Czy ktoś się zastanawiał, co będzie, gdy nie przyjmie się propozycji zatrudnienia złożonych na piśmie do końca maja? Wiadomo pracuje się jeszcze 3 miesiące po czym stosunek pracy ulega rozwiązaniu. Czy przysługuje odprawa za rozwiązanie stos. pracy leżący po stronie pracodawcy?

Czy ktoś się zastanawiał, co będzie, gdy nie przyjmie się propozycji zatrudnienia złożonych na piśmie do końca maja? Wiadomo pracuje się jeszcze 3 miesiące po czym stosunek pracy ulega rozwiązaniu. Czy przysługuje odprawa za rozwiązanie stos. pracy leżący po stronie pracodawcy?

Art. 8. 1. Pracownikowi, w związku z rozwiązaniem stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia, przysługuje odprawa pieniężna w wysokości:
1)  jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata;
2)  dwumiesięcznego  wynagrodzenia,  jeżeli  pracownik  był  zatrudniony  u  danego pracodawcy od 2 do 8 lat;
3)  trzymiesięcznego  wynagrodzenia,  jeżeli  pracownik  był  zatrudniony u danego pracodawcy ponad 8 lat.
2. Przy ustalaniu okresu zatrudnienia, o którym mowa w ust. 1, przepis art. 36 § 11 Kodeksu pracy stosuje się odpowiednio.
3. Odprawę pieniężną ustala się według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy.
4. Wysokość  odprawy  pieniężnej  nie  może  przekraczać  kwoty  15-krotnego minimalnego  wynagrodzenia  za  pracę,  ustalanego  na  podstawie  odrębnych przepisów, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy

W UCSach został wydany rozkaz (tak to nowy styl kierowania) zakończenia wszystkich postępowań do końca maja.  Można z tego wnosić , że kadra zostanie drastycznie odchudzona i szykują przedpole do masowych zwolnień (aby dochodzący nie zostawili po sobie spraw).

Jak tam czują się mianowani po "ograbieniu" ich z części wynagrodzenia i dodatkowego urlopu? Co ciekawe byli celnicy i pracownicy UKS zostają ze swoim dawnym wynagrodzeniem.

Dzisiaj pod koniec dnia pojawił się komunikat na intranecie IAS Warszawa że minimum 3000 brutto podnoszą nam mnożniki do 1.61 i wynagrodzenia mają być zróżnicowane

"Należy z całą mocą podkreślić, że celem wprowadzonej reformy nie jest pogarszanie warunków płacowych pracowników i funkcjonariuszy. Zastosowanie szerokich „widełek” wysokości mnożnika kwoty bazowej dla wszystkich grup stanowisk pozwala na zastosowanie mnożnika 1,61 przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia zasadniczego dla tych stanowisk, które aktualnie mają przypisany niższy mnożnik kwoty bazowej. Będzie to oznaczać realną podwyżkę najniższego wynagrodzenia zasadniczego do kwoty 3000 zł brutto." http://archwww.mf.gov.pl/dokument.php?c ... 8&typ=news

I tyle w temacie wzrostu płac. A w Lidlu... lepiej nie mówić. Trzeba schować dyplom w kieszeń i zacząć w końcu zarabiać jak człowiek.