A miałaś wynagrodzenie poniżej 2800 brutto?

Czy ktoś uchyli rąbka tajemnicy, choćby na priv, bo widzę, że wszyscy tu boją się cokolwiek powiedzieć, a nie wierzę, żeby nie było osoby, która nic nie wie... Otóż dnia dzisiejszego zrobiłam test i jest pozytywny, źle się czułam i czuję a pracuję na sali obsługi i muszę znosić przykre zachowania petentów, które wyprowadzają mnie z równowagi i normalnie już dawno byłabym na zwolnieniu. Co chwilę muszę do toalety i co chwilę jest awantura przy okienku, bo nawet chwili jeden z drugim nie ustoi. Jeść mi się co chwilę chcę, sikać mi się co chwilę chcę i co chwilę muszę wychodzić a kolejka się zbiera niemiłosierna i już przestałam panować nad tym co się dzieje u mnie na stanowisku a wiadomo, że teraz muszę siedzieć cicho jak mysz pod miotłą.
Kiedy będą w końcu te @#$%$^& propozycje, bo zwariuję?

Pisałem już wyżej i też przy ciąży, że propozycje po 20 tego misiąca...
Jako żem brat ginekolożki to polecam herbatę z pokrzywy (na siusianie). Na inne sprawy relaks. Dużo zdrówka

Jeżeli masz umowę na stałe to idź na zwolnienie.  Pracowników w USach jest mało i każdy jest cenny. Jeżeli zwolnią emerytów problem braków kadrowych będzie jeszcze większy czyli na każdego pracownika który jest trzeba chuchać bo MF prędko nie pozwoli na nabory.
Zdrowie twoje i dziecka są ważniejsze!

Tak, mam umowę na stałe, ale na razie siedzę cicho i do ciąży się nie przyznaję. Jak pójdę na zwolnienie to będzie od razu wiadomo o co chodzi i boję się, że nie dostanę propozycji.

Żebym siedziała gdzieś na górze to spoko, bym gdzieś po kiblach się uchowała a na sali przy okienku to ciągle wszyscy za mną "tęsknią" i nawet moja 5minutowa nieobecność jest odczuwalna w postaci kilometrowej kolejki

Po 20 kwietnia to termin rzeka, równie dobrze 31 maja jest po 20 kwietnia

Znam ten ból... Pracy na sali obsługi, nie ciąży  Wspomagałem w ostatnim kwartale koleżankę. Przyjmowanie dokumentów, ewidencjonowanie ich w BA i SZD, udzielanie informacji, odbieranie telefonów...  Mógłbym przytoczyć sporo ciekawych historyjek związanych z obsługą interesariuszy...
się mocno i nie poddawaj! Wytrzymaj jeszcze miesiąc. Poproś kierowniczkę o 5-10 min. zastępstwo choćby co 2 godziny. W zasadzie należy się 5 minutowa przerwa co godzinę w zw. z obsługą komputera plus 15 min. na śniadanie, to łącznie masz 55 minut czasu wolnego!

Dzięki za wsparcie, jakoś muszę dać radę Najwyżej będę mówić podatnikom, żeby stulili pysk, bo ich myszy zjedzą  

Niestety konkretniejszej daty nie znam... Jak coś zasłyszę dam znać.
Za pokrzywę ręcze! Przyniesie Ci sporą ulgę. Dopiero od 3 miesiąca ciąży jesteś w okresie ochronnym, ale na początku trudno dokładnie stwierdzić datę poczęcia (zwłaszcza gdy mama nie jest pewna) i wiek dzidziusia, więc wielu lekarzy się myli... Bywa niejednokrotnie że na korzyść pacjentek ;-)

Kochani jesteście, a mówią, że urzędnicy to sami sztywniacy o twarzy nieskalanej uśmiechem   :*

A tak trochę z innej paki, ktoś orientuje się jak to będzie z tymi stopniami, jest jakieś przełożenie kim będzie referent albo inspektor, czy to raczej zapowiada się wolna amerykanka? I będą dawać co się żywnie podoba? Bo na oko za inspektorów najbardziej pasują eksperci skarbowi, ale to zupełnie inne zaszeregowanie "stanowisko samodzielne" a było staremu "specjalistyczne", jeszcze wcześniej wymagane było średnie a po nowemu już wyższe, tylko jakoś nie wyobrażam sobie kontrolerów "..."  w postępowaniach.

Ja sobie nie wyobrażam kontrolerów w sekretariacie albo egzekucji...

Tak, DIS podwyższył wszystkim mającym mnożnik poniżej 1,5, wyłączając osoby zatrudnione w ramach umowy o zastępstwo. Nie była to spora różnica, koło 100zł netto, jednak najbardziej żałowałam wyrównania, kilka stówek przeszło koło nosa..

Referenci zostają.
Kontrolerzy skarbowi zamiast inspektorów i komisarzy chyba, aczkolwiek inspektor, starszy inspektor, komisarz i starszy komisarz to 4 stopnie a u kontrolerów mamy 3 - młodszy, ''zwykły'' i starszy...

Tylko starszy komisarz w urzędach był zaszeregowany do samodzielnych, więc trzy specjalistyczne kontroleskie mogą odpowiadać  - ins. St. Ins. Kom. , Ale w taki razie robi się trochę nadmiar tych samodzielnych - "eksperckich" ...