Teraz jest 05 wrz 2025, 22:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 235 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 17  Następna strona
Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja 
Autor Treść postu
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
Skąd te pomioty się biorą? Może to z dawnych czasów, jak komuchy od lat 90-tych do 2005 rządzili skarbówką? no i po 2 latach przerwy część wróciła, a część wymieniły pomioty? zero refleksji, sceptycyzmu - sama bufonada i nieomylność. Przez takich Polskę okupowano i okupują pijawki i szuje.


20 gru 2016, 21:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
Ustawa dezubekizacyjna" przyjęta bez poprawek w Senacie

Tzw. "ustawa dezubekizacyjna" została bez poprawek przyjęta przez Senat. Od 2017 r. świadczenia byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL oraz ich rodzin nie będą mogły być wyższe niż średnie emerytury i renty wypłacane przez ZUS. Ustawę poparło 60 senatorów, nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta.

Nowelizacja zmienia ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin.

Ustawa obniża emerytury i renty "za służbę na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał Urzad Ochrony Państwa). Od 1 października 2017 r. maksymalna emerytura dla tych osób nie będzie mogła być wyższa niż średnie świadczenie w ZUS (emerytura - ok. 2 tys. zł, renta - ok. 1,5 tys. zł, renta rodzinna - ok. 1,7 tys. zł).
Według szacunków MSWiA obniżonych zostanie ponad 18 tys. emerytur policyjnych, ponad 4 tys. policyjnych rent inwalidzkich i ponad 9 tys. rent rodzinnych. Informacje o przebiegu służby funkcjonariuszy będzie sprawdzać IPN, który informował, że dotyczy to ponad 240 tys. osób. Od decyzji obniżającej świadczenia będzie przysługiwało odwołanie do sądu.

Zdecydowano, że szef MSWiA będzie miał możliwość indywidualnego wyłączenia spod działania ustawy "w szczególnie uzasadnionych przypadkach" osoby pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa, ze względu na "krótkotrwałą służbę przed 31 lipca 1990 r. oraz rzetelnie wykonywanie zadań i obowiązków po 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem życia".
Zmiany mają przynieść około 546 mln zł oszczędności rocznie.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... &_ticrsn=3

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


20 gru 2016, 23:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
Gdzie Kaczyński nie może, tam Szydło i Dudę pośle.

Obrazek

W PiS nadal leży i kwiczy na odcinku PR, ten stan rzeczy przypomina spacer po polu minowym, jeszcze nikomu giczoła nie urwało, ale to kwestia czasu jeśli się ta beztroska nie zamieni w profesjonalizm. Ubolewam i biadolę nad tym faktem, a robię to z tym większym żalem, że to nie pierwszy apel i co więcej nie jestem odosobniony, setki ludzi widzą zaniechanie PiS. Całkiem inaczej mają się sprawy stricte polityczne, tutaj PiS sięga po produkty z najwyższej półki.

W ostatnim czasie w odpowiedzi na szczeniackie wybryki „opozycji” Jarosław Kaczyński przygotował takie posunięcia, które smarkaczy sprowadzają tam gdzie ich miejsce, czyli do kąta, na rozsypany groch.

Poszły konkretne ciosy rozłożone w czasie i na liczenie długo nie trzeba było czekać.
Nie da się traktować poważnie komentarzy „opozycji” po skierowaniu przez Prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o zgromadzeniach do Trybunału Konstytucyjnego. Politycy z gilami u nosa zaczęli coś przebąkiwać o rozłamie, o usamodzielnieniu się Prezydenta i strachu przed Trybunałem Stanu. Nic innego robić nie mogą, bo jest to taki manewr polityczny, który ich ośmiesza totalnie. Daję pół królestwa i księżniczkę za żonę, każdemu kto udowodni, że to posunięcie Andrzeja Dudy nie było konsultowane z Jarosławem Kaczyńskim. Naturalnie, że było i to jest polityczny majstersztyk. Prezydent pokazuje, że ma swoje do powiedzenia, Trybunał Konstytucyjny niemal na 100% wskazane zapisy ustawy uzna za niekonstytucyjne. Skutek?

Do Polaków idzie potrójny komunikat.
Mamy Prezydenta, który dba o swobody obywatelskie, mamy Trybunał, który szanuje konstytucję, mamy partię rządzącą, która szanuje urząd Prezydenta i wyroki Trybunału. Miejsca dla gówniarzy z „opozycji” w tej rozgrywce nie ma, służą za tło albo przeciwwagę, która pokazuje jak się polityki nie uprawia. Z drugiej strony „opozycja” aż tak głupia nie jest, oni doskonale wiedzą w jaki sposób zostali ograni, tylko nie mają na to żadnej odpowiedzi i to jeszcze nie wszystko.

Po całej akcji, gdy TK uzna częściową niekonstytucyjność ustawy o zgromadzeniach, kopie wyroku Pan Jarek wyśle do Wenecji i do Brukseli na adres Timmermans und Schulz und Juncker.
Przed ruchem Prezydenta Andrzeja Dudy mieliśmy jasny komunikat ze strony Jarosława Kaczyńskiego, że cała błazenada w sejmie to para zamach stanu, za który błazny powinny zapłacić w ramach obowiązującego prawa.

Między tymi dwoma ciosami, padł jeszcze jeden prawy sierpowy.
Premier Beata Szydło na konferencji po posiedzeniu rządu przedstawiła realizację budżetu. Zgodnie z tym, co zapowiadałem na początku roku, realizacja budżetu przebiegła koncertowo.

Przy zwiększonych wydatkach, głównie na 500+, zmniejszono deficyt i zwiększono wpływy. Nie ma w tym żadnego cudu, prócz tego, że się nie kradnie, to jeszcze doszła odpowiednia „dystrybucja dóbr”. Kasa idzie do Polaków, nie do „elit”, które teraz biegają po „ciamajdanie”, bo im na paliwo do Mercedesów nie starcza.

Po przedstawieniu faktów, premier Szydło zadała proste pytanie. Co się przez 8 lat z tymi pieniędzmi działo, do kogo trafiały i czyich interesów broni obecna „opozycja”.

Tak się robi prawdziwą politykę, ale w żadnym razie nie należy tego mylić z PR. Właśnie dlatego kompletnie niezrozumiałe jest to marnotrawstwo, że mistrzowskie ruchy polityczne nie mają żadnego nagłośnienia i wyjaśnienia. Dla ludzi na stałe zajmujących się polityką, powyższa krótka analiza z pewnością nie będzie zaskoczeniem, jeśli nie wszystkie, to większość spraw są w stanie sami zauważyć. Problem polega jednak na tym, że takich ludzi jest mniej niż przewiduje próg wyborczy.

Cieszy niezmiernie, że Kaczyński podzielił zadania polityczne idealnie i gdzie sam nie może tam Szydło albo Dudę pośle. Martwi z taką samą siłą, że PiS nadal uprawia politykę bez żadnej osłony, która we współczesnym świecie jest niezbędna. Wybory wygrywa się głosami tak zwanych zwykłych obywateli, którzy politykę śledzą o tyle, o ile. Konieczne jest uprawianie polityki na najwyższym poziomie i prowadzenie dialogu z wyborcami przynajmniej na średnim poziomie. Jedno bez drugiego pachnie katastrofą.
Matka Kurka
http://kontrowersje.net/gdzie_kaczy_ski ... ie_jest_pr

Tak się robi prawdziwą politykę, ale w żadnym razie nie należy tego mylić z PR?

PO robiła prawdziwy PijaR.
PiS robi prawdziwą politykę.
Taka sytuacja.  :P

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


29 gru 2016, 20:53
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
Gdyby nie oni!

Załącznik:
gdyby nie my.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


31 gru 2016, 15:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
Dobrze być prezesem PiSu


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


10 sty 2017, 21:26
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
A może to Kaczyński ma rację?...

Załącznik:
a może to Kaczyński ma rację....jpg


piękny widok

Załącznik:
ale piękny widok.jpg


Nocna Zmiana nr 2 nieudana

Załącznik:
Nocna Zmiana 2 nieudana.jpg


Veni Vidi Vici

Załącznik:
veni vidi vici.jpg


a największy szacunek ma.

Załącznik:
a największy szacunek ma....jpg


a kot prezesa idzie już PO was.

Załącznik:
kot prezesa idzie już PO was....jpg


a widzisz synku jeden z drugim

Załącznik:
widzisz synku - tak się robi politykę.jpg



 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


14 sty 2017, 23:41
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA06 lip 2013, 16:55

 POSTY        44
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
Dziś GUS podał dane o wynagrodzeniach - mizeria w skali roku 2,7 % i to przy inflacji 0,8 %.
Coś kolejna obietnica wyborcza się oddala - miało być 5-6 % wzrostu pkb i dzięki temu podobny wzrost płac a jest poniżej 3 % - gorzej niż za PO. No cóż politycy pis na pewno niedługo będą wyjaśniać, że dla Polaków lepszy wzrost 1 % za pis niż 4 % za platformy bo jest bardziej zrównoważony. Może lepiej - 2,6 % jak na Białorusi jest jeszcze lepiej zrównoważony i z mniejszym udziałem kapitału zagranicznego.
Czyli mam 500+ i emerytury wcześniejsze.
Nie mamy kwoty wolnej 8.000 zł, przewalutowania kredytów farnkowych, wzrostu 5-6 %, i malejącego deficytu budżetowego.
Uszczelnienie podatkowe to tak w półwie tego co planowali.
Więc jest 2 (realizacja) do 6 (obietnice). Czyli 33% zrealizowanych obietnic.


18 sty 2017, 22:16
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA15 paź 2009, 18:39

 POSTY        185
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
tomekr80                    



Więc jest 2 (realizacja) do 6 (obietnice). Czyli 33% zrealizowanych obietnic.

To chyba nie tak źle, zważywszy, że od pierwszego posiedzenia Sejmu tej kadencji upłynął 1 rok i 2 miesiące, co daje nieco poniżej 30% czasu trwania kadencji.
A nawet dobrze, bo gdyby teraz było 100% realizacji, to co robiliby przez kolejne lata? Nic?  :wysmiewacz:

____________________________________
Nie rusz GWna, nie będzie śmierdzieć.


19 sty 2017, 09:26
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
Król jest tylko jeden


Załącznik:
Król jest tylko jeden.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


19 sty 2017, 22:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
500+ daje dzieci.
Efekt będzie lepszy niż oczekiwał rząd


Obrazek

W listopadzie 2016 r. na świat przyszło 33 tys. dzieci. To jeden z lepszych miesięcy, choć od wielu lat jesienią porodów jest mniej. W 2015 było ich tylko 28 tys. W rok ich liczba wzrosła więc w całym kraju o 5 tys., czyli o 17,6 proc. - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.


Licząc od stycznia do listopada, urodziło się łącznie 353,4 tys. dzieci. To wzrost o 10,4 tys., czyli 3 proc. licząc rok do roku. Widać wyraźnie, że w końcówce roku porodów jest znacznie więcej. Może to świadczyć o sukcesie programu 500+. Ustawa wprowadzająca świadczenie weszła w życie w prawdzie na początku lutego, wnioski zaczęto składać w kwietniu, ale to że program będzie działać wiadome było już na początku zeszłego roku. Dziewięć miesięcy już więc minęło.

- Moim zdaniem trzeba jeszcze poczekać na ogłaszanie sukcesu i odczekać dziewięć miesięcy na ostateczne wyniki. Na pewno jednak nie jest to przypadek, że liczba narodzin wzrasta. Nas cieszy też liczba ciąż, które są zarejestrowane w NFZ. Tu także widać wzrosty - mówi WP money Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Jeśli wzrost się utrzyma, to można szacować, że w całym 2016 roku na świat przyszło około 385 tys. dzieci. Zdaniem Marczuka to cały czas za mało. On sam liczy, że w 2017 r. przekroczona zostanie liczba 400 tys. dzieci.

- Wszystkie badania pokazują, że Polacy chcą mieć średnio ponad dwoje dzieci. Jednocześnie mają ich dużo mniej. Różnica pomiędzy pragnieniami a rzeczywistością jest jedną z największych na świecie. Jako powód najczęściej wymienia się szeroko pojęte kwestie bezpieczeństwa ekonomicznego. Pod tym względem program 500+ na pewno pomaga - tłumaczy Marczuk.

Pisząc ustawę o 500+, rząd oszacował, że w 2016 roku powinno urodzić się 376 tys. dzieci. Prawdopodobnie wynik ten zostanie poprawiony. Na przyszły rok zaplanowano 378 tys. narodzin, a rok później 379 tys.

Nie tylko pomysł PiS może mieć pozytywny wpływ na naszą demografię. Wyraźnie poprawiła się w ostatnich latach sytuacja na rynku pracy: rosną wynagrodzenia i spadło do rekordowych poziomów bezrobocie.

Liczba urodzeń w 2015 i 2016
styczeń........30,8 tys.         32,2 tys.
luty..............29,7 tys.         27,1 tys.
marzec.........32,2 tys.         30,0 tys.
kwiecień.......30,6 tys.         30,6 tys.
maj.............30,6 tys.         29,5 tys.
czerwiec.......31,7 tys.         31,8 tys.
lipiec............31,4 tys.         34,1 tys.
sierpień........36,1 tys.         32,1 tys.
wrzesień.......34,4 tys.         35,3 tys.
październik...33,0 tys.         33,0 tys.
listopad........33,0 tys.         28,0 tys.
grudzień........b.d.               27,0 tys.
źródło: GUS

Załącznik:
500+ daje dzieci..jpg


Sporo w polityce rodzinnej zmienił też poprzedni rząd, choć jego działania nie były aż tak spektakularne. Rodzice mogą liczyć na dłuższy, bo roczny urlop macierzyński. Od stycznia 2016 roku wypłacane jest też tzw. kosiniakowe. To zasiłek w wysokości 1000 zł dla każdej matki, której nie przysługuje urlop macierzyński.

Rodzicom dano też możliwość skorzystania z pełnego odliczenia ulgi na dzieci, nawet jeśli podatek do zapłacenia jest mniejszy niż 1112 zł. Wprowadzono też Kartę Dużej Rodziny uprawniającą do zniżek czy zobligowano gminy do obowiązkowego przyjmowania do przedszkoli 4-latków (od tego roku już 3-latków).
Liczba narodzin w Polsce
Niestety nawet wzrost liczby urodzeń nie powoduje, że Polaków przybywa. Wraz z nim w listopadzie utrzymała się liczba zgonów. W sumie przyrost naturalny wyniósł równe zero. Także dla całego roku efekt 500+ jeszcze nie odwrócił tego negatywnego trendu. Liczba zgonów była jedynie o 100 mniejsza od liczby urodzeń.

Sebastian Ogórek
redaktor Money.p
Źródło: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 42015.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


25 sty 2017, 19:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja

10 sierot z Syrii gdzieś się schronić chciało
Nagle spadła bomba - i dziewięć zostało".



PISowski rząd odmawia przyjęcia 10 sierot z Aleppo.   :zly1:
Internauci ostro reagują: hańba!


"Skandaliczne zachowanie"
- prawie 60 proc. biorących udział w ankiecie na WP jest oburzonych decyzją polskiego rządu. Satyryczny Aszdziennik kpi, że "Król Polski Jezus Ch. podał się do dymisji". Na Twitterze apel o protesty. Ci, którzy nie chcą w Polsce sierot z Aleppo twierdzą, że "mają swój kraj i tam mają pozostać, a pomoc możemy do nich wysłać".

Obrazek

W sondzie Wirtualnej Polski wzięło udział niemal 9 tys. czytelników. Na pytanie o opinię w sprawie decyzji polskiego rządu o nieprzyjęciu dziesięciu sierot z Aleppo, tylko 9 proc. stwierdziło, że nie ma zdania na ten temat. Niemal 60 proc. czytelników uznało decyzję rządu za skandaliczną, a 31 proc. przyznało, że popiera stanowisko o nieudzieleniu dzieciom pomocy.

"Co to za państwo, ponoć z przewagą katolików, które boi się dziesięciu sierot. Skandal i wstyd”
- skomentował jeden z internautów.

"Głupota. My w XX wieku potrzebowaliśmy pomocy wiele razy. I tę pomoc otrzymywaliśmy"
- twierdzi kolejny internauta.

Ne zabrakło także głosów skrajnie odmiennych: "z tymi 'dziećmi' to jak z koniem trojańskim" - komentuje inny czytelnik.

Jeszcze przed świętami władze Sopotu zwróciły się do premier Beaty Szydło z prośbą o zgodę na przyjęcie 10 sierot z Aleppo. Otrzymały decyzję odmowną. Jako powód rząd podał problem z ustaleniem tożsamości oraz „zagrożenia, które mogłyby mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo Polaków”. Dla polskich urzędników ustalenie tożsamości dzieci jest niemożliwe, mimo że na całym świecie od dawna stosuje się skuteczne mechanizmy pomocy osobom, które utraciły swoje dokumenty tożsamości, albo posiadają niewyjaśnioną sytuację prawną.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie zamierza rezygnować i chce sprowadzić do miasta pięcioro dzieci na pobyt czasowy. W Sopocie miałyby przejść rehabilitację i leczenie.

"Nie przyjął ich kraj, co tak w Boga wierzy"

"10 sierot z Syrii gdzieś się schronić chciało
Nagle spadła bomba - i dziewięć zostało"


- tak rozpoczyna się wiersz autorstwa jednego z internautów, oburzonego zablokowaniem wsparcia dla sierot z Aleppo.
W kilkunastu mocnych wersach opisuje przyszłość, która może spotkać dzieci pozostawione bez pomocy.

"9 sierot z Syrii, myśląc o swym losie
Trafiło na minę - zostało ich osiem”


- czytamy dalej.
Autor wiersza w kolejnych częściach zmniejsza liczbę dzieci, które giną w tragicznych okolicznościach.
Puenta poematu nie wymaga komentarza:

"10 sierot z Syrii chciało tylko przeżyć
Nie przyjął ich kraj, co tak w Boga wierzy".



Burza w mediach społecznościowych

Na Twitterze i Facebooku pojawiają się kolejne wezwania do oprotestowania decyzji rządu. Autorem jednego z nich jest Tomasz Lis. „Proszę o publiczne protestowanie przeciw decyzji polskiego rządu, wymierzonej w syryjskie sieroty” – czytamy na jego Twitterze.

Decyzję rządu, w swoim stylu, skomentował także satyryczny ASZdziennik.pl. „”Kolejne przetasowania w rządzie Beaty Szydło” – czytamy na portalu. Jak się okazuje, chodzi o dymisję Króla Polski Jezusa Chrystusa, który złożył rezygnację „na ręce drugiego po nim Jarosława Kaczyńskiego”.

Wpis jest z jednej strony prześmiewczy, ale pokazuje także zakłamanie strony rządzącej, która, jak się okazuje, kieruje się podstawami wiary katolickiej wyłącznie wtedy, kiedy jest jej to na rękę.
- Nie pomogły moje trwające od ponad dwóch tysięcy lat starania i nauczania o miłosierdziu i miłości do bliźniego Nie mogę dłużej pracować w takich warunkach – mówi Jezus Chrystus w rozmowie z satyrycznym ASZdziennikiem.

Decyzja MSWiA w sprawie syryjskich sierot dziwi, ale nie powinna zaskakiwać. Jest bowiem jedynie potwierdzeniem antyuchodźczej polityki PiS i przykładem braku dobrej woli w niesieniu pomocy humanitarnej. MSWiA daje jednak dobre rady - należy pomagać na miejscu. Jednak czy to wystarczy?


Takie to rzeczy się dzieją w TymKraju!  <_<
Takie to rzeczy opisuje portal Wirtualna Polska pod przewodnictwem znanego dziennikarza-manipulanta Tomasza Machały, który przeszedł z towarzystwa takiego samego jak on naTemat do Wirtualnej Polski

PISowski rząd odmawia przyjęcia 10 sierot z Aleppo.
Internauci ostro reagują: hańba!
"Skandaliczne zachowanie"
Brakuje jeszcze tytułu: Polacy masowo wypisują się z kościoła!

A to komentarze oburzonych Polaków:

~ewan 4 godziny i 30 minut temu       
jest mi wstyd za nasz rząd, i to są katolicy na pokaz rzygać się chce na nich a tak łapki skłladaja do Bozi, faryzeusze

~duszek 4 godziny i 17 minut temu       
Widzę, że pisowskie "milczące psy" za purpurowe srebrniki się rozszczekały. Uważam, że rząd pokazał swoją twarz.
Niby walczą o dzieci na pokaz, chodzi im o elektorat a nie o dzieci. 500+ to częściowo spełniona kiełbasa wyborcza.
Ciekawe jakie jeszcze szykują obietnice nie mające pokrycia w budżecie. Hańba dla Polski co te dzieci winne. Katolicy psia krew.
By wstydzili się chodzić do kościoła bo go profanują. Nikt nie powinien pomoc rządowi jak zwrócą się o pomoc. Banda ksenofobów.

~POLAK 4 godziny i 33 minut temu       
Eeeee pisowcy ! TACY Z WAS KATOLICY ? Tfuuuuuu !

~O.N.A 4 godziny i 36 minut temu       
HAŃBA POLAKOM!!

~Dr.Uch 4 godziny i 27 minut temu       
Wstyd być Polakiem jak się widzi postępowanie tego nieRządu choćby w sprawie tych dzieci... :-(

~O.N.A 4 godziny i 51 minut temu       
Pani Szydło podobno katoliczka tak kocha blizniego?
A co na to Kościół katolicki ,który w swoich szeregach ma syna pani premier Szydło? HAŃBA!

~OB 4 godziny i 46 minut temu       
Nie pójdę do Kościoła, który wspiera rząd nie mający bez empatii ,miłosierdzia i pełen nienawiści ! WSTYD ZA TAKI KRAJ!

~ada 4 godziny i 48 minut temu       
A żeby was chamy bogobojni taka wojna spotkała !



Załącznik:
10 sierot z Aleppo - komentarze.jpg


Jutro wrzucę komentarze z twittera.


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


06 lut 2017, 22:08
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja

Jedną sierotkę z Aleppo wyceniam na tydzień reklam kremu łagodzącego grzybicę pochwy

Obrazek

Kompletnie mnie nie zajmuje los biednych dzieci w Mozambiku, Gwatemali i z brazylijskich faweli (slumsy).


Wstaję rano, piję kawę, jem śniadanie i myślę co będę robił za chwilę. Nie chce mi się umyć zębów, drapie się po tyłku i powiewa mi to, że dzieci w Afryce nie mają co jeść. Siłą obojętności ciągnę do obiadu i znów zalewają mnie poważne dylematy. Wypadałoby pozmywać naczynia, ale czy nie lepiej wyłożyć sobie nóżki na pufie i poczytać co tam słychać w Internecie? I tak do kolacji błąkam się tu i tam bez żadnej refleksji nad ciężkim losem kalek, którym urwało nogi na azjatyckich polach minowych. Do północy gapię się w telewizor, pocieram prawą dłonią prawe ucho, piję wodę niegazowaną prosto z butelki i bez najmniejszego wyrzutu kładę się sapać. Wstaję rano, jem śniadanie…

Prosty ze mnie typ i zupełne przeciwieństwo nowoczesnego dziennikarza, lewicowego polityka, czy znanej szansonistki. Oni wszyscy razem zupełnie inaczej rozpoczynają dzień i ze szlochem kładą się spać. Przedstawiciele wyższej wrażliwości, gdy tylko obrócą się na półdupku, zwieszą nogi poza łóżko i wsuną stopę do kapcia, czują takie promieniujące ukłucie. Dzień rozpoczął się od uświadomienia, że w Libii panuje dyzenteria. Gdy przedstawiciel wyższej wrażliwości idzie do łazienki i odkręca kran, oczy zachodzą mu mgłą, bo właśnie pojął, że w tej wodzie, którą zmarnuję na golenie, dzieci w Afryce policzyłby każdą kroplę. Siada wrażliwy nowoczesny dziennikarz do śniadania i bezglutenowe musli stają mu kością w gardle i zbiera go na wymioty. Dla dzieci w Kambodży byłby to jedyny posiłek w tygodniu. Posilony wrażliwiec ociera łzy i leci do pracy, by w redakcji podreperować świat i złagodzić całe ludzkie cierpienie.

Nakładając makijaż myśli dziennikarz ile porcji kaszy dałoby się za te drogie kosmetyki kupić i bezradnie rozkłada ręce. Zdaje się mówić, cóż ja mogę zrobić poza ciągłym powtarzaniem ile zła i niesprawiedliwości nas zewsząd otacza. Jeszcze dzień się dobrze nie zaczął, a całe grono wrażliwców zastanawia się jak tu przełknąć lunch, skoro się wie, że w Burundii dzieci nie znają smaku podwójnego cheesburgera bez cebuli. Pracować się nie da, głos się na antenie łamie, w brzuchu burczy, a jeszcze hejterzy i prawicowi politycy podnoszą ciśnienie swoją ksenofobią. Na ostatnich nogach wraca wrażliwy dziennikarz do domu i już wie, że bez kolejnej „kreski” nie zaśnie. Zabija w sobie ten smutek, zabija bezsilność, by znów rano wstać i nie móc sobie z biedą, nieszczęściem i brakiem źródeł pitnej wody poradzić. Pozostaje wrzucić następną plastikową nakrętkę do ekologicznego drewnianego pudełka, dzięki czemu Coca Cola kupi małym Afgańczykom elektryczne wózki inwalidzkie.

Całe nieszczęście tego świata bierze się z niewłaściwych proporcji, stanowczo za mało jest wrażliwych dziennikarzy i bezwzględnie za dużo takich cyników, jak piszący te niecne słowa. Gdybyśmy tak wszyscy pomyśleli i zaraz potem wzięli za robotę, to byśmy wykopali tyle studni ile gwiazd na niebie. Jedna godzina poświęcona, w naszym marnym nie-dziennikarskim życiu, na samokształcenie wrażliwości, zniosłaby co najmniej połowę problemów związanych z niedożywianiem dzieci o innym kolorze skóry niż nasza skóra. Wszystko dałoby się zmienić i wydaje się, że do zbawienia potrzeba jedynie wyciągniętej otwartej dłoni, na której leży nasze serce, ale to jest niemożliwe.

Ograniczone zasoby wyznaczają świadomość. Nie każdy może zostać wrażliwym i zatroskanym zbawcą świata, bo nie ma tylu firm produkujących kremy na grzybicę pochwy, aby można było zabezpieczyć potrzeby wolnego rynku empatii. Pozostanie tak jak jest, garstka nowoczesnych dziennikarzy, lewicowych polityków i znanych śpiewaczek, będzie nieustannie prowadzić nierówną walkę ze stadami cyników. I nie wolno mówić, że nie warto, że to nie ma sensu, przeciwnie trzeba każdego cynika, wszelkimi sposobami, za wszarz przytargać do ekranu i głośnika!

W sprzedaży wrażliwości i kremu do pochwy liczy się masa pozyskana dziesiecioma sierotkami z modnego w tym sezonie Aleppo.

Matka Kurka
http://www.kontrowersje.net/jedn_sierot ... bic_pochwy

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


07 lut 2017, 20:50
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
Niemiecki dziennikarz chciał zaatakować prezesa PiS.
Takiej odpowiedzi się nie spodziewał.


Obrazek
foto: Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu dla wtorkowego wydania „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Niemiecki dziennikarz usiłował zapędzić prezesa PiS w kozi róg. Zaatakował polskiego polityka ostro krytykując odmowę przyjęcia przez nasz kraj uchodźców. Stwierdził, że „było to sprzeczne z chrześcijańską postawą”.
- Na świecie żyje prawdopodobnie ponad miliard osób, których ciężki los mógłby ulec poprawie, gdyby przyjechali do Europy czy Ameryki. Oznaczałoby to jednak likwidację cywilizacji opartej na chrześcijaństwie, najbardziej przyjaznej człowiekowi, jaka pojawiła się w historii
– skwitował prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Jarosław Kaczyński uznał w wywiadzie dla wtorkowego wydania "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zwycięstwo kanclerz Niemiec Angeli Merkel za najlepszy z polskiego punktu widzenia wynik wyborów do Bundestagu.
- Aktualna jest (ocena), że pani Merkel byłaby dla nas najlepsza. Szczególnie teraz, gdy wystąpił przeciwko niej pan Schulz – mówił prezes PiS w rozmowie z warszawskim korespondentem "FAZ" Konradem Schullerem.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz, do niedawna przewodniczący Parlamentu Europejskiego, "ma słabość do Rosji".
- Ludzie, którzy dążą do ważnych funkcji, powinni się kontrolować. Pan Schulz jest natomiast znany z nieopanowania, ataków, krzyków. Jest lewicowym ideologiem. Pani Merkel nigdy nie wypowiadała się tak antypolsko jak on – powiedział Jarosław Kaczyński.

Według prezesa Prawa i Sprawiedliwości Unia Europejska była sukcesem, „dopóki nie popełniła dwóch błędów" - traktatu z Lizbony i kryzysu uchodźczego.
- Żeby przeżyć, UE musi się zasadniczo zreformować – stwierdził prezes PiS.

Odpierając zarzuty dotyczące odmowy przyjęcia przez Polskę uchodźców, co - zdaniem prowadzącego wywiad - było sprzeczne z chrześcijańską postawą, Kaczyński wskazał na zasadę "ordo caritatis", zakładającą w pierwszej kolejności troskę "o własną rodzinę, własną wspólnotę i własny naród".
- Istnieje też zwykły realizm. Na świecie żyje prawdopodobnie ponad miliard osób, których ciężki los mógłby ulec poprawie, gdyby przyjechali do Europy czy Ameryki. Oznaczałoby to jednak likwidację cywilizacji opartej na chrześcijaństwie, najbardziej przyjaznej człowiekowi, jaka pojawiła się w historii" – powiedział prezes PiS.

Jak podkreślił, Polska jest gotowa pomagać potrzebującym w krajach pochodzenia.
- Jesteśmy gotowi za to zapłacić – zadeklarował.
Prezes PiS powiedział też, że powitałby z zadowoleniem przekształcenie Europy w atomowe supermocarstwo. Odpowiadając na pytanie, czy wobec obaw, że Ameryka rządzona przez Trumpa zdejmie atomowy parasol ochronny, Europa powinna stać się mocarstwem atomowym, Kaczyński powiedział, że „byłby za tym, gdyby chodziło o poważną propozycję".
- Przyjąłbym to z zadowoleniem. Europa stałaby się supermocarstwem. Nie wystarczy jednak jeden czy dwa atomowe okręty podwodne – zaznaczył.

Jarosław Kaczyński opowiedział się za zmianą traktatów europejskich.
- Trzeba wzmocnić państwa narodowe i ograniczyć kompetencje Unii. Ponadto musimy bronić się przed monocentryzmem. Korzystają na tym Niemcy, inni nie – powiedział.

Poproszony o ocenę pierwszych działań prezydenta USA Donalda Trumpa, Kaczyński przyznał, że niektóre jego wypowiedzi „nie są jasne". Dodał, że Trump ma jedną zaletę: „nie miesza się do spraw innych krajów".

Źródło: http://niezalezna.pl/93468-niemiecki-dz ... 8.facebook

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


08 lut 2017, 19:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Rząd PiS - zobowiązania i ich realizacja
I kto tu rządzi?
Jarek w Bristolu, Andrzej w pałacu, Grzesiek w ambasadzie, Rysiek za drzwi!


Obrazek

Jeszcze raz musiałem sprawdzić jak wyglądała wizyta kanclerz Niemiec w Polsce, bo w mediach jakoś strasznie cicho, przynajmniej w kwestii konkretów. Poza jedną frazą o pluralizmie niczego się z Wiertniczej, ani z Czerskiej dowiedzieć nie można. Zupełna flauta, żadnych przecieków od niemieckich przyjaciół, żadnej histerii wokół marginalizacji Polski.

Można odnieść wrażenie, że siły postępu najchętniej o wizycie kanclerz by zapomniały i nie bardzo wiedzą, jak tę żabę ugryźć. Na początku poszedł jakiś paszkwil gastarbeitera Wielińskiego, gdzie padły dramatyczne słowa o tym, że Merkel wskaże Polsce miejsce w szeregu, ale szybciutko GW ramotę zwinęła.
W TVN też bez rewelacji, nie pokazano Kaczyńskiego z bezzębnym uśmiechem,
nie było Prezydenta „łapiącego hostię”, a zamiast tego chłodna i nudna relacja.


Ciekawa sprawa i dawno niespotykana, co zmusza do zadania kilku pytań.
Cóż takiego się stało, że gość z Niemiec nie został wykorzystany w taki sposób, jak swego czasu pierwszy czarny prezydent USA. Prosiło się o rytualne dyscyplinowanie ubogich polskich krewnych, każdym słowem i każdym gestem bogatej cioci z Niemiec, ale wszystko jakieś takie przez zaciśnięte zęby. W to, że nie było z czego zrobić odpowiednich materiałów w życiu nie uwierzę. Fakt, że Merkel nie dała najmniejszych powodów do nagonki na rząd i PiS nie zwalania z płatnych obowiązków rozmaitych ekspertów i reporterów.
Czy to tak trudno zrobić kadr na broszkę Beaty Szydło i zaprosić do studia byłego szefa protokołu, który wyjaśni, że w dyplomacji, takie gadżety są wioską.
Nigdy nie było z tym problemów, aby poważniejsze wydarzenia kwitować jeszcze bardziej bzdurnymi tematami numer jeden. Przyczyn niemocy należy poszukać gdzie indziej.

Zacznę od rozkładu dnia kanclerz Merkel.
Najpierw spotkała się z premier Beatą Szydło i już po godzinie razem wyszły na konferencję, na której zwracały się do siebie „na you”. W takich okolicznościach przyrody nawet Sobieniowskiemu ciężko zrobić „chłodne relacje”, nie mówię, że to niemożliwe w wykonaniu propagandysty, po prostu nie było z czego bicza kręcić.
Potem była wizyta w Pałacu Prezydenckim i rozmowa w cztery oczy. Sytuacja beznadziejna, nic nie wyrzeźbisz, no może poza zaproszeniem anglisty, który wyjaśni, że akcent Andrzeja Dudy grozi prokurowaniem licznych gaf językowych. Najgorsza była jednak wizyta w hotelu Bristol, gdzie na Angelę Merkel czekał Jarosław Kaczyński. Z której strony nie zajdziesz, tam d…uży problem z relacjonowaniem spotkania.

Rzecz sama w sobie jest niewyobrażalna, bo jak widzowi TVN i czytelnikowi GW wyjaśnić, że sama kanclerz idzie na spotkanie z „szeregowym posłem”? Ten punkt programu całkowicie sparaliżował i położył w gruzach dyżurną „narrację”.

Co więcej zrobiło się tak głupio, że oczekiwanie Kaczyńskiego na Merkel przypominało wszystkie sceny z „Ucha prezesa”, gdy prezes wzywa do siebie kolejnych nieszczęśników i robi z nimi porządek. Nie dość, że tak to wyglądało, to jeszcze opozycja wyszła na kompletny zaścianek. Opozycyjni petenci ustawili się w korytarzu ambasady niemieckiej i grzecznie czekali, aż poproszą do gabinetu. Scena niczym z poczekalni w ośrodku zdrowia i jeszcze nie dla wszystkich starczyło numerków. Rysio Nowoczesny nie został zaproszony i prawdę mówiąc nie wiadomo z jakiego powodu, pozostaje zgadywać. Wygląda na to, że Merkel wezwała dawnych podwładnych z koalicji PO-PSL i prawdopodobnie Tusk ze Schetyną, we wspólnym interesie, mogli żebrać o taki układ. Kanclerz „wyróżniła” liderów opozycji i dała do zrozumienia, że Rysiek się nie nadaje. Wszystkie znaki na niebie, ale też fakty, aż krzyczą, że to nie była dobra wizyta dla sił postępu, da się wręcz mówić o zdradzie, a co najmniej o zawiedzionych nadziejach.

Prócz tego co było widać gołym okiem, mam jeszcze w zanadrzu jedno wrażenie, otóż wydaje mi się, że od niemieckich pracodawców poszedł jasny komunikat. Gastarbeiterów z polskojęzycznych redakcji uprzejmie się prosi o zamknięcie buzi, gdy poważni politycy rozmawiają o poważnych sprawach. Merkel w swoim politycznym położeniu bardziej potrzebuje wsparcia Polski i Kaczyńskiego niż się może odwrotnie wydawać. Polityczna pozycja PiS i Kaczyńskiego jest stabilna, polskojęzyczna opozycja degraduje się każdego dnia, to i kanclerz nie ma wyjścia, musi trzymać z tymi, którzy mają realną władzę. Merkel stabilnej pozycji nie ma, traci wpływy w UE, a w Niemczech pojawiły się nowe poważne problemy z Szulzem, który ją sondażach goni. Potrzebuje Angela Polski i do utrzymania porządku w UE i do wygrania wyborów w Niemczech, dlatego widzieliśmy taki, a nie inny przebieg wizyty i takie, a nie inne relacje medialne.

Obrazek

PS
Stołek dla Tuska, to temat, który prawie nie istniał, jak sam Tusk.

http://kontrowersje.net/i_kto_tu_rz_dzi ... k_za_drzwi

Załącznik:
Moment w którym Merkel zdała sobie sprawę, że wezwała nie tego lidera opozycji.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


08 lut 2017, 23:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 235 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 17  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: