Kurka
http://kontrowersje.net/durna_opozycja_ ... _nie_rzuci

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


14 mar 2017, 21:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
POcztówka, POwtórka z historii


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


27 kwi 2017, 22:38
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?

Marsz "Wolności" Tych którzy Łamali Wolność Innych.



Już dzisiaj wyścig opozycji do koryta!

Załącznik:
Już dzisiaj wyścig opozycji.jpg


A marsz będzie wyglądał tak:

Załącznik:
MarszWolności 6maja będzie wyglądał tak.jpg


POwska MAFIA Szejnelda

Załącznik:
Szejnfeld, placki i MAFIA.jpg



ONI będą na marszu 6 maja, a TY?!

Załącznik:
ONI będa na marszu 6 maja, a TY!.jpg


Co to jest gorszy sort?

Załącznik:
co to jest gorszy sort.jpg


NIE OGŁUPIAJCIE DZIECI!

Załącznik:
NIE OGŁUPIAJCIE DZIECI!.jpg


Wolność według PO.

Załącznik:
Wolność według PO.jpg



 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


06 maja 2017, 12:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?

KAŻDY KTO JEST WROGIEM MOJEGO WROGA JEST MOIM WROGIEM.
Marsz Wolności w rytmie Katiuszy



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Kamery i mikrofony Telewizji Polskiej zarejestrowały interesujący fragment tzw. marszu wolności, który zorganizowała Platforma Obywatelska. Słychać na nim, jak grupa osób – uczestników demonstracji – śpiewa piosenkę na dość zaskakującą melodię. Zaskoczenie jednak szybko mija, kiedy dowiadujemy się, kto utwór wykonuje.

Na antenie TVP Info – w programie „Woronicza 17” – pokazano fragment sobotniego „marszu wolności”.
„Dosyć PiS-u, dosyć nienawiści / niech zakwitnie demokracji kwiat / wolna Polska, wolni i Polacy / to przesłanie posyłamy w świat”
– brzmi fragment piosenki uchwyconej przez mikrofony telewizji publicznej.

Słowa raczej mało zaskakujące, jeśli wziąć pod uwagę, w jakich okolicznościach padają. Natomiast najciekawsze jest to, że utwór zaśpiewano na melodię… „Katiuszy”, sowieckiej żołnierskiej piosenki, skomponowanej w 1938 roku i bardzo popularnej w całej Armii Czerwonej. „Katiusza” dała także nazwę sowieckiej wyrzutni rakietowej.

 Bo jest łatwo przyswajalna, łatwo wpada w uch i większość ludzi tutaj w tym wieku zna tę melodię  
– tłumaczył mężczyzna zapytany przez reportera TVP, dlaczego akurat tę melodię wybrano.
– Każdy, kto jest wrogiem mojego wroga, jest moim wrogiem – wyjaśniał jeszcze w dość pokrętny sposób swoją obecność na marszu jego uczestnik.
– I dlatego, że Platforma nie zgadza się z tym, dlatego tu jesteśmy – dodawał.

Prowadzący „Woronicza 17” Michał Rachoń przypomniał w tym kontekście, że na „marsz wolności” zapraszała również Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP. To organizacja, która protestuje przeciwko ustawie dezubekizacyjnej, odbierającej byłym funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa państwa niesłusznie przyznane przywileje – wysokie świadczenia emerytalne oraz rentowe. I to prawdopodobnie osoby związane z tym środowiskiem śpiewały „Katiuszę” ze swoim tekstem…

http://m.niezalezna.pl/98343-zaskakujac ... ewal-wideo





TO ONI ZAMORDOWALI PYJASA


40 lat temu znaleziono ciało Stanisława Pyjasa


Dokładnie 40 lat temu znaleziono ciało Stanisława Pyjasa. Był współpracownikiem Komitetu Obrony Robotników, studentem UJ. Okoliczności śmierci do tej pory nie zostały wyjaśnione. Bada je obecnie krakowski pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej.
Ciało Stanisława Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 roku w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura umorzyła wtedy śledztwo uznając, że wyłączną przyczyną śmierci był nieszczęśliwy wypadek spowodowany przez samego studenta, który - najprawdopodobniej znajdując się w stanie "poważnego stanu nietrzeźwości" - potknął się o nierówności posadzki.
   To spowodowało nieamortyzowany rękami upadek, utratę przytomności, obrażenia i krwotok, w wyniku którego nastąpiło zachłyśnięcie się i uduszenie - stwierdzono.

Po śmierci Pyjasa, która poruszyła środowisko akademickie, w Krakowie powstał Studencki Komitet Solidarności - pierwsza tego typu organizacja w bloku wschodnim. Dla przyjaciół i znajomych studenta oficjalna wersja była niewiarygodna. Wiedzieli, że Służba Bezpieczeństwa interesowała się nim i śledziła go. 21 kwietnia Pyjas razem z kilkoma kolegami ze studiów zawiadomił prokuraturę o anonimach z pogróżkami, które otrzymywali. Tuż przed śmiercią został pobity.

Sprawa śmierci Stanisława Pyjasa do dziś nie została wyjaśniona.
Podjęte w 1977 r. śledztwo zostało umorzone. Wg oficjalnej wersji, którą potwierdził Zakład Medycyny Sądowej w Krakowie, przyczyną zgonu Pyjasa miały być obrażenia wywołane upadkiem ze schodów. W czerwcu 1991 r. wznowiono śledztwo i ustalono, że przyczyną śmierci było śmiertelne pobicie. Minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski nie zgodził się jednak na ujawnienie danych o tajnych współpracownikach SB i w październiku 1992 r. śledztwo zostało umorzone z powodu niemożności wykrycia sprawców. Podejmowane w następnych latach śledztwa nie przynosiły przełomu w sprawie i były umarzane przede wszystkim z przyczyn formalno-prawnych. W 2001 r. sąd w Krakowie skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu dwóch byłych funkcjonariuszy MO i SB, oskarżonych o utrudnianie w 1977 r. śledztwa w sprawie śmierci Pyjasa, chodziło o ukrywanie przed prokuraturą informacji dotyczących zaangażowania SB w sprawę.

Od 2008 r. piąte już śledztwo w tej sprawie prowadzi krakowski IPN. W kwietniu 2010 r. ekshumowano szczątki Pyjasa. Domagała się tego część jego rodziny, która brała pod uwagę wersję mówiącą o zabójstwie strzałem w głowę; opinię taką wyrażał jeden z rozmówców w filmie "Trzech kumpli". Wersji tej nie potwierdzał opis obrażeń; śladów postrzału nie stwierdzili też biegli po ekshumacji.

Badający szczątki biegli trzykrotnie potwierdzili tezę o śmierci Pyjasa w wyniku upadku z wysokości. Za pierwszym razem wniosek taki sformułowali w opinii ze stycznia 2011 r., w której odpowiadali na 22 pytania zadane przez prokuratora. Podobne wnioski znalazły się w dwóch kolejnych opiniach uzupełniających, w których biegli odpowiadali na dalsze 33 pytania prokuratora. W każdej z opinii biegli konsekwentnie i jednoznacznie potwierdzali wersję, że stwierdzone obrażenia wskazują, że przyczyną śmierci był upadek z wysokości co najmniej 7 metrów. Zastrzeżenia do takiej wersji zgonu wyrażali przyjaciele Pyjasa, a niektórzy członkowie rodziny złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. W lutym 2012 r. łódzka prokuratura uznała, że nie ma dowodów na to, że biegli popełnili przestępstwo i przedstawili fałszywą opinię. Wcześniej podobne śledztwo przeciwko biegłym, wszczęte z zawiadomienia krewnej studenta, umorzyła prokuratura w Krakowie.

IPN wystąpił do Instytutu Ekspertyz Sądowych (IES) o opinię z zakresu biomechaniki dotyczącą tego, czy Pyjas mógł spaść ze schodów i doznać śmiertelnych obrażeń. Uzyskana w połowie 2012 r. opinia potwierdziła taką możliwość. Zdaniem biegłych IES, analiza biomechaniczna, biomedyczna i kryminalistyczna doprowadziły do wniosków, że wszystkie obrażenia na ciele Stanisława Pyjasa są spójne z możliwością upadku przynajmniej z poziomu drugiego piętra schodów. Najbardziej prawdopodobna wersja to upadek ze wskazanych miejsc na klatce schodowej, odbicie się od barierki poniżej i uderzenie lewym bokiem o posadzkę - wskazali biegli.

Biegli, którzy przeprowadzili analizy i symulacje wielu wariantów upadku z różnych pozycji początkowych, podkreślili, że bardzo istotne dla ustalenia całościowej wersji dotyczącej przyczyn obrażeń były badania kośćca po ekshumacji i znalezienie nowych obrażeń w obrębie miednicy i kończyny dolnej. IPN informował wówczas, że w śledztwie uzyskano już 6 opinii biegłych i 4 uzupełniające i nie będzie wniosków o kolejne.

Jednocześnie biegli stwierdzili, że nie ma możliwości ustalenia, czy Pyjas spadł sam, czy też został zepchnięty. Wskazali też, że materiał sprawy nie potwierdza użycia wobec Pyjasa drastycznej formy przemocy - co ich zdaniem nie wyklucza, że użyto przemocy niepozostawiającej śladów.

Do tej pory zarzuty utrudniania śledztwa z lat 70. przedstawiono 6 osobom. Według prokuratury w wyniku ich działalności zaprzepaszczono szanse na ustalenie okoliczności śmierci Pyjasa. 4 z nich zmarły w toku postępowania, 2 oskarżonych zostało prawomocnie skazanych. W marcu br. zakończono analizę dodatkowych 170 jednostek archiwalnych. Ostatnie analizowane przez prokuratora materiały dotyczyły metod pracy operacyjnej Służby Bezpieczeństwa w środowisku studenckim. Prawdopodobnie w połowie br. zapadnie decyzja merytoryczna kończąca postępowanie w tej sprawie.

Z okazji uroczystości upamiętniającej 40-lecie śmierci Pyjasa i powołania SKS, narodziła się inicjatywa wybudowania pomnika Pyjasa. Pomysłodawcą takiego upamiętnienia jest przyjaciel Pyjasa Bronisław Wildstein, który zapowiadał w krakowskich mediach, że pomnik stanie na skwerze naprzeciw Żaczka. Sprawa Pyjasa stała się tematem filmów dokumentalnych: „Śmierć studenta”, zrealizowanego w 1978 r. przez fińskiego reżysera Jarmo Jaaskelainena i „Trzech kumpli” w reż. Anny Ferens i Ewy Stankiewicz (2008). Fabularną historię śledztwa przedstawił w filmie „Gry uliczne” Krzysztof Krauze (1996).

23 września 2006 r. prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Stanisława Pyjasa Krzyżem Komandorskim Odrodzenia Polski.

http://m.niezalezna.pl/98333-40-lat-tem ... awa-pyjasa

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


07 maja 2017, 16:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Konrad Materna, bandzior KOD handlujący kobietami, kumpel „elit” III RP

  Obrazek

Normalni ludzie mają prawo nie wiedzieć, któż to taki ten Konrad Materna, bo jak widać na załączonym obrazku z normalnym do czynienia nie mamy i wśród normalnych też się nie obracał. Osobnik ze zdjęcia, wykazujący wyraźne zaburzenia emocjonalne, to jedna z czołowych postaci dogorywającego KOD. Zasłynął jako człowiek z helikopterem na głowie i przede wszystkim autor tak zwanego hymnu KOD, pod tytułem „Czarny walc”.

Jednak największą sławę przyniosła mu niezależna władza sądownicza, której tak zaciekle bronił.
Dziś w Sądzie Okręgowym w Krakowie zapadł wyrok skazujący Konrada Maternę na 6,5 roku więzienia.


Bandzior był oskarżony o kierowanie grupą przestępczą zajmującą się handlem kobietami. Napisałbym, że trudno uwierzyć z jakim elementem śpiewali i fotografowali się posłowie i posłanki opozycji wraz „elitami” III RP, ale w tym nie ma nic sensacyjnego, to norma.

Cóż może dziwić skoro szlaki absurdu, hipokryzji, ale też bezczelności i bezkarności zostały dawno przetarte. Przypomnę, że na „Kongresie Kobiet” za gwiazdę wieczoru robił Kijowski, alimenciarz okradający własne dzieci i wystarczyło założyć torby papierowe na głowy, aby nie dostrzec problemu.

W sobotę na Krakowskim Przedmieściu, „legenda” Frasyniuk obok emerytowanych esbeków i trepów LWP robił za męczennika reżimu PiS.

Cały KOD skupiał wokół siebie taki element, że człowiek przyzwoity wypisałby się z rodziny, co dopiero z organizacji, ale „elitom” III RP to nie przeszkadzało. Agnieszka Holland, Maja Komorowska, Maja Ostaszewska, Krystyna Janda, wszystkie Madery Petru, mają wspólne kadry i „poglądy” z bandziorem Konradem Materną. Co więcej żadna z nich nawet się nie zająknęła w sprawie tak obrzydliwej, że i „seksista” by się oburzył. Same feministki, same kobiety wyzwolone i wszystkie udają, że bandzior sprzedający kobiety do włoskich burdeli jest ofiarą reżimu Kaczyńskiego.

Nie mam ochoty sprawdzać, kto z bandziorem Materną śpiewał „Strach, strach rany boskie, dokąd prowadzisz ten kraj”,
ale z pamięci mogę przywołać Niesiołowskiego, Budkę, Kurskiego z GW, Kalisza.
Wszyscy stali na scenie „Ciamajdanu” postawionej przed sejmem
i doskonale się bawili, gdy degenerat zawodził „Czarny walc”.


Obrońca demokracji dostąpił też zaszczytu wspólnej fotografii z samym redaktorem Michnikiem. Starym radzieckim zwyczajem nagle fotografie poznikały , pogubiły się towarzyskie kontakty i w ogóle ktoś taki, jak Konrad Materna, handlarz żywym towarem, nie istnieje.

„Kultowy” pieśniarz przez samą organizację został uznany za nieistniejącego. Aktywiści KOD wyrażają na forach swoje oburzenie i oświadczają, że łączenie tego człowieka z obroną demokracji, to manipulacja. Materna nigdy nie był członkiem KOD i nie ma żadnej sprawy, jedynie reżimowe media wciskają ciemnemu ludowi kit. Takie rzeczy komentują się same, takie symbole nie potrzebują interpretacji, takie towarzystwo degraduje się własnym wizerunkiem i nie musi niczego dopowiadać.

Każda granica obrzydliwości, podłości, hipokryzji, zaprzaństwa i wreszcie zeszmacenia zostanie przekroczona przez elity III RP i nie w obronie demokracji, ale w obronie dotacji oraz statusu nietykalnych. Całemu temu towarzystwu nie przeszkadza żaden bandzior, żaden degenerat, wystarczy, że dowolny margines społeczny krzyknie „Precz z kaczyzmem” i natychmiast zostaje bohaterem „elit”.
Tak było w przypadku żula Huberta z dworca, który gnębił własną rodzinę,
tak było w przypadku psychopaty Palikota,
tak było z alimenciarzem Kijowskim,
bandziorem Materną
i tak jest z błaznem Władkiem Frasyniukiem.

Do tej pory towarzycho dwa razy jednocześnie podniosło się z foteli i najmocniej zawyło chórem, gdy usłyszeli prawdę o sobie. Za pierwszy razem stali tam, gdzie stało ZOMO, za drugim razem dołączyli do najgorszego sortu Polaków, tego z czasów targowicy, potem sprzedawczyków liżących buty zaborcom, okupantowi, bolszewikom i teraz europejskim biurokratom.

Nie ma żadnego przypadku w tym, że „elity” III RP w sposób naturalny łączą się z marginesem społecznym.
To jest po prostu nierozerwalna jedność kulturowa i mentalna.
Jednych od drugich odróżnia wyłącznie wynagrodzenie za świadczone „usługi”.

Czerwiec 13, 2017 18:00 /Matka Kurka /

http://kontrowersje.net/konrad_materna_ ... lit_iii_rp

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 13 cze 2017, 19:56 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



13 cze 2017, 19:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 153 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 11  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: