Czy zatrudnieni na zastępstwo też wg tych informacji mają otrzymać co najmniej 3.000 brutto podstawy? Czy w ogóle mają się spodziewać propozycji zatrudnienia do końca maja? Czy też może będą zatrudnieni na takich warunkach, jakie otrzyma osoba, którą zastępują?

Nie wiem, nie interesuje mnie to. Coś mieli wymyślić to zrobili kopiuj wklej.

Niemniej uważam, że 1,61 to żałosna stawka. W marketach więcej dostają. I tak w sumie dawny referent ma mieć tyle co dawny starszy inspektor? To po co w ogóle jakieś rozróżnienie.

Może przemawia przeze mnie rozgoryczenie, ale coraz bardziej się zastanawiam czy jakąkolwiek ofertę przyjąć. To są żałosne ochłapy, a biorąc pod uwagę, że przez 10 lat nie było w moim  przypadku ani awansu ani podwyżki, to po prostu rzygać się chce. Nie jestem pracownikiem do ***. Nawet nagrody specjalne się trafiły a potem zawsze wymówka, że blokada jakiegokolwiek awansu. W dupę trzeba ich wszystkich kopnąć.

Nic nie wiadomo. Ci co może wiedzą to i tak nie powiedzą. Normalnie wiedza tajemna. I z ludzi idiotów robią.

A ja zaszłam w ciążę...niby planowałam ale nie spodziewałam się że pójdzie tak sprawnie... teraz sram ogniem i ukrywam przed wszystkimi bo boję się, że jak się przyznam to us pochwali się ias i nie dostanę nowej propozycji zatrudnienia. zawsze to okazja do pozbycia się kolejnej naturalnym sposobem selekcji. może panikuję ale  

Ja, będąc na zastępstwie, otrzymałam  podwyżkę w maju ubiegłego roku do 2800 brutto z wyrównaniem od stycznia. Jednak nie każdy u mnie taką dostał. Okazało się, że parę osób rozpoczęło pracę dosłownie parę dni później, po tym jak przekazano do izby informację o osobach z najniższymi wynagrodzeniami do podwyżki (było to chyba w okolicach kwietnia).

Dzisiaj wiedziałam, że są nabory na 4 stanowiska do IAS, proponowane wynagrodzenia 2600-2800 zł (podaję bez złotówek bo nie pamiętam dokładnych kwot). To nie jest 3000 zł.

I tu znów ja Przy podpisywaniu umowy na zastępstwo dostałam ok. 200 zł więcej niż wynagrodzenie określone w ogłoszeniu. Także nie ma co się tym sugerować. Znam przypadek, w którym ktoś dostał nawet i mniej niż w ogłoszeniu, niewiele co prawda, ale zawsze mniej.

Fakt panikujesz.
Życzę obojgu zdrowia  

Nie panikuj i jeszcze trochę wytrzymaj. Po 20 zaczną Wam doręczać propozycje.
Powodzenia, no i dużo zdrówka

Od kilku osób słyszałam, że w naszej IAS żadnych podwyżek nie będzie dla zwykłych pracowników, bo nie ma pieniędzy. Przy czym kierownictwo dostając nowe angaże oczywiście podwyżkę dostało, np. z mnożnika 2,8 do 3,2. Poza tym celnicy, którzy przeszli do naszych komórek i teraz robią dokładnie to co my zachowują swoje wynagrodzenie około 4.000 zł netto (ja mam 2.500 zł, ponad 20 lat pracy). Może ktoś ma jakiś pomysł, jakie można podjąć działania, żeby praca zwykłych pracowników skarbowych była wynagradzana adekwatnie do wykonywanych zadań. Może wspólnie możemy jakoś zawalczyć o lepszą płacę, godną i nieżebraczą. Cały czas godzimy się na te niskie pensje, mimo posiadanych przecież niejednokrotnie wysokich  kwalifikacji, wiedzy i doświadczenia. Pewnie tylko nieliczni mogą pochwalić się wynagrodzeniem adekwatnym do swojej pracy, w większości nasza sytuacja płacowa wskazuje niestety, że my skarbowcy jesteśmy ukarani za to, że lubimy swoją pracę i chcemy pracować w organach skarbowych. Czy komuś z IS lub US udało się wywalczyć dla pracowników podwyżki?

Czy ktoś już może się pochwalić, czy dostał propozycję zatrudnienia? Niech uchyli rąbka tajemnicy  

Sonrisa są takie bogate Izby, ze aż tak na bogato wynagradzają za pracę?

Skąd wynikają dotychczasowe różnice w oferowanych podstawach wynagrodzeń w poszczególnych województwach? W niektórych jest to niecałe 2500 zł brutto, a w innych 2800 zł.

Ja natomiast, pracując na zastępstwo niemal dwa lata, nie dostałam podwyżki w zeszłym roku. Dopiero trzy miesiące później przy podpisywaniu nowej umowy (na zastępstwo) dostałam wyższy mnożnik.